Choć istnieje różnica między magami, o których mowa w Biblii, a magami i iluzjonistami, których dziś widuje się na przyjęciach i podczas występów scenicznych, to osobiście porównałbym to między kościołem katolickim a ewangelickim będącym w ekumenii.
Żaden iluzjonista nie może być chrześcijaninem, nawet jeśli się za takiego uważa, a wtedy diabeł go oszukuje.
Magowie w Biblii albo zyskali moc od sił demonicznych, albo byli niewiele więcej niż szarlatanami, którzy udawali, że mają wielką wiedzę lub odkrywali tajemnice, przepowiadali fortuny i przewidywali przyszłe wydarzenia. Już po tych dwóch rodzajach działań związanych z magią można wnioskować, że oba przypadki są złe.
Co jest interesujące słowo magia występuje SZEŚĆ razy w biblii.
Jednak słowo „mag (i)” jest używane 15 razy. Wiemy, że Egipcjanie czcili wielu bogów i że magia odgrywała ważną rolę w rytuałach ich wysokich kapłanów. Egipcjanie zmusili Egipcjan do uwierzenia, że ich bogowie rzeczywiście mają moc. Księga Rodzaju mówi o magach w służbie faraona. Warto jednak zauważyć, że nie byli w stanie zinterpretować snu faraona ( Rdz 41: 8 ), co skłoniło faraona do posłania po Józefa, który poprawnie go zinterpretował, ponieważ wypowiedział słowa, które dał mu Bóg.
Księga Wyjścia mówi o magach praktykujących tak zwane „tajne sztuki” ( Wyjścia 8: 7), gdy wyczarowali żaby i tym samym replikowali plagę Boga na ziemi egipskiej. W tym przypadku magię wykorzystano, próbując kpić z Boga, naśladując cuda dokonane przez Mojżesza.
Jeśli nie są nadprzyrodzeni, po prostu praktykowali swój handel poprzez złudzenie optyczne, sztuczkę rąk lub wyuczoną fizyczną manipulację takimi rzeczami, jak węże. W każdym razie oszustwo było ich celem i byli wystarczająco zręczni, aby całkowicie oszukać faraona i jego sług.
Jeśli chodzi o magów i iluzjonistów, których dziś widzimy mylnie i chyba celowo są nazywani artystami. Tak samo jak na wiedźmy Illuminati mówi się per artystka.
Różnica między magami korzystającymi z demonów a iluzjonistami polega tylko na tym, że ci drudzy dokonują sztuczek niejako oszukując publiczność. Czy wyobrażacie sobie pastora wyjmującego z kapelusza królika? Pewnie nie. Ale już wiecie nie tylko potraficie sobie wyobrazić, że część ewangelicznych pastorów głosi nauki biblijne a zarazem jest w ekumenii z odstępczym kościołem katolickim co jest niczym innym jak czarami. Nie ma żadnej różnicy między zaprzeczającym rzeczywistości iluzjonistą a udającym protestanta pastorem. Obaj uprawiają czary.
“Bunt jest tak samo grzechem jak czary, a nieposłuszeństwo – jak służenie bożkom. Ponieważ ty wzgardziłeś słowem Jahwe, On również odrzucił cię jako króla.” 1 Ks Samuela 15
Bunt przeciw prawu Bożemu jest ewidentnie nazywany czarem i wszyscy kłamliwi pastorzy uprawiają czary.
Ja myślę, że wielu uprawiających czary po prostu sobie z tego sprawy nie zdaje tak samo jak iluzjoniści oszukujący publiczność. Ciekawym mechanizmem psychologicznym jest fakt, iż ludzie idą na takie występy iluzjonistów z oczekiwaniem oszukania ich. Nie wiedza w jaki sposób iluzjonista to zrobi ale czerpią z tego radość.
Iluzjoniści stanowią potężną część branży rozrywkowej.
Bardzo interesującym mechanizmem jest także to, że kiedy ludzie są zdumieni i podziwiają wykonawcę, prowadzi to do budowania jego dumy. Podobny skutek ma miejsce w świecie aktorów i muzyków. Na koncertach tłumy fanów są zachwycone swym IDOLEM, a on się tym karmi. Właściwie już jego duchy.
Magiczne sztuczki mają moc przyciągania i utrzymywania uwagi.
Natomiast chrześcijanin nie jest w stanie posługiwać się podstępem, aby przedstawić prawdę. Po prostu mówi o faktach. Nie zaklina rzeczywistości. Gro protestantów zaprzecza rzeczywistości nie widząc dokąd zmierza ich zbór czy denominacja. Nie mówiąc o katolikach mówiących na czarne że jest białe. To są czary i świadczy o tym fakt jak ciężko jest wyjść z tej religii (religia z łac. religiare “związywać”).
Jak można tez nazwać przerabiane akty w Playboyu? Wszak nagie ciała są podrasowywane prze grafików. To oczywiście są czary.
Nie ma żadnej różnicy między magami czyniącymi sztuczki dzięki demonom, a ludźmi fałszującymi rzeczywistość. Podobnie się rzecz ma z niby niewinną zabawa w czary we wszelkich grach komputerowych. To jest subtelna aczkolwiek niebezpieczna zachęta do świata złych duchów.
W zasadzie tekst jest poniekąd wstępem do kolejnego tekstu o pewnej młodej dziewczynie.
No a ja wczoraj na swojej uroczystej akademii górniczej miałem występ magika ?
W życiu nie ma przypadków
Chwała Panu Jezusowi
Witaj Piotrze, kiedyś usłyszałam, że umiejętność manipulowania ludźmi wg Pisma także jest formą czarów, a przecież współcześnie na każdym kroku jesteśmy manipulowania przez media, wszechobecna reklama, PRem, polityczną propaganda. Co wiecej jestesmy nauczani psychologicznych trików jak przekonywac ludzi, jak zjednywac sobie ludzi itd w imię samorozwoju i zdobywania społecznych kompetencji . Magia w codziennym “niewinnym” wydaniu praktykowana jest na olbrzymią skale, tak że przestaliśmy ja zauważać. Naukowo w socjologi nazwano te praktyki inżynieria społeczną. Za każdym razem, gdy nie reagujemy na psycho- czy socjomanipulace dajemy przyzwolenie złym ducheom na szerzenie magicznych praktyk.
dokładnie jest tak jak napisałaś Ula.
Teraz modne są w kręgu ewangelicznym tzw szkoły liderów. Warto by było przyjrzeć się jakiego rodzaju lekcje są jako obowiązkowe, czy np panowanie nad tłumem, odtrzymanie emocji itp
tu jest cos takiego:
https://www.christianleadersinstitute.org/wp-content/uploads/2018/08/CLI-Catalog-2017-2018.pdf
Jedno ważne zdanie które niknie w całym artykule. Te sztuczki magiczne czynią demony. Niektóre to zwykłe kuglarstwo i szybka ręka, ale inne to prawdziwe czary robione przez demony. Widziałem kilka takich filmów z Dynamo i nie jestem pewny czy są inscenizowane scenki z aktorami doskonale udającymi zdziwienie i szok wspierane efektami specjalnymi np. CGI. Czy to są faktycznie sztuczki demonów. Nie wiadomo czy demony są takie chętne robić sztuczki na każde zawołanie. Najlepiej trzymać się od takich rzeczy z daleka bo ktoś może się w to wciągnąć.