Kiedyś forum-chrzescijan.pl było taka platformą zadawania pytań i na tym że forum zawiązała się także społeczność blogowa. Ale obecnie forum nie działa i dlatego odpowiem na tytułowe pytanie dla początkujących wierzących tutaj.
W zasadzie piszę ten tekst dla jednej osoby. Michała, który jest na początku ścieżki, ale przeczytać mogą wszyscy chętni.
Sam chip jest zwykłą elektroniką i nie można utracić zbawienia przez jego przyjęcie. Już teraz masa Szwedów i chyba kilku Polaków ma takie chipy. Piszę kilku, gdyż rok dwa temu już był jeden zwiedziony Polak czy Polka.
Oni nadal mogą być zbawieni, chociaż osobiście uważam, że 100% “chipowców”nie jest naśladowcami Jezusa. Zapytacie z jakiego powodu?
Po pierwsze z powodu ingerencji w swoje ciało dla bycia nowoczesnym.
Po drugie takie osoby zazwyczaj mają już tatuaże co również jest niebożą praktyką. Choćby z powodu łamania 2 przykazania.
Ale mogą się oni nawrócić zarówno osoby mające tatuaże jak i “chipowcy”.
Jednakże wzięcie znamienia bestii będzie równe utracie zbawienia i o tym mówi biblia.
Tylko, że chip a znamię to dwie różne sprawy. Sam chip RFID jest tylko wielkości ziarnka ryżu przenośnym implantem, anteną, a więc wmontowanie sobie takiej anteny nie może być grzechem powodującym utratę zbawienia, ale według mojej oceny jest grzechem spowodowanym niszczeniem swego ciała dla własnej przyjemności. Piszę o własnej przyjemności, ponieważ operacje i zabiegi chirurgiczne przyjemnością nie są.
Natomiast kiedy już nadejdzie czas tzw Wielkiego Ucisku biblijnego, czas zamordyzmu i rządu światowego z jednym przywódca religijnym, chip będzie zapewne tatuażem elektronicznym i dopiero tatuaż elektroniczny powiązany z łamaniem Prawa Boga, na przykład akceptacja LGBT lub tzw Prawa Niedzielnego wraz z pakietem ustaw bezbożnych spowoduje, że ludzie przyjmujący ten tatuaż, chip utracą zbawienie. Mało tego, dostaną bolesnych wrzodów i paradoksalnie za swój wybór będą bluźnić jeszcze Bogu….Tak mówi Pismo.
Mówi się o chipie w szczepionkach przymusowych. Po pierwsze raz jeszcze podkreślam, sam chip nie spowoduje utraty zbawienia. Po drugie, nawet przymus szczepień spotka się z oporem zwykłych pogan (katolików maryjnych). Po trzecie, szczepionki nie będą powiązane z Prawem Bożym.
Podczas II wojny światowej kadra oficerska SS i Abwery składająca się jak wiecie z Edomitów tatuowała w obozach ludzi nadając im numery. Ogólnie chipy będą zwieńczeniem tego, co rozpoczął p. Adolf również słusznego pochodzenia. Notabene, mówią oni, że spływają na narody błogosławieństwa wynikające z pobytu w danym państwie tych Judejczyków, którzy Judejczykami nie są. Osobiście nie znam ani jednego takiego państwa. Jak ktoś zna to poproszę o komentarz. Wszędzie tam gdzie są fałszywi przodkowie Dawida jest wyzysk, wojny, podziały i patologia.
Chciałbym także aby ta część osób, która czyta tego typu moje przemyślenia a ma kłopoty z pychą wiedzy, przypomniała sobie moją sentencję: wiedza nie zbawia.
Wiem po swoim kanale jak i po innych jak choćby wideoprezentacje statystykach wyświetleń, że spiski cieszą się popularnością. Pan Ator kiedy zapowiada film ze spiskami nagle pojawia się więcej widzów. Nie oglądam go , ale przeglądałem wyświetlenia. Autor nie jest naśladowcą Jezusa.
Kimkolwiek jesteś, wiedz, że wiedza nie zbawia i to że będziesz wiedział coś o chipach nie zbawi Cię. Nawet możesz nie dożyc czasów przymusu chipowania i umrzesz powstając z martwych na potępienie. Popatrz jak szanujesz ludzi face to face, jakie prowadzisz życie, czy kierujesz się miłością i Prawem Bożym.
Ja mogę w każdej chwili napisać jakiś tekst o spiskach dla podkręcenia licznika wyświetleń, ale nie takie mam cele i zasady.
Popatrz czy się uświęcasz, czy stajesz się lepszy/a dla innych, czy szukasz Prawa Bożego. Bóg jest miłosierny, ale dopóki trwa dziś. Nie wiesz czy będziesz żył/a do jutra. Najważniejszym w życiu nie jest sukces finansowy, super partner/ka, auto, ale ZBAWIENIE. Możliwość życia wiecznego bez chorób, wojen, złośliwości, kłótni, niszczenia się psychicznie, rozwodów, śmierci niemowląt, głupiej polityki (będzie monarchia) i demonów.
Paweł apostoł napisał, że śmierć jest dla niego zyskiem. Z tej perspektywy, o której napisałem jest to zysk. Świat w którym rządzi szatan jest zakłamany, zły, a nasze ciała są grzeszne i ledwo nad nimi panujemy dzięki Chrystusowi, który nie szczędzi łaski tym, którzy o to proszą. Ale owa łaska nie objawia się w sukcesie finansowym, a w mocy zwalczaniu SWEGO grzechu.
Jeśli mamy z kimś walczyć, to walczmy z sobą. Wszyscy mamy wystarczająca ilość belek aby błagać Boga w imię Jezusa o ich wyjęcie!
Chwała Jezusowi.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem problem.
ps zachęcam do zadawania pytań przez początkujących czytelników.
Tak jest! Zostaliśmy powołani, aby dać świadectwo o Jezusie Chrystusie! To ON otworzył nam oczy na ten zakłamany świat. Ale bez NIEGO jesteśmy nikim 🙂
Jest już we drzwiach 🙂
Trzymajcie się ciepło!
Amen Piotrze ?
Skupmy się na pokazywaniu naszego Boga innym swoim postępowaniem, aby więcej ludzi przyprowadzić do Chrystusa ?
Tak to jednak jest ważniejsze niż te wszystkie nasze “problemy”. Jezus jest ponad nimi i Jego się trzymajmy! 🙂
Według mnie ciężko jest mówić o utracie zbawienia. Jeśli ktod przyjmie to znami to znaczy ze zbawiony nigdy nie był.
Dzięki za wyjaśnienie, bo jest to bardzo ciekawy temat…
Moja babcia zawsze mówiła, że ważne jest zdrowie…ja dodam, że zarówno to fizyczne, jak i duchowe (z Nim) ??
Znamię bestii to chip, spełnia wszystkie warunki
sam chip nie jest znamieniem bestii.
Skąd ta pewność?
nie chodzi o dosłowne znamię
Nie wiem co mam w takich sytuacjach pisać, bo nie wiem czy tj prowokacja czy infantylność.
Po prostu może Szanowny czytelniku zapoznaj się z rozdziałem 13 apokalipsy i rozstrzygnij sam czy tam jest mowa o chipie i jakie muszą być warunki spełnione.
Myślę, że wzięcie czipu może być symbolem polegania na technologi a nie na Bogu i w tym sensie spełnia ten warunek który jest opisany w Ks. Objawienia.
W Edenie człowiek odrzucił zaufanie Bogu i w tym wypadku może być analogicznie. Nie twierdzę, że na pewno,ale jest to możliwe.
ma byc ukłon.
Samo wzięcie chipu jest grzechem ale nie takim po którym można utracić zbawienie.