Big Pharma oficjalnie współpracuje z branżą technologiczną w celu powiązania „immunizacji” z cyfrową biometrią, co oznacza, że ludzie będą wkrótce przez mikroczipy śledzeni i ostatecznie kontrolowani za pomocą globalnej matrycy identyfikacyjnej.
Znany wszystkim założyciel Microsoftu, Bill Gates, który przeszedł na emeryturę z firmy, którą założył, wykorzystywał przez lata swoje miliardy, by dawać „ bezpłatne szczepienia ” ludziom w krajach trzeciego świata.
Taki “dobry” Bill….
Teraz Bill został partnerem założycielem innej firmy, która nazywa się Sojusz ID2020 , a jego celem jest nadanie każdemu człowiekowi na Ziemi cyfrowego identyfikatora. Jak planują dokonać tego wyczynu? Łącząc obowiązkowe szczepienia z wszczepialnymi mikroczipami.
„I sprawia, że wszyscy, zarówno mali, jak i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy, otrzymują znak w swojej prawej ręce lub na czołach: I aby nikt nie mógł kupować ani sprzedawać, z wyjątkiem tego, który miał znak, lub imię bestii lub numer jego imienia. Oto mądrość. Niech ten, kto rozumie, liczy liczbę bestii; albowiem liczba ta jest liczbą człowieka; a jego liczba to sześćset sześćdziesiąt sześć ”. Objawienie 13: 16-18
Teraz już wiesz, co tak naprawdę robili Bill Gates i jego żona Melinda w ciągu ostatnich 10 lat, podróżując do krajów trzeciego świata i udzielając „bezpłatnych szczepień” biednym, zdeptanym tubylcom. Te „ bezpłatne szczepienia ” były badaniami i laboratorium testowym na żywo w celu przeprowadzenia niezbędnych eksperymentów wymaganych do utworzenia ID2020. I jak zobaczycie dzisiaj, ta bezbożna hybryda szczepień i wszczepialnych mikroczipów ma już miejsce w Bangladeszu, wkrótce będzie to Boston. Strona na stronie internetowej Gates Foundation mówi, że Bill i Melinda zainwestowali do tej pory ponad 2,5 miliarda dolarów do tego projektu, bez końca. Czy człowiek, który umieścił świat za komputerem osobistym, może teraz wprowadzić cyfrowy identyfikator mikroczipa szczepienia do globalnej populacji? Bill Gates jest absolutnie przekonany, że może i rzeczywiście jest na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu.
„Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, (4) który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem 2 Tes. 2
Szczepionki są obecnie używane do zbierania tożsamości biometrycznych wszystkich; Big Brother łączy się z Big Pharmą
Sojusz ID2020, jak się go nazywa, to program tożsamości cyfrowej, który ma na celu „wykorzystanie immunizacji” jako sposobu wprowadzania małych mikroczipów do ludzkich ciał. We współpracy z Global Alliance for Vaccines and Immunizations , znanym również jako GAVI, rządem Bangladeszu i różnymi innymi „partnerami w rządzie, środowisku akademickim i pomocy humanitarnej”, Sojusz ID2020 ma nadzieję wprowadzić ten znak bestii jako sposób by pilnować każdego człowieka żyjącego na Ziemi.
Podobnie do tego, w jaki sposób bydło jest oznaczone kolczykami na uszach, ten globalistyczny sojusz chce, aby wszyscy ludzie zostali „zaszczepieni” cyfrowymi chipami śledzącymi, które stworzą bezproblemowy system monitorowania Nowego Porządku Świata w celu łatwego zarządzania populacjami świata.
„WDRAŻAMY WYBIEGAJĄCE W PRZYSZŁOŚĆ PODEJŚCIE DO TOŻSAMOŚCI CYFROWEJ, KTÓRE ZAPEWNIA JEDNOSTKOM KONTROLĘ NAD WŁASNYMI DANYMI OSOBOWYMI, A JEDNOCZEŚNIE OPIERA SIĘ NA ISTNIEJĄCYCH SYSTEMACH I PROGRAMACH” – MÓWI ANIR CHOWDHURY, DORADCA DS. POLITYKI W A2I, RZĄDOWYM PROGRAMIE DOSTĘPU DO INFORMACJI W BANGLADESZU . ”
Brzmi technicznie, ale to jest groźba zniewolenia ludzkości.
„Rząd Bangladeszu uznaje, że projektowanie systemów tożsamości cyfrowej ma daleko idące implikacje dla dostępu osób do usług i środków do życia, dlatego chętnie stosujemy pionierskie podejście” – dodaje.
Chociaż poligony testowe programu ID2020 znajdują się przede wszystkim w Trzecim Świecie, grupa twierdzi, że teraz współpracuje również z rządami tutaj w Stanach Zjednoczonych, aby rozpocząć mikrochipowanie ludzi poprzez szczepienia.
NA PRZYKŁAD W AUSTIN W TEKSASIE POPULACJA BEZDOMNYCH JEST OBECNIE WYKORZYSTYWANA JAKO KOLEKTYWNA ŚWINKA MORSKA DO PROGRAMU SZCZEPIEŃ MIKROCZIPOWYCH ID2020, KTÓRY WEDŁUG GRUPY POMOŻE „WZMOCNIĆ” BEZDOMNYCH, RZEKOMO DAJĄC IM „KONTROLĘ” NAD ICH DANYMI OSOBOWYMI .
„Miasto Austin, ID2020 i kilku innych partnerów współpracuje z osobami bezdomnymi i usługodawcami, którzy współpracują z nimi w celu opracowania platformy tożsamości cyfrowej obsługującej blockchain o nazwie MyPass, aby umożliwić osobom bezdomnym posiadanie własnych danych tożsamości”, pisze Chris Burt dla BiometricUpdate.com .
Popatrzcie jakie firmy wchodzą w skład tego sojuszu. Oczywiście wśród nich znalazła się Fundacja Edomitów.
No bo to przecież wybrany naród przez samego Złego do takich celów.
D2020 Alliance to partnerstwo publiczno-prywatne, którego celem jest poprawa jakości życia dzięki zorientowanej na użytkownika, przenośnej, chroniącej prywatność tożsamości cyfrowej. Tegoroczny szczyt zwołany przez sojusz ID2020 zgromadził liderów i innowatorów w tej dziedzinie, aby omówić techniczne i nietechniczne wymagania w celu opracowania wspólnej mapy drogowej, która popycha nas w kierunku powszechnego przyjęcia „dobrej” tożsamości cyfrowej dla wszystkich.
A czy pamiętacie co papież obiecywał na 2020 rok? Ja pamiętam 🙂
Carl Sanders pomógł projektować Pierwszy wszczepialny mikroczip
Carl Sanders był inżynierem pierwszego na świecie wszczepialnego mikroczipu, a podczas pracy nad tym niesamowitym urządzeniem czasów ostatecznych Carl został uratowany i spędził resztę swojego życia ostrzegając ludzi o tym, co nadchodzi. To, co usłyszysz w tym klipie wideo, pochodzi z kasety magnetofonowej, która została wysłana do kościołów w latach 90. ubiegłego wieku,
Po prostu są naukowcy, ludzie pracujący dla tego systemu diabła, którzy się nawracają…
Carl Sanders siedział na siedemnastu spotkaniach Nowego Porządku Świata z szefami państw, takimi jak Henry Kissinger i Bob Gates z C.I.A. przedyskutować plany wprowadzenia tego systemu jednego świata. Rząd zlecił Carlowi Sandersowi zaprojektowanie mikroczipu do identyfikacji i kontrolowania narodów świata – mikroczipu, który mógłby być wprowadzony pod skórę za pomocą igły do iniekcji podskórnej (szybka, wygodna metoda, która będzie stopniowo akceptowana przez społeczeństwo). Scenariusz niczym z filmu.
Carl Sanders, wraz z zespołem inżynierów za jego plecami, z amerykańskimi pieniędzmi pochodzącymi z ulg podatkowych, podjął się tego projektu i zaprojektował mikrochip zasilany baterią litową, którą można ładować przez zmiany temperatury w naszej skórze. Bez znajomości Biblii (brat Sanders nie był wówczas chrześcijaninem), inżynierowie wydali półtora miliona dolarów na badania najlepszego i najwygodniejszego miejsca na włożenie mikroczipa.
Zgadnijcie, co Ci badacze odkryli
“że czoło i grzbiet dłoni (dwa miejsca, w których Objawienie mówi, że znak będzie się znajdował), to nie tylko najwygodniejsze miejsca, ale także jedyne realne miejsca na szybkie, stałe zmiany temperatury w skórze, aby naładować baterię litową. Mikroczip ma około siedmiu milimetrów długości, 0,75 milimetra średnicy, mniej więcej wielkości ziarna ryżu.
Biblia jeszcze raz pokazuje swoją wiarygodność.
Jest w stanie przechowywać masę informacji mogące się znajdować na wielu stronach rządowych o tobie. Cała Twoja ogólna historia, historia pracy, historia przestępczości, historia zdrowia i dane finansowe mogą być przechowywane na tym układzie.
Brat Sanders uważa, że ten mikroczip, którego niestety pomógł zaprojektować, jest „znakiem”, o którym mówi Objawienie 13: 16–18. Oryginalne greckie słowo „znak” to „charagma”, co oznacza „zadrapanie lub akwafortę”. Warto również zauważyć, że liczba 666 jest w rzeczywistości słowem w oryginalnej grece. Słowo to „chi xi piętno”, a ostatnia część, „piętno”, oznacza również „kłuć ”.
Jak widać wszystko przyspiesza a oni przygotowywali się latami. Bogaci panowie mający w kieszeniach polityków i cały system.
Zbliżamy się do finału, góra kilka lat jak zaczną chipować ludzi.
Teraz też widać czarno na białym o co chodzi w przymusie szczepień.
zastanawia mnie kilka rzeczy. Jeżeli informatyk zamierza nie mieć konta na żadnym portalu społecznościowym, to nikt go nie zatrudni po studiach. Mam więc pytanie. Czy w ramach ochrony przed inwigilacją mam dać sobie spokój z informatyką na studiach? Poza tym rozdają Windows 10 do celów edukacyjnych za darmo, a jak wiadomo, dziesiątka szpieguje. Zostaję przy siódemce mimo braku wsparcia. Myślałem jeszcze o ReactOS, ale mój jeden program do komponowania muzyki który kosztował 99 Euro nie chce z nim działać. Ten na szczęscie chodzi dobrze na Ubuntu.
Witaj Michauek,
Jestem „informatykiem” – zajmuje się dość szerokim wachlarzem zagadnień z tej dyscypliny. Nigdy nie miałem, nie mam i nie zamierzam mieć kont na portalach społecznościowych i pokrewnych. Jestem magistrem po studiach – informatyka stosowana, jednak – nie zagłębiając się w moją historię, to były studia tylko dla papierku i możliwości przebywania z bliską mi osobą w innym mieście. Całą wiedzę jaką posadami z tej dziedziny i pokrewnych, zawdzięczam sobie – jestem samoukiem. Od najmłodszych lat się tym interesowałem, ale dość o mnie. Miałem do czynienia z kilkoma firmami w tej dziedzinie i żadna nie wymagała bym miał konto na portalu społecznościowym, ani przy zatrudnieniu, ani w trakcie, nie słyszałem również o takich praktykach, jednak nie wykluczam, że tak się nie dzieje, czy dziać będzie. Dzięki zdobytej wiedzy i Bożej pomocy, wiem co zrobili i co szykują i jak mogę bronić siebie i swoich bliskich – przekazać im wiedzę na co zwrócić uwagę, od czego stronić lub czego nie stosować. Osobiście widzę w jakim kierunku to zmierza i nie podejmuje prac w firmach/zleceniach, które wiem, że brną ku złemu lub rezygnuję z pracy, gdy okazuje się, że projekt „schodzi na złą drogę”. Ponoć by zniszczyć lub osłabić wroga, najlepiej jest wejść w jego szeregi niezauważenie, może kiedyś wiedza którą posiadłem pozwoli na uratowanie kogoś, ludzi, na otwarcie im oczu, choć jedyną osobą, która jest wstanie uratować każdego jest Jezus. Tak jak i Jezus, tak i ja bardzo poważnie traktuje diabła i wiem do czego jest zdolny, więc zdaję sobie sprawę, że ostatecznie nic bym nie zdziałał, dlatego przekazuje Słowo Boże ludziom poprzez pryzmat mojej wiedzy, jak i samego Słowa. Kiedyś np. miałem propozycję bardzo lukratywnego stanowiska, jako programista w sektorze bankowości – komornictwo i windykacja. Tysiące dodatków, ulg, zarobki rzekłbym „nie typowe”, wygodna forma pracy. Myślę, że jakbym popracował na tym stanowisku przez parę lat, byłbym milionerem z racji możliwości inwestycji w kapitał. Wiem czym jest windykacja i komornictwo, wszyscy to wiedzą – najczęściej krzywdzą biednych, niewinnych, tych, którzy nie mają się jak i czym bronić. Odrzuciłem pierwszą propozycję, jednak najwyraźniej im zależało na współpracy ze mną bo zaproponowali mi „dodatki” bym jednak przemyślał ofertę. Moje sumienie i serce już znało odpowiedź. Wszystkim, którym mówiłem, że mam dylemat, mówiąc to samo co pisze powyżej, m.in. po usłyszeniu widełek płacowych stwierdzali, że jestem poj*****, pier******** i wiele innych przymiotników łącznie z tym, że powinienem się leczyć, „gdyby oni byli na moim miejscu to…” itd. Przez tydzień nie kontaktowałem się z nimi, myśląc, że nikt nie będzie specjalnie na mnie czekać, myliłem się. Odezwali się, a ja powiedziałem, że po weekendzie dam ostateczną odpowiedź. Na szczęście moja ukochana Żona, Dar od Boga, wspierała mnie cały czas i powiedziała, że dobrze robię rezygnując z tego bo to jest złe. Nie obchodziło mnie co inni powiedzą, zrobią bo wiedziałem, że czynię dobrze, zgodnie z tym co serce mi mówi bo wiem, że ja i moja Ukochana jesteśmy u boku Boga i to On jest Naszym Ojcem, Wsparciem i Miłością, to dzięki Niemu mamy Siebie i Naszą Miłość. Bez wahania, jeszcze w ten sam dzień odzwoniłem i jednoznacznie zrezygnowałem. Teraz, parę lat po tej propozycji, nadal jesteśmy razem, może nie ma „kokosów”, ale mamy co jeść, jesteśmy zdrowi, mamy Siebie, Naszą Miłość i najważniejsze, Ojciec Nasz jest z Nami bo my z Nim jesteśmy. Przywołując słowa Jezusa: „Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego Sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.” – mój dom nie jest z tego świata, niebawem do niego powrócę.
Trwajcie przy Bogu
Puzzle się układają…
Biblia mówi wyraźnie, że przyjecie znaku bestii będzie świadomym wyborem. To nie może być tak, że oni cichaczem wstrzykną nam chip i przez to nie będziemy mieli możliwości zbawienia. Nie wierzę, że Bóg pozwoli na takie oszustwo.
dokładnie. Trzeba myśleć.