Część wierzących uważa, że tylko Ci, którzy są pod prawem powinni się bać Boga lub bali się jedynie Izraelici pod prawem Mojżeszowym.
Jednak w drugim liście do Filipian czytamy:
“Przeto, umiłowani moi, jak zawsze, nie tylko w mojej obecności, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność byliście posłuszni; z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie.”
Gdyby to nie było przekonujące, mamy jeszcze zalecenie u Pawła w liście do Efezjan:
“Ulegając jedni drugim w bojaźni Chrystusowej.” Ef 5.21.
W wersji gdańskiej:
“Będąc poddani jedni drugim w bojaźni Bożej”
Również w Koryntian apostoł Paweł wspomina o bojaźni Bożej:
“Mając tedy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej.
BW – Drugi list św. Pawła do Koryntian 7 7:1″
Mając zatem te obietnice, szczerze umiłowani, oczyśćmy się z wszelkiej nieczystości ciała i ducha, doskonaląc świętość w bojaźni Bożej.
Tania łaska wyklucza bojaźń Bożą.
Podobnie ejst w Kor 5 11
“Wiedząc tedy, co to jest bojaźń Pańska, staramy się przekonywać ludzi; a przed Bogiem wszystko w nas jest jawne, spodziewam się też, że i w sumieniach waszych jest to jawne.”
Obecnie pojawiło się wiele dziwnych nauk, jakoby łaska oznaczała brak bojaźni Bożej, że tylko Izraelici będący pod prawem bali się Boga, a my niebędący już pod nim nie musimy się Boga bać.
Przypowieści Salomona poucza czym jest bojaźń:
““Bojaźń Pana jest początkiem poznania””
Natomiast księga Mądrości Syracha rozkłada na czynniki pierwsze wszystko to, co składa się na bojaźń Bożą:
(11) Bojaźń Pańska to chwała i chluba, wesele i korona radosnego uniesienia. (12) Bojaźń Pańska zadowala serca, daje wesele, radość i długie życie.
(13) Temu, kto się Pana boi, dobrze będzie na końcu, a w dniu swej śmierci będzie błogosławiony.
(14) Początkiem mądrości jest bojaźń Pana, i dla tych, którzy są Mu wierni, wraz z nimi została stworzona w łonie matki.
(15) Założyła u ludzi fundament wieczny, a u ich potomstwa znajdzie zaufanie.
(16) Pełnia mądrości to bać się Pana, który upoi ich owocami swoimi.
(17) Cały ich dom napełni pożądanymi dobrami, a spichlerze swymi płodami.
(18)Koroną mądrości – bojaźń Pańska, dająca pokój i czerstwe zdrowie.
(19) A Pan ją przejrzał, policzył. Wiedzę i poznanie rozumu jak deszcz wylał, i wywyższył chwałę tych, co ją posiadają.
(20) Korzeń mądrości to bać się Pana, a gałęzie jej – długie życie.
(21) Bojaźń Pańska oddala grzechy, a kto się jej trzyma odwraca gniew.
(22) Niesłuszny gniew nie może być usprawiedliwiony , przebranie miary w gniewie jest jego upadkiem.
(23) Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie. (24) Do czasu będzie ukrywać swoje słowa, a wargi wielu wychwalać będą jego rozum. (25) W skarbcach mądrości są przypowieści wiedzy, w grzeszniku zaś pobożność budzi odrazę. (26) Jeżeli pożądasz mądrości, chowaj przykazania, a Pan cię nią obdarzy. (27) Albowiem mądrość i wykształcenie to bojaźń Pana, a w wierności i łagodności ma On upodobanie. (28) Bądź posłuszny bojaźni Pana i nie przystępuj do Niego z sercem dwoistym! (29) Nie bądź obłudnikiem wobec ludzi i zwróć uwagę na swoje wargi! (30) Nie wywyższaj siebie, abyś nie upadł i nie sprowadził hańby na swoją duszę. Pan odkryje wszystkie twe tajniki i pośród zgromadzenia cię poniży, dlatego że nie zbliżyłeś się do bojaźni Pańskiej, a serce twe pełne jest zdrady.
Jak widać bojaźń do Boga bardzo mocno procentuje, a przecież Bóg pysznym się przeciwstawia. Każdy pyszny człowiek to człowiek nie bojący się Boga. Bojaźń Boża to same korzyści.
Owszem jesteśmy pojednani z Bogiem, ale skoro w liście do Filipian jest napisane “ ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie”, to oznacza, że mamy czuwać niczym panny mądre.
Jeśli się boisz Boga, to będziesz wszystko filtrował, całe swoje życie, każdy krok przez Słowo Boże. To nie oznacza, że mamy się Boga lękać, ale mieć do Niego respekt.
Jesteśmy stworzeni na obraz Boga i nasi ziemscy ojcowie są zarówno dobrzy i łagodni jak i czasem okazywali/okazują gniew. Każde dziecko dobrze wie, że jeśli coś chce od Ojca, to musi być mu posłuszne. Inaczej będziemy synami buntu.
Chwała Jezusowi.
“Czy chrześcijanie mają okazywać bojaźń wobec Boga?”
Muszą:) Inaczej pewnie marnie skończą. Bóg jest jak surowy ale kochający Ojciec:)
Zwykle postrzegałem bojaźń jako strach przed tym, że zawiodę naszego Ojca, że z mojej winy i mojego upadku smutek w oczach Najwyższego będzie ogromny a zatem i ból. A skoro kochasz to nie chcesz krzywdzić. Więc po przez bojaźń okazujemy naszą miłość wobec Stwórcy, by był dumny ze swych dzieci, które pierwszy umiłował.
Dziękuję za wyjaśnienie…