Znalazłem ciekawy komentarz w sieci nt potencjalnej podwyżki vat obrazujący przeciętnego wyborcę PIS czy jakiejkolwiek partii w sejmie I IV RP.:
Jak rzekł Stefan Kisielewski: „Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta”.
Demokraci są w większości socjalistami, gdyż jest to ładnie brzmiąca utopia, na którą łapią się wspomniani ćwierćinteligenci, których jest większość w społeczeństwie. Socjaliści mówią to co ludzie chcą usłyszeć, są „prospołeczni”, rozdają niemal wszystko i wszystkim „za darmo”, dlatego też są lepiej odbierani od polityków prawicowych, którzy nic nie obiecują, a każą pracować („niepoważni” chyba ci prawicowcy!). Oczywiście wcześniej, w mniej lub bardziej ukrytej formie, zabierają pieniądze ludziom w postaci podatku. Większość tych pieniędzy marnotrawią, część rozkradają, za resztę coś tam wybudują i chwalą się jak to wiele uczynili dla swych wyborców. Niestety wyborcy w większości łapią się na te socjalistyczne obiecanki, nie rozumiejąc, że nic, ale to nic na tym świecie, nie jest za darmo. W demokracji „wszyscy mają równe żołądki”, jak to niektórzy powiadają, i dlatego równo dzielone są dobra narodowe. Ci więc którzy pracują ciężko, wytrwale i efektywnie obciążani są dużymi podatkami, aby obdzielić nimi nierobów i obiboków. Powstają w ten sposób patologie, prowadzące nawet do zachwiania roli rodziny w społeczeństwie. Jeśli bowiem praca i jej efekty karane są wysokim podatkiem, a nieróbstwo wynagradzane zasiłkiem dla bezrobotnych, powstaje odwrócenie wartości. Matki z dzieckiem żyjące w konkubinacie nie zawierają więc małżeństw, a te będące w małżeństwie fikcyjnie rozwodzą się, aby utrzymać lub uzyskać zasiłek dla samotnych matek z dziećmi. Demokracja nie rozumie, że „równo” wcale nie znaczy „sprawiedliwie”. System ten degeneruje wartość pracy, aktywności, czy kreatywności, wychowując leniwe i roszczeniowe społeczeństwo
Ja to wszystko rozumiem. Natomiast autor tego wpisu w dość klarowny sposób pokazuje mechanizm działania socjalizmu, który jest wrogiem Prawa Bożego.
“Do mężczyzny zaś Bóg rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść – przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia.”
Szatan więc wywraca Prawo Boże, tak, jak modne są na Pomorzu wywracane domy. Generalnie żyjemy w wywróconym świecie, gdzie miłość kojarzona jest z chwila przyjemności i motylami w brzuchu, a nie z odpowiedzialnością i decyzją.
Ludzie żyją tak, jakby mieli codziennie wywrócone na lewą stronę koszulki i bluzy. Lewą a nie PRAWą.
Socjalizm bez wątpienia jest systemem szatana. Systemem, który uzależnia i “zmusza” do kombinowania. Socjalizm to jest system skomplikowany i nie transparentny. Niestety, ale ten sejm odzwierciedla wiarę Polaków i niestety jest to wiara w LEWO.