Sprawa nie jest nowa, ale ja zetknąłem się z nią pierwszy raz.
Źródło tej informacji nie pochodzi z pudelka, czy pomponika czy innych baloników na drucików, ale z tvn.
“Rodzina pewnej nastolatki uznała, że z powodu opętania potrzebuje ona egzorcyzmów. Podobno w trakcie seansów z księdzem była przywiązywana, a jej miejsca intymne nacierane świętymi olejkami’
Reportaż tutaj:
Ja wiem, że to jest tvn, ale na publiczne pomówienie chyba nie mogliby sobie pozwolić, a wiemy przecież o setkach innych przestępstw tej organizacji religijnej.
Wyobraźcie sobie, że sam absolwent akademii papieskiej stwierdził, że prawdziwy egzorcyzm nie wybiega poza modlitwę!
Teraz pomyślcie, co się musiało dziać przez ostatnie 1500lat? Do jakich haniebnych czynów musiało dochodzić w średniowieczu? Ile zła musieli znosić ludzie ufający bezgranicznie klerowi. Do jakich nadużyć musiało dochodzić przez te wszystkie lata.
W 18 rozdziale apokalipsy Bóg mówi aby wyjść z tego Babilonu. My na całe szczęście wyszliśmy, ale inni pomimo zła tej religi tkwią nadal. Pozstaje więc i aż modlitwa o naszych bliskich.
Masturbacja mnie niszczy, nie daję sobie już z tym nałogiem rady.
Jakoś 10lat tego nałogu, najdłuższa przerwa to jakoś rok, ostatnio udało się 3 tygodnie, ale to na nic. Jestem młody, mam wysokie libido i nie panuje nad tym.
Rozumiem cały schemat działanie zła/szatana a tak łatwo cały czas ulegam pokusie.
Jedyny postęp jeśli chodzi o tą kwestie to zrezygnowanie z pornografii.
To mój najgorszy grzech, cały czas się powtarza, czuję że Bóg kara mnie za to przeróżnymi dolegliwościami/urazami. Za każdym razem jak ulegnę to czuję w sobie działanie demonów, ale dalej robię to samo.
Proszę o modlitwę, uwolnienie od tego nałogu.
pablito, a czy codziennie czytasz PISMO i modlisz się?
Piotrze adminie tym jednym zdaniem pokazałeś mi ,że gdy modlitwa odchodzi na dalszy plan a na Słowo Pana nie ma czasu to szatan bardzo się do nas zbliża, ja sam to ostatnio odczułem. Dziękuję. CHWAŁA Jezusowi Chrystusowi
Ja też to sobie muszę zapamiętać, bo to bardzo ważne…
Codziennie czytam, modlę się i to właśnie nie z obowiązku, czytam dokładnie ze zrozumieniem.
a modlisz sie zeby Jezus Ci to zabrał?
Proszę Boga o to w modlitwach.
Oprócz czytania Pisma i modlitwy, czyli po prostu relacji z Bogiem mogę jeszcze zasugerować post. Post działa i na ciało i na umysł. Z doświadczenia wiem, że wtedy nie myśli się o tym co pobudza, ani o dogadzaniu sobie. Co więcej nawet się nie chce o tym myśleć, w pierwszych dniach ciało i tak skupia całą swą uwagę na głodzie. Nie wiem czy kiedyś pościłeś, ale spróbuj z tydzień na samej wodzie.
Ja dopiero podczas ostatniego postu zrozumiałem, że za bardzo polegałem na sobie, zamiast oddać ten problem Bogu. W 5 rozdziale 1 listu Piotra jest napisane “przerzućcie na Niego wszystkie wasze troski, gdyż Jemu zależy na was” Ostatni raz jak miałem pokusę to pomodliłem się krótko do Jezusa o to, żeby to On sobie z nią poradził, i jak ręką odjął.
Ostatnio też Bóg mi zmienił podejście do tych grzechów, to co w głowie jest. Na chwilę obecną jest dobrze, żadne czynniki zapalne mnie nie pobudzają(np. jakieś billboardy z roznegliżowanymi kobietami itp) i nie ciągnie mnie do tego, nie walczę ze sobą. Ufam Bogu, że już to nie wróci, przynajmniej dopóki ja sam w przypływie głupoty nie zechcę do tego wrócić.
Także pamiętaj Pablito, nie ty masz z tym walczyć, tylko oddać to Bogu.
Marcin gwarantuje ci że to też mu nie pomoże.
Mam pewną teorię ale to tylko teoria,otóż każdy z nas grzeszy Piotr admin ja każdy co ciekawe w wielu przypadkach naszego grzeszenia Co i rusz powtarzamy to samo,dlaczego? Oczywiście żałujemy prosimy o przebaczenie o zabranie tego brzydzi my się tym co robimy,ale jednak od czasu do czasu upadamy w ten sam sposób,każdy ma inny grzech który go atakuje,to ćo atakuje Piotra admina czy mnie,nie będzie miało wpływu na kogoś innego,i odwrotnie gdyż każdy ma inne problemy i kłopoty które go męczą,nie próbuje wam wmówić że macie to zaakceptować,ale walczyć niekiedy uda się wam zwyciężyć jeden dzień,niekiedy miesiąc lub dłużej ale nie poddawać się,z niektórymi słabościami będziecie walczyć do końca waszego życia,przepraszam cię Boga nawet 77 razy dziennie prawdziwa skrucha,macie się tymi grzechami brzydzić,ma wam być smutno że zasmuca cię Boga,i wąlczyć,do upadłego dopóki jesteście w ciele.
Rozumiem co chcesz powiedzieć Krzysztofie, jednak uważam że od pewnych grzechów Bóg jak najbardziej może uwolnić i wcale nas nie skazuje na walkę przez całe życie. I na podstawie listów Pawła i Apokalipsy wychodzi na to, że jednym z tych grzechów jest cudzołóstwo/nierząd(greckie słowo porneia) kilka razy jest w listach Pawła wspomniane, że ci którzy się takich czynów dopuszczają Królestwa Bożego nie odziedziczą i że z powodu tych grzechów(pośród których jest wymienione porneia) gniew Boży przychodzi na świat. Więc myślę że Bóg nie chciałby aby ktoś się z tym męczył całe życie.
Co innego jest mieć słabości i im ulegać czasami, bo mamy grzeszną naturę, a co innego cały czas wracać do tego samego grzechu przez lata. W każdym bądź razie, uświecanie się to proces który trwa całe życie. To że ktoś się narodził na nowo nie oznacza że od razu jest idealny i bezgrzeszny. Więc tak jak napisałeś Krzysztofie, jak ktoś upadnie choćby i 10 razy w ciągu dnia to się nie poddawać i nie potępiać się tylko walczyć. Myślę, że w odpowiednim momencie, Bóg może zabrać największą słabość, kiedy nasze nastawienie do jakiegoś grzechu się zmieni o 180°
Co ciekawe niekiedy znajdziecie się w strefie działania demonów,wstyd pisać ale niech posłużę za przykład,będąc na poligonie 5 czy 10 lat temu znalazłem się w namiocie spałem w nim z 6 innymi chłopakami,oni oglądali porno przed snem,śmiali się słychać było erotyczne odgłosy nie oglądałem z nimi stopery wsadziłem do uszu by tego nie słuchać ale część ucho wychwytywał o im ciszej było w namiocie zamiast modlić się za chłopaków i za miejsce w którym się znalazłem poszedłem spać,nie rozumiejąc że choć demony nie mogą wyrządzić mi krzywdy,to jestem w strefie ich wpływów i będę odbierał wszystko duchem czując to na poziomie ducha,i tak nie tylko miałem w nocy sen że uprawiałem seks ze zwierzęciem,to jeszcze miałem wytrysk mało tego z powodu działań poligonowych i wczesnej pobudki nie zdążyłem się pomodlić i doszło do tego że będąc dalej w strefie wpływów tych potężnych demonów to jeszcze się onanizowałem tak to działa czy mam rację nie wiem ale trzeba zwrócić na to uwagę,oczywiście że brzydzę się tym wszystkim ale jak jesteś w strefie ich wpływów duchem będziesz czuł to zło odbierał duchem czuł ten wpływ,nie starajcie się w ten sposób usprawiedliwiać,nie walczysz na wojnie giniesz,będąc na wojnie musisz walczyć,i nie poddawać być może do końca swoich dni.
“Według katolickich egzorcystów kobieca pochwa jest siedliskiem demonów.”
w życiu bym nie przypuszczał, że “tam” mogą szie
demony zaczaić… no, w życiu…
uważam, że demony przebywają w zupełnie innym
miejscu, czasie i przestrzeni, na przykład:
[1] LGBT i mądrość etapu – artykuł
https://marucha.wordpress.com/2019/03/27/lgbt-i-madrosc-etapu/
[2] oraz w komentarzu Kapsel pisze:
> „Małżeństwo” homoseksualistów gwałciło „synka” przez 6 lat i sprzedawało go innym pedofilom <
http://zakazanaprawda.pl/malzenstwo-homoseksualistow-gwalcilo-synka-przez-6-lat-i-sprzedawalo-go-innym-pedofilom/
_______
[3] i krótki wykład + komentarze:
Jak wyjść z nałogów seksualnych – dr inż. Jacek Pulikowski
.https://www.youtube.com/watch?v=i8AYWl2lsZs
marciń masz rację w tym co piszesz ale to co napisał Pablito czyta Pismo Święte modli się prosi by Pan Jezus go od tego uwolnił,Pablito jest już świadom że to nie jest chlubą co robi,to co innego niż przykład który podałeś człowiek który cudzołoży raczej wątpię by czytał Biblię modlił się,i przepraszał Boga za to co robi,raczej taki człowiek słabo jest utwierdzony w tym co jest dobre a co złe,nie potępiam żadnego człowieka moim zadaniem jest za między innymi cudzołożników modlić się,i walczyć o te dusze,słabości którym niekiedy człowiek ulega nie wiem czy nie są dopuszczane do człowieka powód już wyjaśniam,wyobrazcie sobie że nie grzeszę pouczam was,buduje swoje ego no bo ja nie grzeszę jestem święty,a wy jesteście dziwni bo nie potraficie uwolnić się z waszych grzechów,i tak właśnie wpadłem w zasadzkę diabła która to zasadzka nazywa się pycha,a pycha kroczy przed upadkiem,jest już po mnie,to coś gorszego niż człowiek który się egoistycznie sam zaspokaja bo od tego Bóg może go z łatwością uwolnić, od pychy ciężko,gdyż ciężko wypełnić szklankę która jest pełna i wszystko co się do niej nalewa wyleje się pozdrawiam.
Macie zle niewlasciwe podejsxcie do walki z grzechem!!!!!
Jezeli ulegacie to nie powinniscie traktowac tego jak przegranej tylko etap w postepie. Postepie uwolnienia sie od grzechu.
wyeliminowania go nawet w 70-80 procentach jest sukcesem. Swietujcie to i dziekujcie Bogu.
Cieszcie sie jednym dniem , godzina kiedy zaleznosc nie miala nad wami mocy.POWTORZE CE-LE-BRUJ-CIE
Nawet jak sie cos zdarzy TO NIE PrZeGRALISCIE TEJ WALKI !!!! Ona trwa.Nawet jak sa nawroty.
Za minute po slabosci walczycie dalej i robicie postep, jestescie silniejsi. Zamiast mastulbacji wezmy takie obzarstwo czy nadmierne picie (kawy, alkocholu).
Znowu wypilem filizanke i co z tego?? Ta filizanka kawy doda mi energii zebym nie bral nastepnej za szybko.(papierosa za szybko)
Czy chec ulgi , rozladowania w tym seksualnego nie ma czasem duzo wspolnego ze stresem i brakiem pozytywnych bodzcow?
Nie usprawiedliwiam ale jakos w czasie wojny te potrzeby u wielu nieproporcjonalnie wzrastaja.
Zatem warto znalezc jakas metode dobrego nagradzania sie , ulzenia sobie w stresie, omijania go na ile sie da.
Nie dajcie sobie tez poewiedziec ze stres wami rzadzi po ludzku zgodnie z tym co ludzie mysla.
Wy myslcie ze Bog Wam daje probe lub chroni Was od czegos co bedzie Wam pozniej pokazana.
Przyklad : jest stres bo koles sie slimaczy samochodem przed wami a krew zalewa.
Ja mysle wtedy ze to aniol i wlasnie jest w pracy i broni mnie przed czyms. Juz stresisko zchodzi i napiecie mi spada ba zaczynam sie modlic i dziekowac Bogu.
Ja zalozylem sobie ze kawe bede pil ale nie rano , nie z przyzwyczajenia do smaku i zapachu.
Raczej po poludniu i niekoniecznie co dzien, tylko nieraz.
Efekt walki z tym nalogiem od razu dal znac. Panuje spokojnie nad tym.
To samo z mastulbacja. Jezeli masz wpadki to ciesz sie ze tydzien , dwa albo nawet ze nie pamietasz kiedy to robiles.
Chwalicie sibie za najmniejsze kroczki, postepy w walce z tym ubitym podskornym gownem czyli nalogiem i postepujecie z tym jak z malym dzieckiem chwalac i nagradzajac za male postepy, dzieciece kroki postepu uwolnienia sie od nalogu i zniewolenia i nie przerywacie walki z tym nigdy nawet jakby 1000 razy byl nawrot walczycie do ostatniej milionowej rundy.
Zapewniam was ze demonom zwiazanym z tym nalogiem w koncu sie ZNUDZI po takim podejsciu nieustepliwym i braku rezygnacji w walce.
I to predzej niz myslicie. W skrocie to nie bedzie trwalo latami lecz po paru miesiacach na tyle oslabnie ze bedziecie sie juz czuli malymi zwyciezcami.
Po prostu nie oczekujcie bialo czarnych szybkich rozwiazan. I ABSOLOTNIE NIE KARAJCIE siebie za kleski i ze sie nie udaje. Powolutku idzcie, przyjcie do przodu .
PO kazdym malym kroczku, zwyciestwie maja byc flagi, sloneczka zwyciestwa, lizaki, famfary lepsze traktowanie siebie, gratulacje, glowa do gory i przechodzicie do nastepnej rundy.
Ten stosnek do siebie z cierpliwoscia, miloscia i wyrozumialoscia, wytrwaloscia ZWYCIEZY !!!
Partnerka ktora powinna byc zona tez powinno pomoc w walce z akurat mastulbacja.
Oczywiscie do wszystkiego jest inna metoda. Dla wielu ludzi zeby zakonczyc nalog palenia sprawdza sie szokowa terapia czyli nagle odstawienie..
Mozliwe jednak ze ograniczenie ilosci spalanych paczek tez sie sprawdzi. Ja lubie np. zapalic papierosa w popielniczce na swiezym powietrzyu ale nie zacigam sie tym tylko to sie tam spala i robie to rzadko jak znajde nieraz papierosa.
Panowanie nad przyjemnosciami jest zarazliwe i daje sporo mocy duchowej ktora tez moze uzaleznic pozytywnie. Czujecie ze macie wybor i zalezy tylko od was. Dodaje pewnosci siebie.
I za to tez dziekujecie Bogu Ojcu i wychwalacie Jego Dobroc i laske.
ps. mniej wiecej powtorzylem kazanie jakigos madrego pastora z tv