Darz Zbór! 🙂
Chrystusowy zbór. Bez religii.
Biografia jakiej nie znacie.
Kiedy film o Fredim miał swoją premierę w ubiegłym rok, ubolewałem nad tym, jak to ludzie tłumnie idą do kina na film o homoseksualiście z Zanzibaru. Przykra sprawa. Poszli oni na ten film ekscytując się muzykiem oddanym swemu bogu, który zabija i niszczy ludzi. bogu, przez którego powstała śmierć.
Staram się jak mogę, aby odwracać ludzi uwagę od tego świata, ale czasem jest on na tyle kuszący, że nawet moi czytelnicy się w nim taplają. No cóż, blog nie jest organizacją i każdy może robić to, co chce zgodnie z powiedzeniem róbta co chceta. Czasem słyszę, czytam głosy krytyki “oj ty już z tym przesadzasz”. Jeśli taki komentarz jest na fejsie, to wchodzę na profil takiej osoby i nigdy nie jestem zaskoczony. Mocne zakotwiczenie w świecie. Niestety, ale życie tym systemem wroga jest bardziej atrakcyjne dla tych ludzi niż to, co Bóg stworzył: morza, góry, lasy.
Mając 14 lat po raz pierwszy zacząłem słuchać muzyki. Moimi ulubionymi zespołami były: Classic Nouveau, Lady Pank i Queen.
Kto w tamtym czasie wiedział, że każdy z tych zespołów uczył buntu? Ale co mam myśleć o ludziach, którzy czytają ten tekst i nadal słuchają muzyki kapel, idoli, którzy oddali swą duszę diabłu?
Przecież prawie wszyscy z topowych miejsc list przebojów to zrobili. W latach 80ych nie mieliśmy internetu i takiej wiedzy jak obecnie.
Około 2010-2012 roku budząc się w bólach, miałem odbierane przez Boga zainteresowanie naukami okultystycznymi takimi jak astrologia, numerologia oraz również światową muzykę. Kilkakrotnie pisałem, że wyrzuciłem ok 500 kaset. Jeszcze pół roku temu sprzedałem około 30 płyt winylowych. Bez skrupułów.
Przejdźmy zatem do rzeczy, bo temu nikt nie zaprzeczy.
Od początku.
Freddi Mercury urodził się w Indiach, a jego prawdziwe nazwisko to Farrokh Bulsara. Pochodził on z rodziny Parsów, co oznacza że byli oni Zoroastarianinami od kapłana Zaratusztry, o którym notabene wspomniał w swoim dziele inny satanista – Nietzsche.
Zgodnie z tradycją zoroastryjską, Ahura Mazda jest najwyższym panem i stwórcą; reprezentuje wszystko, co jest dobre. W tym aspekcie religia jest jednym z najstarszych przykładów monoteizmu lub wiary w jednego boga. Czy kojarzy się Wam z czymś najwyższy Pan Mazda Zoroastarian?
Ludzie ze świata i katolicy myślą, że wielcy tej ziemi są niewierzący, że ludzie mediów są niewierzący. Nie ma na świecie ludzi niewierzących.
W wierze Zoroastarian bardzo ważnym elementem jest ogień. Jest on najczystszym ze wszystkich tworów Ahury Mazdy.
Czy znamy ten oto symbol poniżej?
Dla nowych czytelników: skrzydła są symbolem upadłych aniołów. Jest to bardzo powszechny symbol zwłaszcza w urzędach państwowych w USA.
Ogień, ogień, ogień…
To co widzicie, to screen z clipu “Made In heaven” zespołu ‘Królowej”.
No a teraz tekst:
Domagam się swojego prawa do przeznaczenia, chcę zagrać moją rolę
Przeżywać bolesne wspomnienia i kochać całym sercem
Ref:
Stworzone w niebie, stworzone w niebie, to wszystko miało być, tak
Stworzone w niebie, stworzone w niebie
O kim jest mowa kto został stworzony w niebie? Kto występuje na teledysku?
Oto kogo gra Freddie, oto jego pan, oto jego pracodawca:
Znana kolorystyka modna wśród gamerów i YTuberów.
Freddi zmienił nazwisko na Mercury, czyli na imię upadłego anioła – Merkury.
Ktoś jeszcze nieprzebudzony, otumaniony światem powie: ależ to tylko gra, tylko teledysk. Ok, to nie wystarcza Wam tyle?
Biblia mówi, aby uciekać przed wszystkim co ma choćby pozory zła, a często chrześcijanie do takiego zła idą.
Dobrze bracia Polacy, to może to Was przekona co napiszę poniżej.
W BOHEMIAN Rhapsody frontmanem Queen ujawnia, że “kochał” słowo Belzebub, starożytne hebrajskie słowo oznaczające Szatana.
źródło:
https://www.express.co.uk/entertainment/films/1058888/bohemian-rhapsody-devil-shock-freddie-mercury-loves-beelzebub-satanist-demonology-spt
Nazwa pochodzi od starożytnego hebrajskiego słowa, Ba’al Zvuv, oznaczającego “Pana much” i jest alternatywnym imieniem Szatana.
Tak więc ludzie szli do kin wzruszać się nad osoba oddaną szatanowi.
Teraz kilka innych dowodów w sprawie.
Brian May, członek kapeli po śmierci Mercurego wydał song:
PSC z teledysku:
0:51 wchodzi do ognistego pierścienia / tunelu czasoprzestrzennego i pojawia się w płomieniach.
Po za widocznymi rogami ogniem oraz wężem jest także szachownica masońska. tylko z królową i pionkiem unoszącymi się w przestrzeni.
Wg teorii spiskowych głównym tematem tego teledysku ponoć miało być to, że życie Briana Maya było już wcześniej wyssane, a on musiał pozbyć się Freddiego Mercury’ego za własną karierę i akceptację w szeregach iluminatów.
“Sumerowie użyli układu linii jako symbolu zarówno dla gwiazdy, jak i Boga: linearna ośmiopunktowa gwiazda reprezentowała boginię Inannę, sumeryjską królową niebios i Isztar (Astarte), babilońską boginię znaną jako” Lightbringer ” (zob. Lucyfer , „światło-okaziciela” ) gwiazda ośmio punktowa zamknięta w kręgu była symbolem boga słońca. ” Babiloński gwiezdny kult jest rdzeniem i archetypem późniejszej astrologii.
Po tym jak May skończył grać niesamowitą figurę organową, odwrócił się i zbliżył do ołtarza, ubrany w coś, co wyglądało jak pelerynka wykonana w całości z młodego srebrnego lisa, z głowami i ogonami zwisającymi z Rękawy i rąbki, wydawało mi się, że to coś, co wyglądało jak jakiś odwrócony pentagram ze swastyką w środku, obejmującą pelerynę przy piersi.
HM Królowa Elżbieta II, Jeff Beck, Eric Clapton, Jimmy Page i Brian May – Pałac Buckingham – Londyn – 1 marca 2005 r. …. wszyscy sataniści.
Według ostatniego wywiadu Jima Huttona (długoletniego chłopaka Freddie’ego Mercury’ego) przed jego śmiercią, z 7 września 2006 r. W czasopiśmie “The Times”, Freddie Mercury nie opublikował oświadczenia z 23 listopada potwierdzającego diagnozę AIDS.
Ale jeśli Freddie nie złożył oświadczenia (a odkąd był na łożu śmierci i nie mógł mówić, to musimy przyjąć), dlaczego Jim Beach miałby go dla niego zrobić, chyba że ktoś w zespole by tego chciał? Myślimy, że powinieneś wierzyć, że to wszystko było częścią rytuału ofiarniczego – przekształcenie Freddie Mercu rego w “Pierwszą publiczną ofiarę AIDS”.
Brain May w koszulce z pieczęcią swej wiary:
Na koniec okładka zespołu Queen z feniksem, personifikacją szatana:
Logo przedstawia znaki zodiaku czterech muzyków: dwa Lwy (Roger Taylor i Brian May), krab kojarzony z Rakiem (Deacon), dwie wróżki kojarzone z Panną (Freddie Mercury). Lwy i wróżki znajdują się po obu stronach litery „Q”, umieszczonej na środku. Na literze spoczywa krab. Nad krabem znajduje się mityczny Feniks i to od niego zalozono fundację o tym tytule:
The Mercury Phoenix Trust jest światową organizacją zwalczającą AIDS.
Po śmierci Freddiego Mercury na AIDS w Londynie w 1991 pozostali członkowie grupy Queen oraz ich menedżer Jim Beach zorganizowali The Freddie Mercury Tribute Concert for AIDS Awareness. Dochody z koncertu zostały przeznaczone na utworzenie The Mercury Phoenix Trust. Organizacja od 1992 przekazała ponad 8 milionów funtów brytyjskich na walkę z AIDS i jest nadal aktywna od początku swojej działalności.
..a aids nadal jest nieuleczalne… bo to się opłaca.
Czytałem lata temu biografię Merkurego. Był pracoholikiem ale między ćpaniem a ćpaniem. Żył jakby grzechu nie było, Prawa Bożego nie było.
Masa gwiazd, która dostała sławę i kasę na 5 minut straciła życie wieczne, ale Ty szanowny czytelniku masz jeszcze szansę.
Szatan jest Bogiem tego świata i obiecuje wielką sławę i fortunę, jeśli chcesz sprzedać swoją duszę za wieczność, za brak spotkania się z rodzina po śmierci, za wszelkie dobra od Boga jakie nam da.
. Szatan wędruje po ziemi, szukając kogo by pożarł. On jest ojcem kłamstw. Twoja dusza nie jest twoja. Zostałeś kupiony za cenę. Jezus poświęcił swoje życie dla twojego przebaczenia i zbawienia. Szatan ciężko pracuje, więc nie znajdziesz u niego prawdy. Przyjmij Jezusa, a będziesz żył. Popatrz na Szatana i zobaczysz, dokąd pójdzie. “Cóż bowiem za korzyść zyska człowiek, jeśli zdobędzie cały świat, ale straci swą duszę?” Niech Bóg was wszystkich błogosławi.
______________
Jeśli blog ten pomaga Ci w rozumieniu świata, to jeśli możesz mnie wesprzeć podaję nr konta:
Nazwa odbiorcy: Piotr
Tytuł: Bezinteresowna DAROWIZNA dla właściciela strony detektywprawdy.pl
Nest bank
71 1870 1045 2078 1028 6259 0001
PAYPAL
Potraktuj moją wypowiedź jako żart.
Jeśli już to trzeba było te kasety wyrzucić lub zniszczyć, a nie odsprzedawać i podaj dalej, nieprawdaż? Ja sobie tam trzymam na pamiątkę, a i czasem posłucham. 🙂
potraktuję poważnie.
Tak masz w 100% rację. Przyznaję popelniłem błąd.
Z astrologia tak zrobiłem, na sam pierws psrzedwałem a pozniej pomyslalem ze ktos inny będzie to czytal i tak ksiazki na ok 500zl albo więcej z podrecznikami poszly w ich miejsce do ognia. Czasem trzeba do czegos dojrzeć.
Hej detektywie a propo okultyzmu w muzyce to bałem się 2 teledysków w latach 90 Justyny steczkowskiej – grawitacja i Hey – anioł. Do teraz mnie przerażają. Co sądzi Pan o tych teledyskach?
w zasadzie dzięki żde mi przypomniałeś o nich bo w ogole mam zamiar się zająć jakby takim remanentem muzycznym ponieważ byłem ofiarą tej muzy, ale Justyna miała inny song: dziewczyna Szamana.
Zamieńmy jedną literkę tylko i przyjrzyjmy sie teledyskowi…
http://zbawienie.forumotion.com/t302-iluminaci-w-przemysle-muzycznym
Jeśli chodzi o remanent muzyczny podaję link do fajnego zbioru piosenek z ich analizą.
Z ciekawości sprawdziłam ten pierwszy teledysk i rzeczywiście wyłączyłam wcześniej niż w połowie. Okropność. W komentarzach do niego dzieje się nie lepiej…
Jeśli taka twórczość jest uważana za jedyną słuszną i prawdziwą sztukę, jeżeli takie klimaty mają w sobie jakiś niepodważalny ”artyzm” w oczach tylu ludzi, to naprawdę brak mi słów. ¯\_(ツ)_/¯
Hasło “The Mercury Phoenix Trust” wywołało u mnie od razu skojarzenie z “lucis trust” (kto chce,niech sprawdzi,co to jest).
Odnosząc się do komentarza Admina co do Steczkowskiej, mi też ten tytuł kojarzył się raczej jako “Dziewczyna szatana” i tak to sobie śpiewałem (zresztą jest w tekście tej piosenki: “jak kapłanka diabła”).
Co do muzyki, od końcówki lat 80-tych aż do nawrócenia (~2015) słuchałem punka, metalu i innych “drapieżnych” gatunków. Mało tego – w dniu, w którym pojechałem do Wisły na zjazd czytelników bloga i przyjąłem chrzest, miałem iść na koncert Iron Maiden (taka ciekawostka).
Na początku mojej drogi z Panem Jezusem porozdawałem płyty znajomym. To samo zrobiłem z książkami – byłem fanem m.in. Stephena Kinga. Gdybym teraz miał te, jakże liczne kolekcje, bez wahania bym je zniszczył, no ale… mądrość przychodzi z wiekiem (chociaż zdarza się, że wiek przychodzi sam).
Moje kolekcje wciąż zalegają na strychu, przykryte warstwą kurzu. Kilkadziesiąt płyt, kaset, książek… kilkaset wspomnień.
Wiecie, nie tak łatwo się tego pozbyć, trzy lata rozważam i jakoś nie mogę się do tego zabrać. Podobnie jak Ty Jarku lubiłam mocne brzmienie i książkowe horrory.
Teraz moje gusta muzyczne i czytelnicze diametralnie się zmieniły.
Potrzebowałam bym wsparcia, piszę się ktoś na wielkie ognisko i kiełbaski sojowe? 😀
To może ja Was pogonię z tymi wspomnieniami, z którymi czas się rozstać 🙂
“Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.”
Ja też miałem problem powywalać niektóre rzeczy, kiedyś dla mnie prawie “święte”, ale cóż zrobić skoro mój Bóg jest bezkompromisowy? Z czasem wszystkie bożki i dziwne płyty, książki poleciały na śmietnik, lub zostały spalone.
ps. Noce zdecydowanie mijają spokojniej ;-)))
Masz rację Boro :)))
Czas się bardziej zmobilizować :)))
Przypominam przy okazji wszystkim, że złe rzeczy, książki itp dają pozwolenie demonom na przebywanie im w domach, ponieważ my się od tego nie oddzieliliśmy, nie zrezygnowaliśmy, a tym samym pokazujemy jak ciężko jest się nam rozstać co daje im PRAWO do przebywania.
Horrory wywołują lęki, strach. Duch lęku to silny duch.
Mam nadzieję, że odpowiednio zmotywowałem Was 🙂
No teraz to już mam 100% motywacji!
chwała Bogu za 100% motywacji 🙂
Mam komputer z płytą MSI z logiem smoka. Czy powinienem ją wyrzucić? Pytam się, bo to mój jedyny komputer.
nie, bo ja mam Renault z dwoma trójkątami w logo 🙂
jak by sie dało to bym odkleił, a jak nie to ZALEPIŁ CZYMŚ MOŻE…
I kolejny przykład “dziecka tego świata”, hojnie obdarowanego przez jego władcę (uzurpatora):
https://stars.pl/article.php?id=3845,JUSTIN_BIEBER_MA_DEPRESJE
wypowiedź Atora:
Chcesz Pieniędzy i Sławy? Czcij Szatana! Radzi Gwiazda Disney Miley Cyrus Spiskowe Teorie Plociuch
.https://www.youtube.com/watch?v=TsXS8SVV9d4
To jest informacja nieprawdziwa.
za to, ta informacja jest najprawdziwsza
z najprawdziwszych i na żywo:
“Nie jestem za niepodległością Polski” – zwolennik likwidacji ronda R. Dmowskiego w Warszawie
https://www.youtube.com/watch?v=uAnJgABG05g
______________
kobiety domagające szie aborcji, flaga LGBT,
jakiś “antysemityzm” – czy to katolicy ?
Proszę poczytać komentarze…
______________
“To jest informacja nieprawdziwa.” – proszę uzasadnić 1234567890
Wartościowy, pomocny artykuł. Akurat niedawno Pan Bóg mi pokazał prawdę o Fredim. A ten artykuł doskonale dopełnia informacje.
Odnośnie Freddiego i w zasadzie wszystkich “gwiazd” i “gwiazdeczek”. To szatan daje sławę, kasę, ale odbiera duszę. Nikt kto jest na szczycie tego świata nie jest Jezusowy. Freddie jest tylko kolejnym przykładem. Dlatego nie dajcie się zwieźć Ewangelii sukcesu jaką czasami głoszą w USA. Sukces to mieć będziemy jak się załapiemy na Królestwo Boże. Mówię Wam do zobaczenia 🙂 I oby wszyscy wytrwali 🙂
Hej Kochani,
I ja stałam się ofiarą kultu Freddiego ok. 7 lat temu kiedy ciągle puszczałam i podziwiałam jego i jak to mówią jego mocny głos.
I wiecie wtedy nie miałam kogoś, kto powiedziałby hej, uważaj na niego, ale z uwielbieniem śpiewałam jego piosenki a jego wręcz nader podziwiałam za to co robił.
Aż wpadła mi w oczy biografia Freddiego autorstwa najprawdopodobniej jego kilkulteniego i dozgonnego kochanka, ogrodnika jego posesji. Opisywał w niej między innymi trudności bycia gwiazdą z kasą, od której chce się kasy a nie niezobowiązującego towarzystwa.
Freddi najwyraźniej szukał bezinteresownej miłości, szkoda, że na jego zasadach.
Przed koncertami i po miał “zabawę” z chłopakami a z kobietami przyjaźnił się. Miał też syna z jedną z 1-szych miłości. Sukcesywnie siał aż zebrał AIDS, umierał w okropnych męczarniach. Tak właśnie grzech potrafi owocować..
Osobiście myślę, że nie byłoby fair gdyby robił to i nie miał z tego tytułu żadnych owoców tak działa życie co robisz to dostajesz. Żal, że tak sam wybrał…
Dopiero po przeczytaniu jego biografii miałam już rozsądek włączony a nie “ślepe uwielbianie gwiazdy”
Wtedy jeszcze byłam w kk, nikt nie uświadamiał o oddzieeniu się od tego zniszczonego świata.
Napiszę wam w miłości, że macie przywilej czytać wiele cennych perełek na tym blogu więc zamiast myśleć, że autorprzesadza dziękujmy za jego odwagę w ujawnianiu wielu tajemnic tego świata. Garstka to robi, a kult Freddiego i znaki zlewają się z innymi gwiazdami top tego świata w symbolach i słowach piosenek.
Pilnujmy również tego co my i nasze dzieci słuchamy!
dziękuję za to świadectwo, gdyż to pokazuje, że to, co bardzo atrakcyjne w oczach świata jest kosztem krzywd i cierpienia wielu osób nie mówiąc o sianiu zła i zgorszenia.
Szatan jak ten utalentowany muzycznie daje talent muzyczny dlatego atakuje nas przez bardzo atrakcyjną muzykę.
Dobrze że na to nie poszłam, niewiele straciłam jak widzę…
Dobrze, Że jestem katoliczką zafascynowaną rytem trydenckim, tak, pomimo tego słucham Mercurego. Kocham jego głos, muzykę, którą on stworzył. Jakoś nie krytykuje się tak Beatlesów, Lennona chociaż większość ich piosenek to manifesty komunistyczne.