Zwycięstwo nad wstydem molestowania seksualnego.

Od kilku dni a może tygodni chodził mi po głowie ten tekst. Taki imperatyw czułem, aby się tym zająć.

Znalazłem więc tekst nieco mogący pomóc osobom z problemem jak w temacie:

 

______________________

 

Wielokrotnie wypowiadałem się na temat wykorzystywania seksualnego i wstydu z nim związanego. Wstyd jest tak wszechobecną częścią jakiegokolwiek nadużycia lub jakiegokolwiek grzechu. To, co wywarło na mnie głęboki wpływ, tak jak myślałem o tym wszystkim, to to, jak moi bracia i siostry są przytłoczeni grzechem nadużyć seksualnych i wstydu, który im towarzyszy.

Wstyd.

 

Ostatnio dużo myślałem także o moim wstydzie. Mam skłonność do ukrywania lub depersonalizacji mojego bólu przez roztargnienie – po prostu nie będąc prawdziwy z ludźmi. Wstyd prowadzi mnie do miejsca, w którym nie mogę nawet czcić bez samoświadomości.

Wstyd jest powszechny i ​​rozpoczął się w ogrodzie Eden . Bóg wielokrotnie okrywał nasze hańby, ale Chrystus wchłonął go raz na zawsze na krzyżu. Rozumiemy to intelektualnie, ale ci, którzy byli wykorzystywani, słyszą inne głosy – głosy potępienia i upokorzenia. Ich wstyd wydaje się o wiele głębszy. Może łatwo wejść w duszę jak śmiertelny jad. Wstyd podpala nas pod przykrywką, ale koszt jest wielki. Możemy się tak dobrze ukrywać. Bóg wzywa nas do ukrycia, prosząc nas, abyśmy rozważyli: “Gdzie jesteś?”

(admin Piotr: w jakim miejscu życia jesteś)

 

Zabicie Goliata Wstydu

Wstyd może być takim gigantem. Bóg chce, abyśmy byli zwycięzcami, ale jak mamy zabić Goliata wstydu? Tylko dzięki krwi Chrystusa i Jego boskiej mocy możemy odważyć się wejść w walkę. Nie śmiemy się kulić ani w naszym lęku ustępować przed bogiem tego świata. Szatan chce nas powstrzymać od wolności znalezionej w Chrystusie i mocy znalezionej w przebaczeniu na krzyżu. Chrystus wzgardził wstydem krzyża i zabił dla nas olbrzyma.

Wyobraź sobie, że David upuścił procę i uciekł. Dawid został wyszydzony, wypróbowany na niewłaściwej zbroi, ale potem przypomniał sobie, kim był i że bitwa nie była jego. Nie był sam. Biorąc jeden mały gładki kamień i odwagę zebraną z jego gorliwości do Boga, stanął przed Goliatem, upuszczając go jak gigantyczną sekwoję. Ale on go nie powalił; on odciął mu głowę!

Wstyd może przychodzić i odchodzić, aż do pogrzebu i raz na zawsze przebaczyć. Pomyśl o tym. Jak by to było, gdybyśmy znali moc Boga, aby przezwyciężyć wstyd? Jezus, pogardzając hańbą krzyża, krwawiąc, nagi i w bólu duszy, przyjął wstyd, który był nasz.

Nie ma niczego, co okrada sprawcę prześladowania naszych wspomnień lub posiadania naszej duszy, tak jak nasza identyfikacja z męką Chrystusa. Jesteśmy o wiele więcej niż to, co nam się przydarzyło. Musimy przeorientować całą naszą tożsamość poprzez Jego życie w nas. Musimy zakończyć wędrówkę od ogrodu do krzyża, od przytłoczenia w ogrodzie do zwycięstwa na krzyżu, pokonania śmierci i wstydu na zawsze. Nie żebyśmy pozbyli się naszego bólu … niekoniecznie … ale żeby ból został odkupiony.

 

Dlatego nie ma już potępienia

Szatan nienawidzi tej prawdy … że ból może być użyty dla Bożej chwały. Szatan nienawidzi tego i okłamie nas, dlatego odwracamy wzrok od Chrystusa. Jednak nawet najbardziej ohydne grzechy naszej przeszłości zostaną wykupione za chwałę jedynej godnej czci i dla naszego dobra!

Pomyślcie o słoju odkupienia. Nasze samo potępienie nie ma żadnego pobożnego celu. To szatańska sztuczka, aby trzymać nas z dala od wolności. Tania sztuczka, aby okraść nas z głębokiego przekonania, a potem jeszcze głębsze miłosierdzie, które daje pokój.

 

Osobiste zaproszenie: od ofiary do zwycięzcy

Przyjdźcie do Chrystusa, spowiadajcie się, płaczcie, przyjmijcie Jego miłość i odpoczywajcie w Nim. Doskonała miłość wypiera strach. Zgancie kłamstwa, słuchajcie głosu Prawdy i otrzymujcie pocieszenie Jego Ducha. Nie oddawaj swojego sprawcy, szatanie, jeszcze jednej chwili satysfakcji. Pamiętajcie, ten, kto ukrywa swój grzech, nie będzie prosperował, ale ten, kto wyznaje i porzuca swój grzech, otrzyma miłosierdzie ( Przysłów 28:13 ). Jeśli byłeś maltretowany, nie przynosiłeś sobie wstydu. Jednak żyjesz pod nim, jeśli utożsamiasz się bardziej z byciem ofiarą, niż ze zwycięstwem w Chrystusie.

Wyznaj gorycz, uwolnij wstyd i odejdź do Boga. Ukrywanie się w sobie jest grzechem. Wejdź w światło. Zastąpi sprawiedliwymi szatami te wątłe liście figowe, które utrzymają cię w poniżeniu i strachu. On wykupi twój ból w czasie, kiedy zostaniecie uzdrowieni na poziomie duszy.

Będziecie potężnym narzędziem odkupienia dla innych. Inni będą widzieć i chwalić Boga. Potrzebujemy cię. Twoja odwaga, twoja historia, twoja wrażliwość na pewno zostaną wykorzystane do oczyszczenia i udzielenia nadziei wielu. Bóg znowu zajaśnieje przez ciebie, a Jego chwała zostanie objawiona przez pęknięcia pozostawione jako przypomnienie, że jesteśmy tylko słojami z gliny.

 

______________

Wytłuściłem najważniejsze według mnie zagadnienia, ale przy tej okazji pragnę zwrócić uwagę, że pod ten wstyd możemy podczepić naszą złą przeszłość i wszystko inne co siedzi nam na duszy. Wszystko to, trzeba oddać Jezusowi.

Łatwo się mówi, ale trudno w praktyce. Pozornie trudno, ponieważ prawdziwą wiara jest oddawanie wszystkiego Jezusowi.

 

Na koniec jeszcze jedno. Jest wielu religiantów nie liczących się z uczuciami innych. Mam na myśli zarówno kilku blogerów zwłaszcza młodych jak i spiskowców uważających się za wierzących. Oni z niczym nie przychodzą do ludzi potrzebujących pomocy, a ludzi pokaleczonych jest wielu. Paradoksalnie ci, którzy głoszą, że Prawo nie obowiązuje są najbardziej koszmarnymi nauczycielami bez serca opierającymi się na suchej literze Prawa ale już Nowego testamentu.

 

Temat będę kontynuował z uwagi na jego skalę i wagę pomocy ofiarom przemocy seksualnej.