Obecne chrześcijaństwo ze wzgledu na świadomość społeczno-polityczno-zdrowotąa nazwałbym punk chrześcijaństwem, a to ze względu na fruwanie już w niebie, jakbyśmy nie musieli zostawić dobrej ziemi naszym potomkom.
Ziemia pryskana, miasta pełne wifi, żywność w plastiku i dodajmy do tego jeszcze bierność polityczną doprowadzającą gejów do koryta.
Oto punk chrześcijaństwo, którego hasłem jest NO FUTURE.
To jest dopiero zwiedzenie. Głosiciele tych herezji żyją zgodnie z powiedzeniem “na coś trzeba umrzeć”. Nie utożsamiam się z tymi zwiedzonymi ludźmi.
I stworzył Bóg ludzi na swój obraz: na obraz Boży ich stworzył. Stworzył ich jako mężczyznę i kobietę . (28) I błogosławił im, mówiąc: “Bądźcie płodni, mnóżcie się i zaludniajcie ziemię oraz czyńcie ją sobie poddaną. Panujcie nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszelką istotą poruszającą się po ziemi”
Chrześcijanie źle zarządzają ziemią od Boga, gdyż są punk chrześcijanami, a ja chcę być Chrystusowcem a nie chrześcijaninem.
Chrześcijanie niby proestanccy i katolicy żyją w stylu: a niech te śmieci koło mnie płyną.
Bóg dał nam ziemię, abyśmy dobrze nią gospodarowali i nie byli bierni wobec zła.
Kropka i Amen.
niestety nigdzie nie ma tanich działek, a sama szukałam bo mnie zaciekawiło… :/