https://wiadomosci.onet.pl/religia/bog-w-wielkim-miescie/papieskie-lamborghini-znowu-na-sprzedaz/b3qd5mf
Ostatnio nie udało się sprzedać to auto za podwójną wartość rynkową, czyli za 715 tysięcy.
Tym razem wystawione jest w w ramach loterii. Do 30 stycznia 2019 można kupować losy wartości powyżej 10 dolarów. Zwycięski los zostanie wyciągnięty w połowie lutego.
Jestem ciekaw jakie auto miałby dzisiaj apostoł Piotr lub Paweł.
Katolicy nie widzą tej wystawności i przepychu. Ktoś powie, że papież to autom dostał, ale czy jakiś pastor przyjąłby Ferari? Być może jakiś związany z Rzymem.
Jest jeszcze jedna porażka, a raczej obnażenie tej nie Bożej instytucji. Instytucji właściwie wrogiej Bogu. Czy wiecie czym jest los? Los jest przede wszystkim hazardem.
Ma też związek zarządzeniem bogów, czyli upadłych aniołów:
Przeznaczenie – los, dola, fatum, fortuna to co powiedziane, przepowiedziane, zarządzone przez bogów; nieuchronna przyszłość.
Kościół Rzymski nigdy w swej historii nie reprezentował Boga i to auto jest tylko symbolem bogactwa cielesnego Watykanu.
Przelozeni KRK to niezbyt świeca przykładem to fakt.Można też sprawdzić katolików na drodze .Jest wśród wielu poprawa ale wielu to buraki .Gdy ja widzę że ktoś nawet gdy jedzie pasem który się kończy czyli ja mam pierwszeństwo ale gdy widzę że ktoś się wciska,puszczam .Czemu?bo szkoda by przez przepychanie,udowadnianie czegoś była stłuczka .Natomiast gdy ja się wciskam niekiedy wymuszając pierwszeństwo ,przeproszę ale niestety są tacy którzy chodźmy nie wiem co nie wpuszcza i tu przyznaje ,chcialbym takich dorwać i wyjaśnić może nie tylko słownie ale Pan prowadzi i jakoś póki co obyło się bez szarpaniny?
w Polsce jest inny problem skoro rozmawiamy o drogach: jazda na suwak. Jest to logiczne i proeste wyjście, ale z drugiej strony ze względu na brak zrozumienia tego, jedni stoją w kolejce cierpliwie a inni cwaniaczkowato wpychają sie na przód.
Tu chodzi o zwykłą kulturę jazdy i nic ponadto religii żadnej bym do tego nie mieszał. W IE gdzie jestem a gdzie Katolików (przynajmniej tych na papierze) wciąż większość panuje zupełnie odmienna kultura jazdy niż w PL. Ludzie są ostrożni na drogach, nie szarżują jak to jest w PL a tłumaczone to jest gorąca polską krwią lub ułańską fantazją! Pieszy jest tu jak święta krowa w Indiach. Gdy kierowcy widzą iż jesteś blisko przejścia choćby nie wiem jak wielki ruch był na drodze wszyscy grzeczniutko staną i czekają aż pieszy sobie przejdzie. Tak samo jest z rowerzystami, wbijaniem z drogi podporządkowanej na główną. Każdy każdemu ustąpi i jakoś to się kręci 🙂 A najzabawniejsze jest to jak rodacy na obczyznie narzekają na miejscowych, ze ci nie potrafią jezdzić :))
Dokładnie tak Slawku
Kultura jazdy Irlandczykow jest wspaniała.
Polacy mogą się uczyć od nich
Począwszy od nauki przyszłych kierowców po szacunek dla innych.
o, i taka kultura jazdy jest jak najbardziej na +, od wszystkich uczestników 😀
Dokładnie ,mam właśnie jazdę na suwak na myśli ,tez często dopiero przy końcu się włączam zawsze dziękując tym co wpuszczają bo wedle przepisów póki nie ma zebry to mamy prawo jechać do końca .
Na tym etapie świadomości nasowej nie obraz się ale wg mojej oceny jest to wyrachowanie. Wiem że zgodnie z prawem ale też jest coś takiego jak kultura. A ta mówi żeby cierpliwie zaczekać jak inni.
Nie obrażam się? ale jazda do końca jest czesto wskazana bo gdy wszyscy cierpliwe będą czekać w jednej kolejce to ona się wydłuża do skrzyzowania poprzedniego a moim sposobem z jednej długiej kolejki robi się dwie krotkie
Niestety dotyczy też protestantów nie których. Tych bez jawnego Rzymu. Obraz dziejów apostolskich nie odpowiada nowoczesnej elicie nawróconych. Oczywiście nikogo nie sądzę czy jeździ nowym czy starym. Skoro papierze uważają że są namiestnikami Chrystusa na ziemi to niech jeżdżą na osiołku lub chodzą w ? .
Biały nietoperz czarne skrzydła zbrzydła lambidzini ochydna. Chciał odrzutowcem lecieć nie być gorszym prosperity bratem. Widać gdzie diabeł nie może…….
.
Ja się nie dziwię, że nikt tego nie kupił… po takim właścicielu? 😀
Hmmm, to ten ubogi biskup Rzymu, żyjący skromnie niczym Franciszek a chodzący w starych, zniszczonych butach ma taki wóz ?.