Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
?
Ciekawe, na filmie widać tylko starsze telefony trzeba by sprawdzić czy nowe też tak prażą kukurydzę. No i tu jest kilka telefonów zwróconych w jedną stronę, co pewnie wzmacnia wiązkę promieniowania. Czyli działa to prawie jak mikrofalówka. A tak swoją drogą, to najlepiej jest ponoć rozmawiać przez telefon przez głośnomówiący trzymając go z dala od ucha. Nie wiem jak z zestawem słuchawkowym, ale on chyba też wydziela jakieś promieniowanie
qalebitha
Nie twierdzę, że tak nie może być. Jednak czy to nie jest “fake”
Czy coś nie jest ukryte pod stołem. Ja nie mam możliwości, ale jeśli ktoś może niech sprawdzi
i o tym napisze na blogu.
nie wiem, dlatego umieszczam aby i ini sie wypowiedzieli.
Jedno jest pewne na 100%: telefony wytwarzają promieniowanie.
O szkodliwości komórek wiem. Jednak nie wiem czy to jest “aż tak”
Jeśli to jest prawda, to należy o tym fakcie rozpowszechniać wiadomość internecie. Jak wcześniej sygnalizowałem, poprzednim poście, nie mam możliwości tego sprawdzić, dlatego zachęcam do przeprowadzenia w tym zakresie eksperymentu osób mających taką możliwość i opisania tego na blogu.
Nie dajmy się “robić w konia”. Bo wydaje mi się, że komórki nie dadzą takiego efektu, a może jednak. Mam wrażenie, że jest to “numer cyrkowy”. W przypadku, gdy jest tak faktycznie, to nasze mózgi są powoli grilowane. Co będzie przy 5G.
qalebitha
To nagranie o prażeniu kukurydzy trzema telefonami to żart, ponieważ ich anteny i nadajniki są zqyczajnie za słabe (choć i tak nieco mocniejsze od dzisiejszych urządzeń). Żart, ale daje do myślenia. Te radia nie są obojętne dla ludzkiego ciała – gdzieś przeczytałem, że 20 minut ciagłej rozmowy ze słuchawką przy uchu narusza barierę krew-mózg.
Inne nagranie krąży, które ma pokazywać panikę i dezorientację ptaków w czasie próbnego uruchomienia stacji bazowej telefonii 5G.
hmm ale można opracować jakiś eksperyment pokazujący taki czy inny wpływ telefonów.
Tak jak był robiony test z wodą i ryżem.
Wystarczy miernik promieniowania elektromagnetycznego.
Bardzo interesujące, nie wiedziałam że się da tak uprażyć kukurydzę… warto mimo wszystko wiedzieć coś więcej na ten temat…
rzadko rozmawiam przez telefon, lecz jak już to staram się gadać niezbyt długo no i nie trzymać telefonu bezpośrednio przy uchu, a i jak mam możliwość (np. jak jestem w mieszkaniu czy coś, czyli raczej nie do stosowania w tłumie czy ogólnie w miejscach publicznych 😀 ) to rozmawiam przez głośnik…
Chciałabym też wspomnieć o tym…że jeśli człowiek nawet w miarę regularnie nie przeciera ekranu telefonu tymi takim specjalnymi nawilżanymi chusteczkami (są specjalne takie, np. w Rossmannie bodajże widziałam jakieś jedne po 5 zł/opakowanie i jakieś ich własnej marki po ok. 8 zł/opakowanie, przy czym tych po 5 zł/opakowanie jest mniej w jednym opakowaniu, w obu wypadkach jest każda chusteczka w swoim oddzielnym opakowaniu, takiej jakby “owijce” ; to są też te takie że można np. przetrzeć ekran komputera/telewizora bądź jakiś inny wyświetlacz elektroniczny czy też okulary, aczkolwiek istnieją też do okularów oddzielne chusteczki tego typu; niby takie chusteczki nawilżane można kupić w innych miejscach, taniej lub drożej, ale w sumie podałam tylko taki ich przykład), bo jak się tego nie przeciera choć co pewien czas, to stety-niestety, ale na twarzy powstają paskudne krostki, zwłaszcza na policzku, przy uchu…no gdzieś w tamtych okolicach :/
https://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/prazymy-popcorn-komorka,62834.html