Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Czy Ramadan jest bardziej popularny w Niemczech od Oktoberfestu?

“Niemiecki dziennikarz i członek zarządu stowarzyszenia europejskich muzułmanów Eren Güvercin twierdzi, że ramadan jest w Niemczech szerzej znany niż Oktoberfest. Nazywa to święto „starym niemieckim zwyczajem”, przekonuje, że „ramadan od dawna jest częścią niemieckiego krajobrazu religijnego”.”

https://www.tvp.info/37235211/niemiecki-dziennikarz-ramadan-stary-niemiecki-zwyczaj-popularniejszy-niz-oktoberfest

 

Kochani, sprawa ma o wiele większe znaczenie niż się nam wydaje z tej farsy. To nie tylko kpina z Niemców. Brat w wierze, który mieszka w Niemczech podesłał mi ten link.

Napisał on tak:

 

“Nie znam żadnego Niemca który by twierdził że ramadan jest bardziej popularny od Oktoberfest albo że Islam jest częścią niemieć a wręcz przeciwnie niemiecka społeczność jest negatywnie nastawiona do tej zwodniczej Religi i wiele z tego powodu protestów, ale oczywiście tego juz w telewizji nie pokażą i nie powiedzą”

 

To jest to, co widzą ludzie mający swój rozum. To spojrzenie ma swoje drugie wtajemniczenie. Pierwsze jest tym, czego nie widzą Niemcy, że stali się gośćmi we własnym kraju.

Drugie wtajemniczenie jest tym, co nagrałem w moim pierwszym filmiku o braku granicy między tym, co jest święte, a święte nie jest.

Niemcy to kraj katolicko-protestancki, a jednak ich społeczeństwo nie widzi poddania się bez wojny Islamowi w imię satanistycznych haseł o tolerancji, za którymi się kryje poddaństwo zwierzchnościom kierującym Islamem.

Dlaczego tak się dzieje?

 

 

“Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania; ponieważ ty odrzuciłeś poznanie, i Ja ciebie odrzucę, abyś mi nie był kapłanem, a ponieważ zapomniałeś o Prawie swojego Boga, Ja też zapomnę o twoich dzieciach.” Ozeasza 4

 

Ludzie nie chcą poznać Boga, tego czego oczekuje od nich. Dlatego bardziej budowane jest królestwo szatana na ziemi, niż królestwo Boga. Czyż słowa z Ozeasza nie wypełniają się w Niemczech? Niemcy giną bo nie szukają Boga tak jak my na tym blogu szukamy. Odrzucili poznanie i dlatego Bóg odrzucił ich dzieci, nowe pokolenia.

Niemcy nie widzą antychrześcijaństwa Anielicy Merkel jako członkini partii chrześcijańskiej, tak jak Polacy nie widzą antychrześcijaństwa Tuska czy Dziwisza.

 

 

“O otwarcie na uchodźców apelował metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Podczas XXIII Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej pod hasłem „Miłosierdzie w domu” wygłosił przemówienie, w którym poruszył problem imigrantów w Europie.”

 

https://www.tvp.info/21612481/kard-dziwisz-apeluje-o-otwarte-serce-wobec-uchodzcow

 

Brak poznania kto reprezentuje Boga doprowadził do poparcia Hitlera w Niemczech. Brak poznania Polaków doprowadza do wyboru niebożych polityków.

Brak poznania powoduje poparcie niebożych pastorów.

 

To, do czego sam osobiście doszedłem, a przedstawiłem w mym filmie jest właśnie to:

 

Zadaniem kościoła Rzymu i jego córek jest doprowadzenie do rozmycia granic miedzy tym co jest święte, a święte nie jest.

 

Na koniec. Ramadan to święto islamskie, a czym jest Oktoberfest?

Ja nie jestem przeciwnikiem picia alkoholu, ale jestem przeciwnikiem upijania się, choć najlepiej w ogolę nie pić.

No ale czym jest to niemieckie święto?

 

 

Czy ktoś zastanawiał się czy nie jest to czasem współczesna forma święta demona Bachusa?

Dziekuję za uwagę

 

Chwała Panu Jezusowi za poznanie prawdy, która wyzwala.

 

 

Zaktualizowane: 18 maja 2018 - 09:56

8 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Niemcy to poganie.Znam tą nację dobrze,oni są nastawieni tylko na przyjemności tego świata.Bogiem Niemców jest mamona i ich aktualny Fuhrer.Nie uświadczyłam w Niemczech jakichkolwiek wyższych wartości.Oni żyją od festynu do festynu,jedzą,piją alkohol litrami a o Bogu nie chcą słyszeć.To jest naród o nastawieniu konsumpcyjno-materialistycznym.Poza tym nie żal mi ich że są islamizowani.Może jest to kara za zbrodnie których się dopuścili…

    1. To nie cala prawda. Czesc ich to poganie, tak ja w kazdym innym Kraju ale i tu zyja chrzescijanie ktorzy sie Slowa Bozego trzymaja. Zalezy gdzie sie obracasz i z kim relacje masz. Cala nacje do jednego worka wrzucic nie wypada.

      1. Wyrażam swoją opinię na podstawie moich osobistych doświadczeń i nie poznałam przez 10 lat życia w Niemczech ani jednej pobożnej osoby.Bo Niemców katolików i ewangelików nie nazywam chrześcijanami bo to religie pogańskie.Z pewnością są tam jednostki trzymające się Słowa Bożego ale jako naród ogólnie wyznają antywartości.Poznałam multum ludzi z każdej grupy wiekowej i różnych sfer społecznych.Mnie szokował w tej nacji materializm,pycha i pogarda dla innych narodów co wychodziło często w rozmowach z nimi.Wróciłam do Polski i cieszę się że nie muszę już przebywać między tymi ludźmi.Moi znajomi też wrócili do Pl lub szykują się do powrotu.

        1. Bardzo mi przykro że takie negatywne doswiadczenia miałas i wiem o jakich ludziach ty tak mówisz. bo też takich ludzi znam, Ale żyje tu 28 lat i mialam podobne, ale tez inne doswiadczenia. Mieszkalam pare lat w miejscowosci gdzie życie wiarą w katolickim kregu było. Tam sie rozmawiało o Jezusie i czytało Biblie, a nie jak w Polsce klepało różaniec. Byli miedzy nami też uchodzcy chrzescijanscy np. koptyczni chrzescijanie, bardzo bogobojni.
          Teraz żyje w innej miescowosci gdzie poznalam całą grupe chrzescijan,którzy sie trzymią Pisma Swietego. spotykają sie. żeby sie razem modlic i Biblie czytac, Doswiadczyłam wiele cudów przez modlitwy, jak uzdrowienia z raka i urodzenie zdrowego dziecka przy niepłodnosci,
          Jest także dużo chrzescijanskich zborów w Niemczech, a katolicy i ewangelicy to też nie tylko poganie, ale wsród nich są także pożądni i bogobojni ludzie.
          “13 Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. 14 Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. 15 Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem5, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. 16 Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. ”
          Własnie to swiatło jest ważne. w każdym zakamarku na ziemi. tak jak ty też nim byłas przez 10 lat w Nemczech.

          1. Mnie nie jest przykro z powodu moich doświadczeń w Niemczech.Wyraziłam tylko moją osobistą opinię o ogóle Niemców.Są tam pewnie jak w każdym narodzie wyjątki.Nie chcę przez to powiedzieć że poznałam samych złych ludzi ale cechą dominującą tej nacji jest materializm i pycha.Nawet jeśli spotykają się w kręgach różnych wspólnot (w czym też uczestniczyłam i obserwowałam ich postępowanie) to jeszcze o niczym nie świadczy. Poznałam wielu katolików i ewangelików ale tak jak napisałam poniżej to nie są chrześcijanie.Jak może katolik podążać za Słowem Bożym ? Przecież przynależność do tej sekty watykańskiej,obchodzenie pogańskich świąt i kult matki boskiej wyklucza życie wg Bożych przykazań.To jest jakieś pomieszanie pojęć.Miałam np sąsiadkę,gorliwą ewangeliczkę która czytała codziennie Biblię a była bardzo złą osobą a o Polakach czy Rosjanach wyrażała się z pogardą i nienawiścią-Jezus powiedział- “po owocach ich poznacie” i “nie każdy kto mi mówi Panie wejdzie do Królestwa niebieskiego”.Mogłabym przytoczyć wiele takich przykładów ale nie chcę tyle pisać. Każdy kto żył/pracował w tym kraju wie dobrze jacy są Niemcy.W tym kraju nie ma ducha.Nie chcę przez to powiedzieć że Polacy to pobożny chrześcijański naród 😉 Napisałam tak o Niemcach bo akurat tego kraju dotyczył artykuł.Polacy w większości to też poganie-katolicy.Ale w Polsce odkąd wróciłam widzę że wiele osób chce poznać Boga,chce rozmawiać na te tematy,coraz więcej naszych rodaków odwraca się od KRK.W Niemczech panuje natomiast fałszywa tolerancja.Zawsze słyszałam że religia to osobista sprawa każdego człowieka. Zostałam kiedyś zaproszona przez koleżankę z pracy na Boże narodzenie.Wykorzystałam to żeby jej wyjaśnić że jest to niezgodne z Biblią.Co mi odpowiedziała? Że ją to nie interesuje bo ona i tak nie wierzy w Boga a święta jej się podobają ze względu na spotkanie rodzinne i prezenty-ot i cała pobożność po niemiecku…

  2. Warto dodać że gdy mowa o “tolerancji”, to najczęściej jest ona źle pojmowana, bo normalnie (przynajmniej wg mnie) tolerować nie oznacza (i nie powinno oznaczać) wręcz bezmyślnej i nieprzemyślanej akceptacji wszystkiego jak leci… :/

  3. Często ludzie wierzący zrzucają winę za hitleryzm na jego okultyzm i poganstwo ale zapominają że ten system tworzyli nie tylko satanusci i poganie jak Hitler Hess Himmler Sievers ale też masa “porządnych obywateli” katolików i protestantów- księży, pastorow (szokujący przypadek Ernesta Bibersteina),lekarzy, prawników, policjantów, żołnierzy którzy co niedziela chodzili do kościółka

    W Auschwitz większość załogi to byli katolicy, potem luteranie a dopiero na 3 miejscu neopoganie

    1. Zgadza się! Człowiek wierzący to nie to samo co prawdziwy chrześcijanin żyjący wg dekalogu.Dla mnie każdy człowiek obchodzący np Wielkanoc czy Boże narodzenie(a tak naprawdę sol invictus) jest poganinem.Religie katolicka czy protestancka to nie jest chrześcijaństwo.Dlatego też nie powinno się zwalać całej winy za II wś na Hitlera i gestapowców wybielając tym samym naród niemiecki bo to właśnie ci “porządni obywatele” niemieccy co niedziela chodzący do kościoła popierali zbrodniczą ideologię nazistowską i w takim samym duchu wychowywali po wojnie swoje dzieci.

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish