Na wstępie zaznaczę, że nie jest moim celem obrażenie kogoś. Wprost przeciwnie, pragnę pokazać jak bardzo zniewolił katolików szatan.
W zasadzie myśl tytułowa powstała mi niezależnie od religii. Po prostu jechałem samochodem rozmyślając o żywności.
Punktem wyjścia było uświadomienie sobie, jak bardzo to co dobre, to co dał nam Bóg zostało wypaczone i PRZETWORZONE.
Kurczaki hodowane są na paszy naszpikowanej antybiotykami, gmo itd.
Warzywa naszpikowane są randapem znanej firmy Monsanto.
Jednak nie o złej jakości jedzenia chciałem pisać. Zacząłem zastanawiać się nad tym, jak złe korporacje zatrudniają nieświadomych zła ludzi.
Mijałem po drodze sklepy. Przede mną jechał dostawczak Lays.
Pomyślałem sobie, czy gdybym był właścicielem sklepu spożywczego, to przy mojej obecnej wiedzy o żywności sprzedawałbym chipsy?
Myślę, że nie. Ktoś powie “to klienta wybór, jego wola”. Tak, to prawda, ale jeśli to klienta wola, to możemy sprzedawać mu heroinę?
Nikt z katolickich właścicieli sklepów spożywczych nie zastanawia się nad szkodliwością papierosów sprzedawanych przez ich pracowników.
W złych firmach pracują nie źli ludzie, ale nieświadomi zła.
I te chipsy. Analogia jest juz zrozumiała. Rakotwórcze chipsy zrobione ze stworzonego przez Boga dobrego produktu jakim sa ziemniaki.
Tak jest z katolikami. Bóg stworzył ludzi. Dziecko rodząc się jest co prawda już w grzesznym ciele, ale jest ono do ukształtowania. Jest ono czyste i niewinne i dobre.
W tym tygodniu byłem u czytelnika bloga, którego ochrzciłem. W pewnym momencie poszedł do kuchni. Nagle u góry usłyszałem jak kobieta wpada w szał. Cały czas kur… ja pie.., itd. Były dzieci. Zastanawiałem się kiedy ona skończy swój “recital” . Trwało to z 20-30 minut. Zacząłem się zastanawiać ile jeszcze wytrzyma jej mąż. Kiedy jej przyłoży? Prowokacja na maxa. Nigdy nie byłem świadkiem takiej agresji u kobiety.
W końcu powiedziałem, abyśmy pomodlili się za tę kobietę. Notabene, wyobraźcie sobie, że po kilku minutach przestała się drzeć i przeklinać.
Przyjdą święta, będzie ona brała udział w ich obrzędach. Takich rodzin są tysiące.
To zależy zaś od rodziców. Podobnie jest z katolikami, którzy z natury są dobrzy, ale są źle ukształtowani co do wiary przez kościół katolicki. Są jak chipsy. Ziemniak sam w sobie jest dobry, ale poddany obróbce i przetworzony na chipsy jest przesiąknięty chemią.
Szatan kupuje dobre ziemniaki i przerabia je na szkodliwe chipsy, pakując je w ładne opakowanie.
Bóg przemienia chipsy w dobre ziemniaki.
No i zupełnie innego znaczenia nabiera tekst z reklamy: “Chipsy przyszły…” 🙂
“Bóg przemienia chipsy w dobre ziemniaki”
Jak to mówią: śmiechłem (;
W sumie takie zobrazowane slowo mogloby trafic do dzieci 🙂
Fakt, bardzo ładnie zobrazowane i w zabawny sposób 😀
Coś na kształt czipsów można przecież spróbować zrobić samemu, i wtedy wyjdzie choć odrobinę zdrowiej (o ile nie jest smażone w głębokim oleju czy coś) 😀
Dlaczego kobieta nie może przeklinać?