Temat sprowokowany w komentarzach przez Tomasza, bynajmniej nie z Akwinu, ale stałego czytelnika bloga.
Samo pytanie sugeruje nam, że przynajmniej część chorób jest spowodowana grzechem. Skąd takie założenie?
Choćby po tym cytacie z Marka:
” (2) I zeszło się wielu, tak iż się i przed drzwiami już pomieścić nie mogli, a On głosił im słowo. (3) I przyszli do niego, niosąc paralityka, a dźwigało go czterech. (4) A gdy z powodu tłumu nie mogli do niego się zbliżyć, zdjęli dach nad miejscem, gdzie był, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. (5) A Jezus, ujrzawszy wiarę ich, rzekł paralitykowi: Synu, odpuszczone są grzechy twoje.” Marka 2
Jak widzimy z kontekstu uzdrowienie paralityka równało się z odpuszczeniem jego grzechów, a więc to właśnie grzech był przyczyną choroby.
W innym przykładzie z Jana mamy wybitnie pokazane powody chorób:
“(2) I zapytali go uczniowie jego, mówiąc: Mistrzu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, że się ślepym urodził? (3) Odpowiedział Jezus: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże.’ Jana
Sytuacja ta pokazuje znajomość w tamtych czasach powodów chorób. Jednakże werset ten jest błędnie rozumiany jako reguła i model braku grzechu w chorobach. Prawidłowe rozumienie tego wersetu jest takie: w tym przypadku ani on nie zgrzeszył, ani jego rodzice, ale stał się ślepym, aby okazała się chwała Boża. To także oznacza cierpienia innych dla Chwały Bożej.
Mam masę publikacji pokazujących, iż za chorobą stoi grzech. Niektórzy nawet klasyfikują i grupują choroby przydzielając im grzechy i myślę, że takie materiały powstały na bazie doświadczeń ludzi.
Przykładowo żółć, brak przebaczenia, gorycz powodują różne choroby.
(17) Oto na zdrowie zamienił mi gorycz. Ty zachowałeś mą duszę od dołu unicestwienia, gdyż poza siebie rzuciłeś wszystkie moje grzechy. Ks. Izajasza 38:17,
Gorycz doprowadza do śmierci:
“(32) Samuel dał potem rozkaz: Przyprowadźcie do mnie króla Amalekitów – Agaga! Agag zbliżył się do niego chwiejnym krokiem i rzekł: Naprawdę znikła u mnie gorycz śmierci.
1 Ks. Samuela 15:32′
To dlatego także Słowo uzdrawia i Pan Jezus jest także jako logos (słowo) naszym uzdrowicielem:
“Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, (24) zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój. (25) Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia słudze, i abyś nie został wtrącony do więzienia. (26) Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz. ” Mateusza 5
Wiele można pisać na temat powyższych słów z Mateusza. Pan Jezus, nasz uzdrowiciel doskonale wie jak działa świat duchowy. Brak przebaczenia prowadzi do oddania demonom. Owo podanie sędziemu i słudze jest oddaniem demonom. Jest to furtka dla złych duchów, aby mogły przejąć Twoje ciało.
W księdze demonów demonem chorób jest Alat.
Niektórzy chrześcijanie uwalniający od demonów uważają, że od każdej choroby jest inny demon. Ma to sens, ponieważ ZARAZA była słowiańskim demonem odpowiadającym za czarny mór, morawicę.
Teraz ważna konkluzja. Czasem uzdrowień dokonują fałszywi pastorzy jak Benny Hinn itp. Czasem katoliccy egzorcyści. Dlaczego? ponieważ oni współpracują z demonami, czyniącymi te choroby, celem autoryzacji niebiblijnego nauczania.
Wiele chorób psychicznych jest pochodzenia demonicznego. dzisiaj nazywamy takich ludzi psychicznie chorymi. Wcześniej było na to określenie prawidłowe: opętanie.
Francis Frangipane esencjonalnie zdefiniował gorycz:
“Zgorzknienie to niedokonana zemsta”
Tak więc gorycz jest produkowana, kiedy nie zemściliśmy sie jeszcze wystarczająco. Tyczy się to nie tylko obcych ludzi, ale przede wszystkim stosunku do naszych partnerów życiowych, ojców i matek, dalszej rodziny. Ludzie latami nawet się nie mszcząc, hodują w sobie gorycz, a ta powoduje osłabienie organizmu. Zaciemnia światłość w człowieku. Jest wiele eksperymentów udowodniających emocjonalne reakcje wody, a człowiek przecież w 80% składa się z wody.
Nawet współczesna medycyna, której powinniśmy tak na marginesie ufać ale względnie, wprowadziła takie pojęcie jak psychosomatyka, czyli wpływ psychiki na ciało.
Bycie w Jezusie to bycie w zdrowiu. Oczywiście nie każda choroba to brak Jezusa, ale słuchanie się naszego Pana, zwłaszcza jeśli chodzi o wypełnianie przykazania miłości, daje zdrowie.
Jestem pewien, że każdy chrześcijanin powie, że wierzy w Jezusa i go kocha, ale mało który przyzna się, że ma do kogoś uraz, że coś pamięta i w sercu nie przebacza, a to zjada.
Kiedy przystępuje się do wieczerzy Pańskiej trzeba mieć miłość w sercu, bez skażenia. Czy zatem w sytuacji choroby, nie powinniśmy również zadać sobie pytanie: “czy wybaczyłem wszystkim, czy mam do kogoś żal?”
Oczywiście słudzy upadłych aniołów trują nas fizycznie poprzez plastiki, bisfenol, chemtrails, warzywa i owoce pełne pestycydów, ale to jest już inny temat. Pragnę tylko pokazać, że są również i inne przyczyny chorób, ale zawsze trzeba zacząć od siebie.
Grzechem jest także jedzenie wieprzowiny. Owo nieposłuszeństwo skutkuje rakiem:
http://detektywprawdy.pl/2016/12/15/nakaz-z-ksiegi-kaplanskiej-a-rak/
“I przemówił Pan do Mojżesza i do Aarona tymi słowy: Powiedzcie do synów izraelskich tak: Takie zwierzęta możecie jeść spośród wszelkich zwierząt, jakie są na ziemi: (…). ( Kpł 11,1-11)”
Nie po to, aby nie móc spełnić tego nakazu jak w przypadku licznych przepisów dotyczących szabatu, które ustanowili faryzeusze, ale dla naszego zdrowia.
Właściwa dieta jest darem mądrości od Boga
Jest i inna postawa. Można spotkać się z takimi chrześcijanami, którzy za każdą chorobą widzą kogoś grzech. Pamiętam jak byłem na nabożeństwie u AD7 i jeden mężczyzna, chyba nawet starszy zboru, przy omawianiu księgi Hioba wyznał, że odwiedził ciężko chorego brata w wierze w szpitalu i zapytał go “jaki to grzech spowodował, że jesteś chory”.
Piękne jest to, że się przyznał, bo nikt z nas nie jest idealny, chociaż czasami niektórzy się tak czują.
Tutaj dochodzimy do innych przyczyn chorób: ingerencja diabła. Przykład Hioba pokazuje, że szatan ma dostęp do ludzi pobożnych, czyli nie jest to tak, że choroby zawsze spowodowane są grzechem.
Grzech powoduje śmierć w przenośni i dosłownie. Adam i Ewa są tego przykładem. Poprzez grzech staliśmy się chorowici i złe duchy mają do nas dostęp. Między grzechem, a chorobą jest znak równości, ale nie każda choroba jest wywołana grzechem.
Reasumując, do przyczyn chorób należą:
-nie biblijne postawy wobec bliźnich
-niewłaściwa dieta (anty biblijna), nie przestrzeganie zasad higieny,
-ingerencja diabła
-zatruwanie poprzez pachołków upadłych aniołów.
Notabene, “farmacja” z greckiego znaczy czary.
“(20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy,
List do Galatów 5:20″
Czary (farmakeia).
farmakeia – trucicielstwo, czary, magia.
farmakon – zaczarowany napój, napój miłosny, urok, czary, uroki, gusła.
Tym nas trują. Dlatego obecnie jest duża moda, na powrót do leków z Bożej apteki. Niestety ubolewam nad tym, że większość osób korzystających z dobrodziejstw Bożych stanowią niechrześcijanie. To co nasi dziadowie, a właściwie babcie i pra pra babcie miały pod ręką na wypadek chorób, czyli zioła, soki, dane jest od Boga, a my ludzie przyjęliśmy czary FARMAKEI. SZKODA…
Lekiem na całe to zło, które czyha za rogiem, jest sam Jezus. Jest On kotwicą, schronieniem, ostoją, bunkrem. Im bliżej Jezusa, tym bliżej miłości, zbawienia, uwolnienia.
________________________
Prowadzenie bloga jest możliwe dzięki Waszemu wsparciu. Jeśli lubisz odwiedzać mój blog, to podaję link do wsparcia, za które serdecznie dziękuję:
detektywprawdy.pl/2015/10/02/podaje-rachunek-do-darowizn/
Super artykuł?dzięki Bogu za twój talent do pisania.W tak krótkim czasie wyszedł świetny tekst dla pouczenia nas.
To prawda,ze naszym lekiem na wszystko jest Pan Jezus Chrystus!Jemu chwała na wieki!
On nas leczy fizycznie i duchowo,wszystko zawdzięczamy Jego posłuszeństwu
To jest niesamowite jak w przeciągu kilku sekund On potrafi uleczyć złamane serce.Odsunąć,zabrać wszystkie troski i sprawić,ze kochamy naszych prześladowców.
e tam super, napisałem, że jedzenie mięsa niesłużącego naszemu zdrowiu jest złe, a więc artykuł jest be 😀
Artykuł jest be dla zwolenników świnek ?.Daj Boże,żeby przekonali się,że Prawo Boga jest niezmienne i służy przede wszystkim naszej ochronie.
Złamanie przykazań otwiera furtkę dla demonów,wtedy legalnie sobie w nas zamieszkują.
Znamy dokładnie przykład naszego wspólnego brata jak nie mógł być wolny.A dzięki uwolnieniu jest świadectwem działalności naszego cudownego Pana Jezusa Chrystusa.
Chwała Bogu
Od sześciu lat leczę swoje dzieci naturalnie, i mimo, że dzieci mają się dobrze, wszyscy znajomi uważają, że jestem nieodpowiedzialna i ryzykuję zdrowiem własnych dzieci.
Po pierwsze nie zbijam gorączki (nawet medycyna twierdzi, że gorączka to reakcja obronna organizmu, a z drugiej strony każdy lekarz zaleca podawanie środków obniżających gorączkę- paranoja).
Stosuję bańki jeśli gorączka jest niewysoka, herbatkę z prawoślazu, syrop z cebuli- na kaszel. Wodę z solą na ból gardła. Na ból ucha sok z aloesu. Nawilżanie powietrza i wietrzenie pokoju przy katarze i suchym kaszlu. Lekarza odwiedzam w ostateczności.
Moje dzieci zazwyczaj chorują 3 dni, nigdy nie było żadnych powikłań po naturalnym leczeniu, podczas gdy dzieci znajomych po syropkach kończą z zapaleniem płuc. Ale koleżankom nie da się wytłumaczyć. A szkoda bo cierpią na tym dzieci.
aloes jest bardzo skuteczny na wrzody. Mój teść wyleczył je sobie na przekór lekarzom, którzy mu przepisali FARMAKIE, tzn leki.
Może Pani Marysia założy jakiegoś bloga o leczeniu naturalnymi sposobami :), głowę daję że będzie skuteczniejsza w leczeniu od np. Zięby. W naturopatii ponoć cienka granica między prawdziwym leczeniem a new agem, toteż blogowa Marysia w przeciwieństwie do bardziej znanego internetowego “gwiazdora” z pewnością zajmie się tą właściwą stroną czyli leczeniem.
Pani Mysia, przepraszam 🙂
Jestem z zawodu dietetykem klinicznym, więc na pewno będę polecać moim pacjentom odżywianie wg zasad biblijnych, choć uczelnia nauczyła czegoś innego, wiadomo. Pozdrawiam wszystkich, niech łaska naszego Zbawiciela będzie z wami 🙂
Brawo. Chwała Bogu!
No właśnie,gdybyś na początek dobrze rozpisała tzw dietę Daniela i zamieściła na blogu byłbym wdzięczny 🙂
Ja też, myślę że takie wskazówki przydałyby się wielu osobom! 🙂
Ciekaw jestem jaki demon odpowiada za chorobę bielactwo z którym zmagam się od podstawówki ;-/
niekoniecznie to demon. Napisałem, że powodów może być kilka.
Np geny. “Pamiątka” od przodków.
Czy przepraszałeś już za grzechy rodziców i przodków i wyrzekałeś się ich?
Często tak chrześcijanie czynią po narodzeniu na nowo.
Problemem przede wszystkim wydaje się być skażenie grzechem po upadku Adama. Wiem, że wielu korci, żeby zaraz wiele chorób przypisać demonom, ale wydaje mi się, że powód najczęściej jest że tak powiem “prozaiczny” – skażona natura ludzka. Niestety.
demony to skutek i to tez nie zawsze
Okey a Hiob ? Albo Tymoteusz który miał problem z zoladkiem ?