Co to jest wg naukowców Zegar Zagłady (ang. Doomsday Clock) oraz wg chrześcijan?

Od kilku dni spotykam się z tekstami o Zegarze Zagłady – Doomsday Clock.

Ów zegar jak czytamy na tvn jest to:

“Zegar Zagłady (ang. Doomsday Clock), stworzony w 1945 roku przez naukowców związanych z magazynem Biuletynu Fizyków Jądrowych (ang. “The Bulletin of the Atomic Scientists”), a wydawanym na Uniwersytecie w Chicago, odlicza czas do końca istnienia ludzkości. Jego wskazówki zbliżają się do północy. Jeszcze w 2015 roku zegar ustawiony był na godzinę 23.57. Wskazówki jednak nieubłaganie zbliżają się do północy. 26 stycznia 2017 roku specjaliści skrócili czas do dwóch i pół minuty.”

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/25-minuty-do-godziny-zero-zegar-zaglady-znowu-ruszyl,222599,1,0.html

Powyższa wersja jest dla pogan, ale ta poniższa jest dla idących za Jezusem.

Według chrześcijan będzie to czas Gniewu Boga i koniec łaski nawracania. Możliwość skorzystania z obmycia z grzechów dobiega końca. Świat szatana musi zracjonalizować swoje zło i przestraszyć ludzkość pozbawiona wiary:

“Co wpłynęło na skrócenie czasu z 3 do 2,5 minuty? Według twórców zegara były to niepokojące komentarze Donalda Trumpa dotyczące broni jądrowych i jego poglądy w kwestii zmian klimatu.”

Podobne motywy są na ten przykład w filmie “Tomorrowland” tłumaczony na język polski jako “Kraina jutra”. Oni nawet się nie kryją ze swa manipulacją, ale trzeba wiedzieć gdzie i jak to odczytać.

W filmie apokalipsę określono ją na 58 dni od momentu rozmowy Casey z władcą krainy Jutra, tzn od daty 23.09.2015, czyli w rzeczywistości jakby od wizyty papieża w USA.  Władcę Krainy Jutra planującego apokalipsę przedstawiono jako chorego demiurga, którego ostatecznie powstrzymuje dziewczyna.

W tej sytuacji jest wielce prawdopodobne podkręcenie nastrojów społecznych w ostatniej fazie planu satanistów, tak, aby wszyscy byli przestraszeni, po czym przyjdzie ktoś wyjątkowy zaprowadzając fałszywy pokój, co może oddalić wszystkich od apokalipsy. Świat powie wtedy: biblia jest fantastyką, a my tę fantastykę powstrzymaliśmy…my nie chcemy tego królestwa krainy jutra z mściwym “tyranem”.

Ot takie moje przemyślenia.