Za zgodą czytelniczki publikuje wiadomość do mnie:
“Bardzo potrzebuję modlitwy za moją rodzinę. Proszę też o poradę bo nie mam z kim porozmawiać. nie mam w nikim wspacia, zostałam sama. Jestem nawócona od roku . Była katoliczka. Mój mąż nie zgadza się ze mną w wierze. Fałsz kościoła katolickiego mu nie przeszkadza. Mój mąż do kościoła raczej nie chodził aż do chwili kiedy powiedziałam że nie posyłam dziecka do komunii. Wtedy on doznał nawrócenia na katolicyzm. Zostałam nazwana jehową, jestem w sekcie. Pani katechetka tak samo mnie oceniła i to rozpowiedziała.Moja teściowa nie chce mnie znać. Mój mąż wytoczył ciężkie działa. Nie wiem co zrobić. Czy mam się mu podporządkować i pozwolić żeby moje dziecko poszło do komunii ( bo co ludzie powiedzą!!) Czy jako kobieta, żona powinnam mężowi ustąpić? proszę o poradę i modlitwę.”
M.
Umieszczam te informacje z uwagi świeżo na narodzonych na nowo. zapewne takich osób jest więcej.
Jesteście niemowlakami w wierze, ale nie przejmujcie się. My jesteśmy niewiele wyżej. Część z nas poszła do przedszkola, część już jest w gimnazjum. Notabene, od przyszłego roku czeka nas reforma szkolnictwa, czyli powrót do starego systemu z przed 20lat :-).
Narodzenie na nowo to ciężki okres. Czas porodu to wielki ból. W brzuszku (świecie) było nam tak dobrze. Od świąt Sol Invictus do świąt Wielkanocnych. Teraz widzimy inny świat, wyszliśmy z ciemności do jasności. Trochę płaczu być musi.
Pan Jezus powiedział:
Mt 10
” I nie lękajcie się tych, co zabijają ciało, a duszy nie mogą zabić. Bójcie się raczej tego, który może duszę i ciało zatracić w piekle. (29) Czyż nie sprzedaje się dwóch wróbli za jednego asa, a nawet jeden z nich nie spada na ziemię bez woli Ojca waszego. (30) Nawet wszystkie włosy na waszej głowie są policzone. (31) Więc nie lękajcie się! Wyście więcej warci niż wiele wróbli. (32) A do każdego, kto przyzna się do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed Ojcem moim w niebie. (33) A tego kto by zaparł się Mnie przed ludźmi, zaprę się i Ja przed Ojcem moim w niebie. (34) Nie sądźcie, że przyszedłem na ziemię, aby przynieść pokój. Nie przyszedłem, aby przynieść pokój, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić syna “z ojcem, a córkę z matką i synową z teściową”. (36) I (tak): domownicy staną się wrogami człowieka”. (37) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart, i kto kocha syna albo córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart. (38) I kto nie bierze swego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest Mnie wart. (39) Kto zachowa życie – straci je, a kto straci życie z mojego powodu – zachowa je. (40) Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje, a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.”
Co jest tu charakterystyczne?
“Więc nie lękajcie się! Wyście więcej warci niż wiele wróbli.’
Nie przyszedłem, aby przynieść pokój, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić syna “z ojcem, a córkę z matką i synową z teściową”. (36) I (tak): domownicy staną się wrogami człowieka”
Wszyscy przez to przeszliśmy i nawet jeszcze przechodzimy. Jest to bolesne, male Pismo jasno mówi:
“Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart, i kto kocha syna albo córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart. (38) I kto nie bierze swego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest Mnie wart. (39) Kto zachowa życie – straci je, a kto straci życie z mojego powodu – zachowa je.
“
Wyzywani od sekt, pomimo ze my akurat tutaj nie tworzymy żadnej organizacji, na zjazdy przyjeżdża ok 20 osób, a czytelników jest kilka tysięcy.
Jesteśmy jednością w Chrystusie nawet siebie nie widząc.
Nie spełniamy warunków sekty. Pisałem o tym. Za to kościół rzymski spełnia:
http://detektywprawdy.pl/2015/10/27/czym-jest-sekta/
Skoro już narodziliście się na nowo, to macie wszak rodzica: Boga Ojca, który Was do siebie pociągnął. Macie najsilniejszego tatusia na ziemi:
http://detektywprawdy.pl/2016/08/04/i-nie-zaczynaj-ze-mna-bo-wkopie-ci-moj-tatus-czyli-slowo-na-04-08-2016/
Wasz tatuś przeprowadzi Was przez wszystkie trudności, choć dla Waszego dobra rozpieszczał Was nie będzie. Pomoże, ale nie będzie za Was wszystkiego robił. Tak jak niemowlak musi nauczyć się chodzić przy pomocy rodzica, tak narodzeni chrześcijanie muszą się na nowo nauczyć żyć z pomocą Boga Ojca.
Ojciec chroni od chuliganów, ale chuligani mogą próbować atakować. Te niemiłe sytuacje zdarzać się mogą i zapewne będą.
Sam pan Jezus pokazał swoim życiem, że kiedy został ochrzczony, pierwsze co go spotkało, to wyjście na pustynię gdzie był przez 40 dni kuszony. My to możemy nazwać uciskami.
Być może teraz wielu z was jest w okresie pustyni, ale wyjdziecie z niej z mocą.
Wy, dzieci,
jesteście z Boga i zwyciężyliście ich,
ponieważ większy jest Ten, który w was jest,
od tego, który jest w świecie.
5 Oni są ze świata,
dlatego mówią tak, jak [mówi] świat,
a świat ich słucha.
6 My jesteśmy z Boga.
Ten, który zna Boga, słucha nas.
Kto nie jest z Boga, nas nie słucha.
W ten sposób poznajemy
ducha prawdy i ducha fałszu1 Jana
Życze pomyślności. Tak bardzo fajnie, że urodziło się w tym roku tak dużo dzieci 🙂
p.s. Ja jestem w zerówce (Przedszkole)Ihaaa,Z Panem.
Ja modlę się codziennie i czytam codziennie Biblię. Ale też ciągle mam ataki ze stron jak nie moja rodzina to męża albo znajomi choć tych to mało co zostało. Mieszkam z rodzicami to tato kazał mi się z domu wyprowadzić, też jestem nazywana świadkiem Jehowy hm jestem oskarżana o czytanie “innej” Bibli, teściowa z rodziną obgaduje mnie na prawo i lewo, sądzę że za jakiś czas to będę wymykają na wsi hm , tato puszczał przez dwa tygodnie mszę z radia a teściowa koronkę jak tam do niej zajechalam i potajemnie kazała całować mojej córce krzyż wiec jak widzisz jesteś na dobrej drodze. Ja za swojego męża to się modlę czasem dwa razy dziennie bo też ma zmienne nastroje co do mnie i Pisma Św ale już zaczyna mieć koszmary takie że myślę że w środku też zaraz będzie musiał sam wybrać po której str będzie stał. Proszę Jezusa żeby pomógł mu. Nie poddawaj się Czytelniczko 🙂
Hm wytykana ten słownik…
Jak nas obcy atakują to jeszcze nic. Gorycz zaczyna się gdy nas atakują bliscy…
A atakują prawie zawsze… Czy jest tu ktoś, kto ma prawdziwy spokój w rodzinie?
Bracia Jezusa też w niego początkowo nie wierzyli i uważali, że coś z nim nie tak. Jn. 7:5
Odwagi siostro! To walka o życie!
Dokładnie. Obcy jak obcy, ale jak ludzie, z którymi mieszkasz/których kochasz/na których ci zależy krytykują i wyzywają od różnych, że sekta, że się naczytałeś internetu, że coś tam, a jeszcze najlepiej wysłaliby Cię na oddział zamknięty, to bardzo boli.
Jak bardzo bolą insynuacje o omamach na tle “choroby psychicznej”, zwłaszcza jeśli wcześniej (przed nowonarodzeniem) przechodziło się różne depresje, być może nawet kierując kroki do poradni zdrowia psychicznego… Zaraz pada diagnoza domorosłego psychiatry – urojenia schizofreniczne. I zaczynają być snute wizje o wąskich koszulach, pokojach bez klamek i koktajlach z “leków”, jako wszystkim, co Cie czeka. Jak bardzo żałosne, gdy pomyślisz sobie, jak beznadziejną przyszłość prognozują Tobie bliscy, kiedy Ty wiesz, że najlepsze dopiero przed Tobą…
“Zaraz pada diagnoza domorosłego psychiatry – urojenia schizofreniczne.”
właśnie, ponoc mamy tak duże bezrobocie a tu tylu specjalistów od psychiki 😀
Takie ciągoty pozostają w sferze hobby pewnie z uwagi na niechęć do zdawania egzaminów 😉
Dzięki za artykuł i świadectwo czytelniczki w imieniu Pana Jezusa Chrystusa .
Kochana nasza siostro w Chrystusie,nie możesz podporządkowywać się swojemu mężowi.Z tego względu,ze on nie jest uległy wobec Pana Jezusa Chrystusa.
Nie namawiam Cię do kłótni,czy też nie kończących się dyskusji ze swoim mężem.Bo to nie przyniesie żadnego efektu.W sposób klarowny przedstaw mu swoje zdanie i nie ulegaj presji ani rodziny,ani tym co ludzie powiedzą.
Módl się kochana i proś o prowadzenie DŚ,On Cię we wszystko wprowadzi.
Swoim życiem pokażesz bliskim,że Pan Jezus Chrystus jest twoim Panem .
My będziemy modlić się o Ciebie i twoją rodzinę,no i pisz ,a zawsze ktoś pospieszy Ci z pomocą ❤
Fatalne doradztwo!
To, że mąż jest niewierzący nie zwalnia żony z obowiązku podporządkowania mu się żony we wszystkim… I tu ważna jest postawa serca żony bo na serce patrzy Pan. Bądź posłuszna mężowi nie ze względu na niego ale ze względu na wolę Pana.
Wyjaśnij mu spokojnie swoje stanowisko ale nie podważaj jego przywództwa w rodzinie i wyraź wolę uleglosci względem niego i gotowość do podporządkowania się jego decyzją – to się podoba Panu a męża będzie dotykać bardziej niż jak mu staniesz okoniem.
Tak wyrazisz posłuszeństwo Panu a Pan umie się za Tobą.
Módl się za męża i bądź mu uległa a Pan stanie za Tobą…
fatalna porada wujku.
Nad człowiekiem jest w pierwszej kolejności Bóg. Jeśli mąż powie kobiecie, choc wejdziemy w trojkąt to też ma wejść? nonsens. Jeśli więc mąż każe żonie wziąć opłatek zwany ciałem Jezusa w kościele to ona ma wziąć bo tak mąż nakazuje? NIE.
Żona powinna być poddana mężowi w Chrystusie. Nawet i tutaj jeśli mąż zszedłby na manowce i łamał Prawo Boga ma obiowiązek nawet nie zgodzic się na to łamanie Prawa Boga.
Wujku jesteś u mnie na celowniku, tzn obserwuje Cię. Mocno nie biblijnie się wypowiadasz na tym blogu i bronisz kRK.
Uprzejmie Cie proszę o zmianę bloga. W sieci jest ich sporo.
Zgadzam się! Fatalna porada…
Jak mąż powie swej szanownej małżonce weź znamię bestii na swe śliczne czółko lub subtelną rączkę i skacz do piekła to ma posłuchać???
Jak mówi ofiarujmy nasze niewinne dziecko demonom, to słuchać???
Niech sobie każdy sam odpowie…
Njapierw Prawo Boga a później ludzkie.
Przykład prostytutki Rachab zdradzającej swych bliźnich w Jerychu na rzecz Izraelitów.
Nie bez powoduu w Mateuszu jest wymieniona w rodowodzie Jezusa, ponieważ pomagając Izraelitom poddała się Bogu.
Jeju ludzie tworzą swoje dogmaty, a Pismo wszystko jasno mówi.
Admin ma rację. Jeżeli mąż mówi o wejściu w trójkąt to w jakimś sensie można się zgodzić, ale pod warunkiem, że wygląda to w ten sposób BÓG-MĄŻ-ŻONA. Jeżeli głową męża nie jest Bóg, to odpowiedź jest już czytelna. Mamy badać wszystko a przyjmować to co słuszne, ale słuszne nie w naszych oczach tylko w oczach Pana. Mamy przede wszystkim podobać się Panu. Miłość objawia się także troską o inne osoby, a troska objawia się wyciąganiem ludzi z kłamstwa. Miłość polegająca na kłamstwie i kompromisach z demonami nie jest miłością, ale typową cielesną iluzją, która prowadzi do ekumenii duchowej bardzo dobrze nam znanej w dzisiejszych czasach. Wiem, że ciężko zrozumieć to poganom, którzy nie przyjęli Pana do życia swego, ciężko im zrozumieć noszenie własnego krzyża oraz, że Bóg dopuszcza do nas różne ciężkie sytuacje byśmy byli wypróbowani. Robi to z miłości i troski o nas.
Ja jestem do tej pory innowierca i czytam zdaniem moich bliskich biblie diabla
to interesujące jak wiele rzeczy możemy się o sobie dowiedzieć od innych 🙂
“Innowierca” – ale to brzmi… Stygmatyzacja stuprocentowa. “Ten zły odszczepieniec, zboczeniec, co się papieża i Maryi wyparł. Pewnie żydostwo” – myślą tacy, jak Cejrowski, który wali z jeszcze grubszej rury i mówi wprost, że ci, którym niepotrzebna indoktrynacja rzymskokatolicka to heretycy (to tak odnośnie wczorajszego filmiku w komentarzach). Kilkaset lat temu pewnie tacy jak on pospiesznie i gorliwie nieśliby drewienka na stos dla każdego z nas, teraz natomiast deprecjonują prawdziwą wiarę, stosując szykany i tak naprawdę zastraszanie. O ironio, sami są zastraszeni i zamiatają jakiekolwiek wątpliwości pod dywan. Niestety dla nich, jednostek takich jak my zastraszyć nie zdołali i to na nas teraz spoczywa odpowiedzialność, by szkodzić katolicyzmowi, otwierając ludziom oczy i tym samym niszcząc dzieło diabła, jakim bez wątpienia jest ten odstępczy kościół. Także za cenę bycia uznanymi za “śmieci tego świata” (1 Kor 4:13).
to jeszcze nie jest źle..
Jak powiedziałem mamie że Biblie katolickie nie nadają się do czytania, to się dowiedziałem że czytam tylko sekciarskie Biblie (Tu przytoczyłem przekład światków Jehowy, to powiedziała że to nie jest sekta ;p)
https://gloria.tv/video/8tLmwM86Fg2MDgzEqDGuQHFxf Jan Wycliffe Gwiazda poranna 1984.
Wielu z Nas obrywa niestety. To świadectwo o którym czytamy jest tego dobrym przykładem. Z każdym dniem jednak gdy choć po trosze bedziemy zawierzać wszystko Jezusowi będzie coraz lepiej. Sam ostatnio oberwałem tak konkretnie, że do tej pory mi sie jeszcze w głowie kręci 🙂 Zły wie z której strony uderzyć i wie gdzie najbardziej zaboli. Mi zagrał na strunie o której myślałem, że udalo mi sie zapomnieć. Dowiedziałem sie ostatnio, że jestem smrodem, którego trzeba sie pozbyć, kojotem heheh 🙂 i najlepsze przygłupem głoszącym swe modły. Nie rusza mnie to zbytnio ale strasznie jestem teraz uczulony na fałsz i kłamstwo i niesamowicie mnie to irytuje i zadziwia jak można tak łgać? Moja ex zagroziła mi prawnikiem gdy będę ciągał dziecko nad rzekę by ją topić tzn chrzcić 😉 tak bowiem rozumie istotę chrztu dosłownie skrzywdzić, spaczyć, utopić! Ja mam swoja religię z dzieckiem mówi mam swój kościół. Mniejsza o to, że wogóle do niego nie zagląda od lat 🙂 a na nadgarstu bransoletka z Maryjkami i kamykami prosto z Medjugorie 🙂 Po oczach ją kłuje jak widzi Pismo Święte 🙂 Będę bardzo szczęśliwym ojcem gdy któregoś dnia moje dziecko powie mi: tato chcę przyjąć chrzest! To jest moje marzenie i nie spocznę dopóki nie ukształtuję tego dzieciaczka na Boże dziecko bo mamusia ciągnie ją na dno a na to nie pozwolę. Jak pisał Piotr sam jestem jeszcze niemowlakiem na tej nowej drodze życia więc zbyt mądrych rad udzielic nie mogę. Trzeba sie modlić i pokładać nadzieję w Jezusie cóż więcej możemy zrobić.Proste 🙂 wiem łatwiej sie pisze niż czyni. Mi pomagają bardzo artykuly tu zamieszczane czy to przez Piotra czy tez tłumaczenia innych tekstów. Bardzo pomaga mi zrozumienie bożego prawodawstwa. Dzieki temu zrozumiałem że Bóg to zaprawdę dobry Ojciec sprawiedliwy i jakże miłosierny a przede wszystkim cierpliwy choc wielu uwarza Go za surowego i tyrana. Cierpliwy i to bardzo dla swoich “niemowlaków” które dopiero zaczynają raczkować a każdy kto ma dziecko wie co potrafi zrobić i nabroić taki bobas 🙂 Tak się rozpisałem i zapomniałem, że dziś środa i co środę poszczę ale teraz juz po ptakach bo zjadłem i wypiłem. Ehhh skleroza 🙂
skleroza”
e tam, po prostu sędziwy wiek 😀
A tam sędziwy 🙂 Wolę myśleć, że to skleroza heheh choć jeśli jedno idzie w parze z drugim to zacznę się powoli martwić 🙂
Ej! chłopcy!
Co tam znaczy te -dzieści lub -dziesiąt lat w obliczu wieczności?
żartowałem 🙂
Za pięć dni to i ja dołączę do klubu “-dzieści” 😉 Mentalnie i życiowo to jednak jestem jeszcze w przegródce “-dzieścia”, zdecydowanie 😉
“I nie lękajcie się tych, co zabijają ciało, a duszy nie mogą zabić. Bójcie się raczej tego, który może duszę i ciało zatracić w piekle.” Bardzo mi się podoba ten fragment, przemawia do mnie. Pozdrawiam osoby ponownie narodzone, ja też się w tym roku narodziłam. 🙂
O, nowa pani w naszym gronie 😀 ! Chyba pierwszy raz komentujesz, więc jak miło Cię widzieć Natt w naszej społeczności! Pokój Tobie i Twojej rodzinie!
Napisałabyś coś więcej o tym, jak doszło do Twojego narodzenia na nowo? Zanurzyli Cię? I czy spotkałaś się już z atakami wymierzonymi w Twoją wiarę? Użyłem słowa “już”, bo to raczej kwestia czasu.
Jeśli mówisz o nawróceniu i swojej wierze, o fałszu katolickim, który sobie uświadomiłaś, to można z góry założyć, że komfortowo się czującym w swoim rzymiaństwie bliskim będzie to nie w smak i dadzą Ci popalić! Wszelki ataki personalne i obelgi to oczywistość i jak napisała Angelika – chyba nie ma tu nikogo, kto by się z tym nie spotkał wcześniej nie ujawniając swojej przemiany duchowej za sprawą Słowa Bożego.
I właśnie dlatego nie ma co się bać i ukrywać, że się doznało poznania prawdy niczego nie mówiąc z obawy przed wywołaniem skandalu. Tak, wiara biblijna jest dziś skandaliczna i nie do przyjęcia dla wszystkich, którzy kłaniają się przed babilońskim kapłanem i wpadają w ekstazę na widok jezuickiego biskupa rzymskiego. A także dla tych, co uwierzyli w swojej głupocie, że Jezusa nie ma. Dla takich ludzi wolność, jaką mamy w Chrystusie jest nie do pomyślenia, dosłownie wymyka się z ich pożałowania godnego paradygmatu, że ksiądz wie lepiej, papież jest święty, Biblii się nie czyta, a niekatolika wytyka palcami jako zakałę.
Niech więc zadziała miecz Słowa Boga. Niech wiedzą, że wiara katolicka jest w rzeczywistości niczym upaprane najgorszym duchowym brudem, śmierdzące szmaty, które z siebie z obrzydzeniem zrzuciliśmy, podarliśmy na strzępy i spaliliśmy jak rzymskie różańce. Kto ma odpaść po usłyszeniu tych słów ten odpadnie i nie ma co za nim gonić i wciskać mu Ewangelii na siłę. Prawdę ma jednak prawo usłyszeć.
Według tego co ja zrozumiałam ze Słowa kobieta powinna być poddana mężowi(wierzacemu lub nie). Jeżeli macie dzieci to ostateczna decyzja w ich sprawie należy do ojca dzieci, nawet jeżeli się z tym nie zgadza matka. Bóg rozliczy decyzje męża. Ty, jako nowonarodzona osoba powinnaś modlić się o męża. Natomiast mąż nie jest w stanie zmusić cię pójść np do kościoła katolickiego bo to jest nie zgodne z wiarą w Pana Jezusa. U nas była podobna sytuacja. Mój mąż, pod wpływem swoich rodziców, był gotów posłać dzieci do komunii, pomimo mojego odmiennego zdania. Ja przez ten okres modliłam się do Pan- pomoc przyszła 🙂 Nie było kłótni z mojej strony. Mąż zmienił zdanie, przeciwstawił się rodzicom, nasze relacje się poprawiły. (Ef 5,22-33)(Kol 3,18-21). Oczywiście to jest moja opinia i możesz się z ną nie zgodzić 🙂 Proś Pana o wszystko, a On ci odpowie!
april pamietam jak napisałaś pół roku temu, że Ty juz do tego bloga nie pasujesz ponieważ ja świętuję szabat.
Wg mojej oceny Ty nie analizujesz samodzielnie Pisma, ale teksty pastorów, co samo w sobie nie jest złe, wszak ja umieszczam teksty Zaca np.
Jednak czuc i widać u Ciebie bezwzględne podporządkowanie sie tym polskim kaznodziejom..
Ja już dawno pzrestałem opierac sie na ludziach. Owszem traktuje to jako pomoc, posiłkowanie się, ale nie jako motyw ghłówny.
Sam analizuje Biblię i ostatnio nawet nie czytam ksiażek, choc załuję.
Natomiast do słynnego cytatu przejdźmy:
A” chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg. ”
Teraz taka łamigłówka april: regulacje obyczajów zawarte w NT do kogo sa kierowane? do pogan czy do naśladowców Jezusa?
Przepraszam, że się wtrącę, ale odnośnie “Ty nie analizujesz samodzielnie Pisma, ale teksty pastorów” to jest to na pewno jakaś pułapka, bo czytałem doskonale uargumentowane wywody tak absolutnie odrzucające konieczność świętowania sabatu, jak i stawiające wprost przeciwną tezę. Teksty zarówno za jak i przeciw pokazane mi osobno z pewnością przekonałyby mnie do jednej lub drugiej opcji. Nieraz opierały się na tych samych wersetach nawet. Szlag mnie od tego trafił mówiąc wprost, przyszło wielkie zniechęcenie i o ile nadal nie mam zadowalającego mnie/pełnego poznania w tym temacie i na tę chwilę nie świętuję w żadnej mierze sabatu, o tyle chciałem zaznaczyć, że zgadzam się ze stwierdzeniem, że zbytnie poleganie na świetnych opracowaniach i ogólnie ludziach nie jest najlepszym pomysłem. Wiem Piotrze, że sam mi to pisałeś niedawno w odpowiedzi na mój komentarz, ale to była na tyle dobra myśl, że chciałem do niej wrócić. Z czasem wyjaśni się więcej. Lepiej zachować dystans do ludzkich wywodów. Ja zakładam, że każdy się we wielu rzeczach najprawdopodobniej myli.
co do szabatu, to do tej pory nie ejstem tak bardzo pewien, ale chce to robić z 3 powodow:
1. Z posluszenstwa
2. Bo to jest bardzo fajny dzień, uroczysty. Fajnie nie ruszać nic a analizować Pismo, spotykac sie z rodzina, znajomymi w wierze. takie swieta BN co tydzień.
3. Na zlosc KRK 🙂 tak na prawde na przekór.
Kto wie, poza Panem, jak ja będę czynić w tej materii za np. rok, gdy wzrośnie moje poznanie, obecnie ograniczone. W każdym razie w starym życiu byłem osobnikiem postępującym przekornie, więc co jak co, ale względy streszczone w punkcie 3 rozumiem doskonale 😉 I nie oznacza to, że pozostałe dwa punkty bez wahania odrzucam. Przyjdzie czas…
OK, miało być o posłuszeństwie małżonkowi, a więc tematyka nie dla mnie. Zatem bez odbioru, ale z Bogiem 🙂
Też nie jestem w 100% pewna świętowania szabatu, ale robię to z powodu 2 pierwszych punktów z Twojej listy 🙂
Poza tym ostatnio Bóg ustawił mi tak pracę, że już nie muszę w ogóle pracować w soboty, chociaż normalnie powinnam wtedy pracować 🙂
Każdy niech czyni z przekonaniem według własnego postanowienia i poznania, zgodnie z Rzymian 14:5, a podziały to zostawmy ludziom lubującym się w przynależności do określonych grup i terminologii typu “sabatarianie” 🙂 Bycie skategoryzowanym jako heretyk już naprawdę nam wystarczy.
No to ja się wyłamię ?
Ja jestem pewna,że należy przestrzegać szabat.
Ale nie tak jak to robili faryzeusze w sposób legalistyczny.Tylko tak jak nauczał Pan Jezus Chrystus.Jemu chwała na wieki za to,że oczyścił prawo z naleciałość ludzkich i dokonał odkupienia nas wszystkich.
Chwała Bogu!
Ja też się wyłamię, i jestem w 100% za Dekalogiem składającym się z 10 a nie z 9 przykazań 😉
Łk 23
“A był to dzień Przygotowania i nastawał sabat. (55) A szły też za nim niewiasty, które razem z Jezusem przybyły z Galilei i widziały grób oraz jak składano ciało jego; (56) powróciwszy zaś przygotowały wonności i maści. Przez sabat zaś odpoczywały według przykazania. “
Myślę Jacku, że masz dużo racji, bo powinniśmy postępować zgodnie z naszym przekonaniem i jak tego przekonania nie ma to staje się to grzechem. Jak mówi Paweł mamy się skupić na sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym, a służąc w Duchu Świętym Chrystusowi, najbardziej podobamy się Bogu i jesteśmy lepsi dla innych ludzi. Ważne jest dążenie do tego co służy pokojowi i wzajemnemu zbudowaniu.
Ja również jestem w tym wszystkim co najwyżej przedszkolakiem i mam ciągle coś do uczenia się i poprawiania tego co nie jest u mnie dość dobre, czasem brakuje tej pokory i bojaźni bożej, które są tak bardzo potrzebne do nie oddalenia się za bardzo od Boga. Powinniśmy się starać dawać innym dobry przykład i jednocześnie unikać podziałów jeśli są one związane z takimi sprawami jak jedzenie czy święcenie sabatu.
Ok, rozumiem Piotrze. Zostańcie z Bogiem. Wspólnota wierzących jest ważna i biblijna, nie opieram się na pastorach, ale studiuję Pismo z braćmi. To nie są wykłady tylko czytanie Słowa. Dziękuję Bogu, że mogłam na tym blogu poznać wielu wspaniałych ludzi 🙂 Poza tym chciałam pomóc tej kobiecie, a ty znowu wracasz do przeszłości.. Niech ci Bóg błogosławi Piotrze, tobie i twojej rodzinie.
kiedy ostatnio wróciłem do przeszłości? nie wiem..
April nie chodzi o to, że ktoś Cie stąd wygania, ale widze po Tobie jak żyjesz nauczaniami. To się widzi czy ktoś sam szuka w Biblii czy opiera się o czyjes nauczanie. Widzisz, ja np wychowałem sie na HK. Później musiałem przewrwartościowac wszystko. Sam znalazłem Pawła jako apostoła itd.
Teraz musze wybrac nowe metody do badania apokalipsy.
Wierzę że chciałaś pomóc i miałaś dobre intencje i na pewno nadal masz, ale nie odpowiedziałaś mi na pytanie: do kogo kierowane są wskazówki moralne w NT? do pogan czy do chrześcijan.
Odpowiadam: do chrześcijan.
Zgłębiłem to to niedawno.
Na przykładzie tego rozdziału o glowie rodziny:
) Zresztą, w Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety. (12) Albowiem jak kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, a wszystko jest z Boga. (13) Osądźcie sami: Czy przystoi kobiecie bez nakrycia modlić się do Boga? (14) Czyż sama natura nie poucza was, że mężczyźnie, jeśli zapuszcza włosy, przyniosi to wstyd, (15) a kobiecie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to chlubę? Gdyż włosy są jej dane jako okrycie. (16) A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zbory Boże. (17) A dając to zalecenie, nie pochwalam, że się schodzicie nie ku lepszemu, ale ku gorszemu. (18) Słyszę bowiem najpierw, że gdy się jako zbór schodzicie, powstają między wami podziały; i po części temu wierzę. (19) Zresztą, muszą nawet być rozdwojenia między wami, aby wyszło na jaw, którzy wśród was są prawdziwymi chrześcijanami. (20) Wy tedy, gdy się schodzicie w zborze, nie spożywacie w sposób należyty Wieczerzy Pańskiej; (21) każdy bowiem zabiera się niezwłocznie do spożycia własnej wieczerzy i skutek jest taki, że jeden jest głodny a drugi pijany. (22) Czy nie macie domów, aby jeść i pić? Albo czy zborem Bożym gardzicie i poniewieracie tymi, którzy nic nie mają? Co mam wam powiedzieć? Czy mam was pochwalić? Nie, za to was nie pochwalam.
Wytłuściłem ważne elementy.
Prawo zawarte w NT dotyczy chrześcijan, a nie pogan. Poganom jest wszystko jedno. My mamy słuchać Boga przede wszystkim. W kwestiach nieuregulowanych powinnien istnieć w związku dialog i porozumienie.
Oczywiście czytelniczka zrobi jak chce mając to wszystko na uwadze zarówno co Ty napisałaś Magda jak i ja.
Natomiast jest to bardzo ciekawy temat i moze kiedys skrobne tekst o tym do kogo jest kierowany NT.
Od razu sprostuje: Dobra Nowina dla pogan, a kodeks m,oralny do chrześcijan.
a Ty nie obrażaj się april.
🙂
http://www.nto.pl/magazyn/reportaz/art/4213423,siec-bluzgaczy-wiekszosc-ludzi-na-forach-internetowych-to-idioci,id,t.html
Nasz blog to internetowa oaza spokoju normalnie 🙂 Czasem oczywiście Admin Piotr Zimbarder przepuści komentarz poniżej poziomu celem strofowania delikwenta lub ukazania jego pustki duchowej, ale generalnie panuje tu kultura wysoka. Jak jest muzyka, to nie christopolo, ale Exodus15 albo White Soul, więc wszystko się zgadza 🙂
Mi się na facebooku odechciało wrzucać i już szczególnie komentować, bo wylewano na mnie pomyje i wyzywano mnie od szaleńców za moją krytykę KRK. Tutaj tego nie ma nie tylko dlatego, że podzielamy swoje poglądy o katolicyzmie, ale też jest sensowna moderacja i przede wszystkim Duch Boży, który prowadzi wszystkich członków naszej społeczności. Nawet jak były spory, to nie rozpętały się burze ani tym bardziej nie padły obraźliwe epitety. Niewiele jest takich miejsc w necie, dlatego chwała Panu Jezusowi, że prowadzi Piotra i wbrew przeciwnościom nie pozwala, by blog został zamknięty. Niedoczekanie!
Galery i kutry rybackie mają swoje światła latarni morskich do których kierują się niesione prądami morskimi, a chrześcijanie biblijni (Chrystusowi) też mamy takie światełko czyli blog Piotra.
witaj w klubie :), mnie też mama wyzywa od ŚJ, ba, nawet od satanistów, odszczepieńców, wywrotowców, nie dochodzą żadne argumenty – tak działa demonizm katolicki. Też mam problem z dzieckiem, które niebawem programowo powinno iść do komunii a ja powiedziałem że nic z tego. Moja żona, mimo iż w teorii podziela moje poglądy to czym bliżej podjecia decyzji, to zaczyna się łamać i słyszę argumenty w stylu: jak dziecko się bedzie czuło takie wyobcowane, wszyscy idą, będa ją wytykać palcem, itp… dla mnie jest to objaw słabej wiary i braku zaufania do Jezusa. Stanęło na tym, że ja jej do komunii nie poślę ale jak ona chce to bił się z nią nie będę, jednak zaznaczyłem iż nie będę uczestniczył w tej ceremonii w żadnym charakterze a sprawy organizacyjne spoczna na jej glowie. Teraz ma twardy orzech do zgryzienia…
Szczesc Boze
Ja jestem po chrzcie rowno tydzien , w zeszla srode dokonalo sie to o czym marzylem od wielu miesiecy!!
Czuje sie niesamowicie szczesliwy , jeszcze bardziej pragne Slowa Bozego , modlitwy , czuje sie tak “lekko” , mimo ze wiem ze zly bedzie mnie chcial doswiadczac, ze bede kuszony ,ale cala ufnosc pokladam w Panu.Piekne cytaty z Mt, i Jana daja mi jeszcze wiecej sily !
Niech Wam wszystkim Bog blogoslawi
Dziękuję i Tobie Niech Bóg Ojciec Błogosławi. Dla mnie to radość wielka widząc tak szczęśliwego człowieka piszącego po chrzcie
Chwała Bogu Ojcu w imię Jezusa.
Tobie także Grzegorzu błogosławieństw Bożych,prowadzenia przez DŚ i wzrostu w Panu Jezusie Chrystusie❤
Trudno mi rozpocząć swój post. Chciałbym pomóc, ale wiem już, że jest to poza moim staraniem. Równie dobrze zdaję sobie sprawę, iż Pan Jahuszua poprzez Ducha Świętego nie opuści swojego dziecka i we właściwym czasie da mu poznanie, wolę i siłę aby trwać w Nim. Jedynej Prawdzie.
Patrząc ze swojego upadłego, ludzkiego, punktu widzenia mogę nie rozumieć tego jako pomoc i wsparcie. Zbawiciel powiedział: Mt 10,34-40 (BW) “Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien. Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je. Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał.”
Niczego więcej napisać nie mogę, gdyż Pan zamyka moje usta.
Cześć i chwała Jedynemu Bogu Wszechmogącemu
Rozumiem baren bracie, że mamy sie modlić o Twoja teściową?
Czyżbym był synową? 😉
w jakis sposb chciales cos napisać..
To moze relacja wprost tescioa synowa z twoja zona?
Doskonale wiesz 🙂 Rzeczywiście jesteś prowadzony Duchem 🙂 Uściślę więc; moja dawna natura chciałaby jeszcze się pożalić, zebrać słowa wsparcia i współczucia (ego się kołacze i woła o “swoje”?). Dzisiaj jest to tylko wyschłą trawą, mglistym wspomnieniem. Nic ważnego już teraz.
Poza tym; naprawdę ogromną radość mam widząc coraz więcej nowych nicków. Niech wszystkich nas Bóg ma w opiece. Bogu Jedynemu cześć i chwała na wieki wieków 🙂
Szkoda, że się smucimy z powodu naszych najbliższych twierdzących, że mamy nie po kolei w głowie itd.
🙁
W końcu Bóg jest najlepszy 🙂
i trochę obrazków znalezionych w necie:
http://i1.memy.pl/obrazki/7958745838_.jpg
i
http://i0.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/000/044/778/hatersgonnacat.jpg?1318992465
+gif: http://gifsec.com/wp-content/uploads/GIF/2014/03/Haters-Gonna-Hate-Reaction-GIFS.gif?gs=a
No cóż, Jezus nie mówił, że będzie nam łatwo
https://youtu.be/d89cYbLV2F0 Polscy jaszczurzy piłkarze ( zawsze dziwiły mnie te dziwne nazwiska idoli społeczeństwa/ludzi wysoko postawionych w drabinie społecznej w Polsce ).
Detmold…Ty tak serio?
Styki mnie się przegrzały 😉 .
Droga M.
Tutaj potrzebna jest cierpliwość i mądrość (słowo Boże).
A po Twoich modlitwach i pierwszych kroczkach (owocach) Twój mąż będzie miał niezłą łamigówkę.
“Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart, i kto kocha syna albo córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart. (38) I kto nie bierze swego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest Mnie wart. (39) Kto zachowa życie – straci je, a kto straci życie z mojego powodu – zachowa je”.
“Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w swojej chwale oraz w chwale Ojca i świętych aniołów. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże»”.
Tak więc nagroda jest piękna.
W dzisiejszej modlitwie poproszę naszego Pana Jezusa Chrystusa o znaki dla Twojego męża.
Ja mam żonę niewierzącą. Sam jestem nawrócony ponad rok, w listopadzie będę obchodził rocznicę chrztu wiary. Z początku to chciałem wszystkich nawracać, wszystkich pouczać, (np. że palenie jest złe bo niszczy świątynię Ducha świętego jakim jest człowiek)itp. Ale bliscy nie chcą słuchać, zamiast tego wolą oskarżać “jaki to ty jesteś święty i wy wszyscy razem”. Nie przejmujmy się tym, szatan będzie oskarżać, my zaś mamy naszego obrońcę Jezusa Chrystusa.
https://youtu.be/FXIhFEmoxpw
Czy ktoś może wie, czy sytuacja się jakoś polepszyła czy coś?