Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Różnica między chrześcijaninem, a niechrześcijaninem

Czasem widuję w necie porównania ludzi tzw sukcesu i ludzi, którzy tego sukcesu nie mają. Dla chrześcijanina nie ma takiego pojęcia jak sukces, dlatego też postanowiłem stworzyć coś na miarę sukcesu,  ale w ujęciu chrześcijańskim. Chrześcijanie mają całkiem inny system wartości.

Jezus Chrystus w perspektywie ludzi ze świata był człowiekiem porażki. Żył skromnie, wyzywano Go, nie dorobił się majątku, urodził się w bardzo skromnych warunkach, nie miałby 1000 znajomych na fejsie (Jana 6,66), nie korzystał z lichwy aby podwyższyć swój status, zdradzono Go, i w dodatku ukrzyżowano  obok bandytów.

Porównanie, które stworzyłem, dotyczy także osób uważających się za chrześcijan. Bez względu na denominacje możesz należeć do jednej z tych dwóch  grup :

chrzesciojanin-i-nichrzescijanin-1

 

 

 

Niechrześcijanin jest niecierpliwy, chce tu i teraz. Na przykład mimo braku dobrych dochodów, kupuje auto na kredyt za dajmy na to 25 czy 40 tysięcy w myśl powiedzenia zastaw się a postaw się, choć mógłby na początek za 5 tys zł. Często osiąga to wyeliminowując innych, oszukując, okradając.

Jest niecierpliwy także na płaszczyźnie cielesnej. Poznając nową osobę, kieruje się pożądliwością cielesną, a nie sprawami ducha.

Niechrześcijanin rozbija rodzinę swoją lub innych. Chrześcijanin robi wszystko, aby taką rodzinę scalić. Chrześcijanin przeżywa sztormy.

Niechrześcijanin podrzuca dzieci komu tylko może, aby się realizować w swej cielesności.

Chrześcijanin najpierw szuka królestwa niebieskiego, a wszystko inne będzie mu dodane. Abraham był bardzo bogatym człowiekiem. Kiedyś przeliczałem jego majątek i wyszła mi kosmiczna suma jak na ceny polskie. Jednakże Abraham nie szukał bogactwa. Jego zamożność była wynikiem przestrzegania Prawa Bożego.

 

Jak to ostatnio wspomniałem, niechrześcijanie nienawidzą mówienia im o grzechu.  Agnieszka Chylińska śpiewała:

“chcesz mieć przyjaciół mów im piękne słowa. Powiedz im prawdę a poznasz swego wroga”.

 

Chrześcijanie kochając swego bliźniego upominają go:

 

15 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!” Mt 18

 

Upominałem ostatnio  kilka osób, ale nic to nie dało, więc są dla mnie jak poganie.

 

W Syracha jest podobnie:

 

“13 Upomnij przyjaciela, aby tak nie czynił,
a jeśliby uczynił, by już nie powtórzył czynu.
14 Upomnij bliźniego, aby tak nie mówił,
a jeśliby już powiedział, aby nie powtarzał.
15 Upomnij przyjaciela, często bowiem rzuca się oszczerstwa,
i nie wierz każdemu słowu!
16 Czasem się ktoś poślizgnął, ale nieświadomie,
i któż nie zgrzeszył swym językiem?
17 Upomnij bliźniego swego, zanim mu grozić będziesz,
i daj miejsce Prawu Najwyższego’

 

 

Chrześcijaństwo nie polega na tym, aby czuć się fajnie.

 

Chrześcijanie ubolewają nad grzechem.  Dla niechrześcijan grzech nie istnieje.  Oni się czują bezgrzeszni.

 

Niechrześcijanie grzeszą ponieważ:

 

(15) Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane.

(List do Tytusa 1:15)

 

W Psalmie 15 w Septuagincie, w innych nie wiem który to jest, jest napisane tak oto:

“Będę błogosławił Pana, który mnie poucza;

a moje sumienie upomina mnie aż do późnej nocy”

 

Niechrześcijanie żyją zadowoleni przez cały dzień, a zwłaszcza wieczorem. Ich sposobem na grzech jest następny grzech, ażeby zagłuszyć sumienie.

 

Chrześcijanie utrzymują kontakt z innymi chrześcijanami, nie tylko biorąc przykład ze Zbawiciela, ale dla wzmocnienia się i wzrostu duchowego.

 

„Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten mi jest bratem, siostra i matką.” Mt 12,50″

 

Niechrześcijanin kieruje się źle pojmowanym sukcesem, chce mieć wiele dóbr materialnych. Dla chrześcijanina jest to:

biblijandefinicjasuykcesu

 

 

 

Niechrześcijanin nie pilnuje języka, jest pełen pychy i arogancki.

Niechrześcijanin jest pozornie miły, jest wyrachowanie miły. Mam znajomego, który świadczy usługi w domach. Wcześniej widywałem go w różnych sytuacjach przypadkiem patrząc jak bardzo serdecznie odzywa się do innych. Okazało się, że przez 20 lat małżeństwa miał około 5 kochanek. PR dobry, zawsze dziękuje, przepraszam.

Kiedyś byłem nad morzem. Zakupiłem w barze, a właściwie czymś a la zajazd, na śniadanie jajecznicę plus kawę. Bardzo uprzejma kobieta obsługująca. Jednak przypomniałem sobie, że zostało mi pół bułki w aucie, więc poszedłem i przyniosłem sobie.

Kiedy zapłaciłem ok 18zł, mąż tej kobiety powiedział: oo widzę, że się panu powodzi, kawa i jajecznica i to bez bułki, no proszę, bez bułki.

Jego żona na to do niego: nie interesuj się.

On dalej ciągnął: bez bułki..

Wtedy DS podpowiedział mi wers z Rzymian, którego bym chyba normalnie nie pamiętał:

“Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo’

Po tym wyjąłem z portfela 2 zł i dałem temu człowiekowi mówiąc: to za miłą obsługę.

Gdyby to było z 5 lat temu, to zrobiłbym raban mówiąc coś w tym stylu: to ja zostawiam 18zł i ty facet robisz mi problem o pół bułki?

Jednak ukorzyłem się ciesząc się ze zdanego egzaminu.

 

Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami. 1 Tym

 

Wniosek z tego jest następujący: ludzie ze świata potrafią być na zawołanie mili, ale wtedy kiedy im się to opłaca. Nie ma tu mowy o bezinteresowności. Każda znajomość ma mieć sens finansowy. Dlatego też bogata część rodzin ma w pogardzie tych mniej zamożnych, gdyż nie będą oni mieli z tego korzyści.

Zło potrafi się maskować.

Ostatnio Wojtuś zwrócił mi uwagę na pewien fakt. Otóż podczas mistrzostw w piłce nożnej, Polacy świetnie się solidaryzują. Mają na autach i na domach flagi Polski, są ubrani także często w barwy narodowe, ale również często już po meczu naszej drużyny, pod wpływem alkoholu, biją się z tymi, z którymi się niedawno solidaryzowali. Podczas meczy skandowali “Polska gola” itp, ale po meczu padają wiązanki: “ty ch.. itp.

To są właśnie pozory.

Bóg jest wielką miłością, skoro pociąga i zbawia takich grzeszników. Niestety tylko garstka chce być zbawiona. Zbawiona, czyli uwolniona od świata ciemności.

 

Cała Polska jest ponoć chrześcijańska, ale do wartości chrześcijańskich jest im nie tylko daleko, ale na ten czas są one dla nich nie osiągalne. Bez poruszenia serca, otrzymania nowego ducha, jest niemożliwym zbliżyć się do tych wartości.

 

Jeśli jeszcze nie jesteś chrześcijaninem, ale czujesz, że żyjesz w zakłamanym świecie, pełnym hipokryzji i fałszu, to najwyższa pora abyś poddał się Jezusowi Chrystusowi.

 

„ Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz” Rzymian 10:9

Jak to zrobić:

Po prostu powiedz Mu w myśli lub na głos, że wiesz, co Ci grozi, jesteś wdzięczny za to, co dla Ciebie zrobił i przyjmujesz to.
Oto proponowana modlitwa (modlitwa jest osobistą rozmową z Bogiem i nie da się jej ująć w żadne schematy. Poniższe słowa potraktuj tylko jako pomoc):

 

“Kochany Panie Jezu! Dziękuję Ci za wszystko, co dla mnie zrobiłeś: za to, że dziś mnie odnalazłeś i pomogłeś mi pojąć Twoją wspaniałą dobrą nowinę o zbawieniu. Wiem, że z powodu mojej grzeszności sprawiedliwie zasłużyłem na wieczne potępienie, ale Ty poniosłeś na Krzyżu całą należną mi karę. Dzięki Ci za to. Proszę, zbaw mnie, daj mi nowe, wieczne życie, zamieszkaj w moim sercu, zajmując w nim należne Ci miejsce Pana i przemieniaj mnie na Swoje podobieństwo”

 Dajcie się poprowadzić Jezusowi, zaufajcie Mu.

Sugeruje klęknąć w zacisznym miejscu.

 

Jeśli nie, to radź sobie sam/a.

 

 

 

Zaktualizowane: 29 czerwca 2016 - 22:33

30 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Świetny wpis! jeden z lepszych jeśli nie najlepszych ostatnio 🙂 Nic tylko dziękować Bogu za człowieka takiego jak Ty. Motywujesz, napominasz i odwalasz ogrom dobrej roboty. Jak dojde do tego jak “ukraść” tą grafikę porównującą Chrześcijanina z niechrześcijaninem to zarzuce na pejsiku żeby więcej ludzi widziało może ktoś połknie haczyk 😉

    1. dziękuję Duchowi Jezusa za natchnienie.

      W takim razie jak nie możesz sobie poradzić to umieszcze sama grafike na fejsie

      1. Tak będzie najlepiej wtedy szybciej i łatwiej ją zwinę 😛

  2. Nie można mieć pretensji do Słońca, że kręci się wokół Ziemi. L. W. hmmm

  3. “Upominałem ostatnio kilka osób, ale nic to nie dało, więc są dla mnie jak poganie.” – Piotrze, jak to rozumiesz? Co to właściwie oznacza, że ktoś jest dla mnie jak poganin? Jaki stosunek do tej osoby się ma w takim wypadku? Już wcześniej mnie ten werset zastanawiał. Z pewnością nie chodzi o pogardliwe nastawienie do takiej osoby, ale o co właściwie tu chodzi?

    1. oczywiście, że nie chodzi o pogardliwe nastawienie, ale nie chce z taka osobą zasiadać do jednego stołu, czyli inaczej mówiąc nie będzie ona w gronie moich znajomych

      1. Gość Number One

        Poganinem staje się w momencie dla Ciebie kiedy nie usłucha zboru, zgromadzenia braci i sióstr.
        Bo pierw upominasz ty, potem upominasz z paroma jeszcze osobami, a potem kościół chrystusowy upomina.
        Czyli osoby, które upomniałeś a stały się dla Ciebie niczym poganie nie przeszli pomyślnie upomnienia od zboru, zgromadzenia itd? Prawda czy nie?

      2. “nie będzie ona w gronie moich znajomych” – czyli tak to działa. Pełna zgoda.

        Zastanawia mnie tylko, co w przypadku osób takich, jak mój zagubiony znajomy, które to zasadniczo nic jeszcze nie rozumieją, tkwią we wielu grzechach, nie są ochrzczone, ale Ewangelii nie odrzucają, słuchają, jak im głosimy i twierdzą, a wręcz zarzekają się, że uwierzyły w Jezusa, że jest Bogiem – choć owoców praktycznie jeszcze nie ma.

        Pewnie najlepiej wtedy tak postępować, jak powiedziałeś mi któregoś razu w rozmowie telefonicznej – kontaktu się nie urywa, ale ewentualne spotkania obracają się jedynie wokół rozmów o Bogu, Jezusie i Biblii; one polegają na uświadamianiu o kłamstwach tego świata i na strofowaniu.
        Tak postępuję, ale trudno mi uwierzyć w rychłe nowonarodzenie tej konkretnej osoby, skoro sama przyznaje, że niespecjalnie czyta Słowo, czy się modli. No, ale Pan różnie działa i może prawdziwe przebudzenie dopiero nadejdzie.

  4. Dziekuje Piotrze. Bardzo dobrze ujales to porowanie. Ufam że Pan Jezus toba kieruje i sprawi, że wiecej osob zrozumienie prawde. Przesylam link do twojego artykulu moim rodzicom. Może dzieki niemu Bóg “zlamie ich zatwardziale karki”.Niech Duch Bozy nieustajaco napelnia Cie.

    1. dziękuję w imię Jezusa. Blog jest dla Was a nie dla mnie.
      Jeśli coś pisze mądrego, to nie od siebie to piszę.

  5. Gość Number One

    ,,Cytuje Biblię, a nie filozofów i ludzi ze świata”

    A tu:
    Agnieszka Chylińska śpiewała:

    „chcesz mieć przyjaciół mów im piękne słowa. Powiedz im prawdę a poznasz swego wroga”.

    1. tak, ale 99% to cytaty biblijne to po pierwsze a po drugie to chcialem pokazać, że to co mowi swiat jest w Biblii.
      Zauważ, że prawie calość oparta jest na Biblii.
      Zdaje sobie sprawę z tego, że czytaja ten blog także ludzie ze świata i chcialem im pookazac, że to co jest w Biblii normą, światowcy akceptują w tekstach świeckich.
      Biblia jest praktycznym podręcznikiem życia.

      1. Gość Number One

        ok 🙂
        Czyli w tych punktach jest też jakieś ale, odchylenie od normy nawet takie 1 %.

        1. na dole jest informacja ze czytaja mnie ludzie ze swiata i proponuje im ukorzenie się przed Jezusem.

  6. Adminie Piotrze ! tak czytam twoje wpisy , anwet nei wiesz jak one trzymaja mnie przy zyciu jeszcze , niedlugo jade na badania do szpitala wiec pewnie , pzrerwe zrobie , ni ebede mial wyjscia neistety , ale bedziecie w moich modlitwach , tak apropo dzis kladac sie spac bylem tak roztelekotany myslalem ze nei ebde spal cala noc , ale ciagle rozmawialem i modlilem sie do Boga iz asnalem , pzrespalem cala noc az zaplakalem , czulem jakby Jezus Chrystus zstal nademna i mowil spij spij juz 🙂 , odpocznij , cos niesamowitego ! ,Piotrze naprawde jestem pod wrazeniem twojej pracy twoje teksty i wszystko to jest tak krzepiace budujesz mnie i wiele tu osob czytajacych z pewnoscia , bez Cb bylo by ciezko , to jedyny portal napewno w Polsce ktory mowi o Bogu .

    1. Ciesze się Priest, że mówisz o Bogu.
      Niech Pan Jezus Cie prowadzi.

  7. Mam do ciebie adminie Piotrze pytanie. Czy kiedyś próbowałeś nawracać jakiegoś księdza itp. przekonanego, iż służy Chrystusowi?

  8. Wiecie dlaczego chrześcijaństwo ma o wiele lżej w krajach o mentalności wolnościowej, a tak bardzo pod górkę w krajach niewolniczych? Wynika to z prostego faktu. Człowiek wolny pragnie czegoś więcej niż miska ciepłej strawy, ubranie na grzbiecie oraz dach nad głową. Jest to pragnienie poznania Boga, tak bardzo obce niewolnikowi dóbr materialnych.

  9. Nie wiem czy znacie rapera o pseudonimie “tau”. Ostatnio mu spamuje na instagramie, aby otworzyl oczy na prawde “katolik” narazie bez rezultatow. Nie ktorzy ludzie nie widza prawdy? Kiedy dla mnie ona jest teraz banalna ? prawde mowiac, gdybym wszedl na msze do kosciola katolickiego, i obalil bym caly kosciol wersetami z bibli, i tak by stali przy swoim. MAGIA

    1. Widzisz jakim wielkim DAREM Boga ( tak, tak ) jest przebudzenie z tego katolickiego zaczadzenia?

    2. Wiesz samo widzenie prawdy to dopiero początek.
      Od tego zaczyna się droga codziennego umierania swojego starego ja.
      Wypełnianie a nie tylko wiedza Słowa Bożego.
      Uniżenie,pokora i służba,ponieważ sama wiedza wbija w pychę.

      1. Wiem o tym. Po swoim zyciu ❤️ chwala Panu Jezusowi i wielkie DZIEKI a to o czym piszesz, doskonale to znam, walka walka walka z samym sobą.

        Ale czy Bog nie jest niesamowity? Mam zbór u mnie w miescie, bylem tam raz. Okazalo sie ze gitarzysta stamtad mieszka w mojej klatce, nie widdzialem tego predzej. Gdy go zobaczulem od razu wiem ze musze tam chodzic bo w sumie jest ?

        Planuje jak go zobacze nasteonym razem pochwalic Pana… Uff tak sie ciesze, ze ktos od “nas” mieszka wyzej mnie.

        Dziekuje ci Panie Jezu

  10. Paweł Misiaszek

    Jezus nie miałby za wielu znajomych na fb, ale do momentu ukrzyżowania miałby zaspamowaną skrzynkę zaproszeniami do znajomych… Szczególnie po rozmnożeniu pokarmu, przemianie wody w wino, wskrzeszeniach, uzdrowieniach i innych cudach…
    Co do kibiców: Oni nie solidaryzują się wokół reprezentacji, a wokół SUKCESÓW reprezentacji, a to OGROMNA różnica. Co więcej nie chodzi tutaj o coś pozytywnego, budującego wspólnotę. Tutaj chodzi o dowartościowanie się jako Polak – że Polak potrafi itp.. A wystarczy przypomnieć losy rodaków za granicą i ciągle żywe powiedzenie wśród ludów znad Wisły: Jeżeli Polak ci nie pomógł, to już ci pomógł…

  11. Ten upadły świat wytwarza straszną presję na bycie kimś… Tylko niewielu się jej opiera, co nie znaczy, iż można być nierobem. Chodzi mnie o znalezienie umiarkowania w powodzeniu życiowym, a nie osiągania go za wszelką cenę.

  12. Dziękuję za wspaniały tekst 🙂

  13. Mam pytanie

    Jaka suma wyszła z tego majątku abrahama?

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish