Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Pan jest moim pasterzem.

Zaktualizowane: 2 czerwca 2016 - 06:52

73 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Fajnie posłuchać z rana takiej muzyki 🙂 i pośpiewać w sercu 🙂

    Dzięki i Chwała Panu naszemu za Wszystko.

    Taka lekko góralska nuta… 🙂

  2. Jeden z ulubionych moich psalmów.

    Przydało by mi się odpocznienie.
    Muszę się otrząsnąć i iść dalej.
    Szatan się bardzo stara ja nie mam nic innego jak tylko Jezus.

    Zapowiada się bardzo emocjonujący weekend. Łomża – Poznań.

    1400 km ogółem do przejechania. Się tak zastanawiam czy warto w ogóle jechać gdziekolwiek w sobotę i niedzielę. 3 razy tankowanie mnie czeka.

    Dobra symboliczna 🙂 choć się nie uśmiecham w tej chwili. Nie mam ku temu powodów ale spokojnie nie użalam się nad sobą jakby co pilnuje się z tym mocno, piszę to po by nie było tak jak wcześniej to znaczy wiecie co. Blog to raczej nie miejsce do użalania sie. Tylko rozmyślam.

    A skoro rozmyślam to myślałem o tym by przestać komentować tu na blogu, przestać pisać na swoim blogu, myślałem też o tym że odpuszczę sobie już całkowicie wszelkie spotkania.

    A i odnośnie mojego zbyt intesywnego użalania się jakiś czas temu tutaj postanowiłem że nie chcę już z żadnym bratem i siostrą rozmawiać o czymkolwiek związanym ze mną.

    🙂

    1. Odnajdź bracie odpocznienie w naszym Panie, Jezusie Chrystusie, w Słowie Bożym. 🙂

    2. Zdzisiu ? o nic się nie zamartwiaj Pan Jezus Chrystus się o Ciebie troszczy.Za dużo nie rozmyślaj nad tym czego nie robić.Na zjazdy jedź i o nic się nie martw,na tankowanie Pan też ma dla Ciebie kasę.
      Ciesz się Panem i odpędzaj,złe myśli.?
      Nie zakładaj niczego z góry,tylko słuchaj co DS chce Ci powiedzieć.
      Zdzisiu ? żeby uśmiechać się i dziękować Bogu jest sto tysięcy powodów.Wystarczy wyrzucić ze swojego słownika słowo nie i już jest cudnie?.
      Pierwsze to,że Jezus cię wybrał i dostałeś kolejny dzień,aby móc wzrastać duchowo.W ogóle,że się obudziłeś,oddychasz,chodzisz,jesz,mówisz,masz nas,masz pracę itp
      Rozejrzyj się i zobacz ile dostałeś od Pana.?

      1. Matiks , Ty to chyba zwyczajnie lubisz się droczyć 🙂 Jedź na spotkanie 🙂

        1. Wybacz że jestem niedoinformowany ale musiałem poszukać w Google co znaczy droczyc się.

          Któż to wie może ale myślę że tez zły czasami podsuwa mi myśli i negatywne emocje i później kłótnie i nieporozumienia.

          1. Pomodlę się o Ciebie Zdzisiu 🙂

            1. Dziękuję 🙂
              Niech Ci Pan błogosławi.

    3. Matiks 🙂
      Rozmawiaj ile chcesz – wszak jesteśmy po to, aby wysłuchać i wspierać się wzajemnie. Bo jak nie my to kto ? Poza Bogiem oczywiście, bo ON słucha nas zawsze. 🙂

      1. Hm nie żebym był zlośliwy lub coś ale to “Rozmawiaj ile chcesz” kojarzy mi się z taryfą od operatora 🙂

        Czyli mogę rozmawiać ile chce?

    4. Matiks, nie jestem pewien, czy odpuściłbyś wszelkie spotkania z niezachwianym przekonaniem, że to dla ciebie dobre i że taka myśl nie jest od złego. Nie wiem, czy miałbyś takie przeświadczenie. Usunąć się na chwilę w cień to jedno, ale spalić za sobą mosty, zakończyć wszelkie znajomości to drugie. Dobrze więc by było, jakbyśmy się pojutrze znowu spotkali 🙂 Pokój z tobą.

      1. Przeczytałem w Google co to znaczy spalic za sobą mosty i to mnie przeraziło.

        1. Cóż nie mam zamiaru i nie chcę odchodzić od Jezusa ani zrywać znajomości z Wami a co do spotkań miałem takie myśli by te dwa spotkania w ten weekend były moimi ostatnimi i koniec spotkań na jakiś czas.

        2. Zdzisiu.. Postaraj się nie analizować aż tyle.. Wszystko będzie dobrze 🙂

          Już się nie martw o nic tylko zaufaj Panu Jezusowi.

          Lenka dobrze Ci napisała..

          Niech Pan nasz umiłowany Jezus Chrystus Cię strzeże.

          1. Cześć Magda 🙂

            Mam nadzieję że mój ostatni email kilka dni temu nie odebrałaś negatywnie przybity strasznie byłem 🙂 ale już jest dobrze 🙂 nawet chcę mi się rozmawiać to znaczy gaduła powraca 🙂

            1. Nie martw się Zdzisiu.. Z mojej strony wszystko jest dobrze..

              Raczej zmartwiłam się co u Ciebie, dlatego cieszę się, że jest już lepiej 🙂

              Wiesz przecież , że zawsze możesz pogadać 🙂

              1. “Wiesz przecież , że zawsze możesz pogadać :-)”

                Ok na mailu tutaj nie będę pisał 🙂

              1. No tak 🙂
                Niestety się przejmuje.

  3. Miało być coś innego zły link to niżej

    1. Karol Szulawiak

      Hehe, widzę że nie tylko ja z automatu wstawiam linki do playlisty 😀

  4. Linki nie działają możesz skasować Piotrze aby nie zaśmiecały… Dzięki.

  5. Może by się przydało każdego ranka wrzucać taki świetny i motywujący singiel to zapewne każdemu dodałoby to otuchy i wzmocniło już z samego rana 😉

  6. Piotrze na maila odpiszę jak będę w domu czyli 15 -16.

  7. !@!@!@!@!@!@!@!@!@!@!@!
    !@!@!@!@!@!@!@!@!@!@!@!

    Mam taką ogólną prośbę.
    Czy ktoś wie czy z naszą siostrą Dorotą, która na forum chrześcijan miała nick oczyserca jest wszystko w porządku?
    Ma ktoś jakieś wieści.
    Bo pisałem z nią lecz potem kontakt jakby uległ deformacji i w części ostatniej wiadomości od niej w połowie kwietnia napisała : ,,Przepraszam że się nie odzywałam, miałam spore problemy zdrowotne i byłam wyłączona trochę z życia…” i choć pisałem to bez odzewu, dlatego chciałem się upewnić czy wszystko dobrze u niej czy też nie?

  8. Chciałam zapytać Was Drodzy Bracia i Siostry w Jezusie Chrystusie co sądzicie o PECHU w życiu?? Czy myślicie że to demony?? A co z tymi co mają ciągle szczęście- chodzi mi o sprzyjające okoliczności? Znam i takich. Czy jest możliwa jakaś klątwa w życiu ciągłego pechowca?? Napiszcie proszę to dla mnie ważne.

    1. Ja uważam tak:
      Szczęśliwy skubaniec:
      Sprzedał duszę diabłu albo ma dobre notowania u Boga.
      Pechowy skubaniec:
      Jakiś zawistnik go przeklął albo przodkowie coś nawywijali przeciw Bogu. Z Bogiem. 🙂

      1. Dziękuję za odp właśnie coś w tym jest a jak można to zmienić?? Czy po nawróceniu taka osoba powinna być już wolna od tej klątwy??

        1. Dla Boga nie ma nic niemożliwego.

      2. A co jeśli w rodzinie jedno dziecko ma pecha i musi ciężko pracować na wszystko a drugie szczęście i jakoś się “udaje”??

        1. Aż taki mądry to ja nie jestem. Nie zbadane są wyroki Boga.

    2. Ja nie wierzę w żadnego pecha,nie ma czegoś takiego -ludzki wymysł.Są klątwy ciążące na ludziach przekazywane przez pokolenia.
      Tylko takie klątwy dla osób nowonarodzonych nie mają żadnej mocy ,ponieważ krew Pana Jezusa Chrystusa oczyszcza z każdego grzechu i łamie każdą klątwę.
      Nasz Pan Jezus Chrystus zwyciężył!!!I wszystko jest mu poddane i nie ma takiej mocy,która mogłaby to zmienić.?

      1. Lena u mnie właśnie tak jest. Całe moje życie jak to się mówi potocznie miałam “pod górkę” i byłam tym faktem bardzo zasmucona. Miałam wrażenie że nie mam wpływu na to co się w nim dzieje że moje życie nie należy do mnie tylko że ja muszę się “poddać” temu co mi los przyniesie (wtedy tak sądziłam przed nawróceniem) teraz wiem że wszystko jest pod kontrolą Najwyższego ale coś z tą klątwą musi być. Nie chce za dużo pisać o moim prywatnym życiu może kiedyś będę miała szansę opowiedzieć o co mi dokładnie chodzi…Daj Boże

        1. Ktoś, kto w trudzie i na przekór przeciwnościom, dochodzi do czegoś w życiu, ten potrafi bardziej docenić pracę i wysiłek jaki w to włożył, jest pełniejszy w uczuciach i wrażliwości, ma większy dystans do świata dzięki czemu wyciąga słuszniejsze wnioski, reasumując pod względem charakteru jest takim oszlifowanym diamentem czyli brylantem.
          Natomiast ktoś kto ma w życiu z górki, komu wszystko przychodzi lekko, kogo życie rozpieszcza, kto ma wszystko gotowe, ten zazwyczaj przepełniony jest pychą, dumą, egoizmem, cynizmem, szyderstwem, brakiem wrażliwości i brakiem umiejętności docenienia pracy innych i ich działań, jest jak krzak cierniowy który nie daje cienia zmęczonemu podróżnikowi, pomimo iż mogą na tym krzewie kwitnąć ładne kwiaty.
          Nie jest to regułą, lecz wyjątki potwierdzają regułę.
          Nie zbadana jest wola Pana, ale nie należy się jej sprzeciwiać, lecz żyć zgodnie z tą wolą w miarę własnych możliwości.

          1. Dziękuję za odpowiedź bardzo mądre słowa wszystko jakby się zgadzało ale co po nawróceniu co z Obietnicami Bożymi? a inni nie mają zdania na ten temat?? Napiszcie proszę to dla mnie naprawdę ważne. Czy ma/miał Ktoś tak w życiu?

            1. Do Rekina.
              Kiedyś Admin Piotr napisał tu artykuł iż świat jest pogrążony w złym, powiązany jest z tym cytat Biblijny: Kto jest przyjacielem tego świata nie jest moim przyjacielem.
              To Nie Bóg Ojciec szkodzi ludziom i rzuca im kłody pod nogi, lecz robi to drugi człowiek: Człowiek człowiekowi wilkiem, poprzez wszystkie cechy negatywne jakie obecnie stają się standardem i nikt ich już nawet nie neguje ani nie krytykuje, przyjmując te złe cechy jako powszechność.
              Osobnym tematem jest to jakie mamy wymagania wobec tego świata. Jedni brak dóbr luksusowych i materialnych odbierają jako własną nieudolność i brak kreatywności, chcą żyć w karierze sukcesu i własnego samouwielbienia. Inni zadowalają się minimum egzystencjalnym szukając radości tam gdzie nie widzą jej inni ludzie zabiegani w poszukiwaniu szczęścia materialnego.
              Bynajmniej nie ma złotego środka na satysfakcję życiową i los każdego człowieka jest inny, oraz interpretacja tych losów też zależy od każdego odbiorcy. Niemniej jednak należy szukać oparcia w Słowie Pańskim bo jest to oparcie i jedyna droga do celu przez Jezusa Chrystusa.
              Wiem że moja odpowiedź nie wyczerpuje w pełni Twojego pytania Rekina, są to jedynie moje przemyślenia. Mimo to życzę Ci powodzenia w znalezieniu właściwej ścieżki życiowej i znalezienia satysfakcji, gdyż otacza nas imponująco piękny świat dany od Stwórcy, jedynie ludzie nie zawsze pomagają nam go podziwiać.

              1. Dziękuję za Twoje przemyślenia Robert 8 – opowiadając tak króciutko – już znalazłam właściwą ścieżkę i jedyną Jezusa Chrystusa i wiem że chce za Nim podążać mimo wszelkich okoliczności w życiu. Wiem że On mnie prowadzi bo im więcej przeciwności tym bardziej wołam i zbliżam się do Boga w modlitwach. Tym bardziej Jego pragnę i potrzebuję. Jeśli chodzi o satysfakcję życiową …no cóż dużo by tu pisać…ogólnie będę usatysfakcjonowana tylko w następnym świecie (mam przynajmniej taką nadzieję). Ja nigdy nie przywiązywałam dużej wagi do posiadanych rzeczy. Bardziej do ludzi a wiadomo oni zawodzą i to boli bardzo boli… Zresztą zawsze się czułam pomijana mało ważna. Czułam że nie należę do tego świata bo jestem „jakaś inna” jak porównywałam się do rówieśników np. w liceum. Dla mnie zawsze najważniejsza była miłość i zrozumienie i czas spędzony z innymi. Jakoś tak miałam zawsze od dziecka do tego niska samoocena co jest zupełne przeciwieństwo tego świata . Teraz sobie myślę że te kłody to swojego rodzaju narzędzie do „urabiania” mnie jako człowieka na obraz Pana Naszego. Uczę się cierpliwości. Napisałam strasznie dużo –przepraszam. Widać po tym jakie to dla mnie ważne.

  9. Dnia a Ty chciałaś papugę czy zeberke?
    🙂

    1. hej Zdzisiu, muszę dziś pogadać z właścicielem czy jednak mogę mieć takiego ptaszka, ale jak byś miał przywieźć to nie mam klatki nawet, na razie się wstrzymaj, następnym razem będzie bardziej możliwość. na razie nie mam pieniędzy na klatkę i akcesoria.

      1. Cóż może to wada ale mam tak że staram się przewidywać sytuację które mam do zrobienia. A odnośnie tej sytuacji to ja już chciałem dać Ci z klatką karmą itd oczywiście nie z przymusu tylko z serca to wypłynęło. Przewidziałem że nie będziesz miała w co tego ptaka włożyć i myślałem nad tym bardzo dużo. Po prostu zadania sytuację które mam do wykonania a są dla mnie wyzwaniem trudne a nawet stresujące to zawsze staram się myśleć co mam zrobić ale też staram się polegać na Bogu.

        Tak samo było odnośnie tego jak zaproponowaliście mi abym przywiózł Aldonę do Łomży miałem już ułożone w głowie co mam zrobić. Szczerze to było by dla mnie wyzwanie 🙂

        Nie chwalę się i nie mam zamiaru.

          1. 🙂
            Jakbyś mogła mieć takiego ptaszka u siebie to daj znać 🙂

            1. Dobrze dam znać, mam nadzieję, że się uda! 🙂

    1. Pytam się bo tam jest ta wysepka która słyszałem że w przeszłości nie jeden samochód miała na sobie.

  10. Niech Wam wszystkim Bóg błogosławi 🙂
    Wspiera Was w trudnych chwilach dodaje otuchy i siły do codziennej walki.
    Niech Wam da wytrwałości w podążaniu tą wąską drogą.
    I mam nadzieję że spotkamy się w Królestwie Niebieskim.

    Od takiego tam brata matiks348 czyli Zdzicha.

  11. Bardzo radosna uwielbiająca Jezusa! A pieśni Pan jest moim pasterzem również lubię (najlepiej by było zaśpiewać cały psalm) 🙂
    https://www.youtube.com/watch?v=2akVeLvy0Jo&index=17&list=PLWK8fx5rhbvt6OY-20svABloJMwz-2zJ1

  12. Jak myślicie czy demony mogą przesuwać przedmioty?

    1. Moja koleżanka mi opowiadała że przed narodzeniem kiedy “bawiła” się w tarota i “interesowała” się tymi rzeczami to u niej w domu właśnie tak było szczególnie mówiła że obrazy się poruszały… wiadomo po nawróceniu wszystko minęło

      1. Hm więc jak wytłumaczyć to że gdy sobie regulowałem wodę by się umyć a tu w tym samym czasie obok ten kij od wycierania podłogi sam sobie powoli zjechał w dół i to stało się tylko jak przyszedłem a tak normalnie stał jak kamień.

        1. Wiesz u niej to wydaje mi się była odpowiedź na potrzebę jej serca bo ona się tego bardzo bała i szukała schronienia w Obecności Pana…Bóg zabrał to wszystko od niej bo ona tego potrzebowała do nawrócenia się a po nawróceniu to one chyba dają o sobie znać że są i to bardzo blisko nas – tak mi się wydaje. Wczoraj mój mąż się bardzo zdziwił jak mu powiedziałam o tym że demony też mają moc sprawczą i że ja wierzę w magię tzn. wierzę że ona jest a nie że ja ją praktykuję albo coś w tym rodzaju a on na to że jak ja mogę w to wierzyć skoro wierzę w Boga… czego to się można dowiedzieć po 7 latach małżeństwa 😛

          1. Czyli u Twojej koleżanki takim impulsem do nawrócenia były karty tarota. Chwała Bogu że się nawrociła do Boga 🙂

            Ogólnie nie mam i nie chcę mieć już do czynienia z takimi praktykami. Hm a odnośnie tego kija to myślę że chciały chyba mnie przestraszyć albo przypomnieć o sobie.

            Mam taką koleżankę nienawróconą niestety próbowałem jej mówić o Biblii ale woli to co robi teraz czyli otwieranie czakr i właśnie mówiła że w nocy przez właśnie te otwarte czakry boi się sama być w domu że czuje silną obecność obok niej.

            Wierzysz w magię. Ja chyba nie raczej nie.

            7 lat małżeństwa to spory kawał czasu 🙂 Ja myślę że małżeństwo to też nadal poznawanie siebie w jakiś sposób.

            1. “Czyli u Twojej koleżanki takim impulsem do nawrócenia były karty tarota.” raczej wydaje mi się że paraliżujący strach

              “Ogólnie nie mam i nie chcę mieć już do czynienia z takimi praktykami.” napisałeś “już” czyli wnioskuję że jakiś epizod w życiu się pojawił… 🙁 współczuję

              Wierzę w magię ale w takim sensie że złe duchy też mogą np. poruszać przedmiotami albo wpływać na ludzi właśnie ich zastraszać nie wiem czy piszę zrozumiale. Ja od takich rzeczy trzymam się jak najdalej nawet zabraniam córce oglądać bajek z magią bo mówię że to się Bogu nie podoba (chociaż w przedszkolu oglądają ale na to już nie mam wpływu).

              Tak już prawie 8 lat a poznaliśmy się przez internet do siebie mieliśmy ok 300 km niestety cały czas czekam na Jego nawrócenie…:(

  13. W związku z tym że mam taryfę rozmawiaj ile chcesz 🙂 dzięki Magdalena 😀

    O czym mam rozmawiać bo szkoda by było nie wykorzystać tej taryfy a że mogę rozmawiać ile chcę bez ograniczeń to może ktoś podpowie? 🙂

    1. jeśli tak to może masz jakieś przemyślenia na temat pecha w życiu?? 🙂

      1. Myślę że takie coś jak pech może być spowodowane furtką otwartą przez grzech.
        Co mam na myśli i w sumie odniosę się do tego co zauważyłem u siebie.
        Zauważyłem że jak jakiś czas staram się nie grzeszyć i jest dobrze wtedy nie mam takich przykrych niespodzianek i przytłaczających niby przypadkowych wydarzeń. A gdy mi się zdarzy zgrzeszyć wtedy przytrafiają mi się różne złe sytuację jak na złość i przez grzech dany jest przystep dla demonów tak myślę.

        1. O, tak, też widzę tę jakby zależność, że wkrótce po tym, jak świadomie zawiodę, to akurat przytrafia mi się coś niedobrego…

        2. Czyli wg Ciebie to demony są sprawką tego życiowego pecha?? Ja czasami aż duszę się taka czuję się przytłoczona tym wszystkim. Wtedy przychodzą ciężkie chwile ale wołam do Pana o spokój Duszy – Jego pokój i czuję ulgę bo Mu ufam.

          1. Myślę że tak 🙂
            Też czasami czuję się przytłoczony wszystkim.

          2. Do Rekina.
            Zanim Jacek odpowie, pozwolę sobie na swoje przemyślenia. Myślę że świat skierowany jest w niewłaściwym kierunku i dlatego ten świat przestał być przyjacielem jednostki. Możliwe że stało się to w momencie w którym “pieniądz” stał się jak bożek do którego zmierzają ludzie. Apropo Twoich odczuć to również ja odczuwam w życiu wszystko podobnie, więc nie jesteś sama, prawdopodobnie jest nas bardzo dużo. Przy okazji napiszę o pewnych ludziach. Oglądałem kiedyś jak trzystu mieszkańców Syberii żyje na czymś w rodzaju wyspy oddzielonej od lądu rzekami i oddalonej setki kilometrów od najbliższego miasta. Tam życie i przetrwanie każdego człowieka zależy wyłącznie od pomocy innego. Każdy każdego szanuje bardziej niż samego siebie i jest skłonny do pomocy bez względu na okoliczności nawet z narażeniem własnego życia. Ci ludzie zawierają w sobie kwintesencję istnienia. Oni są szczęśliwi pomimo ekstremalnej pogody, wielkich mrozów lub milionów komarów w lecie. Są radośni i może najbardziej przyjacielscy na ziemi. Podziwiam ich i ich życie, które mimo trudów daje im spełnienie i satysfakcje. Dlatego o tym napisałem ponieważ współczesny świat jaki nam fundują władcy świata jest zaprzeczeniem logiki jego istnienia. Zamiast szacunku, współczucia i pomocy, ludzie otrzymują wyzysk, przemoc i wręcz barbarzyństwo społecznie akceptowalne w lekkiej formie niewolnictwa i uzależnienia od korporacji. Dlatego też ludziom tak ciężko jest się odnaleźć i znaleźć właściwy kierunek, dlatego tak łatwo jest upaść a trudno się podnieść. Rekina niech dobry i miłosierny Bóg Ojciec Jezus Chrystus i Duch Święty błogosławi Ci w życiu oraz wszystkim czytelnikom czującym się zagubionymi i szukającymi celu swojego życia i istnienia.

            1. To ci ludzie na Syberii mają uniżone ego że wzajemnie sobie pomagają.

              1. Jeden z tego typu filmów to na przykład polecam znaleźć na YT:
                “Happy People, szczęśliwi ludzie”.
                Film jest po polsku.

  14. Cześć bracia i siostry w Panu Jezusie.

    Nie będę ukrywał że jestem w ciężkim stanie i ogólnie nie mam ochoty rozmawiać oprócz 2 osób z którymi bez względu chętnie chcę rozmawiać.
    Spokojnie ani nie będę też prosił o wsparcie itd.

    Czy znajdę tu humor?
    A może coś jeszcze bardziej humorowatego jak muhomor?

    1. Czasami mi się wydaje że tu przesadzam z moimi komentarzami 🙂

      1. trochę ich jest 🙂 najlepsze są te z humorkiem 🙂

        1. Najlepsze z humorkiem ok 🙂
          Coś wymyślę i napiszę nie gwarantuje że będzie super ale może będzie ok. 🙂

  15. Nie neguje bloga!!! Nie ze wszystkim się zgadzam 🙂 Ale to normalne.

    Ten blog się mocno rozwinął przez ostatni czas. Jest fajna społeczność dużo tu osób przebywa. No i jest w czym wybierać jeśli chodzi o czytanie artykułów, każdy może znaleźć coś dla siebie. Mi odpowiadają artykuły związane z Jezusem Ewangelią teksty które mogą podnieść na duchu 🙂 Za to przestałem już całkowicie czytać teksty odnośnie NWO apokalipsy antychrysta o wszystkich symbolach i wszystkim tym co jest związane z tym. Szczerze to nie interesuje mnie i bardziej w pesymizm i skrajność wprowadza niż pomaga 🙂

    Przebywam też na blogu ze względu na tą społeczność ludzi jaka tu jest 🙂

    1. Ja też szukam takiej społeczności 🙂

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish