Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Musimy głosić i czynić ewangelię w sposób zrozumiały dla przeciętnego człowieka. Żadnego językowego/gestowego wyszukania, a prostota.
Niech tak będzie w imieniu Jezusa!
Czas ostateczny nas nagli ( niewiele go zostało… ), ale musimy być delikatni wobec zwiedzionych doczesnym światem. Musimy dać z siebie wszystko co najlepsze.
Nie zapomnij w tej całej WALCE o SOBIE!
Mówienie językami to dar Ducha Świętego. Ten DAR nie jest dla INNYCH, jest dla NAS, którzy dostąpiliśmy CHRZTU W DUCHU!
A jeśli ktos w gronie potrafi przełożyć naszą modlitwę dla zbudowania innych, albo ten kto na językach modlący się potrafi wyłożyć co wypowiedział, jest zbudowaniem dla zgromadzenia/kościoła.
Ale nie można tak jak Ty to głosisz teraz, detmold! W taki sposób można podchodzić do ludzi niewierzących. Ale wcale tak nigdy nie działało, wiesz? Pół wieku temu moja konserwatywna wioska nazywała zielonoświatkowców KOCIARZAMI! Tylko dlatego, bo mówili językami! Każdy modlił się w Duchu Świetym! Co teraz jest ogromną rzadkością! (Ciekawe dlaczego? Duch Sw. w czasach ostatecznych..?) Moja katolicka babcia wytłumaczyła mi to tak: zgromadzali sie w jednym domu w niedziele, strasznie tam było głośno, jeden przez drugiego coś wykrzykiwał, każdy coś innego, albo coś mruczał, jakby w innym języku! Głośno, nie po polsku, Stąd KOCIARZ!
Apostołowie tego doświadczyli, nie możecie tego odrzucić!
Zieloni są rożni, ale znają prawdę! I to ich prawdopodobnie gubi!
NARODZISZ SIE Z CIAŁA I Z DUCHA!
I jeszcze wzmianka względem kobiet. Moja babcia wierna do końca Bogu, nigdy nie doświadczyła niestety chrztu w Duchu Świetym. Umarła rok temu.
Ale kobieta może się zbawić poprzez wychowanie dzieci. Znacie te wersety?
A co jeśli dzieci, żadne z nich nie jest naprawdę wierne Bogu?
*Z WODY I Z DUCHA (przepraszam za pomyłkę)
Teraz dopiero obejrzałam filmik zamieszczony w poście. Przeczytałam komentarz detmold’a i sie trochę wzburzyłam, bo.. z wody i z ducha narodzić sie trzeba! Można najprościej jak to możliwe mówić o Jezusie innym, ae nie można w tym wszystkim pomijać Ducha Świetego, którego nam “na pocieszenie” pozostawił! Proście wytrwale o Jego DAR!
Co do Michaela Browna, to tak na wszelki wypadek, korzystając z wiedzy, chciałem uprzedzić, że Michael Brown współpracuje/współpracował z Bennym Hinnem(nagrał z nim 5 odcinków programu, i broni jego osoby). Nawet zadzwonił do niego Justin Peters w tej sprawie(od 31 minuty)
http://www.lineoffireradio.com/2014/01/03/dr-brown-answers-your-questions-and-talks-about-his-appearance-on-benny-hinns-tv-show/
A tutaj od 21 minuty Justin Peters odnosi się do tej radiowej rozmowy z Michaelem Brownem:
https://archive.org/details/JustinPetersProgram1-6-14
Z tego co zaobserwowałem, to nie zauważyłem żeby Michael Brown mówił wyraźnie, że kRk nie jest Kościołem Chrystusa, natomiast mówi takie rzeczy:
Dr. Brown’s Bottom Line: “Nie ma wątpliwości, że jest wiele problemów dzielących Katolików od Protestantów, że głęboko różnimy się w kwestii Marii. Wywyższajmy więc i głośmy Jezusa: ukrzyżowanego, zmartwychwstałego, wywyższonego, i powracającego ponownie!”
http://www.lineoffireradio.com/2012/01/17/is-mary-really-the-mother-of-god/
Michael Brown był kiedyś na liście liderów Nowej Reformacji Apostolskiej Petera Wagnera(na której również był przykładowo John Bevere jako prorok). Teraz ciężko znaleźć te informacje, ponieważ ta współpraca już ustała, bądź ta “wspólna misja” jest kontynuowana w sprytnym rozbiciu, mniej jawnie niż kiedyś. Informacje wstawione w 2009 roku:
http://www.ulicaprosta.lap.pl/new/artykuly/apologetyka/nowa-reformacja-apostolska/48-who-is-who
no to nieźle.
ten Wagner to wydaje książki?
nie mniej jednak mówi logicznie
“ten Wagner to wydaje książki?”
Tak. Z tego co rzuciłem okiem, to głównie na temat walki duchowej(niebiblijne “związywanie terytorialnych zwierzchności demonicznych” i tak dalej – ogólnie dominionizm.
“nie mniej jednak mówi logicznie”
Tak. Trzeba przyznać, że w niektórych kwestiach mówi dobrze(nie mówię tu akurat o językach, bo tego nie jestem pewien)
Tutaj Michael Brown pojawia się od 4:09
“Prawda o znakach i cudach w Ruchu Wiary_cz_1”
https://www.youtube.com/watch?v=_TGVtu8bLK0
Cos sie szykuje powaznego cos czuje ze w piatek 13 gdyz na mojej poczcie wyswietla sie jakas gra Black Friday .Cos wielkiego sie szykuje w ktorys z piatkow .
Priest
I co z tego? Po co zajmujesz się tymi rzeczami? Jeśli dobrze kojarzę, to już nie raz coś przewidywałeś… Czy zdajesz sobie sprawę, że “coś wielkiego” szykuję się w każdej chwili, bo w każdej chwili może nastąpić porwanie Kościoła? Poza tym, w każdej chwili można umrzeć. W każdej chwili gdzieś dzieje się coś wielkiego.
https://www.youtube.com/watch?v=_Gk9ILotxr0 Kto moglby sie zajac tym filmem bardzo wazne groxt mowi ze lada chwila rozpocznie sie III WS Jezusie Nazaryjski zmiluj sie nad nami !!!!
Ten świat zbudowany jest z kłamstw imitujących prawdę, które ludzie biorą za dobrą monetę/wodę żywota nie przypuszczając nawet jak od niej duchowo gniją. Przeciwstawmy się im w imię Jezusa Chrystusa.
Polska zostanie ukarana za nieprzyjęcie uchodźców? “KE postanowiła popełnić samobójstwo UE”
• KE chce nałożyć kary finansowe na państwa, które nie przyjmą uchodźców
• Kraje mogą zapłacić nawet do 250 tysięcy euro od nieprzyjętego imigrantahttp://wiadomosci.wp.pl/martykul.html?kat=141000&wid=18301851
https://www.youtube.com/watch?v=PSMBCiwJeDk
https://www.youtube.com/watch?v=1kcA2tEz9Jg
oglądałam dobry film 🙂
Czy jako nawrócony można przyjąć tzw. ‘komunię świętą’? A spowiadajac się księdzu prowadzić z nim dyskusję?
nie no Piotrze chyba żartujesz.
Tyle tu pisalismy o eucharystii, spowiedzi, kościele rzymskim…
Wymienione przez ciebie czyny w świetle chrześcijaństwa biblijnego określiłbym wręcz jako haniebne. Mnie sama tylko myśl o zjedzeniu tego opłatka czy zwierzania się jezuicie w drewnianej budzie napawa odrazą… Tak więc krótko: nie można się tego dopuścić w żadnym wypadku.
Ale mi chodzi o zamiast spowiedzi księdzu, prowadzenie z nim dyskusji.
A przyjmując opłatek jako symbol, itp. Kwestia wyobrażenia, wizualizacji?
Wiem, wiem o co chodzi w mszy, Krk..
Poznanie Prawdy:
“Czy jako nawrócony można przyjąć tzw. ‚komunię świętą’? A spowiadajac się księdzu prowadzić z nim dyskusję?”
A po co robić takie rzeczy? Co skłania człowieka o którym mówisz do przyjmowania “komunii”, i spowiadania się księdzu?
Niedawno rozmawiałem na ten temat, więc przytoczę to co napisałem:
Przyjmowanie eucharystii, wierząc, że jest to ciało Jezusa(transsubstancja/przeistoczenie), że Jezus jest składany w ofierze ponownie podczas każdej mszy, jest równoznaczne z niedowierzaniem Ewangelii, według której Jezus poniósł karę raz na zawsze, aby ludzie mogli dostąpić zbawienia. Jest to pokładaniem większej wiary w ludzie obrzędy, rytuały, niż w Ewangelie. Eucharystia jest sprzeczna z Biblią(List do Hebrajczyków 9:24-26 oraz 10:11-20)
Ciało i krew Jezusa oznacza Słowo Boże i śmierć Chrystusa w której jest zbawienie. Kto słucha Słowa, i przyjmuję ofiarę Jezusa Chrystusa, który przelał Swoją krew, ten spożywa chleb życia i krew.
Według nauczania kościoła Rzymsko katolickiego, Eucharystia jest nieustannym odtwarzaniem śmierci Chrystusa, gdzie wafelek i wino zamienia się w Jego ciało i krew. Ksiądz Granat w “Dogmatyce Katolickiej” w tomie VII, na stronie 306 powiedział:
“Msza Święta będąc nieustannym odtwarzaniem tajemnicy krzyża, jest szczytem i ośrodkiem kultu liturgicznego”
Papież Urban III powiedział:
“Ofiara Mszy Świętej daje ludziom niebo na ziemi, stawiając pośród nich samego Stwórcę nieba i ziemi, pozwalając nawet dotykać się Go rękoma”
Jest to więc wiara w ciągłe składanie Jezusa w ofierze, wiara w magiczne przeistaczanie, kanibalizm, bałwochwalcze czczenie wafelka i wina. Katolicka eucharystia ma symbolikę egipskiej bogini Izydy – kult słońca. Do tego dochodzi wiele innych faktów, o których dużo można by pisać.
Według katechizmu kościoła Rzymsko katolickiego, człowiek może uczestniczyć w ofierze Jezusa Chrystusa(a więc przyjąć zbawienie) tylko dzięki sakramentom, dzięki przyjmowaniu opłatka jako prawdziwego ciała Jezusa(transsubstancja/przeistoczenie). Jest to wiara w osiągnięcie zbawienia poprzez dokonywanie niebiblijnych obrzędów, rytuałów, co jest równoznaczne z niewiarą w wystarczalność dzieła Jezusa na krzyżu. Prawdziwa wiara w Biblijną Ewangelie prowadzi do nawrócenia się, do nowonarodzenia(Jana 3:3). W stwarzaniu pozorów religijności/pobożności, w wypełnianiu nawet wszystkich sakramentów kościoła Rzymsko katolickiego nie ma zbawienia.
No w sumie też tak myślę, chciałem tylko bardziej ugruntować bezsensowność tego, potwierdzenia u innych czytelników. Bo jeszcze 2 komunie w mojej rodzinie 2016/2017.
Jak nie przyjmę mogę zostać jednoznacznie zauważony negatywnie, ale wiem jaka jest prawda. Tylko ta prawda jest wyszydzana..
Podobnie nie mówię językami,ale to nie oznacza,że one zanikły.
Wierzę w to co jest zapisane w Biblii,a to dowodzi tego,że jest to dar.
Sama modlę się o to,żeby móc modlić się na językach,ale jak narazie miałam tylko sen.Koszmarny zresztą na temat języków.
Pewnie nie mogę dostać tego daru,ponieważ boję się tego,że może on pochodzić od złego.
No,ale nic to,może muszę gorliwiej i z wiarą prosić,aby dostać ten dar.
Mówienie językami jest najczęściej następstwem chrztu w Duchu Św. Jak chodzi o strach to trzeba ugruntować te rzeczy i postawić na to co jest w Piśmie:
“Jeśli więc wy, którzy jesteście źli, umiecie dobre dary dawać dzieciom swoim, o ileż bardziej Ojciec niebieski da Ducha Świętego tym, którzy go proszą.”
– Łukasza 11:13
Jak prosisz o chrzest Duchem Św. albo o języki to masz pewność, że Ojciec nie da Ci demona. Tak jest w Piśmie.
Coś co może Ci się przydać:
1. Te rzeczy zostały już dane 2000 lat temu, trzeba po nie sięgnać poprzez wiarę i je przyjąć podobnie jak się przyjęło zbawienie.
2. Wiara to nie nadzieja, wiara to pewność.
3. Twoja wiara sięga tak daleko jak dalece znasz wolę Bożą.
Ja znam różne przypadki przyjęcia chrztu Duchem Św. i języków. Ale najczęściej jest to taki krok wiary, stawiasz na tym, że to na pewno otrzymasz, znam ludzi którzy po prostu uwierzyli, że to dostali i zaczęli mówić i dopiero wtedy dar języków się uaktywnił. Nie każdy czuł cokolwiek wcześniej, po prostu uwierzyli, że to otrzymali.
W moim wypadku było tak, że modlił się za mnie brat w Chrystusie, który samemu to przyjął. Ja jestem takim intelektualistą i wiedziałem, że dostałem chrzest Duchem Św. (czułem podczas modlitwy to fizycznie), ale nie rozumiałem “jak” mówić językami. Co mam mówić? Skąd brać słowa?
Trwało to jakiś czas, gdzie uparłem się i oglądałem filmiki (kilkanaście godzin na ten temat) i na większości ludzie tłumaczyli, że po prostu “zacznij mówić”. Nie rozumiałem tego do momentu, kiedy zrezygnowany w końcu posłuchałem rady. Losowe i niezrozumiałe słowa, które na początku wypowiedizałem (mówiłem cokolwiek niezrozumiałego) po chwili zaczęły się układać w “patent”. Nie byłem do tego przekonany, myślałem “pewno sam od siebie to robie”, ale jest kilka sposobów aby to sprawdzić i moje języki zdały próbę.
To co często myli ludzi, to oczekiwania przeżyć z tym związane. Większość wyobraża sobie, że w pewnym momencie modlitwy Duch Św. przejmie kontrolę nad twoimi ustami i zacznie “na siłę” przez Ciebie mówić. Przeciwnicy tego zjawiska lubią też opisywać, że jak ktoś modli się na językach to wpada w jakąś “mistyczną ekstazę”.
Co ja czułem i czuję jak się tak modlę? Zazwyczaj nic.
Owszem niekiedy przy chrzcie Duchem Św. słowa same zaczynają wypływać z twoich ust, tak samo przy długiej modlitwie na językach w końcu jest się tak zbudowanymy, że można coś przeżyć i temu nie zaprzeczam.
Piszę to wszystko, ponieważ języki są BARDZO, BARDZO niedoceniane. W ogóle jest to tak skrzywiony temat (diabeł zrobił dobrą robotę, żeby ludzie ich nie używali), że po prostu muszę czasem o tym napisać.
Najczęściej ludzie myśląć o językach spodziewają się szczytu fajerwerków, ale po tym dostaną ten dar, to są zawiedzeni jego “prostotą”.
Z kolei inni mówią “po co mi to?” zapominając o tym, że sam Paweł podkreślał, że modlił się na nich najwięcej ze wszystkich (i czego dokonał każdy wie). Modlitwa na językach potrafi niesamowicie zbudować naszą wiarę i to naprawdę potężna broń.
Może nie wiecie, ale modlitwa na językach jest czymś tak podstawowym wśród chrześcijan w pewnych rejonach świata, że dziwią się, jeżeli ktoś nie mówi na językach.
Dobra, trochę się rozgadałem, ale czułem potrzebę dorzucenia moich 3 groszy.
Pozdrawiam wszystkich
Arraivald: “Z kolei inni mówią „po co mi to?” zapominając o tym, że sam Paweł podkreślał, że modlił się na nich najwięcej ze wszystkich (i czego dokonał każdy wie).”
Paweł, który był zapracowany, zajęty wieloma obowiązkami i problemami, miałby mieć więcej czasu na modlenie się językami niż przykładowo starszy człowiek z Koryntu, nie posiadający już wielu obowiązków?
“Dziękuję Bogu, że ja o wiele więcej językami mówię, niż wy wszyscy;” (1 List do Koryntian 14:18)
Zgodnie z tym co mówisz, jeżeli jest kilka rodzajów języków, to skąd pewność, że języki o których mowa w zacytowanym fragmencie Twojej wypowiedzi dotyczą modlitwy Językami?
I jeżeli byś mógł, to czy mógłbyś napisać czyim nauczaniem odnośnie Języków się kierujesz, i czyje nauczania w tym temacie polecasz(oprócz Michaela Browna, o którym była już mowa)? Nie zdziwiłbym się, jeśli większość z nich są to osoby z “konia trojańskiego” o którym mowa w poniższym wykładzie(lektor PL):
https://www.youtube.com/watch?v=uDY4KHhtabU&feature=youtu.be
Przetłumaczyłem fragment poniższego tekstu personelu TBC na omawiany temat z 1996 roku ze strony The Berean Call(służba w której brał udział między innymi Dave Hunt)
https://www.thebereancall.org/content/june-1996-q-and-a-3
“Jeżeli wielcy prorocy z Biblii musieli czekać aż Bóg w swoim czasie, i w swój sposób, i w swoim własnym celu da im słowo, jest to więc złudzeniem dla każdego żeby wyobrażać sobie, że posiada się jakiś dar Ducha, i że można ćwiczyć go kiedy się chce – i to dotyczy języków.
Wyobrażanie sobie, że „język modlitewny” może być „ćwiczony” w każdej chwili kiedy ktoś zachce jest wielkim błędem odnośnie tego co jest słuszne (z powodu obsesji na tym jednym darze) nazywanym przez krytyków „ruchem języków”/”the tongues movement”. Nie ma wskazań, że „języki” są w swojej (oddzielnej) kategorii, ale, jak wszystkie duchowe dary, jeśli są prawdziwe, mogą być jedynie „manifestacją(przejawem) Ducha”(1 Kor:12:7), działającą „jak chce”. Strzeżcie się więc każdego „języka” lub „proroctwa” czy innego „daru” który jest inicjowany lub posiadany przez ducha człowieka.
Musimy dziękować Bogu za każde uzdrowienie, cud czy język który jest prawdziwą manifestacją Ducha Świętego. Jednakże, bardzo jasno, ci są w poważnym błędzie którzy obiecują „cudowne usługi” w określonym czasie w kościele lub w TV i głoszą robienie „cudów”, lub dają seminaria żeby nauczać jak robić „znaki i cuda”, lub głoszą że każdy w każdej chwili może mówić językami kiedy tylko zechce. Cokolwiek mogącego objawiać się jako „dar Ducha” nie będącego zainicjowanym przez Niego, ale pochodzące od woli człowieka, nie jest od Boga.
Dobrze robimy zważając na Boże ostrzeżenia poprzez Jeremiasza: „A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują.” (Jeremiasza 14:14)”
OK to jedziemy.
1.
“Paweł, który był zapracowany, zajęty wieloma obowiązkami i problemami, miałby mieć więcej czasu na modlenie się językami niż przykładowo starszy człowiek z Koryntu, nie posiadający już wielu obowiązków?
„Dziękuję Bogu, że ja o wiele więcej językami mówię, niż wy wszyscy;” (1 List do Koryntian 14:18)”
Paweł dużo podróżował. W drodze miał wiele wolnego czasu, aby się modlić na językach. Poza tym:
“Bo jeśli się modlę, mówiąc językami, duch mój się modli, ale rozum mój tego nie przyswaja.”
– 1 Koryntian 14:14
Modlitwa jest z ducha, a nie z umysłu. Można wykonywać jakąś pracę, nawet umysłową i jednocześnie się modlić na językach.
2.
“Zgodnie z tym co mówisz, jeżeli jest kilka rodzajów języków, to skąd pewność, że języki o których mowa w zacytowanym fragmencie Twojej wypowiedzi dotyczą modlitwy Językami?”
Wystarczy przeczytać kontekst 1 Koryntian 14:18:
“Dlatego ten, kto mówi językami, niechaj się modli o dar wykładania ich. Bo jeśli się modlę, mówiąc językami, duch mój się modli, ale rozum mój tego nie przyswaja.
Cóż tedy? Będę się modlił duchem, będę się modlił i rozumem; będę śpiewał duchem, będę też śpiewał i rozumem.
Bo jeżeli wysławiasz Boga w duchu, jakże zwykły wierny, który jest obecny, może rzec na twoje dziękczynienie: Amen, skoro nie rozumie, co mówisz?
Ty wprawdzie pięknie dziękujesz, ale drugi się nie buduje.
Dziękuję Bogu, że ja o wiele więcej językami mówię, niż wy wszyscy;
Wszakże w zborze wolę powiedzieć pięć słów zrozumiałych, aby i innych pouczyć, niż dziesięć tysięcy słów językiem niezrozumiałym.”
– 1 Koryntian 14:13-19
Czyli:
– trzeba się modlić o dar wykładania, nie może to być zatem znany język
– modli się w duchu, nie głosi do ludzi
– wysławia Boga w duchu, a nie głosi ewangelię obcokrajowcą
3.
“I jeżeli byś mógł, to czy mógłbyś napisać czyim nauczaniem odnośnie Języków się kierujesz, i czyje nauczania w tym temacie polecasz”
Kogoś kto mówi językami i wydaje dzięki tej modlitwie owoce. Znajdź kogoś komu ufasz, ale z pewnością nie polecam na temat języków Dave Hunta, chociaż uważam że był bratem w Chrystusie, to w tej kwestii nie miał poznania.
4.
Co do reszty:
Języki do osobistej modlitwy może mieć każdy i może ich używać kiedy chce. Potwierdzam to ja i większość chrześcijan których znam. Gdyby tak nie było to Juda w 1:20 nie pisałby:
“Ale wy, umiłowani, budujcie siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą, módlcie się w Duchu Świętym,”
Masz tutaj to samo co Paweł mówił o językach. Modlitwa w duchu i budowanie się. Nie ma tutaj “chyba, że komuś Pan nie dał tego daru”.
W 14 rozdziale 1 listu do Koryntian Paweł pisze, że języki służą do osobistego budowania się. Z tego co wiem jest to jedyny dar do osobistego użytku, dlatego różni się od pozostałych przeznaczonych dla Kościoła. Nie ma zbyt wielkiego sensu, że jeden może się budować w modlitwie językami, a drugi zostaje z tyłu bo ich nie posiada.
Jak chodzi o dary Ducha Św. to owszem, poprawnie w grece są to manifestacje Ducha Św. Ja mam Ducha Św., więc mogę korzystać z Jego manifestacji – języków. Także nie należy mieszać proroków Starego Testamentu z nowonarodzonym chrześcijanami, ponieważ w nikim w ST nie mieszkał Duch Św., a teraz nasze ciała są świątyniami Ducha Św.
Co do obsesji na temat języków to ja czegoś takiego nie mam. Wśród znajomych chrześcijan to coś normalnego.
– Modlimy się na językach?
– OK
I się modlimy.
Dlatego staram się wytłumaczyć ludziom ten dosyć podstawowy, a bardzo niezrozumiały temat. Mam teorię i praktykę w tym temacie to się wypowiadam.
Musimy uważać na duchowe manifestacje, ale też musimy uważać na błędne nauki straszące ludzi przed korzystaniem z mocy Bożej:
“Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.”
– 2 Tymoteusza 3:5
Paweł nie przychodził z ewangelią w samym Słowie, ale w manifestacji mocy.
I jak chodzi o dziękowanie, to owszem ja bardzo się cieszyłem za dar modlitwy językami i dziękowałem Bogu.
I jeszcze jedno mi się rzuciło w oczy w przetłumaczonych przez Ciebie fragmentach:
“Wyobrażanie sobie, że „język modlitewny” może być „ćwiczony” w każdej chwili kiedy ktoś zachce jest wielkim błędem odnośnie tego co jest słuszne (…) głoszą że każdy w każdej chwili może mówić językami kiedy tylko zechce.”
Wybacz ale widać, że ta osoba nie ma zielonego pojęcia na temat tego daru. Zdecydowanie odradzam słuchać tej osoby, przynajmniej w tej kwestii.
Na koniec bardzo nielubiany i unikany przez wielu cytat:
“A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą,
Węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją.”
– Marka 16:17-18
Jest tutaj warunek i następstwo jego wypełnienia. Warunkiem jest wiara, a następstwem nadnaturalne manifestacje.
Chciałem zwrócić uwagę na słówko “nowymi” (kainos, G2537) z fragmentu
“nowymi językami mówić będą”
Oznacza ono coś zupełnie nowego. Czyli można w Marka 16 powiedzieć, że wierzący zaczną mówić całkowicie nowoutworzonym językiem, którego wcześniej nie było.
Moja praktyka to potwierdza.
[Tyle do Ciebie Guzzik, reszta ogólna bo mi coś siedzi na sercu do ogółu]
Zadajcie sobie pytanie, czy możliwe, że jeżeli komuś nie towarzyszą znaki wymienione w Marka 16 to tak naprawdę nie uwierzył?
Nauka przeciwko grzechowi i aby się uświęcać jest świetnia, ale zauważcie, że jak już ktoś komuś zarzuci niewiarę to nagle boli i się szuka miliona wymówek “czemu dary przeminęły”, albo zwala się całą winę na Boga “to nie Jego wola, On robi jak mu się podoba” zamiast popracować nad swoją wiarą. Tak jak z darami, Paweł pisze żeby się starać usilnie o dary duchowe. Nie każdy ma wszystkie, jednak wymieńćie choć 1 swój, służący do budowania Kościóła Pana Jezusa.
“(…)Tylko czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”
– Łukasza 18:8
Sorry, ale w kółko widzę usprawiedliwianie swojej niewiary i ignorowanie fragmentów dotyczących mocy, którą nam dał Bóg do szerzenia Jego Królestwa.
Ktoś próbował się za kogoś modlić i nie było uzdrowienia, to robi się teorią “dlaczego nie ma uzdrowienia na dziś”.
Ktoś inny modlił się o chrzest Duchem Św. i języki, a nie dostał to robi teorię “chrzest Duchem Św. to to samo co zbawienia, a języki przeminęły”.
Zastanawia mnie czy jak spotkacie kiedyś osobę opętaną, to czy będziecie o nią walczyli czy odpuścicie po “demonie wyjdź w imieniu Jezusa” zostawiając ją na pastwę diabła i robiąc potem teorię “Nie ma wypędzania demonów na dziś, bo próbowałem i nie wyszło mi. Na pewno to Bóg nie chciał, a nie ja miałem za małą wiarę”.
Ja widzę w Boblii co innego:
“Wtedy przystąpili uczniowie do Jezusa na osobności i powiedzieli: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić?
A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie.”
– Matesza 17:19-20
Arraivald: “Nowymi”, czyli tych języków jest wiele i każdy mówiący mówi innym językiem? Czy Ty rozumiesz język, którym się modlisz?
Tak, każdy dostaje swój własny nowy język i to jest właśnie piękne. Może być on podobny, ale ja nie znam ludzi, którzy mają taki sam.
I owszem, nie rozumiem tego co mówię. Jedynie poprzez dar interpretacji można to zrozumieć. To działa tak, że “wiem” co powiedzieć. Brzmi to raczej jak ciąg sylab, niż całe słowa.
Tu nie chodzi o to, żebyś to rozumiał, ale że WYBIERASZ się modlić i to robisz. Bierzesz to na wiarę, bo tego nie rozumiesz i twój umysł jest przeciwny temu co robisz.
Arraivald: „Paweł dużo podróżował. W drodze miał wiele wolnego czasu, aby się modlić na językach.”
Miał więcej czasu na mówienie językami niż wszyscy wierzący Koryntianie do których pisał?
Arraivald: „Modlitwa jest z ducha, a nie z umysłu. Można wykonywać jakąś pracę, nawet umysłową i jednocześnie się modlić na językach.”
David Wilkerson: „You are not praying in the spirit if you’re talking in tongues and your mind is somewhere else”.
“Ty nie modlisz się w duchu jeśli mówisz językami a twój umysł jest gdzieś indziej.
Od 1:48 –
https://www.youtube.com/watch?v=4A45SpgAEz0
Czyli uważasz, że Dave Hunt i David Wilkerson nie mieli poznania w tej kwestii, natomiast powołujesz się na nauczanie ludzi fałszywie nauczających, i ich klakierów? Pytając o ludzi na których nauczaniu się opierasz chodziło mi o konkretne nazwiska. Z tego co wiem, to skłaniasz się ku nauczaniu między innymi Hagina, Artura Cerońskiego, Todda White’a, Curry Blake’a, i tak dalej(nie polecam). Jeżeli się mylę to mnie popraw.
Arraivald: „Zadajcie sobie pytanie, czy możliwe, że jeżeli komuś nie towarzyszą znaki wymienione w Marka 16 to tak naprawdę nie uwierzył?”
Nie uwierzył w co? Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, proste pytanie. Z tego co wiem, to według Twojej teorii którą nabyłeś z błędnego nauczania, Bóg i Jego dary Ducha są podległe człowiekowi, są podległe wierze człowieka, zatem mamy tu do czynienia z tak zwaną wiarą w wiarę propagowaną przez Ruch Wiary.
Arraivald:„Ktoś próbował się za kogoś modlić i nie było uzdrowienia, to robi się teorią „dlaczego nie ma uzdrowienia na dziś”.
A dlaczego pominąłeś też inne teorie, takie jak obwinianie kogoś za brak uzdrowienia przykładowo ukrytym grzechem, zbyt małą wiarą, lub nawet byciem niezbawionym? Podczas gdy w Piśmie nie ma obietnicy zdrowia, uzdrowienia dotyczącego aktualnych ciał, odkupienie ciał jest wyczekiwane(Rzymian 8:22) Dlatego uzdrowienie nie zawsze jest wolą Bożą.
I zadam Ci jeszcze raz podobne pytanie, które wcześniej Ci zadałem:
Czy poniższa odpowiedź jest kłamstwem?
Załóżmy – Ja się Ciebie pytam czy jesteś chory, a Ty odpowiadasz że jesteś całkowicie zdrowy, podczas gdy w rzeczywistości jesteś bardzo chory i czujesz się fatalnie.
Chyba się nie dogadamy Guzzik 🙂
Pozdrawiam
Podejrzewałem taką wykrętną odpowiedź. Jeżeli nie chcesz mi odpowiedzieć(z resztą właściwie rozmawialiśmy już o tym prywatnie), to chociaż czytelnikom odpowiedz, żeby mogli wyciągnąć wnioski, zobaczyć do czego prowadzi manipulacja, błędne nauczanie. Może ktoś przeczyta i będzie to przestrogą.
W sumie chcę odpowiedzieć, ale w tym wypadku tego nie zrobię bo nie uważam za słuszne kontynuowanie bezowocnej rozmowy.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany to niech do mnie napisze, a dostanie odpowiedź.
Dzięki wielkie ? Arraivald za twoje komentarze,dużo pomogło mi w ogarnięciu tego daru.
Pozdrawiam?
języki
Powtórzę się.
jeśli jest oryginał to zawsze bedą podróby.
Jeśli gdzieś zobaczysz fałszywkę pieniądza,to już na zawsze odmówisz obracania pieniędzmi?
Ja prosiłam,Panie,jeśli to nie od Ciebie,to zabierz to,niech to zniknie,bo diabeł oczywiscie ZAWSZE przychodzi i mówi : wymyslasz to sobie sam(a).
Oczywiście nie znikło,bo prosiłam Pana i nie dostałam węża.
By mieć dar np.języków, musisz mieć najpierw dawcę darów tj.Ducha Sw. wewnątrz siebie ,a więc największy dar od Ojca-Ducha Swiętego.
Ew.J 7.37
W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: “Jeśli
— (J E Ś L I !!-to jest warunek, PRAGNIENIE jak pragniesz wody na pustyni )
ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie – niech przyjdzie do Mnie i pije!
(przyjdz i pij,nie języki ale Ducha Sw.,pamietaj ,że nie da się pic z zamkniętymi ustami)
38 Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza”. 39 A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był , ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony
Dz 2.4-“i napełnieni zostali D.Sw. i zaczeli mówić innymi językami
(w jaki sposób?)
tak jak im Duch poddawał.”
Gdy Duch Sw.znajdzie się we wnętrzu człowieka,daje ZNAK ,już jestem tzn.poddaje twojemu językowi swój język,którego rozum nie przyswaja.
I to jest kamień potknięcia ,trzeba się stac jak dziecko (jak gaworzące,ufne dziecko) inaczej nic z tego ,ponieważ rozum chce kontrolować ,mówi,nie poddam mego aparatu głosowego,bo nie rozumiem i myśli ,to przeciez głupie,dorosły człowiek gaworzący jak dziecko.
Tacy rozumowcy maja pod górkę.
Trzeba stac sie niejako głupim dla Chrystusa.
Tym znakiem języków D.Sw.potwierdza swa obecność.
Taki jest wzorzec biblijny i kropka.
Po czym Piotr rozpoznał,że Korneliusz i inni otrzymali Ducha Sw.?
Po mówieniu językami.
Dowód biblijny:
Dz 10. 45
” I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan.
46 SŁYSZELI !
bowiem, że mówią JĘZYKAMI i wielbią Boga. 47 Wtedy odezwał się Piotr: “Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego TAK SAMO !! jak my?” 48 I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa.
A jak Piotr i 120 osób otrzymało dar Ducha Sw.?
Dz 2.4-“i napełnieni zostali D.Sw. i zaczeli mówić innymi językami
Kto chce z tym dyskutowac jego sprawa ,ja mówię o wzorcu z Pisma Sw.
Bóg jest konkretny i nie mówi domyśl się ,masz czy nie masz .
U niektórych osób ten znak jest jednorazowym znakiem ale wiekszośc otrzymuje go jako dar na stałe.
Mój mąz otrzymał “tylko” znak ale poniewaz usilnie pragnął, (a Paweł mówi “usilnie STARAJCIE się o dary duchowe”)po 3 dniach wróciły języki jako dar na stałe,samemu tego sie nie da wyprodukowac absolutnie.
Wówczas mąż jeszcze nie znał tego wersetu Pawła,by usilnie się starać,on po prostu jak dziecko bardzo pragnął i Pan dał mu języki jako dar ,a nie jednorazowy znak.
Paweł pisze w 1 Kor.14.5 ,że chciałby ,aby WSZYSCY modlili sie językami ale skoro chrzescijanie podlewają to niewiarą czy wręcz kpiną to bez wiary nie moga tego wziąc.
(bo bez wiary nie mozna się Bogu podobac-to znamy)
a Pan ma dla wszystkich -tylko trzeba pragnąć!
Ja modlę się dużo językami i buduje to mojego ducha niesamowicie ,a moja siostra w Chrystusie mówi ,ze nie chce ,więc nie ma.
Sprawiedliwy mój z wiary zyć będzie ,wiara dotyczy szerokiej gamy,całego obszaru życia człowieka więc ducha,duszy i ciała.
Podsumowując,jesli pragniesz,to poproś i z wiarą weż (TU GRECKIE SŁOWO MA 2 ZNACZENIA “OTRZYMAC” ALE TEZ “WZIĄĆ”)
bo Ojciec na 100% chce dać,nie mówi “może”dam ale mamy obietnicę 100 %:
Ew.Łk 11. 13 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba DA (DA DA DA DA !!) Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”.
W historii chrzescijaństwa nasi bracia i siostry modlili się i mówili językami,nawet uważano je za czarownice w związku z tym i palono na stosie.
A diabeł?No cóz,ten oszust bedzie tworzył podróby ,by zniechęcić innych ale ja prosiłam Ojca i nie dostałam węża ani kamienia.
Ja sama prosiłam i otrzymałam,a na mego męża włożono ręcę, prosząc Pana o dar D.Sw.ze znakiem języków zgodnie z wzorem biblijnym.
Sa tacy,którzy uwazaja,że Jezus Chrystus NIE jest wczoraj dzisiaj i zawsze ten sam,ich sprawa,sami sie ograbiają.
Kto nie spróbował,nie pragnie, niech zamilknie i nie zniechęca innych do bogactwa stołu Pańskiego.
Jeszcze dodam,że Duch Sw.to dar,a na dar się nie zarabia.
Paweł mówi,że kto językami mówi siebie buduje,tłumacze dołozyli słowo “tylko” ale w orginale tego nie ma.
Słowo budować w gr. oznacza budować dom, podnosic, ulepszac,układac, opierać coś na czymś,NABIERAĆ ŚMIAŁOŚCI.
5 min. modlitwy językami nie czyni zmiany ale duuuużo dłużej dużo zmienia.
Przede wszystkim odchodzi lęk,niepewnośc czy jak to nazwać a przychodzi odwaga od Pana dla Pana.
Duchowy człowiek jak cielesny ma zmysły tyle że duchowe,więc wzmacnia się mój wzrok duchowy,słuch duchowy ,węch itp.
Silny duchowy człowiek,gdy przychodzi na spotkanie wspólnoty przynosi inną jakosc ,bo jest silny,odwazny,
dlatego Paweł mówi,ze CHCĘ byscie
WSZYSCY
mówili językami.
Kiedy nie wiem o co się modlić,jak sie modlić albo mój rozum, moje ciało nie ma sił,modli sie mój duch językami i wewnątrz jest spełnienie,zaspokojenie.Alleluja!
Kiedy nie umiem wypowiedziec zachwytu dla Boga,Jego dzieł,bo język za ubogi to po “wymodleniu się językami przychodzi wewnatrz,w duchu swiadomość wyrażenia tej głębi,której wczesniej rozumem,jez.polskim nie mogłam wyrazic.
To trzeba po prostu samemu przezyc.
Nie mówie tu o naduzyciach niektórych osób,które pewnie nieswiadomie ale robia złą robote zniechęcając postronnych do języków a diabeł wtedy zaciera swe brudne łapy,że ma 1 wroga języków więcej a Pan przecież chce bysmy tego daru pragneli,bo jest dobry i Pan i Jego dar.
Mozna NAWET rozmawiać z kims po polsku i w tym samym czasie wewnątrz Ciebie Twój duch modli siĘ językami poddawanymi przez Ducha Sw.,duch nie rozum.
To jest tak piękne i potrzebne ale dla rozumu niepojete.
Gdyby nie było potrzebne ,Pan by nie zawracał tym głowy sobie i nam.
Dziekuję Bogu ciągle za ten dar,bo sprawia ogromna róznicę w jakosci modlitwy,w odwadze..
Duch Sw.poprzez mojego ducha modli sie.
Przychodzą czasami tłumaczenia tego,kiedys nawróciła sie kobieta,bo okazało sie,że mówiłam przy niej dialektem włoskim,który ona znała,bo pracowała we Włoszech.
Rózne swiadectwa.
Duch widzi to,czego ciało nie widzi i pobudza często do modlitwy językami,i człowiek otrzymuje np.pomoc,ochronę w jakims nieprzewidzianym przez rozum momencie , wstawiennictwo o innych, często nieznajomych.
Mnie nikt nie uswiadamiał,ja zapragnęłam więcej i Pan dał,jesli ktos parkuje,to nie otrzyma,bo nie chce.
Jest to potężne odpocznienie w modlitwie.
Bóg jest dobry i w tym tez dał taką cudowną łaskę.
Taka modlitwa jest potężna,skoro diabeł tak zwalcza języki ale to taki poboczny logiczny argumencik.
Otrzymanie daru jest za darmo a więc łatwe a niesienie krzyza nie,to wysiłek.
Bez np.jezyków tez mozna pójsc do piekła, jesli nie niesie się krzyża.
Paweł mówi o miłosci i dodaje: usilnie starajcie sie o dary dychowe.
Ciekawe:
USILNIE !!! 1 Kor 14.1
Hmm..,wnioskuje,że to musi byc dobre,żeby nie powiedzieć potrzebne skoro mam usilnie sie starac,zabiegac o to.
Hmm..domniemywam,że muszą byc dla ucznia Jezusa ważne.
Starać się czy nie,zgodzić się z Pawłem czy nie?
Ja sie z nim zgodziłam i błogosławie za to Pana,że jest tak łaskawy i daje dary,potrzebne ,by wytrwac w bitwie na tej ziemi.
Trzymajcie się Słowa,wzorca biblijnego,nie patrzcie na zniechęcające podróby,bo to jest ich zadanie.
Diabeł=oszczerca,z gr.stawiajacy wszystko na opak.
Taka jego “uroda”,by obrzydzać Boga i Jego dary.
Taka jego “uroda”,by obrzydzać Boga i Jego dary,które sa dobre tak jak i ich DAWCA.
Ale innymi językami tzn. mówisz językiem, który ktoś jest w sanie zrozumieć? Jak np. opisałaś po włosku? Bo apostołowie “46 słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga.” czyli musieli to rozumieć, skoro wiedzieli, że Ci poganie wielbią Boga.
Kogo interesuje temat jezykow, to polecam posluchac tego
https://www.youtube.com/watch?v=PRE3MtMPnDE
trwa to godzinę jak TV trwam 🙂
czy możesz Roza przyblizyc temat?
o jezykach jest tylko pierwsze 15 minut. Potem jest padaniu w duchu itp
Niestety nie dam rady nic juz teraz napisac, bo wychodze do pracy. Milego dnia wszystkim zycze.
Czy seks oralny, analny jest normalny także pod względem biblijnym?
nie
Nie oglądałam tych filmów tutaj, nie przeczytałam też większość komentarzy, ale jeżeli chodzi o modlitwę w językach, to wiem coś o tym, bo się nimi modlę. We wrześniu ubiegłego roku przyjęłam chrzest wodny, nie długo później chrzest Duchem Św. i chcę was zapewnić, że nie ma w tym nic demonicznego. Ja otrzymałam w darze piękny język, brzmi trochę jak włoski, hiszpański, ja nie znam tych języków więc dokładnie nie wiem. Być może jest to tylko język znany Bogu. Modlę się juz tak od kilku miesięcy, język jest zawsze ten sam, więc znam jego brzmienie, rozpoznaję kiedy wielbię nim Boga, lub kiedy modlę siębw jakiś intencjach. Modląc się językami, wyłączmy umysł, to serce się modli. Obecność Ducha Św bardzo często jest mocno zamanifestowanie, człowiek dosłownie jest pijany, tak jak pisze w Biblii. Wokół siebie czuć chwałę Boża, ciepło, które otula, wylewa się, przelewa. Wyobraźcie sobie modlitwę własnym zrozumiałym językiem trwającą godzinę, dwie, ale w sposób taki, że potok słów nie jest przerywany. W językach jest to możliwe. I nie jest to bezpłciowy potok słów, są emocje, radość, uniesienie, czasami smutek podczas którego płyną wiekie łzy. To ogromny dar, owoc Ducha Św, o który warto zabiegać. Tak, o dary DŚ należy się modlić. Ukrzyżować swoje życie, wydobyć z własnego wnętrza największą pokorę jaka jest moźliwa i otworzyć swoje serce na DŚ. Pamiętajcie, że Bóg nas napomina, abyśmy byli święci, bo jesteśmy świątynią DŚ. Nie można być świątynią, jeżeli On w nas nie zamieszka, a jeżeli zamieszka, na pewno się objawi. A jak się objawi usłyszycie prawdziwie głos Boga.
Moja rada dla wielu jest taka: ewangelizujcie, ale nie oceniajcie ( zbyt wiele tego tutaj), nie śledźcie namiętnie wydarzeń bierzących, bo możecie przegapić przyjście Pana. On wszystko, czego od nas pragnie, to pokorna oddana modlitwa, ponieważ napawdę jest już bardzo blisko. Kiedy Duch Święty zawładnie wami, owoce Jego będziecie rozdawać dookoła (miłość, łagodność, pokorę, wielbiąc przy tym naszego Pana). Życzę wam tego. xxx Z Bogiem kochani.
Dzięki Reniu,za to,że podzieliłaś się swoim doświadczeniem w sprawie mówienia językami.?
Niech Cię Bóg błogosławi kochana ?
https://www.youtube.com/watch?v=kv6s5n86KkQ&list=WL&index=53
https://www.youtube.com/watch?v=kv6s5n86KkQ&list=WL&index=53
Youtube
Jan Guńka Modlitwa językami
Youtube
Jan Guńka Modlitwa językami
W poprzednich komentarzach coś nie wyszło :P. Ale pewnie ich nie zaakceptujesz i nie będzie spamu.