Geoffrey Grider
Podłączanie smartfona do sieci tylko za pomocą lampy – oto obietnica Li-Fi, rozwiązania zapewniającego dostęp do internetu oparty na rewolucyjnej technologii bezprzewodowej, 100 razy szybszej od Wi-Fi.
„W których niegdyś postępowaliście według zwyczaju tego świata i według władcy, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa.” List do Efezjan 2:2 (UBG)
Biblia nazywa szatana „księciem mocarstwa w powietrzu”, a także Lucyferem, co oznacza „niosący światło”. Pismo Święte stwierdza również w 2 Liście do Koryntian 11:14, że: „I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości”. Li-Fi brzmi jak coś, co mógł wynaleźć diabeł. Pamiętajmy, że nie bez powodu internet zwany jest siecią.
Oledcomm, francuska firma oparta na nowych technologiach zaprezentowała Li-Fi na największych światowych targach komórkowych Mobile World Congress w Barcelonie. Kiedy tylko smartfon został umieszczony pod lampą biurową, uruchomił odtwarzanie materiału video.
Dużą zaletą technologii Li-Fi, co jest skrótem od „Light Fidelity” (ang. „light”, czyli światło, lub świetlny oraz „fidelity”- wierność, dokładność, jak w wyrażeniu „hi-fi” oznaczającym wysoką wierność w odniesieniu do parametrów jakościowych urządzeń elektroakustycznych – przyp. tłum.), jest jej błyskawiczna szybkość. Testy laboratoryjne wskazały na teoretyczną prędkość przekraczającą 200 gigabajtów na sekundę – szybkość wystarczającą, by „ściągnąć odpowiednik zawartości 23 płyt DVD w czasie jednej sekundy” – powiedział w rozmowie z AFP Suat Topsu, założyciel i kierownik Oledcomm. Dodał, że „Li-Fi pozwala na uzyskanie prędkości ponad stokrotnie wyższych niż w przypadku Wi-Fi”, które do przesyłu danych używa fal radiowych.
Technologia ta wykorzystuje częstotliwości generowane przez żarówki LED, które w sposób niezauważalny migoczą tysiące razy na sekundę, wysyłając informację drogą powietrzną, co doprowadziło do okrzyknięcia jej mianem „cyfrowego odpowiednika kodu Morse’a”. Li-Fi zaczęła wychodzić z laboratoriów w roku 2015, by zostać przetestowaną we Francji (pionierze w jej zakresie) w miejscach publicznych, takich jak muzea i centra handlowe. Próbnie uruchamiano ją również w Belgii, Estonii i Indiach. Holenderska grupa oświetleniowa działająca także w sektorze sprzętu elektromedycznego jest nią podobno zainteresowana, a Apple może zintegrować ją ze swoim kolejnym smartfonem, iPhonem7, który ma ukazać się na rynku pod koniec tego roku.
Analitycy przewidują, że liczba obiektów podłączonych do internetu wzrośnie do 50 milionów do roku 2020, podczas gdy spektrum fal radiowych używanych przed Wi-Fi zostanie bardzo ograniczone. Według osób promujących Li-Fi, technologia ta oferuje realną alternatywę dla innych rodzajów połączeń bezprzewodowych. „Podłączymy nasz ekspres do kawy, pralkę, szczoteczkę do zębów. Nie można jednak mieć więcej niż dziesięć obiektów połączonych z siecią poprzez bluetooth, czy Wi-Fi bez zakłóceń” – stwierdził Topsu.
Deepak Solanki, założyciel oraz dyrektor naczelny estońskiej firmy Velmenni, która w zeszłym roku testowała Wi-Fi w przestrzeni przemysłowej powiedział AFP, że spodziewa się, iż „w przeciągu dwóch lat technologia ta może zostać skomercjalizowana, a ludzie będą mogli zobaczyć jej użycie na różnych poziomach.”
„Wtedy powiedział do nich: Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica.” Ewangelia wg św. Łukasza 10:18 (UBG)
Ciekawe czy w niebie też jest taka technologia. Może “upadli” podpatrzyli ją na górze a na ziemi tworzą to co widzieli.(Takie luźne przemyślenia).
wojtuś to na co wpadłem ostatnio to dopiero kosmos.
Oczywiście to daleko idąca hipoteza, ale
Wg mnie wszystkie walki Izraela z poganami miały także miejsce na górze.
Wg mnie w niebie dzieją się sceny równoległe.
to co na gorze to i na dole.
Dlatego jest duch Jezebel
Kiedy Daniel sie modlił u gory walczono z zwierzchnością Egiptu
A przecież masoni mawiają, że “as above, so below” – jak na górze, tak na dole, więc jest to wielce sensowna hipoteza… Daje do myślenia…
bo to jest TO SAMO, tylko z perspektywy okultystycznej opisane; wszystkie te byty z którymi gadają new ageowcy, spirytyści i które dają moc czarodziejom to te same byty, dlatego można je nazwać jednocześnie: kosmici, duchy, demony, anioły, obserwatorzy etc zakładają maski, tak jak towarzystwa mulasrskie i spirytystyczne zakładają maski organizacji dobroczynnych.
Oczywiście, demoniczna tożsamość “obcych”/”starożytnych kosmitów” jest faktem niepodważalnym, a do tego dobrym papierkiem lakmusowym – taka chociażby agenda Fundacji Nautilus (działalność której fascynowała mnie w okolicach roku 2003) zostaje w prosty sposób zdemaskowana, bo Robert Bernatowicz i jego zgraja wciskają konkretny kit w temacie. To tylko przykład oczywiście. No i sam fakt, że prezes FN Bernatowicz pracował (pracuje ?) dla Polsat News też nie jest bez znaczenia. To wilki w owczej skórze.
tu chodzi o “zastępy” duchów które także walczą przeciw sobie, przesłanki do tego są w Biblii przecież; duchy działają poprzez ludzi, lubią mieć swoje “osoby” które są ich maskami, objaw Jana 12 – wojna na górze, i wojna na dole “gniew narodów i 2gi jezdziec”, to wszystko jest głębsze niż myślimy teraz, ale trzymajmy się tego co objawił Bóg, nie zapędzając się za daleko. Np w KK istnieją modlitwy do anioła Michała o ochronę (kiedyś umiałem po łacinie ,ale i tak zamieniłem Michała sobie na Boga)
Przy okazji hipoteza Detektywa, że łacina jest językiem szatana zmusza do zastanowienia się…
łacina to podstawa wieelu języków współczesnych, jest starożytna (średniowieczna łacina nie równa się ta starsza, podobnie greka) a starożytne jezyki to jakiś takie zboczenie okultystów. Łacina jako język w sobie piękny, ale używany do okultyzmu to już inna sprawa
a i ciekawa sprawa: pastor Chojecki wczoraj w wykładzie online powiedział że komuniści mieli specjalne komórki organizacyjne gdzie czytali Biblie aby samo Pismo wykorzystać w operacjach przeciw wiernym (jak diabeł wyjmował z kontekstu), bo mieli i mają wciąż cel rozwalić religie wszystkie albo złączyć aby lepiej kontrolować, chcą federacji komunistycznej wszystkich narodów – coś jak nwo
Czyli taka dywersja. Szatan doskonale zna Biblię, a jego słudzy ją studiują, by znać swojego wroga. Natomiast KRK od stuleci zabijał masy za czytanie Pisma.
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.tundragames.rapture_worldconquest&hl=pl
16letnia niemka wypowiada o sytuacji w kraju https://www.youtube.com/watch?v=AoM1lTsVrzY
Najwyższy poziom technologii to telepatia czyli bezpośredni przekaz do umysłu.
albo nanotechnologia