I
(1) Jakub, sługa Boga i Pana Jezusa Chrystusa, pozdrawia dwanaście pokoleń, które żyją w rozproszeniu. (2) Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie, (3) wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia wytrwałość, (4) wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków. (5) A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania, a będzie mu dana. (6) Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. (7) Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma, (8) człowiek o rozdwojonej duszy, chwiejny w całym swoim postępowaniu. (9) A niech brat ubogi chlubi się z wywyższenia swego, (10) bogaty zaś z poniżenia swego, gdyż przeminie jak kwiat trawy. (11) Albowiem słońce wzeszło z żarem swoim i wysuszyło trawę, i kwiat jej opadł, i uległo zniszczeniu piękno jego wyglądu; tak zmarnieje i bogacz na drogach swoich. (12) Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują. (13) Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę, nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy ani sam nikogo nie kusi. (14) Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; (15) potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć. (16) Nie błądźcie, umiłowani bracia moi. (17) Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia. (18) Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń. (19) Wiedzcie to, umiłowani bracia moi. A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. (20) Bo gniew człowieka nie czyni tego, co jest sprawiedliwe u Boga. (21) Przeto odrzućcie wszelki brud i nadmiar złości i przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze. (22) A bądźcie wykonawcami Słowa, a nie tylko słuchaczami, oszukującymi samych siebie. (23) Bo jeśli ktoś jest słuchaczem Słowa, a nie wykonawcą, to podobny jest do człowieka, który w zwierciadle przygląda się swemu naturalnemu obliczu; (24) bo przypatrzył się sobie i odszedł, i zaraz zapomniał, jakim jest. (25) Ale kto wejrzał w doskonały zakon wolności i trwa w nim, nie jest słuchaczem, który zapomina, lecz wykonawcą; ten będzie błogosławiony w swoim działaniu. (26) Jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna. (27) Czystą i nieskalaną pobożnością przed Bogiem i Ojcem jest to: nieść pomoc sierotom i wdowom w ich niedoli i zachowywać siebie nie splamionym przez świat.
Ważne wersety:
(2) Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby przechodzicie, (3) wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia wytrwałość, (4) wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków.
Próby są nie tylko testem naszej wiary, ale także ją wzmacniają. Tak jak J. Bevere w Nieustępliwych mówił, że każdy opór na siłowni powoduje wzrost siły.
(5) A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania, a będzie mu dana
Obietnica obdarowania nas mądrością. Jeśli brak Ci mądrości, podejmujesz złe decyzje, proś Boga o mądrość tak jak czynił to Salomon.
Jest jednak warunek otrzymania daru od Boga:
(6) Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. (7) Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma, (8) człowiek o rozdwojonej duszy, chwiejny w całym swoim postępowaniu.
(12) Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują.
Jeśli wytrzymamy próbę, nie odwrócimy się od Boga a odwrócimy się od grzechu i pokus wygrywamy.
(13) Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę, nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy ani sam nikogo nie kusi.
Bóg nikogo nie kusi
(14) Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; (15) potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć.
W sumie jest to przepis na śmierć.
19. A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. (20) Bo gniew człowieka nie czyni tego, co jest sprawiedliwe u Boga.
Jakże często gro chrześcijan woli mówić niż słuchać. W moim zborze jest człowiek znajacy dobrze Biblię, ale woli mówić i nie ineteresuje go zdanie innych, tym samym okazuje gniew jak mu coś nie pasuje.
Myślę, że jedna z najważniejszych sentencji bycia chrześcijaninem:
(26) Jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna. (27) Czystą i nieskalaną pobożnością przed Bogiem i Ojcem jest to: nieść pomoc sierotom i wdowom w ich niedoli i zachowywać siebie nie splamionym przez świat.
Jest to bardzo trudne, zwłaszcza w emocjach. Wiele razy dałem plamę w domu. Co wynika z powyższych wersetów? ktoś kto udaje pobożnego nie powstrzymawszy języka, popisujący się wersetami jest nikim wobec tego kto niesie pomoc potrzebującym. W moim zborze jest dziewczyna, która odwiedza szpitale, rozmawia z chorymi. Jest to bardzo skromna dziewczyna. Nie słyszałem natomiast aby starsi czy pastor to czynili. Może nie mam wiedzy. Nie ganie ich także, bo dwóch starszych lubię, ale chce tu tylko wskazać, że nie to co sądzimy jak jesteśmy pobożni tym nas czyni, czyli wersety i modlitwy, ale pomoc biednym, potrzebującym.
II
(1) Bracia moi, nie czyńcie różnicy między osobami przy wyznawaniu wiary w Jezusa Chrystusa, naszego Pana chwały. (2) Bo gdyby na wasze zgromadzenie przyszedł człowiek ze złotymi pierścieniami na palcach i we wspaniałej szacie, a przyszedłby też ubogi w nędznej szacie, (3) a wy zwrócilibyście oczy na tego, który nosi wspaniałą szatę i powiedzielibyście: Ty usiądź tu wygodnie, a ubogiemu powiedzielibyście: Ty stań sobie tam lub usiądź u podnóżka mego, (4) to czyż nie uczyniliście różnicy między sobą i nie staliście się sędziami, którzy fałszywie rozumują? (5) Posłuchajcie, bracia moi umiłowani! Czyż to nie Bóg wybrał ubogich w oczach świata, aby byli bogatymi w wierze i dziedzicami Królestwa, obiecanego tym, którzy go miłują? (6) Wy zaś wzgardziliście ubogim. Czyż nie bogacze ciemiężą was i nie oni ciągną was do sądów? (7) Czy to nie oni zniesławiają zacne dobre imię, które zostało nad wami wezwane? (8) Jeśli jednak wypełniacie zgodnie z Pismem królewskie przykazanie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego, dobrze czynicie. (9) Lecz jeśli czynicie różnicę między osobami, popełniacie grzech i jesteście uznani przez zakon za przestępców. (10) Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego. (11) Bo Ten, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeżeli więc nie cudzołożysz, ale zabijasz, jesteś przestępcą zakonu. (12) Tak mówcie i czyńcie, jak ci, którzy mają być sądzeni przez zakon wolności. (13) Nad tym, który nie okazał miłosierdzia, odbywa się sąd bez miłosierdzia, miłosierdzie góruje nad sądem. (14) Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić? (15) Jeśli brat albo siostra nie mają się w co przyodziać i brakuje im powszedniego chleba, (16) a ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i nasyćcie, a nie dalibyście im tego, czego ciało potrzebuje, cóż to pomoże? (17) Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie. (18) Lecz powie ktoś: Ty masz wiarę, a ja mam uczynki; pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, a ja ci pokażę wiarę z uczynków moich. (19) Ty wierzysz, że Bóg jest jeden? Dobrze czynisz; demony również wierzą i drżą. (20) Chcesz przeto poznać, nędzny człowieku, że wiara bez uczynków jest martwa? (21) Czyż Abraham, praojciec nasz, nie został usprawiedliwiony z uczynków, gdy ofiarował na ołtarzu Izaaka, syna swego? (22) Widzisz, że wiara współdziałała z uczynkami jego i że przez uczynki stała się doskonała. (23) I wypełniło się Pismo, które mówi: I uwierzył Abraham Bogu i poczytane mu to zostało ku usprawiedliwieniu, i nazwany został przyjacielem Boga. (24) Widzicie, że człowiek bywa usprawiedliwiony z uczynków, a nie jedynie z wiary. (25) W podobny sposób i Rahab, nierządnica, czyż nie z uczynków została usprawiedliwiona, gdy przyjęła posłów i wypuściła ich inną drogą? (26) Bo jak ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa.
wersety 1-5 wskazują, że nie powinniśmy wartościować w ocenie współwyznawców na podstawie zamozności. Ja bym dodał, że działa to także w drugą stronę. Podejrzewam, że rzadko, ale jednak tak.
(14) Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić? (15) Jeśli brat albo siostra nie mają się w co przyodziać i brakuje im powszedniego chleba, (16) a ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i nasyćcie, a nie dalibyście im tego, czego ciało potrzebuje, cóż to pomoże?
To jest właśnie sedno chrześcijaństwa: pomoc.
Proszę nie piszcie w komentarzach teraz o Pawle, że on tylko o łasce mówi, gdyż skompromitujecie siebie. Paweł pisuje i o łasce i o uczynkach. Pisałem o tym więc dość kłótni.
19 Ty wierzysz, że Bóg jest jeden? Dobrze czynisz; demony również wierzą i drżą.
Wyraźnie jest mowa o istnieniu demonów. One też wierzą, że Bóg jest jeden.
Wiara to nie wersety:
(22) Widzisz, że wiara współdziałała z uczynkami jego i że przez uczynki stała się doskonała.
III
(1) Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok. (2) Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który i całe ciało może utrzymać na wodzy. (3) A jeśli koniom wkładamy w pyski wędzidła, aby nam były posłuszne, to kierujemy całym ich ciałem. (4) Także i okręty, chociaż są tak wielkie i gwałtownymi wichrami pędzone, kierowane bywają maleńkim sterem tam, dokąd chce wola sternika. (5) Tak samo i język jest małym członkiem, lecz pyszni się z wielkich rzeczy. Jakże wielki las zapala mały ogień! (6) I język jest ogniem; język jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości; kala on całe ciało i rozpala bieg życia, sam będąc rozpalony przez piekło. (7) Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. (8) Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. (9) Nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże; (10) z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak, bracia moi, być nie powinno. (11) Czy źródło wydaje z tego samego otworu wodę słodką i gorzką? (12) Czy drzewo figowe, bracia moi, może rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Tak też słony zdrój nie może wydać słodkiej wody. (13) Czy jest między wami ktoś mądry i rozumny? Niech to pokaże przez dobre postępowanie uczynkami swymi, nacechowanymi łagodnością i mądrością. (14) Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. (15) Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. (16) Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. (17) Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. (18) A owoc sprawiedliwości bywa zasiewany w pokoju przez tych, którzy pokój czynią.
Werset nr 1 kładzie wielki ciężar i odpowiedzialność na nauczających. Często pastorowie, starsi zborów koncentrują się na swej pozycji, ale nie na tym, co i jak mówią. Dotyczy to także autorów witryn chrześcijańskich.
Jaka jest mądrość:
miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna.
IV
(1) Skądże spory i skąd walki między wami? Czy nie pochodzą one z namiętności waszych, które toczą bój w członkach waszych? (2) Pożądacie, a nie macie; zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć; walczycie i spory prowadzicie. Nie macie, bo nie prosicie. (3) Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności. (4) Wiarołomni, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga? Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. (5) Albo czy sądzicie, że na próżno Pismo mówi: Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha, któremu dał w nas mieszkanie? (6) Owszem, większą jeszcze okazuje łaskę, gdyż mówi: Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje. (7) Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. (8) Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy. (9) Biadajcie i smućcie się, i płaczcie; śmiech wasz niech się w żałość obróci, a radość w przygnębienie. (10) Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was. (11) Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego, obmawia zakon i osądza zakon; jeżeli zaś osądzasz zakon, nie jesteś wykonawcą zakonu, lecz sędzią. (12) Jeden jest zakonodawca i sędzia, Ten, który może zbawić i zatracić. Ty zaś kim jesteś, że osądzasz bliźniego? (13) A teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro pójdziemy do tego lub owego miasta, zatrzymamy się tam przez jeden rok i będziemy handlowali i ciągnęli zyski, (14) wy, którzy nie wiecie, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, która ukazuje się na krótko, a potem znika. (15) Zamiast tego, winniście mówić: Jeżeli Pan zechce, będziemy żyli i zrobimy to lub owo. (16) Wy natomiast chełpicie się przechwałkami swoimi; wszelka tego rodzaju chełpliwość jest zła. (17) Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu.
4 przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga. Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga
O tym pisał Jan i jest tutaj także mowa. Przyjaźń ze światem. Na czym polega? oglądanie wszelakich Oscarów, oper mydlanych, nagminne oglądanie meczy, zajmowanie się plotkami, celebrytami, kinomaniactwo, grymaniactwo etc
Jest to powazny zarzut. Przyjaźnisz się ze światem, to z automatu jesteś wrogiem Boga.
Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje.. Nie masz powodzenia w życiu? pomyśl czy aby jesteś pokornego serca.
Jaka jest recepta na pychę i grzechy:
(7) Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.
Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was
(11) Nie obmawiajcie jedni drugich, bracia. Kto obmawia lub osądza brata swego, obmawia zakon i osądza zakon; jeżeli zaś osądzasz zakon, nie jesteś wykonawcą zakonu, lecz sędzią.
Mam takiego stałego krytyka, od 2 lat stale wchodzi na blog i na swoim forum coś tam o mnie pisuje. Szuka haka. Jest to antyprzykład chrześcijanina.
Problem obmowy dotyczy także wielu zborów. Mówił o tym Dereck Prince iż kościoły negują alkoholików, cudzołożników, ale mało który kościół neguje obmowę.
V
(1) A teraz wy, bogacze, płaczcie i narzekajcie nad nieszczęściami, jakie na was przyjdą. (2) Bogactwo wasze zmarniało, a szaty wasze mole zjadły. (3) Złoto wasze i srebro zaśniedziało, a śniedź ich świadczyć będzie przeciwko wam i strawi ciała wasze jak ogień. Nagromadziliście skarby w dniach, które się mają ku końcowi. (4) Oto zapłata, zatrzymana przez was robotnikom, którzy zżęli pola wasze, krzyczy, a wołania żeńców dotarły do uszu Pana Zastępów. (5) Żyliście na ziemi w zbytku i w rozkoszach, utuczyliście serca wasze na dzień uboju. (6) Wydaliście skazujący wyrok i zabiliście sprawiedliwego; nie opiera się wam. (7) Przeto bądźcie cierpliwi, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik cierpliwie oczekuje cennego owocu ziemi, aż spadnie wczesny i późniejszy deszcz. (8) Bądźcie i wy cierpliwi, umocnijcie serca swoje, bo przyjście Pana jest bliskie. (9) Nie narzekajcie, bracia, jedni na drugich, abyście nie byli sądzeni; oto sędzia już u drzwi stoi. (10) Bracia, za przykład cierpienia i cierpliwości bierzcie proroków, którzy przemawiali w imieniu Pańskim. (11) Oto za błogosławionych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Joba i oglądaliście zakończenie, które zgotował Pan, bo wielce litościwy i miłosierny jest Pan. (12) A przede wszystkim, bracia moi, nie przysięgajcie ani na niebo, ani na ziemię, ani nie składajcie żadnej innej przysięgi; ale niech wasze “tak” będzie “tak”, a wasze “nie” niech będzie “nie”, abyście nie byli pociągnięci pod sąd. (13) Cierpi kto między wami? Niech się modli. Weseli się kto? Niech śpiewa pieśni. (14) Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. (15) A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone. (16) Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego. (17) Eliasz był człowiekiem podobnym do nas i modlił się usilnie, żeby nie było deszczu i nie było deszczu na ziemi przez trzy lata i sześć miesięcy. (18) Potem znowu modlił się i niebo spuściło deszcz, i ziemia wydała swój plon. (19) Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, (20) niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.
Werset 1-6 mówią o ludziach bogatych. Myślę, że nie jest to polska klasa średnia, ale wyższa.
“Nagromadziliście skarby w dniach, które się mają ku końcowi“. Wielu ma apartamenty zarówno nad morzem jak i w górach, kiedy inni nie mają na m-3. Nie twierdzę, że to coś złego, ale tak na prawde nie znam osobiście żadnej bogatej osoby będącej chrześcijaninem. Owszem z klasy sredniej tak.
Dowód na obietnice uzdrowienia:
“Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. (15) A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone.”
Każdy kto przeczy uzdrowieniom nie zna Pisma.
Modlitwa sprawiedliwego wiele może i zauważyłem to już na kilku przykładach. Nawet tu na blogu już
“módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego“
„Choruje kto między wami?” – to bardzo często nadużywany fragment przez charyzmatyków dla ich doktryny “że uzdrowienie każdemu się należy, wystarczy że ma silną wiarę w to”. Uzdrowień nikt nie neguje, bo to Wola Boża, Suwerenna, niezależna od człowieka.
Trochę zbyt dosłownie to biorą nie zważając na kontekst i grekę.
Ty chyba Luc śnisz co noc o tych charyzmatykach. Dzień bez komentarzy o charyzmatykach to dzień stracony.
Tu nikt nie pisze o charyzmatykach. Człowieku opanuj się. Na forum robisz to samo, szufladkujesz ludzi w religie.
Gdybyś badał te tematy, jak czasem beztrosko podchodzą do Pisma Św aby podpierać swoją teologię “znaków i cudów, nawet nowego apostolstwa”, to też byś ostrzegał. 😀
luc ty codziennie “ostrzegasz”. Popatrz na swoje posty na forum i blogu. To jest dosłownie codziennie.
Poza tym ja nie pisałem o charyzmatykach. My zajmujemy się tym co jest napisane w Biblii. To nie jest temat o zwiedzeniach. Jeśli taki założe, to pozwolę Ci zabłysnąć 🙂
Adminie jak patrze na niektore zbory to co mnie razi:
mownica i podwyzszenie pokazuje pastor najwazniejszy
bezsensowne spiewanie 4 godziny
gadanie i paplanina o czyms co jest nie istotne
za malo tematu Biblii, za malo Zbawienia, ostrzenen i calkowity brak ostrzezenia nt czasow ostatecznych zero informacji o porwaniu itd.
swoja wiedze opieram na tych zborach gdzie ja bylem i widzialem co jest grane
oczywiście nie wolno generalizować.
U mnie nie ma mównicy wyżej.
Z jednym starszym często prowadzę spory 🙂
Jest mały kościół i chyba jest to zaleta.
Uważam, że jednym z kryteriów dobrego zboru są relacje pastora, starszych z całą restzą. Wszak jesteśmy braćmi i siostrami.
No dokladnie trzeba dobierac pod wzgledem wartosci, ale w tych co ja bylem to po 1/2 spotkaniu uciekalem.
Byl jeszcze zbor w poprzednim miejscu gdzie mieszkalem jakies 15l temu to tam sie dzialy cuda dopiero…
Byla hierarchia, jeden nie pelnosprawny mezczyzna ubrany ku pociesze pastora i reszty w przy krotkie spodnie, za duza marynarke byl posmiewiskiem typu wynies przynies pozamiataj, a w reszcie tak jak pisalem.
Oczywiscie bron Boże nie oceniam tam gdzie nie bylem 😉
Ja, niestety, dość często jestem jak ta fala morska :-/
Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania; kto bowiem wątpi, podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej. (7) Przeto niechaj nie mniema taki człowiek, że coś od Pana otrzyma, (8) człowiek o rozdwojonej duszy, chwiejny w całym swoim postępowaniu.
ja również 🙁
typowe dla kobiet chyba. Może się mylę.
Nie chce wchodzić w Wasze życie, ale być może nie macie w domu mężczyzny, który jest głową a Wy musicie byc i głową i szyją.
Tak, to prawda- jestem głową, chociaż bardzo chciałabym być znacznie niżej… Często rozmawiam z mężem o wierze, jednak, póki co, jemu wystarczy Bóg, którego nie musi poznawać w Biblii.
“Paweł pisuje i o łasce i o uczynkach”
oczywiście, że tak..
Mam żal do siebie, że nie potrafię głębiej wierzyć, gorliwiej prosić.. Być może to sprawia, że prośby, modlitwy o zdrowie, zwłaszcza dla dzieci, nie docierają do Pana. Walczę także ze strachem przedwczesnej śmierci (tata młodo zmarł na nowotwór).
Od ok roku przymierzam się do napisania tekstu o modlitwie.
Pierwsza sprawa, czy jesteś pozbawiona pychy?
Ku pokrzepieniu serc – https://www.youtube.com/watch?v=SkzLWsjoqks 🙂
Tak, miałam problem z pychą, obecnie jest dobrze
luk-777 więc masz robote…………………..posiadasz dużą więdzę na każdy temat,więc wykarz się….tu nie chodzi o lakoniczne wypowiedzi,podawanie linków lecz o treściwą wypowiedż.Daj szanse aby inni również zgłębili twą wiedzę,chyba że jesteś osobą pyszną-i niech tam sobie szukają ,pokaże im że ja wiem,lub leniwą-poświęciłem tyle czasu na szukanie,niech sami szukająlub złośliwą-niech szukają ,a ja będę uświadamiał że są w błędzie.I jak tu nie być zwiedzonym jeśli mnóstwo ludzi krzyczy a nikt nie chce pomóc.Bez urazy luk-777 ,lecz nie krytykuj ludzi powierzchownie.nie znasz ich serc.Z Bogiem kochani.
Dzięki za upomnienie.
Jednak trzeba wskazywać, że powierzchowne podchodzenie do Pisma tworzy błędne konkluzje. Ktoś przeczyta, ok, dopowie sobie może jeszcze że Duch mu to wyjaśnił i mamy receptę na błędy. Jest jeszcze cały kontekst, greka etc Nie jestem za tym abyśmy uważali siebie za znakomitych teologów tylko dlatego że wyszliśmy z kk i potrafimy przeczytać Pismo Św bez dodatków tych nauk. To nie jest zarzut dla kogoś personalnie, ale ogólne wezwanie.
Jeśli masz jakieś pytania, to może coś wiem i może pomogę. Pisz do mnie na forum.
coś dla mnie normalnie jakbym słyszała jak to do mnie jest skierowane. Dziękuję.Tak często się zapomina w różnych sytuacjach życiowych o tych biblijnych naukach.
właśnie Edyto.. tak sobie myslę, ze powinniśmy częściej cytować Słowo Boże… Czasem wydaje mi się , ze za bardzo skupiamy się na czasach końca.. na wydarzeniach na świecie.. (oczywiscie nie twierdzę, że każdy z nas) na tym , w którym momencie przybędzie nasz Pan.. oczywiście.. to tez jest bardzo ważne.. to oczywiste.. ale przecież nawet Pismo “mowi” , że nie znamy ani dna ani godziny przyjścia.. Jeżeli skupimy się bardziej na Słowie Bożym.. na wzmacnianiu wiaru.. na łączności z Bogiem Ojcem przez Jezusa Chrystusa a wiec i z Samym Jezusem..na wychwalaniu Jego.. na podążaniu Jego Drogą.. na głoszeniu Ewangelii Prawdy.. na pracy nad sobą.. nad naszym postępowaniem etc.. to myślę, że Bóg nas z pewnością ochroni i sprawi iz w odpowiedznim czasie będziemy gotowi i rozpoznamy ten czas 🙂 Nie dajmy się złemu.. badźmy tez roztropni i czujni ale nie zapominajmy tez o okazywaniu miłosierdzia.. moim problemem na przyklad jest wciąz ta jakby chwiejność w wierze.. oraz nie panowanie nad emocjami (tymi złymi).. nieco pychy czasami jeszcze jest tez we mnie i buntu.. ale jednocześnie brak mi tez odwagi, która była od zawsze moja bolączką 🙁 Tak jak napisałaś nie zapominajmy o biblijnych naukach.. zrozumiałam jak rzadko ostatnio wracam do czytania Pisma .. muszę to koniecznie zmienić..
Magdulka czytasz w moich myslach.
Magdulka czytasz moich myslach
eh.. no co Ty.. nie czytam 🙂
😉