Tego typu moda na intymne wyznania przywędrowała na facebooka. Z początku myślałem, że to jakaś pomyłka u jednej koleżanki, ale podobne wyznania zaczęły się powtarzać u innych kobiet. Jedna całkowicie mnie zaskoczyła ponieważ pełni poważną funkcje publiczną w całkiem niedużym mieście. Napisała “lubię w pokoju na sofie”. Wszystkie te kobiety są zamężne. Pojawia się więc pytanie: skoro mają mężów, to dlaczego informują o sowich preferencjach seksualnych. Dlaczego chcą zainteresować obcych mężczyzn tym “jak one lubią”?
Biblia nas ostrzega, że w czasach końca ludzie będą zepsuci:
(1) A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: (2) Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, (3) bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, (4) zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, (5) którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj. (6) Albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości, (7) które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą. (8) Podobnie jak Jannes i Jambres przeciwstawili się Mojżeszowi, tak samo ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie spaczonego umysłu, nie wytrzymujący próby wiary. (9) Ale daleko nie zajdą, albowiem ich głupota uwidoczni się wobec wszystkich, jak to się i z tamtymi stało. (10) Lecz ty poszedłeś za moją nauką, za moim sposobem życia, za moimi dążnościami, za moją wiarą, wyrozumiałością, miłością, cierpliwością, (11) za moimi prześladowaniami, cierpieniami, które mnie spotkały w Antiochii, w Ikonium, w Listrze. Jakież to prześladowania zniosłem, a z wszystkich wyrwał mnie Pan! (12) Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. (13) Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając. (14) Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. (15) I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. (16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
“napisano: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty” – 1 list Piotra 1:16
List ten czytałem akurat dzisiaj o czym jeszcze napiszę w innym tekście, może jeszcze dzisiaj.
Nie piszę o tym, aby ostrzec chrześcijanki przed pisaniem takich zwierzeń, ponieważ prawdziwa chrześcijanka czegoś takiego nie napisze. Napisałem aby pokazać jak moda na zepsucie wciskana przez satanosystem postępuje.
Napisałem to także celem ostrzeżenia z jaimi ludźmi nie powinniśmy przebywać:
Psalm 1
(1) Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych Ani nie stoi na drodze grzeszników, Ani nie zasiada w gronie szyderców, (2) Lecz ma upodobanie w zakonie Pana I zakon jego rozważa dniem i nocą. (3) Będzie on jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, Wydające swój owoc we właściwym czasie, Którego liść nie więdnie, A wszystko, co uczyni, powiedzie się. (4) Nie tak jest z bezbożnymi! Są oni bowiem jak plewa, Którą wiatr roznosi. (5) Przeto nie ostoją się bezbożni na sądzie Ani grzesznicy w zgromadzeniu sprawiedliwych. (6) Gdyż Pan troszczy się o drogę sprawiedliwych, Droga zaś bezbożnych wiedzie do nikąd.
Mamy być świętymi. Co to oznacza? dokładne przeciwieństwo ludzi czasów końca. Kilka lat temu pewna starsza protestantka powiedziała mi jedno bardzo mądre zdanie nt kultury zachowania publicznego: mamy robić to co nam wypada.
Co się za tym kryje? Sam stworzyłem niedawno pewien wzór na postępowanie. Myślę, że dzięki niemu bardzo szybko sami przyłapiecie się na tym czy czynicie jak święci czy nie.
Zawsze jesli nie jesteś pewien, pewna czy czynisz dobrze, moralnie, odpowiedz sobie na następujące pytanie:
Czy wstydziłbyś/a się gdyby w gazecie napisano o tym co robiłaś/eś?czy czułbyś się winny?
Powiedzmy, że czytamy następujący nagłówek w prasie: “Pastor przyłapany na seksie z własną żoną w windzie hotelowej”. Czy to nam chrześcijanom wypada robić? wg mnie nie. Natomiast czy byłoby to nie smaczne gdyby opublikowano następujący tekst “Paparazzi przyłapał pastora na seksie z jego żoną w ich domu”. Wg mnie nie da się znaleźć w tej informacji nic kompromitującego nas jako chrześcijan. Seks z własną żoną w swoim domu, to nasza sprawa. Nawet seks w lesie, to nasza sprawa jeśli nikt tego nie widzi. Akurat obecnie czytam o chrześcijańską książkę o granicach i tabu seksu małżeńskiego.
Trzymajmy tylko z wierzącymi:
Mt
Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką.
Z tego co wiem to chodzi o jakąś akcję z rakiem piersi i pytanie brzmi “Gdzie lubisz kłaść torebkę”
tak, ale ma to podtekst seksualny. W żadnym z tych wpisów nie było mowy o torebce. Za to były śmiechy hihy.
Jest to na podobieństwo Ice Bucket Challenge, czyli niby charytatywny kubeł zimnej wody a kryje się za tym satanizm o czym pisałem:
http://detektywprawdy.pl/2014/08/28/ice-bucket-challenge/
Znalazłem niedawno takie zdanie napisane przez młodego kaznodzieję Bartosza Sokoła, które mi się bardzo podoba, bo oddaje wszystko w kwestii zwycięskiego chrześcijańskiego życia: “Chrystusowa wolność nie polega na tym, że robimy to, na co mamy ochotę. Polega na tym, że mamy ochotę na to, co powinniśmy robić”.
Pozdrawiam
Z tą torebką to oczywiście “ściema”, chodzi o skojarzenia, w tym cała “zabawa”, że kobiety czy mężczyźni odważą się wyznać swoją “tajemnicę”. Co oczywiście podsyca wyobraźnię, w człowieku pojawia się pytanie czy ja mam takie miejsce? i za radą pomysłów dochodzi do zwykłego zgorszenia. Nie muszę zaznaczać że ma to tyle wspólnego z akcją walki z rakiem , jak pies z imadłem. Przeciwnicy napiszą :”głodnemu chleb na myśli” a ja im powiem tak :” kto choć raz był w życiu głodny, wie że głodny ma zawsze chleb na myśli” 🙂
Widziałem to…i od razu poczułem o co chodzi, kiedyś buszowałem po forach o tematach seksualnych etc. (mój stary problem…) i tam to wspólne podniecanie się też polega na podtekstach. Takie pośrednie,smyranie się intelektualne po genitaliach na odległość – bez urazy.
Chcecie lepsze rzeczy? 😀 Zobaczcie na kafeterii temat: “do czego nigdy nikomu byście się nie przyznały” Znajomy ateista tak się tym obrzydził, że musiał coś wziąć na spokój (do tego jest chory na serce).
Zróbmy akcję “Gdzie najbardziej lubisz się modlić?” 😉 Tylko bez odpowiedzi niepełnym zdaniem tylko z zasadą, że muszą zaczynać się od “Najbardziej lubię się modlić w…” 🙂
Wykorzystujmy sztuczki szatana do budowania Królestwa Bożego! 🙂