To nie jest scena z książki sciene fiction, ale tu i teraz:
“Trwają protesty rolników. Trawa batalia o zmianę przepisów regulujących sprzedaż lokalną tak, aby polski rolnik, podobnie jak to ma miejsce w innych krajach UE, mógł sprzedawać swoje przetwory legalnie, bez groźby wysokich kar. Jest to jeden z postulatów protestujących rolników.
Protest odbędzie się 14 lutego 2014, godzina 11:00 w Koszalinie, ul Andersa 34 gdzie rolnicy zaprezentują swoją domową, dobrą, bezpieczną, tradycyjną i ekologiczną żywność, która w obecnym stanie prawnym jest nielegalna. Oraz pokażą żywność wysokoprzetworzoną, pełną chemii i GMO, która jest LEGALNA. To właśnie ta żywność powoduje choroby a sposób jej produkcji dewastuje naturalne środowisko.
Dzisiaj, zgodnie z prawem, nie możemy kupić bezpośrednio od rolnika/wytwórcy, który nie prowadzi firmy, takich produktów jak: dżemy, konfitury, soki, przetwory domowe, przeciery, mąki, kasze, mięsa surowe (poza drobiem, zajęczakami i dziczyzną), wędliny, pasztety, oleje, mleko i przetwory mleczne, domowy chleb, domowe nalewki, cydry, wina.
Sprzedaż wyżej wymienionych produktów jest NIELEGALNA.
To oczywiście powoduje, że rolnicy nie mogą właściwie uprawiać swojego zawodu i nie mogą uczciwie zarobić na życie. Jednocześnie w sklepach sprzedawana jest legalnie przemysłowa żywność pełna dodatków chemicznych, których działanie może powodować poważne zaburzenia zdrowotne.
Rolnicy, wspierani przez Międzynarodową Koalicję dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC, szukają odpowiedzi na pytanie “Komu zależy na tym aby najlepszej jakości żywność nie była dopuszczona do sprzedaży co prowadzi do tego, że rolnicy tracą podstawowe źródło utrzymania a konsumenci nie mają dostępu do dobrej jakości żywności?”
“Polska jest obecnie związana najbardziej represyjnym prawem żywnościowym w całej Europie. Specjalnie wymyślono w większości nieodpowiednie przepisy sanitarno-higieniczne, aby uniemożliwić indywidualnym rolnikom wykonywanie w pełnym zakresie ich zawodu. Przepisy te nie przyszły z Brukseli, lecz z Warszawy…” mówi Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC.
KONTAKT: Edyta Jaroszewska-Nowak, EKOLAND o/Zachodniopomorski, Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC, tel.: 609645386″
źródło: http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/protesty_w_koszalinie_o,p337196472
Pamiętajmy: by zwyciężyło zło wystarczy bierność ludzi dobrych. Pomóżcie Koszalinowi, bierzmy udział w słusznych sprawach.
Ktoś złośliwy zapyta czy ja coś robiłem? owszem. Stworzyłem kiedyś sam akcje, w której zebrałem ponad 1000 podpisów i przekazałem władzom miejskim. Angażowałem się także w wiele innych akcji.