Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

15 Comments

Add a Comment
  1. Ale zima kiedys musi definitywnie ustapic, no nie 😉 ? Czy sie moze myle? Z reszta “Kwiecien plecien, bo przeplata troche zimy, troche lata” 😉 . A pogoda przez ostatnie lata o tej porze roku nas rozpieszczala raczej niz strofowala. Taka odmiana.

    1. Myślę też, że zima powinna ustąpić 🙂 a przysłowie do kwietnia pasuje 🙂

  2. Dziś czytałam sobie Izajasza i rozpierała mnie taka duma z powodu Naszego kochanego Boga i Jego chwały ♥ że On pewnego dnia zniszczy te wszystkie bałwany.

    “Ja, WIEKUISTY, oto Moje Imię; Mojej chwały nie oddam innemu oraz Mej sławy – posągom!” Izajasza 42,8

    “Cofną się ci, co ufają posągom; i sromotnie zawstydzą się ci, co mówią do odlewów: Jesteście naszymi bogami!” Iz. 42,17
    No i jeszcze np. rozdział 44 i 46.

    1. Ja się modlę aby niszczył je na bieżąco, i któregoś dnia wchodzę tutaj na blog a tam artykuł, że jakieś auto uderzyło w przydrożnego bałwana 🙂
      “Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18:19)
      Prośmy więc, Bóg chętnie działa, jeśli nasza prośba jest zgodna z Jego Prawem 😉

      1. Oo ja też pamiętam ten artykuł 🙂

  3. Przepraszam, że nie na temat, ale zobaczcie na co natrafiłem szukając sobie karty graficznej do komputera:

    http://www.fudzilla.com/images/stories/2017/April/powercolor-rx580reddevilvc-1.jpg

    1. A więc grasz w te pochłaniacze czasu gdzie zamiast tego mógłbyś spożytkować czas na czytanie Pisma Świętego? Oj ty ty :p

      1. Tak, grywam dość często i nie będę tego ukrywał, ale teraz traktuję to bardziej jako badanie jakie treści ukazują nam graczom twórcy gier, a są one pomieszaniem makabryczności i okultyzmu. To coś na zasadzie gdy admin ogląda nowe filmy w celu przebadania treści, tyle ja tak robię z innym medium. Aczkolwiek wszystko w granicach rozsądku bez żadnych uzależnień 🙂 Pozdrawiam

    2. Kolejna sztuczka diabła, szczyt marketingu.
      To tak jakby chciano pokazać okrutnego mordercę socjopatę w dobrym świetle robiąc mu sesję zdjęciową na siłowni przedstawiając go jako synonim siły…
      Tragedia 🙁
      Kiedyś wszyscy poznają prawdziwy charakter tego demona i “prestiż” jaki z nim kojarzyli zamieni się w przerażenie…

    3. Widać, że po diablo przyszedł czas na red devil.

  4. Ale mogloby by juz byc cieplo ( oczywiscie normatywnie jak na ta pore roku ). Szkoda forsy na wegiel, drewno, gaz czy cokolwiek innego jak sie opala dom samodzielnie 😉 ( pod warunkiem, iz jestesmy dosc zasobni by normalnym paliwem ogrzac dom ).

  5. Marzanna – słowiańska bogini symbolizująca zimę i śmierć, przez część badaczy uważana za demona; ofiara dla demonów wody, których przychylność była konieczna, by zapewnić rolnikom plony w nadchodzącej wiośnie.

    Znaczenie

    Badacze kładą nacisk na symbolikę marzanny nie jako zimy, a słowiańskiej bogini. Późniejsze skojarzenie marzanny ze śmiercią (w niektórych rejonach nazywa jest ona „Śmiercichą”) spłyciło znaczenie i rangę bogini, która była panią nie tylko śmierci, ale i życia, władając całą naturą. Jej utopienie w wodzie (woda ma w cyklu obrzędów związanych z porami roku niezwykle istotne znaczenie, a jej wagi w rytuale związanym z boginią wody nie sposób pominąć) jest przez badaczy rozumiane jako symboliczne zejście do podziemi, by potem odrodzić się na nowo]. Niektórzy naukowcy zauważają z kolei, że utopienie marzanny ma charakter ofiarny i może być odczytywane jako złożenie ofiary zimie, by odeszła.

    Topienie marzanny

    Marzanna to również nazwa kukły przedstawiającej boginię, którą w rytualny sposób palono bądź topiono w czasie wiosennego Jarego Święta, aby przywołać wiosnę. Zwyczaj ten, zakorzeniony w obrzędach ofiarnych, miał zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku. Zgodnie z opisanymi przez Jamesa Frazera zasadami magii sympatycznej wierzono, że zabicie postaci przedstawiającej boginię śmierci spowoduje jednocześnie usunięcie efektów przez nią wywołanych (zimy) i nadejście wiosny.

    Kukłę wykonywano ze słomy, owijano białym płótnem, zdobiono wstążkami i koralami. Tradycja nakazywała, aby orszak złożony z kukły i dzieci z zielonymi gałązkami jałowca w dłoniach, obszedł wszystkie domy we wsi. Po drodze podtapiano marzannę w każdej wodzie, jaka się nadarzyła. Wieczorem kukłę przejmowała młodzież. W świetle zapalonych gałązek jałowca wyprowadzano marzannę ze wsi, podpalano i wrzucano do wody. Z topieniem Marzanny, również obecnie, związane są różne przesądy: nie wolno dotknąć pływającej w wodzie kukły, bo grozi to uschnięciem ręki, obejrzenie się za siebie w drodze powrotnej może spowodować chorobę, a potknięcie i upadek – śmierć w ciągu najbliższego roku.

    Chrześcijaństwo próbowało zakazać tego starosłowiańskiego zwyczaju. W 1420 roku Synod Poznański nakazywał duchowieństwu: Nie dozwalajcie, aby w niedzielę odbywał się zabobonny zwyczaj wynoszenia jakiejś postaci, którą śmiercią nazywają i w kałuży topią. Rodzima tradycja okazała się jednak silniejsza. W konsekwencji na przełomie XVII i XVIII wieku próbowano tradycję topienia marzanny zastąpić (w środę przed Wielkanocą) zrzucaniem z wieży kościelnej kukły symbolizującej Judasza, co również zakończyło się niepowodzeniem. Obecnie w Polsce obrzęd łączony jest z nastaniem kalendarzowej wiosny 21 marca lub z przypadającym na ten właśnie okres Jarym Świętem.

  6. U mnie (na śląsku) co roku odbywają się Judaszki ;/

    Judaszki – ludowy zwyczaj związany z chrześcijańskim świętem Wielkanocy. Swoje korzenie ma w pogańskim obrzędzie topienia Marzanny, który – zwalczany przez duchowieństwo – został gdzieniegdzie schrystianizowany.

    Obyczaj ten, zanotowany w źródłach po raz pierwszy w XVIII wieku, nawiązuje do historii zmartwychwstania Chrystusa, przypominając o zdradzie Judasza. Widowisko rozpoczynało się w Wielki Czwartek nocą (w niektórych regionach już w Wielką Środę), kończąc się następnego dnia po południu. Kukła przedstawiająca Judasza była sądzona, a następnie wieszana na wieży kościelnej. W Wielki Piątek strącano Judasza z wieży, a następnie bito, szarpano, włóczono po wsi. Na koniec podpaloną kukłę wrzucano do rzeki czy stawu. Zwyczaj ten niekiedy nabierał charakteru antysemickiego, kukła Judasza wyobrażała wówczas stereotypowego Żyda, a obchody kończyły się napaścią uczestników na Żydów. W okresie międzywojennym kukła była wieszana pod drzwiami domów żydowskich i Żydzi musieli się wykupować. Jeśli tego nie robili, groziło im pobicie.

    W związku z nadmierną agresją uczestników widowiska, Kościół zakazał jego organizowania. Tam, gdzie zwyczaj nadal trwał, kukłę wieszano na drzewie, słupie, kominie.

  7. Taka syzyfowa praca trochę 😉

  8. Te fiksacje pogodowe ( zbyt cieply marzec, a zbyt zimny kwiecien ) nie zwiastuja niczego dobrego. Chociaz w 2003 bylo zimnej, a w 1997 roku bylo z kolei ultra mrozno. Moze to byc skutkiem nie tylko naturalnych zmian klimatycznych ( niestety dzialalnosc przemyslowa czlowieka tez dodaje swoje trzy grosze ), a zdecydowanie gorszego w skutkach testowania diabolicznej broni pogodowej ( koncepcji kontroli sil przyrody przez synagoge szatana, az mnie ciary po po plecach przeszly od tego… ) przez swiatowe mocarstwa ciemnej, przeciwnej Panu Jezusowi Chrystusowi mocy.

Leave a Reply Cancel reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
English
Polish
Polish
English
Exit mobile version