Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

Moc słowa wg Biblii.

Kasia Kosik napisała tak długi komentarz., że wyszedł z tego doktorat z moc Słowa 🙂

Mechanizm działania słów, który przedstawił nam sam Bóg:

"I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość."
Rdz 1,3

"tak słowo, które wychodzi z ust moich,
does not return to Me unfruitful,
before I did what I wanted to do first,
i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.
"
Iz 55,11

Bóg jest wszechmogący, ma pełnię władzy nad światem i mocy, dlatego może stworzyć cokolwiek chce swoim słowem, i może wywołać działanie jakie chce swoim słowem.

My, choć w pewnym stopniu ograniczeni, jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Dlatego u nas będą działać te same mechanizmy, choć w osłabionym stopniu przez naszą niedoskonałość.
Oznacza to, że słowami, które wypowiadamy, w pewnym stopniu tworzymy i wpływamy na rzeczywistość dookoła nas.

„A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.” Mt 12,36-37

Na podstawie słów odbędzie się sąd. Tak jak w aresztowaniu mówią „wszystko co powiesz może być użyte przeciwko tobie” – tak jest w całym życiu.

Czy Bóg przywiązywałby tak wielką wagę do tego byśmy uważali na wypowiadane słowa, gdyby one nie miały znaczenia?
Odwróćmy sytuację i zadajmy pytanie czy szatan nakłaniałby nas do grzeszenia słowami gdyby one nie miały większego znaczenia?

Zobaczcie skąd się bierze duża część grzechów:
np.
złość lub nienawiść w sercu – bo on powiedział do mnie brzydko
zazdrość, zawiść – bo ona się chwali
przemoc – bo on mnie sprowokował słowami
zdrada – bo uwiodła go gładkimi słowkami

Słowa oczywiście nie usprawiedliwiają tych grzechów, ale jak potężnym są impulsem!
Impulsem – impuls wg słownika jęz. polskiego to „coś, co pobudza do działania”.

Teraz tym bardziej widać sens wersetu:
„tak słowo, które wychodzi z ust moich,
does not return to Me unfruitful,
before I did what I wanted to do first,
i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.
"
Iz 55,11

Słowo to impuls. Wychodzi z naszych ust i ma pewien cel, nawet jeśli nie do końca go sobie uświadamiamy.

Np. Kto chodzi i opowiada jak ma źle ze swoim szefem, to będzie miał z nim jeszcze gorzej.
Nie będzie miał dobrej sytuacji życiowej, pracy, małżonka ten który ciągle na to życie/pracę/małżonka itd. narzeka – po pogańsku nazywa się to „samospełniającą się przepowiednią”, a po Bożemu to słowa, które nie wracają bezowocne zanim nie spełnią swojego posłannictwa.

"błogosławiona, która uwierzyła, że nastąpi wypełnienie słów, które Pan do niej wypowiedział.” Łk 1,45

Bóg w Starym Testamencie mówił bardzo często o ludziach grzesznych, że: „nie chcieli słuchać Moich słów”. Nie chcieli słuchać słów Boga, dlatego grzeszyli.

"He who is of God listens to the words of God; you therefore do not listen, because you are not of God.” J8,47

Jezus jest Słowem, dlatego jeśli nie będziemy Go słuchać, także będziemy grzeszyć. Bo słowo wychodzące od Boga jest impulsem by wywołać w nas określoną postawę, określone myślenie. Bóg dosłownie zmienia nas przez swoje Słowo.
Wydaje się więc logiczne, że jeśli prosimy Boga aby nas oczyszczał i przemieniał, musimy czytać Jego Słowo, aby mógł spowodować w nas tą przemianę. Tak ważne jest aby czytać Pismo Święte!

Była pewna sytuacja z Piotrem, bardzo jaskrawa, która wyraźnie pokazuje co się dzieje, gdy odwracamy się od słuchania słów Boga:

"Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie. Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie!"

Bóg powiedział do uczniów, m.in. Piotra, że będzie zabity. Piotr nie chciał słuchać słów Jezusa, a więc zgrzeszył słowem. Jezus go za to skarcił.

Ale dlaczego Jezus skarcił go za to tak mocno, że aż nazwał go szatanem?
Ponieważ Piotr swoimi słowami wysłał do Jezusa następujący impuls: „Niech Ci Bóg tego zabroni. Nie przyjdzie to na Ciebie.” On wysłał impuls (nawet nie wiedząc że to był impuls przeciwny Bogu) impuls którego zamiarem było przeszkodzenie Bogu w planie zbawienia. Dlatego Jezus zareagował tak ostro, jednocześnie natychmiast ucinając rozmowę („Zejdź mi z oczu!”), aby Piotr nie powiedział ani słowa więcej.

Stąd możemy wyciągnąć wnioski, że szatan i jego demony także mogą wpływać na to, co mówimy.

W Biblii jest napisane, aby nie być prędkim w mówieniu. Ponieważ demony mogą nam wkładać myśli do głowy, i każdą myśl należy ocenić, zanim ją wypowiemy.
"Nie bądź prędki w mówieniu” Koh 5,1

Bo gdy wypowiemy myśl od demonów to nasze słowa zamienią się w impulsy, które wywołają odpowiednio zamierzoną reakcję.

Jest też drugi problem z naszymi słowami.
Otóż demony nie słyszą naszych myśli, ale słyszą nasze słowa. Mogą usłyszeć każde jedno wypowiedziane przez nas słowo. One też wspaniale znają zasadę „wszystko co powiesz może być użyte przeciwko Tobie.” One są świetnie wyspecjalizowane w obserwowaniu naszych zachowań i wyłapywaniu naszych słów.

Powiedzmy sytuacja taka. Jest rano, spieszysz się do pracy, wstawiłaś wodę żeby ugotować jajka. Woda się gotuje, a ty pytasz męża: „Ile ci ugotować jajek?” Mąż zastanawia się, a ty jesteś niecierpliwą osobą i wydaje ci się, że zastanawia się już całe wieki. Więc pytasz drugi raz, trzeci. On nadal się zastanawia. Demony już zwęszyły okazję, obserwowały cię więc wiedzą że szybko się niecierpliwisz, wkładają ci więc kilka gorzkich myśli do głowy. Ty nie wytrzymujesz i krzyczysz: „będziesz się tak cały dzień zastanawiał!? Już nie wytrzymam z tą twoją ślamazarnością!”.
Poszedł impuls, a demony mają uciechę bo uzyskały zamierzony efekt – kłótnia i uraza w sercu.

Na takiej zasadzie demony mogą posługiwać się ludźmi aby wypowiadali przeciwko nam „zabójcze” słowa.

Kiedy interesowałam się new age, kiedy także szukałam metod samodoskonalenia, widziałam że ogromną wagę przywiązuje się do wypowiadanych słów.
Na pewno każdy spotkał się z czymś takim jak „afirmacje”. Działają one mniej więcej tak: „Wmawiaj sobie, że jesteś pewny siebie, a niebawem twój mózg na pewno będzie myślał że jesteś pewny siebie i właśnie tak się będziesz zachowywał.”
Na podobnej zasadzie opierają się mantry.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałam kiedyś że najbardziej wtajemniczeni w tajemne nauki kapłani egipscy osiągali taki stan umysłu, że każde ich wypowiedziane słowo, regułka wydarzało się. Mówili oni niewiele, ale jeśli coś wypowiedzieli to tak koncentrowali na tym swoją energię, że każde ich słowo się spełniało.

„Każde słowo, każde działanie wypowiadamy i wprawiamy w ruch na korzyść albo dobra, albo zła” -słowa maga, Ogiona z książki Ursuli K.Le Guin pt.”Czarnoksiężnik z archipelagu”.

Świat doskonale wie o potędze słowa. Lecz pierwszy powiedział nam o tym nasz Pan i Zbawiciel! Musimy się starać aby wypowiadane przez nas słowa były w duchu Bożym.

Updated: 24 March 2017 — 17:57

23 Comments

Add a Comment
  1. Czyli nie mozna byc gadula ( strasznie irytujaca przypadlosc ), ale tez nie mrukiem. Trzeba byc zasadniczy i konkretny. Po prostu.

  2. W Polsce wiecej sie gada o pracy dla dobra wspolnego ( oczywiscie zgodnego z Pismem ) niz autentycznie sie robi. Czcze-Prozne mielenie jezykiem. Czyzby przyczyna niedostatku?

  3. Pisz więcej Kosik. Mega! dziękuję za tekst

    1. Podbijam. Dobra robota 🙂

      1. Nie będę oryginalna 😀 Dobra robota Kasiu 😀 Dzięki !

  4. Dobre i mądre przesłanie dla każdego z nas 🙂
    Thank you

  5. Dobra robota, podoba mi się 🙂 Kasia musiała się nieźle nad tym napracować… 🙂

  6. wielomóstwo bywa grzechem, trzeba nam mówić tyle ile trzeba i kiedy trzeba, i co najważniejsze zwracać uwagę na to co i jak się mówi, by to było powiedziane w Duchu Bożym, a nie tylko od siebie ludzie często złorzeczą a potem tak się dzieje, o ile by coś zaowocowało dobrem potrzeba starania i wysiłku, to złe rzeczy bardzo szybko się materializują i nie znajdują przeszkody. Jakub gdy ścigał go teść i oskarżył o kradzież jego bożków powiedział, nie wiedząc, że zabrała je akurat jego żona Rachela :” Natomiast ten, u którego znajdziesz bożki swoje, niech umrze!” (IMoj 31,32) nigdy tych słów nie odwołał, a jego żona umarła potem przy porodzie, można więc powiedzieć, że stało się to, co powiedział.

  7. Admin Piotr i nieformalny zespol redakcyjny stworzyli dosc wysoka platforme jakosci krzewienia slowa Boga zawartego w Pismie. Oby tak dalej. Wieczna chwala Panu Jezusowi Chrystusowi.

    1. A, ze obrzucaja nas blotem? Ich strata, nie nasza 😉 .

  8. Księga Psalmów 56
    11 Bogu, którego słowo wysławiać będę, Panu, którego słowo wysławiać będę,

  9. Piotr, podobno jesteś fałszywym nauczycielem…

    Zobacz tutaj: (wykasowalem link – admin Piotr)

    Zamieściłem taką oto odpowiedź, która z całą pewnością nie ujrzy światła dziennego:

    “2 punkt zawiera błąd: powinno być:

    USPRAWIEDLIWIANIE Wilkersona pomimo niespełnionych proroctw (manipuluje, że było jedno niespełnione), A NIE BYŁ, ale to tak na marginesie.

    Cieszę się, że znowu napisałeś. Stoisz na straży prawdy, nie tak jak szatan Basia. Tak się zastanawiam czy Basia to nie sam szatan, a nie agent szatana? Co myślisz?

    Skoro działa na tak wielu frontach i może być tyloma osobami na raz to chyba Basia musi być szatanem, a nie kobietą. Prowadzi wiele blogów w tym samym czasie i prowadzi polemikę sama ze sobą. Ciekawe czy Basia to Henryk Kubik? Zapomniałeś dodać osobę o pseudonimie Henryk Kubik. Myślę, że Basia jest zdolna przybrać postać mężczyzny z bródką skoro to sam szatan…”

    Tutaj jest screenshot mojej wypowiedzi:

    http://tinypic.com/view.php?pic=2445vdl&s=9#.WNZTWYNSAtY

    Nie wiem co siedzi w tym człowieku, ale on jest naprawdę chory psychicznie i ta choroba idzie ku gorszemu.

    1. Falszywy nauczyciel-zwodziciel ma doslownie wszystko ( zyje prawie jak krol ). A Piotr Zimbarder? Stracil wiele by nauczac o Jezusie Chrystusie.

  10. Świetne spostrzeżenie i bardzo przejrzyście przedstawione 🙂
    No i oczywiście bardzo ważne w codziennym życiu.
    Bo “co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.” (Mk 7:15)

  11. Jeszcze gorsze są myśli bo od nich zaczyna się jakikolwiek grzech. Myśli mam na myśli złe.

  12. Moze ktos by sie podjal analizy szkodliwosci duchowej halasu ( muzyka tego nie mozna nazwac ) disco-polo? Ciekawostka. W latach pierwszej popularnosci tego “rozweselacza” ludu pracujacego ( gdziekolwiek sie znajdzie ) wiekszosc rynku kaset magnetofonowych kontrolowala MAFIA powiazana z bezpieka-sluzbami specjalnymi. To powinno dac wiele do myslenia, iz komus zalezy na obnizeniu poziomu umyslowego Polakow i Polek.

    1. Taka analiza została już podjęta:
      Dylematy muzyki: https://www.youtube.com/channel/UCNiGnDGSkKMS132eonwvarA

  13. Na marginesie. Socjalizm to w teorii bardzo dobry system. Problem w tym, iz w praktyce strasznie deprawuje ludzi ( miernota z ukladami wszystkim, a zdolny bez znajomosci niczym, tak jak dzis… ) oraz jest niewydolny gospodarczo. Przyklad? NRD-Wschodnie Niemcy badz Czechy ze Slowacja ( kraje mentalnosci protestanckiej etyki pracy krancowo odmiennej od rzymskiej Polski ). Nawet tam nie wypalil. A to powinno dac do myslenia.

    1. W kapitalizmie w teorii kazdy zdrowy ma rowne szanse ( choc roznie z tym bywa… ), a w socjalizmie ( obecnie nam panujacy ) jak nie jestes pociotkiem kogos wplywowego to guzik ugrasz chyba, ze za cene wielkiego poswiecenia pracy oraz za utrate zdrowia. No chyba, iz kogos satysfakcjonuje pelna miska i najprostsze rozrywki w zamian za pelna uleglosc moznym…

  14. Bardzo fajny artykuł.

  15. Super artykuł Kosik, niech Ci Bóg blogoslawi. Pisz więcej
    With God

Leave a Reply Cancel reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
English
Polish
Polish
English
Exit mobile version