Kolejny mój mem z serii krótka piłka.
Ludzie szukają adrenaliny w świecie. Z mojego kilku letniego stażu chrześcijanina, wiem, że nie ma lepszej okazji do sprawdzenia się, niż powierzenie swych spraw Bogu.
Dużo pisałem o Bogu zanim zacząłem mu ufać i wciąż się tego uczę.
Dwa miesiące temu musiałem zaufać Bogu i dobrze na tym wyszedłem. teraz ponownie muszę zaufać Bogu i mam pietra 🙂 jak to przed skokiem.
Wiele rzeczy czyniłem własnym wysiłkiem, ale teraz muszę w wielu kwestiach polegać na Bogu. Tak mnie pokierował. W nieznane niczym Izrael do Ziemi Obiecanej.
Jesteś odważny? zaufaj Bogu. To jest dopiero sztuka. Skok z bungee przy tym to mały pikuś. Przepraszam Pan Pikuś 🙂
Mt 4, 7: Odrzekł mu Jezus: Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego.
Skoki na bungee tak właśnie oceniam jaki i wszystkie tzw. sporty ekstremalne.
?
ja również i dlatego uważam że czyms o wiele bardziej wymagającym odwagi jest zaufanie Bogu
Zgadza się Piotruś a to jest o wiele wiele trudniejsze niż skoki na bungee. Dla nienarodzonych na nowo takie zaufanie jest wręcz niemożliwe.
.
Z doświadczenia widze jest wręcz odwrotnie,na początku własnie ta dziecięca wiara w ramiona Ojca ,a pózniej rozum,choc cały czas jest się w szkole Boga.
to prawda dziecięca wiara to poleganie, bez doszukiwania się, polegasz całym sercem na Panu, bo bez uprzedzeń, bez pytań, otwierasz je na działanie Ojca i woli Bożej,a gdy wkrada się nasze “racjonalizowanie”, ocenianie naszego położenia i sytuacji własnym rozumem, wtedy staje się to trudniejsze.
Najtrudniej zaufać nam wtedy gdy jest nam ciężko na duszy.
Ja zawsze ufam Bogu we wszystkim i nigdy nie jest mi ciężko na duszy, bo Pan zawsze leczy moje serce.
Czy zgadzacie się z twierdzeniem “Kogo Bóg miłuje, tego Bóg krzyżuje”? Czyli Bóg zsyła na ciebie nieszczęścia by cię doświadczyć, innymi słowy – “Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje”.
Takie słowa mówił mi wujek-katolik. To przeciwienstwo protestanckiego “Bóg miłuje – daje bogactwo tu na ziemi, powodzenie i dostatek”.
Rozum mowi, ze na tym swiecie nic dobrego nie ma, wiec jakie powodzenie, jakie bogactwo. Tak mowi Apokalipsa…
Co o tym myslicie? Podajcie wersety…
Prawda lezy po środku w tym przypadku.
Katolicy lubia robic z siebie męczenników a amerykańscy protestanci patrzą tylko na sukces. To tak w dużym uproszczeniu, ale…
Biblijnie są zarówno błogosławieństwa jak i przekleństwa. Jest mowa o wzięciu swego krzyża, ale jest mowa również o łasce wszelkiej.
chyb ST mowi o błogosławienstwie, a NT mówi inaczej – “swiat bedzie mial was w nienawisci z powodu imienia Mojego” – skad zatem to powodzenie u ‘biblijnych’ protestantow na zachodzie? chyba od djabła, bo prawie wszystkie ‘koscioly’ protestanckie popieraja syjonizm- doktryne djabła
Jestem stałym czytelnikiem juz nowonarodzonym ? odnośnie przekleństw i jak je usunąć mówi o tym Derek Prince w tym filmiku
https://m.youtube.com/watch?v=cKP240i4mOo
ja oglądałem ale dziękuje za wstawienie bo gro wcale nie oglądało.
Zaufanie Bogu jest jak krok w przepaść:
https://www.youtube.com/watch?v=6zwJyva-8yo
Jeśli Bóg mówi, że przejdziesz, to przejdziesz, chociaż na początku nie widzisz mostu :-).
Nie porównywałabym chyba tego do skoku na bungee, bo takie czyny jak skoki wynikają z nudy, braku prawdziwego celu życiowego, lub po prostu braku wyobraźni, jeśli nie z głupoty. Na pewno nie ma tu prawdziwej odwagi.
Prawdziwą odwagą jest zaufanie Bogu w każdej chwili życia, zwłaszcza tej krytycznej, gdzie my sami nie mamy już na nic wpływu. Skoki to fanaberia i ryzyko na własne życzenie. To nie to samo, moim zdaniem.
współpraca Watykanu z Hitlerem zatrzęsienie informacji:
http://spirituallysmart.com/nazi.html
http://www.spirituallysmart.com/Paris-The_Secret_History_of_Jesuits_1975.pdf
Dla niektórych oddanie swojej woli Bogu jest jak skok z bungee nawet i więcej jak to Detektyw pisze.
Bóg dał na wolną wolę i do puki mu jej nie oddamy nie będzie ingerował w nasze życie, trzeba mu zaufać, nie bać się, on wszystko naprawi.
Kiedyś mój syn mi powiedział, że nie czeka na znajomości żeby coś załatwić, bo ma najlepsze znajomości Boga.