Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Mt 4, 7: Odrzekł mu Jezus: Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego.
Skoki na bungee tak właśnie oceniam jaki i wszystkie tzw. sporty ekstremalne.
?
ja również i dlatego uważam że czyms o wiele bardziej wymagającym odwagi jest zaufanie Bogu
Zgadza się Piotruś a to jest o wiele wiele trudniejsze niż skoki na bungee. Dla nienarodzonych na nowo takie zaufanie jest wręcz niemożliwe.
.
Z doświadczenia widze jest wręcz odwrotnie,na początku własnie ta dziecięca wiara w ramiona Ojca ,a pózniej rozum,choc cały czas jest się w szkole Boga.
to prawda dziecięca wiara to poleganie, bez doszukiwania się, polegasz całym sercem na Panu, bo bez uprzedzeń, bez pytań, otwierasz je na działanie Ojca i woli Bożej,a gdy wkrada się nasze “racjonalizowanie”, ocenianie naszego położenia i sytuacji własnym rozumem, wtedy staje się to trudniejsze.
Najtrudniej zaufać nam wtedy gdy jest nam ciężko na duszy.
Ja zawsze ufam Bogu we wszystkim i nigdy nie jest mi ciężko na duszy, bo Pan zawsze leczy moje serce.
Czy zgadzacie się z twierdzeniem “Kogo Bóg miłuje, tego Bóg krzyżuje”? Czyli Bóg zsyła na ciebie nieszczęścia by cię doświadczyć, innymi słowy – “Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje”.
Takie słowa mówił mi wujek-katolik. To przeciwienstwo protestanckiego “Bóg miłuje – daje bogactwo tu na ziemi, powodzenie i dostatek”.
Rozum mowi, ze na tym swiecie nic dobrego nie ma, wiec jakie powodzenie, jakie bogactwo. Tak mowi Apokalipsa…
Co o tym myslicie? Podajcie wersety…
Prawda lezy po środku w tym przypadku.
Katolicy lubia robic z siebie męczenników a amerykańscy protestanci patrzą tylko na sukces. To tak w dużym uproszczeniu, ale…
Biblijnie są zarówno błogosławieństwa jak i przekleństwa. Jest mowa o wzięciu swego krzyża, ale jest mowa również o łasce wszelkiej.
chyb ST mowi o błogosławienstwie, a NT mówi inaczej – “swiat bedzie mial was w nienawisci z powodu imienia Mojego” – skad zatem to powodzenie u ‘biblijnych’ protestantow na zachodzie? chyba od djabła, bo prawie wszystkie ‘koscioly’ protestanckie popieraja syjonizm- doktryne djabła
Jestem stałym czytelnikiem juz nowonarodzonym ? odnośnie przekleństw i jak je usunąć mówi o tym Derek Prince w tym filmiku
https://m.youtube.com/watch?v=cKP240i4mOo
ja oglądałem ale dziękuje za wstawienie bo gro wcale nie oglądało.
Zaufanie Bogu jest jak krok w przepaść:
https://www.youtube.com/watch?v=6zwJyva-8yo
Jeśli Bóg mówi, że przejdziesz, to przejdziesz, chociaż na początku nie widzisz mostu :-).
Nie porównywałabym chyba tego do skoku na bungee, bo takie czyny jak skoki wynikają z nudy, braku prawdziwego celu życiowego, lub po prostu braku wyobraźni, jeśli nie z głupoty. Na pewno nie ma tu prawdziwej odwagi.
Prawdziwą odwagą jest zaufanie Bogu w każdej chwili życia, zwłaszcza tej krytycznej, gdzie my sami nie mamy już na nic wpływu. Skoki to fanaberia i ryzyko na własne życzenie. To nie to samo, moim zdaniem.
współpraca Watykanu z Hitlerem zatrzęsienie informacji:
http://spirituallysmart.com/nazi.html
http://www.spirituallysmart.com/Paris-The_Secret_History_of_Jesuits_1975.pdf
Dla niektórych oddanie swojej woli Bogu jest jak skok z bungee nawet i więcej jak to Detektyw pisze.
Bóg dał na wolną wolę i do puki mu jej nie oddamy nie będzie ingerował w nasze życie, trzeba mu zaufać, nie bać się, on wszystko naprawi.
Kiedyś mój syn mi powiedział, że nie czeka na znajomości żeby coś załatwić, bo ma najlepsze znajomości Boga.