Ewolucja elfa i Mikołaja

Serio? Nawet wiem Coli nie pijam, przez gardło mi nie przechodzi taki słodki syf + fakt jest taki, ze Cola ludzi ogłupia, u mnie w mieście ma się w weekend przyjechać ciężarówka z reklamy i ludzie spazmów dostają jakby to było wydarzenie 10 lecia, a dlaczego? Bo ja tego nie ogarniam.
Elfy nigdy nie kojarzyły mi się z niczym dobrym, ale kto by podejrzewał “poczciwego Mikołaja”??, obawiam się trochę nadchodzących dni. Bo u mnie w domu cała ta otoczka świąteczna,ze wszystkimi ozdóbkami jest bardzo mocna i w sumie zawsze to lubiłam, ale od jakiegoś czasu to mam bardzo mieszane uczucia co do tego całego kramu. Jak zawsze Detektyw otworzył oczy i człowiek został z pytaniem “jak żyć”? 🙂