Długość stołu ma znaczenie, czyli jak Putin pokazał meblem gdzie ma Macrona.

Show must go on.

Chazarski teatr musi trwać.

Wielu miało nadzieję przed spotkaniem Putina z Macronem, że coś drgnie w sferze ustanowienia pokoju w Europie.

Jednak to, co zrobił Putin to wielki policzek dla Macrona, ale taki sam jaki Wałęsa wymierzył Kwasniewskiemu, kiedy podczas debaty chciał podać mu nogę. Film nie do osiągnięcia już teraz na YT, gdyż Wałęsa żyje bardzo dobrze z tym chazarskim komunistą.

W jakim celu więc ten teatr? Po to, aby pokazać, że dwie strony walczyły dyplomacją o pokój, przy czym Putin chciał pokazać naiwnym Rosjanom, że jest górą w tych relacjach. W ten sposób rzesza Rosjan zarówno tych prawdziwych jak i Chazarów widzi jak wielkiego ma przywódcę Rasija, a przecież jak to wskazywałem umieszcając filmik z kanału Buntownik Jutra Puton był po tej samej szkole liderów Klausa Schwaba co Macron, Mercel  i Trudeau..

To jest jedna wielka rodzina, ale na chwile się pokłócą aby wymordować podczas wojny miliony ludzi, a następnie się pogodzić celem utworzenia Nowego Porządku Świata.

Ten stół był zdecydowanie dłuższy od stołu do ping ponga.

Dwóch komunistów improwizowało w tej grze mając odmienne całkiem cele. Natomiast gawiedź podążająca wzrokiem za piłeczką nie wie cos się dzieje….

Po tym spotkaniu Macron spada na mojej liście przebojów kandydatów na antychrysta na dalsze miejsca. Chyba, że to są dopiero jego początki i dostanie wsparcie od Watykanu.