Otrzymałem informacje przez osobę pośredniczącą o  potrzebie wsparcia modlitewnego a jak ktoś poczuje w sercu finansowego dla ojca Czytelniczki mojego bloga Joanny, którą poznałem na bodajże jednym zjeździe Czytelników bloga.

Poniżej opis sytuacji:

Z podróży marzeń-walka o życie

Trwa walka o życie naszego Taty – pomóż nam go sprowadzić do domu!

Zamiast radości – dramat.

Zamiast podróży życia – walka o życie.

Nasi rodzice wyruszyli w wyjątkową podróż do Peru z okazji 30. rocznicy ślubu. To miała być ich wyprawa marzeń – szlakiem Inków, do Machu Picchu. Niestety – w drodze na trasie, nasz Tata dostał rozległego zawału serca. Został natychmiast przetransportowany do szpitala w Cusco, a potem przewieziony do Limy, gdzie przeszedł skomplikowaną operację.

Lekarze walczą o jego życie, ale koszty leczenia są ogromne.

Mimo wykupionego ubezpieczenia – nie obejmuje ono pełnej rekonwalescencji i dalszego leczenia terapią ECMO. A każdy dzień opieki medycznej to tysiące dolarów.

Nasi rodzice nigdy wcześniej nie byli na wakacjach dalej niż nad Polskim morzem. Poświęcili się wychowaniu dzieci, teraz kiedy jesteśmy dorośli Oni potrzebują nas ale nas to przerasta bo pieniądze potrzebne są na już.

Przy naszym Tacie jest Mama – zdezorientowana, zrozpaczona, bezradna, choć walczy jak lwica. Na drugim końcu świata, bez znajomości języka, samotnie zmaga się z sytuacją, która przygniotła nas wszystkich.

Tata ma troje dzieci, wnuki, ukochaną żonę i dom, który na niego czeka.

Marzymy tylko o tym, by wrócił do nas – żywy, bezpieczny, otoczony miłością.

Dlatego prosimy – pomóż nam!

Każda złotówka to krok do uratowania jego zdrowia, do sprowadzenia go do Polski, do szansy na dalsze życie.

Jeśli nie możesz pomóc finansowo – udostępnij tę zbiórkę.

Twoje wsparcie to dla nas nadzieja.

Dziękujemy z całego serca.

Dzieci Jacka

Jakub, Asia, Kasia

adres zbiórki:

https://pomagam.pl/whwn7y

Prosimy Cię Boże ratuj tatę Asi w imię Jezusa Chrystusa.