Chick-fil-A rezygnuje ze swojego zobowiązania do podawania kurczaków „nigdy bez antybiotyków” i zamiast tego przyjmuje mniej rygorystyczne standardy, które pozwalają na stosowanie niektórych antybiotyków.
Całkowity zakaz stosowania antybiotyków, który sieć wprowadziła w 2019 r., miał pomóc w zmniejszeniu oporności ludzi na antybiotyki, za co częściowo obwinia się powszechne stosowanie tych leków u zwierząt gospodarskich.
Szybko rozwijająca się sieć kurczaków ogłosiła niedawno , że łagodzi swoje zasady, aby „utrzymać dostawy wysokiej jakości kurczaków, których od nas oczekujesz”.
Zamiast tego nowy standard umożliwi firmie stosowanie kurczaków leczonych antybiotykami, ale nie leków „ważnych w medycynie ludzkiej i powszechnie stosowanych w leczeniu ludzi”.
W ostatnich latach firmy spożywcze zaczęły ograniczać powszechne stosowanie antybiotyków u zwierząt gospodarskich, w tym lider branży McDonald’s, który w 2015 r. ogłosił, że będzie przestrzegać tych samych standardów w przypadku kurczaków, do których będzie stosować Chick-fil-A.
Jednak coraz trudniej jest pozyskać kurczaka, który nigdy nie był narażony na działanie antybiotyków. W zeszłym roku megaproducent Tyson porzucił etykietę „nigdy nie używaj antybiotyków” i przeszedł na tę samą, mniej restrykcyjną zasadę.
https://www.msn.com/en-us/health/other/ar-BB1kvwQZ
Polskie i unijne prawo nie zakazuje podawania kurczakom antybiotyków.
Kiedy portale systemowe uważają, że jedzenie kurczaków na antybiotykach jest zdrowe – zresztą to samo piszą o “szczepionkach” mRNA jako bezpiecznych – inni uważają, że takie kurczaki powodują lekooporność, nadwrażliwość i reakcje alergiczne i wpływają na gospodarkę hormonalną.
Co do kurczaków kto ma rację zdecydować musi każdy sam. Prawda jest taka, że mamy coraz więcej chorych ludzi, coraz więcej alergii.
Przez tysiące lat ludzkość nie używała ani antybiotyków na zwierzętach hodowlanych ani żadnej innej chemii, ani oprysku owoców i warzyw a wszystko było o wiele bardziej zdrowe i smaczne. Ten system nas truje ale twierdzi, że się o nas troszczy. Tworzy pozytywne hasła jak Zielony Ład a zarazem niszczy rolnictwo.
