Może tak tytułem wstępu: nigdy nie miałem zamiaru nikogo straszyć i jeśli czegoś się boisz Szanowny Czytelniku to jest to Twoją osobistą emocją i proponuje aby nie czytać takich wiadomości.
Według moich obserwacji coraz bardziej programują Polaków i Europejczyków na wojnę.
Nie ma już zagwozdek dotyczących tego czy będzie wojna tylko jak długo będzie trwać.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/pistorius-europa-musi-byc-gotowa-na-dziesiecioletnia-konfliktu-z-rosja/5jynykt
Kolejne newsy zaświadczające o nadchodzącym konflikcie.
W sobotę wieczorem oglądając Polsat ku mojemu zdumieniu przeczytałem poniższą wypowiedź Przewodniczącej KE:
PUTIN NIE ZATRZYMA SIĘ SAM. TO MY MUSIMY GO ZATRZYMAĆ…
Już nie mówią o wspieraniu Ukrainy, już nie mówią że Putin ma raka, ale że trzeba zatrzymać Putina… Kto ma zatrzymać Putina? Oczywiście NATO, które będzie walczyło do ostatniego Polaka, Litwina i Estończyka.
Z kolei na TVN tak jakby wierzyli w teorie spiskowe. Ta amerykańska stacja poświęciła swój czas na przeprowadzenie remanentu polskich schronów…
Z kolei Zełeński powiedział, że “Nie pytajcie Ukrainy, kiedy skończy się wojna – zadajcie sobie pytanie, dlaczego Putin jest w stanie ją kontynuować”.
Dalej był już tylko bardziej dosadny:
Zróbcie nie coś, ale wszystko, żeby go pokonać. Dyktatorzy nie wyjeżdżają na wakacje, nienawiść nie ma przerw.
Co można zrobić więcej niż władowanie setek milionów sprzętu Na Ukrainę? Po prostu zaatakować Rosję, bo nie przecież Putina…
Głupi ludzie kupują tę całą retorykę. Tak, mam śmiałość pisania o głupich, kiedy chodzi o wciągniecie w wojnę naszych rodaków.
Jeszcze jeden news prowojenny. Media się rozpędzają w retoryce prowojennej.
Oczywiście to wszystko może być tylko na postrach. Problem w tym, że tych wiadomości prowojennych przybywa a to wskazuje na przygotowanie ludzi, czy raczej programowanie na wojnę.
Tak jak wspominałem to kilka razy: jeśli będzie wojna, to będzie ona jedynie konsekwencją odejścia ludzi od Boga, a nie czymś zaskakującym lub karą.
