Tak, jak ludzie, którzy poddali się eksperymentowi medycznemu przeciw grypie, tak już teraz wiadomo, że Ci, co nie czytają etykiet jedzą robaki od dawna, albowiem pod “naukowym” symbolem E120 kryje się koszenila południowoamerykańska, “naturalny” barwnik w sokach, cukierkach dla dzieci, lodach, jogurtach i wszelkiego rodzaju kiełbasach. Jego odpowiednikiem jest czerwc polski wyglądający oto tak:
fot: wiatraknl.pl
Czerwc polski należy do pluskwiaków.
50% kiełbas jest barwionych karminem (czerwcem), który powoduje alergie, zwłaszcza u dzieci
W ponad 50% przetworów mięsnych sprzedawanych na całym świecie podstawowym barwnikiem jest karmin. Występuje również w setkach marek kosmetycznych, zwłaszcza w szminkach czy farbach do włosów, będąc preferowanym zwłaszcza dlatego, że produkt kosmetyczny może być przedstawiany opinii publicznej w strategii marketingowej jako przyjazny dla środowiska.
Wszystko wywracają zło nazywają dobrem. Jednakże na etykietach i kampaniach reklamowych nigdzie nie jest napisane, że farba jest zrobiona z chrząszczy, a wszyscy producenci preferują nazwy handlowe produktu: E120, koszenila, kwas karminowy, karmin, karmin i czerwień naturalna 4. W Unii Europejskiej karmin (E 120) jest używany pod powyższymi nazwami.
Ile kobiet, które lubią czerwienić usta jak Barbie czy Pamela Anderson, wie, że nakłada na buzię rozgniecione chrząszcze?
Sama wikipedia podaje informacje o alergii na te robale (karmin).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Karmin
Naukowcy ustalili, bo to oni ustalają normy a nie Bóg w tym bezbożnym świecie, że “koszenila ma bardzo niską toksyczność – wyniki badań przeprowadzonych na myszach pokazały, że dawka LD50 dla kwasu karminowego (będącego głównym składnikiem barwnika) wynosi aż 6250 mg/kg masy ciała”.
https://vitapedia.pl/koszenila
Ostatnio coraz śmielej wmawia się Polakom, że owady są dobre, smaczne i zdrowe. Wszystko na opak.
W internecie oferowana jest mąka ze świerszczy:
screen: sklep bee.pl
I te 66%….
Bóg stworzył dla nas świerszcze aby nam ładnie w lato grały, a nie do jedzenia. Ludzie przeciwni Jezusowi robią wszystko na opak.
Co na to Biblia?
Właśnie po to jest dieta biblijna, abyśmy nie błądzili i rozpoznali kto jest kto i co jest co. Nominalni chrześcijanie jedzą świnie uważając na podstawie snu Piotra, że Bóg je oczyścił nagle, ale robaków nie chcą jeść. Ciekawe….
Biblia daje wskazówki dietetyczne, żeby ludzie byli zdrowi, ale uświęcając świnie uświęca się cały korporacjonizm produkujący coś nazywane dla zmyły żywnością. Nauczający odrzucający biblijne prawo dietetyczne mają współudział w chorobach ludzi, albowiem uświęcenie świni powoduje brak zainteresowania dietą biblijna, co skutkuje alergiami, rakiem, chorobami serca. No ale ewangelia syjo-protestantyzmu oszukującego ludzi ogranicza się tylko do uniwersalnej miłości…
Nauczający nieuznający diety biblijnej Was oszukują. Ja wiem, że dieta nie zbawia, ale kiedy ktoś choruje ludzie zaczynają się modlić. W każdej społeczności, zborze powinien ktoś być, kto prowadzi lekcje diety biblijnej, ale że protestantyzm został stworzony, żeby uświęcać nie tylko świnie, ale i obecny Izrael jako państwo, a także uświęcać interesy korporacji, to ludzie chorują. Taki sam udział w złu mają jutuberzy chrześcijańscy nauczający, że świnia jest uświęcona. Chcecie takich kłamców słuchać to słuchajcie, ale wtedy opuśćcie mój blog, żeby być konsekwentnym.
Często ci odrzucający dietę biblijną są nie tylko chorzy na duszy, a często i na ciele odrzucają to co Boże.
Wiadomo, że królestwo Boże to nie pokarm i napój, ale jeśli podejdziemy do tego liberalnie, to równie dobrze możemy być czasem pijani lub jeść kruki i węże, a jednak wierzący tych rzeczy nie czynią.
Lepiej uprawiać profilaktykę w oparciu o Słowo niż później błagać o modlitwy.
Poza tym kupowanie produktów korporacji, które przecież sponsorują polityków, a więc nas okradają jest budowaniem świata zła, ale kogo to interesuje…
Ty wybierasz..
fot Adam Kunicki Facebook
Jeszcze:
Żelatyna wieprzowa, jest ona pod symbolem E441 / znacznie rzadziej,ale jednak może też wystąpić jako E471. Zachęcam zwracać uwagę na ten E441 , zwłaszcza, iż kiedyś osobiście spotkałem się z tym “dodatkiem” w lodach..
Karagen (wodorosty) występuje pod nazwą “karagen” bądź pod symbolem E407 . Znajduję się w większości śmietanach czy lodach (i nie tylko). Niesie ryzyko (m.in.) wrzodów układu pokarmowego.