Bywają wiadomości, którym nawet ja nie dowierzam i ta do nich należy. Od wielu lat pisałem, że Bitcoin to wstęp do znaku bestii, przygotowanie do obrotu bezgotówkowego.
To, co poniżej przedstawiam nie pochodzi ze strony spiskowej ale jest informacją z portalu crypto-news-flash.com
"
Rząd Australii opracował nową politykę mającą na celu ograniczenie dostępu obywateli do kryptowalut, w szczególności bitcoina. Ustanowił system kredytów społecznych oparty na unikalnych identyfikatorach cyfrowych, zanim jego obywatele będą mogli uzyskać dostęp do Internetu lub przeprowadzić jakiekolwiek transakcje cyfrowe.
W szokującym posunięciu australijskie organy regulacyjne wprowadziły niedawno politykę, którą wielu analityków ekonomicznych nazywa komunistyczną. Zgodnie z nowym prawem obywatele muszą okazać 100 punktów identyfikacyjnych, zanim będą mogli korzystać z mediów społecznościowych.
Co jest zatrważające władze będą miały dostęp do kont obywateli, w tym do ich prywatnych wiadomości.
Chiny, którymi są zachłyśnięci w Polsce tak mocno niektórzy dziennikarze i jutuberzy (tak są tacy) ocenzurowały platformy cyfrowe używane przez swoich obywateli, nagradzając dobre obywatelstwo i karząc szkodliwe działania. Ideą tego jest to, że obywatele muszą przestrzegać zasad, aby uzyskać wyłączne przywileje. Z drugiej strony, jeśli obywatel zostanie przyłapany na łamaniu przepisów, np. poprzez krytykę władzy w mediach społecznościowych, musi liczyć się z ograniczeniem swobody poruszania się lub dostępu do niektórych przywilejów….
Ta zasada jest wiążąca dla chińskiego rządu. Partia komunistyczna dąży do ogólnokrajowego programu, który dałby rządowi dostęp do cyfrowych działań obywateli. W przypadku Australii system kredytu społecznego jest imitacją modelu chińskiego. Władze prawdopodobnie ograniczą niektóre ze swobód, z których obecnie korzystają mieszkańcy.
Dotychczas stosowanie identyfikatora cyfrowego w Australii było dobrowolne i sukcesywnie rozszerzane na usługi państwowe, takie jak opieka społeczna, podatki, edukacja czy zdrowie. W przypadku firm posiadanie identyfikatora cyfrowego jest obowiązkowe. Jednak aby zarejestrować się w celu uzyskania identyfikatora cyfrowego, obywatele muszą podać różne dane, takie jak prawo jazdy, paszport i inne.
Tymczasem polityka ta znalazła się pod silnym atakiem, a krytycy nazywają ją cyfrową dyktaturą. Wielu uważało, że poczucie wolności zostałoby utracone, gdyby rząd mógł uzyskiwać dostęp do kont obywateli za pomocą cyfrowego identyfikatora. Co ważniejsze, wyniki społeczne obywateli są powiązane z ich działalnością. Zły wynik oznacza, że dana osoba nie może odblokować usług, takich jak podróże, zakupy, a nawet handel kryptowalutami.
Punkty społecznościowe i handel kryptowalutami
Decyzja rządu australijskiego o wprowadzeniu systemu punktów pomocy społecznej dla mieszkańców wywołała poruszenie wśród mieszkańców, szczególnie w mediach społecznościowych. Wielu wyraża zaniepokojenie dostępem urzędników państwowych do ich działalności, zwłaszcza w mediach społecznościowych.
Ogólny niepokój związany z tym posunięciem polega na tym, że rząd stanowi nieuzasadnioną inwazję na prywatność. To pozwala im szkodzić przedsiębiorcom i ograniczać swobodę mieszkańców. Ponadto fakt, że do uzyskania dostępu do Bitcoin lub innych kryptowalut wymagana jest kontrola zdolności kredytowej społeczności, ogranicza rozwój rodzącej się branży.
Niestety władze Australii stworzyły zły precedens, ponieważ wiele rządów jest już zainteresowanych wprowadzeniem systemu identyfikacji cyfrowej dla swoich obywateli. W czasach, gdy zdecydowana większość entuzjastów kryptowalut chce, aby ludzie mieli dostęp do zasobów cyfrowych bez względu na to, gdzie się znajdują, rządy dokładają wszelkich starań, aby tak się nie stało.
Source:
https://www.crypto-news-flash.com/breaking-australian-citizens-can-only-access-bitcoin-if-they-have-enough-social-credits-report/
Nie będziesz miał jedynie słusznych poglądów? Nie będziesz mógł kupować, sprzedawać, przemieszczać się.
Swoją drogą chyba słusznie wyniosłem się z Fejsa. Być może wykasuje konto z YT. Portale społecznościowe w światowym faszyzmie są powiązane z rządami i każda nasza aktywność jest zapisywana i będzie przekazywana.
Australia niegdyś raj dla zwolenników wolnego rynku i etosu pracy stała się kopią Chin i plandemia dokładnie to wykazała.
Jak to zrobią w Polsce?
Według mojej oceny w czym mogę się mylić, wprowadzą to samo w skutek wojny, w którą nas wprowadzają.
Ten rok był mimo wszystko bardzo dobry. Przyszły? No cóż sami widzicie co się dzieje.
Zbliżamy się do finału, do realizacji ostatnich wydarzeń z Apokalipsy przed nadejściem Jezusa.