W związku z tym, że wszystkie media systemu bestii nie maja dziennikarzy, ale powielaczy do wynajęcia, pragnę nadmienić, iż narracja tego co poniżej w Guardianie jest w każdej innej gazecie czy portalu mainstremowym.
Jeśli ktoś nie zna tego nazwiska, to Alex Jones jest amerykańskim dziennikarzem śledczym, prezenterem radiowym oraz producentem filmowym.
W roku 2007 przeprowadził wywiad z kultowa postacią w świecie spisków Aronem Russo, znanym producentem filmowym ( m.in. Nieoczekiwana Zmiana Miejsc z Edim Murphy), którego każdy truther doskonale zna.
To, co powiedział kilka dekad temu Russo stało się prawdą, ale to zapowiadała dokładnie Bibliia 2 tys. lat temu w Apokalipsie….
Alex Jones słynął też z zamiłowania do teorii obozów Fema. Do tej pory obozy nie zostały uruchomione. Nawet podczas plandemii.
Ten prawicowy dziennikarz prowadzi znaną witrynę InfoWars, która ma swoją wersję również w Polsce. Osobiście nie ufałem i nie ufam Jonesowi, ale spójrzmy co pisze Guardian:
. „Zakładam, że każdego czytelnika Guardiana ucieszy wiadomość o karze 965 milionów dolarów nałożonej na Alexa Jonesa, prawicowego amerykańskiego spiskowca. Sąd w Connecticut ukarał go grzywną za rozpowszechnianie okrutnego kłamstwa, że strzelanina w szkole podstawowej Sandy Hook w 2012 roku została zorganizowana z udziałem aktorów przez lobby przeciwne posiadaniu broni.
Jednym z najbardziej niefortunnych artykułów, jakie kiedykolwiek napisałem, było powitanie Internetu w latach 90. jako korzyści wyłącznie dla prawników i pornografów. Magazyn Wired nazwał mnie Neandertalczykiem Roku. Przyznam, że wśród milionów innych beneficjentów powinienem też dodać maniaków politycznych. Ale winowajcami, których jury Jonesa wypuściło bezkarnie, byli agenci jego zakłamania, poszukiwacze złota w mediach społecznościowych.
Zawsze był Alex Joneses roznoszący truciznę z mydelniczek i chodników na całym świecie. Jako chłopiec słuchałem ich w Speakers’ Corner w Hyde Parku. My odwracaliśmy się z grymasem od ich śmieci, podczas gdy kilku policjantów czekało w razie kłopotów. Ich kłamstwa nigdy nie trafiły do gazet ani na fale radiowe. Wolność słowa posuwała się tylko tak daleko, jak tylko mógł dosięgnąć ludzki głos. Poza tym „wiadomości” były przekazywane za murem redaktorów, cenzorów i regulatorów, aby nie dopuścić do naiwnych i niebezpiecznych uszu.
Ta ściana się zawaliła. Jones, podobnie jak QAnon, Donald Trump i inni, może poruszać się po stronach z fałszywymi wiadomościami i mediach społecznościowych, aby dotrzeć do milionów. Ci ostatni przez lata odmawiali wzięcia odpowiedzialności za swoje treści, Facebook twierdził, że jest to „platforma”, a nie „wydawca”. Wolność słowa była tym, co było napisane na puszce. Globalna wioska była otwarta dla wszystkich, zarządzana anonimowo przez demokrację – a może anarchię – sieci.
https://www.theguardian.com/commentisfree/2022/oct/13/online-regulation-alex-jones-us-court-fine
Z tego tekstu – wg chazarskich komunistów – ewidentnie widać, iż w sieci istnieje anarchia i trzeba coś z nią zrobić. Musi się znaleźć ktoś “odważny” i zrobić porządek z “rosyjskimi onucami”, z “foliarzami” i “antyszczepionkowcami”.
Tak się składa, że Bill Gates jak i UE i Światowe Forum (kryzysu) Ekonomicznego naciskali w ostatnich miesiącach na kontrolę internetu.
To nie wszystko, równolegle komunistyczno-chazarska UE (jeszcze mogę tak pisać) chce “pod płaszczykiem ochrony dzieci, by służby miały nieograniczony dostęp do każdej wiadomości, przesyłanej drogą internetową.”
https://www.tysol.pl/a92928-jerzy-kwasniewski-unia-szykuje-nowy-atak-na-nasza-wolnosc-i-prywatnosc
Pamiętam jak karty pre Paid trzeba było rejestrować w celach antyterrorystycznych, ale przestępczość po wprowadzeni tego przymusu nie zmalała.
Mało tego, WEF (Forum Kryzysu), chce chipować dzieci jak się chipuje psy.
“Wszczepianie chipów dzieciom to „solidny, racjonalny” ruch, choćby ze względów bezpieczeństwa – twierdzi WEF. “
Dlatego ludzie zajmujący się ostrzeganiem są tym dla światowej elity lucyferiańskiej, czym byli partyzanci dla Hitlera, czy AKowcy dla Stalina.
Oczywiście w pewnym momencie na celowniku najbardziej będą wierzący biblijnie.
Jak na mój gust to co zrobili z Alexem Jonsem i ukaraniem go tak potężną kwotą, to gra na zastraszenie wszystkich innych. Oczywiście w pewnym momencie nikt myślący inaczej nie będzie mógł pisać czy nagrywać filmy i je publikować.
Pytanie dlaczego akurat teraz taka kara?
Tu jest szkopuł. Tak jak pastorzy odsłaniają karty popierając teatr ukraiński i cześć LGBT, tak tzw. “antysystem” ukazywany jest jako banda oszołomów będących przyczyną zła.
Teraz już wiecie dlaczego taki Jabłonowski (ten, który powiedział, że s…a na biblię) uprawia patostream, Korwin Mikke zawsze coś odwalający tuż przed wyborami i znaczna część jutuberów i blogerów przeklina i rozpraszają informacyjnie (dystrakcja informacyjna).
Wątpię aby Jones poniósł jakieś konsekwencje. W związku z tym, że jesteśmy tuz przed wojną to sprawa rozejdzie się po kościach, ale wszelcy “prawicowcy” będą szufladkowani jako groźni dla społeczeństwa. Po to był ten niby “antysystem”.
Trafiony zatopiony.
Ani Alex Jones nie świadczy o Jezusie, który niebawem przybędzie, ani żaden z polskich antysytemowców.
Chazaria ma wszystko pod kontrolą.
https://www.theguardian.com/commentisfree/2022/oct/13/online-regulation-alex-jones-us-court-fine
