Poniżej świeży stosunkowo artykuł z interia.pl:
https://wydarzenia.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-fala-zakazen-hiv-w-polsce-mz-o-zmianach-w-sferze-seksualnej-,nId,6338716#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Dowiadujemy się z niego, że w roku 2019 było 1615 przypadków (dotychczasowy rekord), a w tym roku, który się jeszcze nie skończył jest już 1678.
"1678 – to liczba nowo rozpoznanych zakażeń wirusem HIV w Polsce od początku roku do końca września. Jeśli tempo wzrostu będzie się utrzymywać przez ostatnie miesiące 2022 roku, bariera 2000 nowych przypadków powinna zostać przekroczona.
Mało tego, okazuje się również, że:
"Rok temu odnotowano nieco ponad 32 tys. przypadków ospy wietrznej, a w tym roku już ponad 130 tys.
Dwukrotnie więcej zarejestrowano też choćby chorych na świnkę.
Ostrzegałem w styczniu tego roku, że będzie wysyp HIV:
Ogólnie zadźgani mają już osłabiony układ odpornościowy, stąd wzrost zachorowań na hiv, ospę, świnkę…
Tak naprawdę sezon grypowy dopiero się zaczyna i ta jesień i początek wiosny wybiją trochę ludzi zadźganych i nie ma się już co pastwić nad tymi, którzy zaufali telewizorowi i “ekspertom” od śmierci. Teraz jest czas na wskazanie ludobójców i oportunistów.
To jest czas na to, aby ci, którzy nakłaniali innych zabili się w pierś, przeprosili się przede wszystkim z Bogiem za swój błąd.