Niedawno uznałem, że Polacy są niewarci walki o prawdę, gdyż są bierni, prawda ich nie interesuje tylko lodówka i tv.
Obejrzałem dzisiaj film MK TV o M. Zulikowskim i powiedział on to samo. Aczkolwiek umieścił filmik pełnego nienawiści Stonogi. Uważam, że Stonoga jest po tej samej stronie co przeciwnicy np. Zulikowskiego Michała nie mówiąc już o tym, że Stonoga jest przeciwnikiem samego Boga.
Generalnie zdołowałem się wczoraj, że antysystem nie widzi tego, co zauważył np. Sebastian Lach Chwat: kontrolowanej opozycji.
Większość znanych antystemowców jest słusznego i mało kto jest tego świadom.
To mnie martwi bardziej niż bierność Polaków i dlatego postanowiłem okroić mój blog z tematów tzw. mocnych.
Nie warto umierać za Polin, za bierność, za hejterów, za ignorantów.
Ale czy warto walczyć o Polaków? Tak, ale o ich dusze i to będę robił.
Nie będę ryzykował jak M. Ż.
Ludzie mogą trochę się rozczulać po śmierci wojownika, a później większość zapomni.
Najważniejsze jest walczyć z nimi, z systemem besti na poziomie kultury, odrzucenia złych wartości, miejsc demoralizacji, ich antynorm społecznych, złego języka, wszelkich niemoralności, kult królowej niebios, tęczową kulturę, ich rozrywki, muzyki, filmu mma itd itd
Tego antysystem nie zrobi, a to podstawa.
“CAdulterers, do you not know that friendship with the world is enmity with God? If, therefore, anyone would intend to be a friend of the world, he becomes an enemy of God."
Tak trzymaj Bracie ❤️