“Każdą latorośl, która we mnie owocu nie przynosi, tę odcina, a każdą, która przynosi owoc, tę oczyszcza, aby przynosiła obfitszy owoc. (3) You are already clean because of the Word, które wam mówiłem” Jana 15.
Nie sakramenty i chodzenie do kościoła oczyszczają człowieka z jego grzechów. Tym co oczyszcza jest Słowo. To ono jest filtrem, instrukcją i miarą życia w Chrystusie Jezusie Panu.
W 14 rozdziale ewangelii Jana Jezus powiedział, że Duch Święty nas wszystkich pouczy. To nie oznacza, że my nie będziemy musieli nic robić, ale to oznacza, że dzięki Słowu, którym jak chlebem codziennie będziemy się karmili Duch Święty pouczy nas w danej chwili czy dobrze robimy czy też czynimy niezgodnie z wolą Ojca.
“Lecz Opiekun, Duch Święty, którego pośle Ojciec w moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co ja wam powiedziałem. ” Jana 14
Jak to się ma w życiu codziennym? Otóż wykonując daną czynność czy to kierowanie autem, czy przy rozmowie z bliskimi lub przełożonymi, tudzież przy zakupach Duch Święty przypomina to, co zostało napisane w Słowie. To, co powiedział Bóg.
Jeśli komuś zajechałeś drogę lub krzyknąłeś na kogoś w rodzinie, to miałeś do tego prawo, ale tym będziesz się wyróżniał jako chrześcijanin, że będziesz wrażliwy na ten jakże subtelny i delikatny głos Ducha Świętego. On przypomni Ci np “gniewajcie się ale nie grzeszcie” lub “niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z waszych ust”, czy “nie upijajcie się” itd.
"(4) Trwajcie we mnie, a ja w was. Jak latorośl nie może przynieść owocu sama z siebie, jeśliby nie trwała w winorośli, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. (5) Ja jestem winoroślą, a wy latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten przynosi obfity owoc; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. (6) Jeśli ktoś nie trwałby we mnie, zostanie wyrzucony na zewnątrz jak latorośl, i usycha; takie zbiera się, wrzuca w ogień i płoną. (7) Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą; cokolwiek byście chcieli, proście, a stanie się wam. “
Poznanie Słowa to jedno, ale trwanie w nim to rzecz kolejna.
Trwanie w Jezusie to trwanie w Jego Słowie i wtedy przynosi się obfity owoc. Bez Słowa nic uczynić nie możemy.
"(1) In the beginning was the Word, and the Word was with God, and God was the Word. (2) It was with God in the beginning. (3) Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. (4) W Nim było życie, a życie było światłem ludzi.” Jana 1
Bez Słowa Bożego jesteśmy martwi duchowo i wszyscy jako katolicy tacy byliśmy.
Dzisiejsi antystemowcy nie potrzebują Słowa, czyli nie potrzebują Jezusa. Minęły dwa lata od startu PLANdemii, a ja nie słyszałem aby na jakimkolwiek wiecu ktoś nakłaniał do ukorzenia się przed Bogiem i zwrócenia ludziom uwagi, że to co się dzieje to efekt braku oczyszczenia Słowem……
Ale jest Słowo do maryjnych. Jest Słowo do katolików:
(19) Znam twoje czyny i miłość, i służbę, i wiarę, i twoją wytrwałość, i twoje ostatnie czyny, że są większe niż pierwsze. (20) Ale mam nieco przeciwko tobie, że pozwalasz kobiecie Izabel, która nazywa siebie prorokinią, nauczać i zwodzić moje sługi, by popełniać nierząd i jeść mięso ofiarowane bożkom. (21) I dałem jej czas, aby upamiętała się ze swojego nierządu; ale się nie upamiętała. (22) Oto ja rzucam ją na łoże, a tych, którzy z nią cudzołożą w wielki ucisk, jeśli nie upamiętają się ze swoich czynów; (23) A dzieci jej zabiję śmiercią; i poznają wszystkie zbory, że ja jestem tym, który bada nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów. Ap 3
Dla tego wchodzę ciągle na twój blog, bo na prawdę masz niesamowity Dar Rady, ilekroć zgrzeszę to zawsze znajdę tutaj słowa z Biblii którymi mnie Pan Jezus pociesza i napomina przez Ducha Świętego za pomocą Twojego Blogu. Zdecydowanie najlepszy Blog Chrześcijański i informacyjny w Polsce. Mam nadzieję że wyzdrowiałeś. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie Piotr. Błogosławieństwa Bożego.