" Ale ty, gdy pościsz, namaść swoją głowę i umyj swoją twarz. Mt 6.17
My wierzący XXI wieku czytając ten wers możemy mieć problem z jego zrozumieniem.
Wiele razy stosowałem post (głodówkę) o samej wodzie i nigdy nie namaszczałem swojej głowy i nie myłem twarzy specjalnie dla postu. Jak więc rozumieć te zalecenia Jezusa?
Tak jak wiele innych, czyli jako metaforę.
Bez zrozumienia tradycji hebrajskiej nie da się tego zrozumieć.
Otóż w czasach przed narodzeniem Jezusa wylewany był na głowy ludzi olejek, maść orzeźwiająca, która w tym przypadku symbolicznie znaczyć miała przeciwieństwo ponuractwa i melancholijności wynikających z pozowania i religijności.
W księdze Kocheleta 7 Salomon mówi nam, że lepsze jest dobre imię niż olejek zapachowy:
1) Lepsze jest dobre imię niż wyborny olejek i lepszy dzień zgonu niż dzień narodzenia.
W kontekście zaleceń Jezusa oznacza to zachowanie twarzy i dobrego imienia podczas głodówki. Nie robienie z siebie cierpętnika. Taki post ma być naszą radością, powinniśmy się cieszyć z tego, że ujarzmiamy ciało a przy okazji oczyszczamy się nie tylko duchowo ale i fizycznie, cieleśnie.
"(5) Zastawiasz przede mną stół wobec nieprzyjaciół moich, Namaszczasz oliwą głowę moją, kielich mój przelewa się.” Psalm 35
Owa maść była obficie wylewana na głowy gości na ucztach, a więc czas postu powinien być czasem radości i błogosławieństwa.
Oczywiście jeśli ktoś pierwszy raz pości lub drugi, a był stoksyzowany (ja tak miałem 6 lat temu) to może zaistnieć taka sytuacja, że może mieć ochotę chodzić po ścianach… 🙂
Na pewno nie jest to okres radości przy pierwszych postach. Jeszcze dodatkowo wychodzą wszelkie negatywne cechy…
Jednakże jeśli wyjdzie się już na prostą z głodówkami, to na prawdę jest to wspaniały czas lekkości i bliskości z Bogiem.
Smutek i namaszczenie wykluczają się nawzajem, 2 Samuela 14:2
“toteż posłał do Tekoa, sprowadził stamtąd bardzo rozumną kobietę i rzekł do niej: Udawaj, że jesteś w żałobie, przywdziej też szaty żałobne, nie namaszczaj się olejkiem i zachowuj się jak kobieta, która już od dawien dawna nosi żałobę po zmarłym”
Radość i olej to związek małżeński.
Jak więc rozumieć polecenie Jezusa? Po prostu nie można robić z siebie cierpiętnika i masochisty religijnego i żyć podczas postu tak, jakby postu nie było.
15) I wino, które rozwesela serce człowieka, Oliwę, od której lśni się oblicze, I chleb, co wzmacnia serce człowieka. Ps 104
Olej nie powinien zanikać na głowie, a zatem nie powinno być przerywane wieczne szczęśliwe życie.
Jezus mówił czego nie należy robić, co jest religią a co jest życiem. Jezus wyciągał z religii..
Katolicyzm jest tak naprawdę religią żydowską skoncentrowaną na rytuałach i pozorach.
Żyj człowieku a nie pozuj i nie rób z siebie religianta przy poście. To radzi Jezus….
Praise Jesus.