Wstrzymywałem się z komentowaniem pewnych zachowań w necie, ale chyba nadeszła właściwa ku temu pora.
Pora na pobudzenie części ludzi do konsekwencji, do męskości a innych do oddzielenia.
Punktem zapalnym do tego tekstu jest stałe kąsanie mnie człowieka o imieniu Tomasz. Ma on swój kanał, którego nie oglądam ze względu na brak spójności w jego teologii. Czasem mam wrażenie że docinkami w kierunku mojej osoby buduje swój wizerunek. Ok, nie ma sprawy.
Zaczęło się od tego, że ktoś mi podesłał link do jego filmu, pod którym ktoś mnie bronił pisząc, że już z 10 razy mnie kąsał. Odpuściłem i z tego co pamiętam pomodliłem się.
Później ponownie coś tam było.
W międzyczasie jego wierny fan ujadał w komentarzach pod moimi filmami jeszcze na starym kanale aż w końcu napisał:
Człowiek, który przywdział sobie cytat biblijny jako swój login napisał w “Duchu i w prawdzie:
"typie, ale ty za grosz pokory nie masz jesteś zwodzicielem ale dużo prawdy mówisz ale przestań się tak zacinac jak stara płyta w koło to samo masz kompleksy”
Niesamowita “miłość braterska”… Takich pochlebców ma Tomasz.
Dlaczego o tym piszę?
Musicie wiedzieć, że w Internecie ktoś kto powiedzmy od roku dwóch poznaje biblię, staje się jej ekspertem.
Często hejtują mnie jak się później okazuje nawet 17 latkowie, a ja traktowałem takie komentarze poważnie.
Pewien 17latek ze Śląska podrobił moją stronę, nadał jej tytuł Detektyw Prawdy a później jak mu zwróciłem uwagę, to
jeszcze na mnie naskakiwał i się mścił.
Tak więc komentarze jakie widzicie i czasem możecie uważać za miarodajne są po prostu komentarzami zwykłych nienawistnych ludzi niedojrzałych duchowo a często wiekiem. Internet ma to do siebie, że (nie uwłaczając) 19 latek może zrugać 60 latka i nikt nie będzie wiedział ile ten młodzian ma lat ale potraktuje taki komentarz młodziana “ekspercki” poważnie. To jest jak demokracja. Każdy ma głos.
Ja namawiam do teokracji. Jest Król Jezus Chrystus, który ma swoich zarządców. Ale trzeba zostać przy jednym, a nie wielu zarządcach.
Zapewne z tym komentującym dzieli nas jakieś 30 lat różnicy, ale nazywa mnie typem.
Zapewne z owym Tomaszem dzieli nas jakieś 20lat, ale stale docina między wierszami choć ja wcale o nim nie mówię.
Michał Mazur rozwalił jego teologię:
Generalnie ludzie nie potrafią ze sobą nie tylko się sprzeczać ale rozmawiać.
Człowiek aktywnie udzielający się na kanale Tomasza, mający login w Duchu i w prawdzie” ponownie zaatakował pisząc:
Jaka to musi być hipokryzja tego młodego nienawistnika aby wchodzić na mój blog i kanał i negować go zarazem?
Ale Jezus to wyjaśnia:
"Nie każdythat Mi mówi: “Mr., Mr.!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, who spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.”
Proponuję więc hejterom ale także i zwolennikom poszczególnych kanałów aby pozostali przy ulubionych kanałach. Owoce same się piszą jak na załączonych screenach. Widać co u kogo jest w komentarzach.
Człowiek walczy o prawdę, poświęca się, udziela porad, organizuje zjazdy itd itd, a tutaj wystarczy komentarz jeszcze nie merytoryczny, bez zachowania szacunku do osoby starszej.
Biblia nie zbawia. To posłuszeństwo Biblii zbawia, a Słowo Boże świadczy o charakterze naszego Boga.
Tak, powinniśmy mieć swoje ulubione kanały i strony i nie wchodzić na inne oddalone duchowo i teologicznie. To buduje poczucie własnej wartości i jest uczciwe.
Zatem apeluję o odłączenie się od tych stron, których autora negujemy. Jeśli ktoś mnie neguje niech nie ogląda, nie czytuje. Większy spokój ducha i uświęcenie.
Jeśli będziecie pływać po sprzecznych ze sobą kanałach to będziecie mieć w głowie bigos. Biblia to nie szwedzki stół. Kiedy Jezus zaczął nauczać ostro w Jana 6.66 wiele osób od niego odeszło. Tutaj każdy przychodzi jak na targ.
Może tu kupię jajka a może tam.
Musicie się nauczyć konsekwencji. Nie namawiam do niczego złego.
Paweł apostoł mawiał “podziały być muszą”.
Już za czasów Jezusa były różne frakcje: Faryzeusze Sadyceusze, Esseńczycy itd.
Grunt to oddzielać się od osób, które negujemy. Tom jest uświęcenie. To jest w porządku.
Miejmy jeden, dwa, trzy kanały, blogi najbardziej nam odpowiadające, bo w innym przypadku będziemy mieć mieszane w głowie.
Mimo wszystko błogosławię Tomaszowi a także temu człowiekowi zapewne młodemu “Duchu i Prawdzie”. Miejcie dobre życie, niech Bóg Wam błogosławi w mądrości, finansach, zdrowiu i chroni ode Złego.