Pewna czytelniczka poprosiła mnie o moje zrozumienie tego tajemniczego wersu z ewangelii Marka:
"(25) Albowiem gdy powstaną z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jako aniołowie w niebie.” Marka 12.
Zasugerowała, że będzie miała skrzydła anioła, czyli ulokowała swoje nadzieje w fizyczności a nie duchowości. Czy słusznie tego chyba dowiemy się jeśli wytrwamy w charakterze jaki miał Jezus.
Co więc można rozumieć przez porównanie ludzi zbawionych do aniołów?
Ludzie usprawiedliwieni krwią Jezusa i pojednani z Bogiem, ci, którzy wyzbyli się egoizmu i nienawiści do innych, będą jak aniołowie co do czystości, życia duchowego, nieśmiertelności, szczęścia i chwały.
Po przyjściu Jezusa na ziemię nie będzie potrzeby małżeństw, gdyż ciało nie będzie podlegać namiętnościom ciała ziemskiego. Dobrze wiemy, jak bardzo musimy czasem walczyć sami z sobą.
Tutaj na ziemi Bóg stworzył małżeństwo jako metaforę relacji z nim samym.
W Starym Testamencie często porównywał idee przymierza, wierności i cudzołóstwa w małżeństwie do Jego relacji z Izraelitami, jak w Księdze Ozeasza.
Jest jeszcze inny tego aspekt. Otóż Jezus Chrystus w przeważającej części w rozmowie z faryzeuszami nie tylko wchodził z nimi w spory, ale i dotykał w sprawach przyziemnych ich samych. Przykład nierządnicy i rzucenia kamieniem, rozwodu (Bóg – Izrael) itd.
Jezus potępił płytkość uczonych w piśmie, którzy szukają chwały i zachowania przywilejów.
Saduceusze byli w większości kapłanami. Arcykapłan w tym czasie był zawsze saduceuszem. Saduceusze i ogólnie kapłaństwo Heroda Edomity byli materialistami. Tak naprawdę wcale nie byli duchowymi ludźmi, ale materialistami. Ale zdobyli kontrolę nad całym systemem religijnym. I nie wierzyli w duchy, nie wierzyli w aniołów, nie wierzyli w zmartwychwstanie. Więc zapytali Jezusa:
" (19) Nauczycielu! Mojżesz napisał nam: Jeśliby czyjś brat umarł i pozostawił żonę, a nie pozostawił dziecka, wówczas brat jego winien pojąć ją za żonę i wzbudzić potomstwo bratu swemu. (20) Otóż, było siedmiu braci, pierwszy pojął żonę, a umierając nie pozostawił potomstwa. (21) Wtedy pojął ją drugi, ale i on umarł nie pozostawiwszy potomstwa. Tak samo i trzeci. (22) I tak pojęło ją siedmiu braci, i nie pozostawili potomstwa. W końcu, po wszystkich, zmarła także i ta niewiasta. (23) Przy zmartwychwstaniu, gdy powstaną z umarłych, którego z nich żoną będzie? Bo tych siedmiu miało ją za żonę
To byli podstępni i cieleśni ludzie. Ale posługiwali się Prawem do swoich celów.
To była część Prawa Mojżeszowego, z księgi Powtórzonego Prawa i jest to bardzo interesujące prawo. A celem było oczywiście, aby nazwisko rodowe nie umarło w Izraelu. I w zasadzie prawo jest takie: jeśli poślubiłeś kobietę i zanim mogłeś mieć dzieci, umarłeś, obowiązkiem twojego brata było poślubić ją. A pierwszy syn, który się narodzi, zostanie nazwany twoim imieniem, aby twoje imię nie umarło w Izraelu.
"Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego” Jana
Oto dziedzictwo Edomitów.
Izrael, Jakub, umarł duchowo i otrzymał rozwód w Jeremiasza 3.
Kto po nim otrzymał schedę? Ezaw, protoplasta Edomitów.
Cały dwór Heroda był pochodzenia edomskiego i dzisiejsi Judejczycy, którzy Judejczykami nie są, mają pochodzenie edomskie lub chazarskie.
Jezus powiedział w Objawieniu:
"
W związku z rządami Edomitów a nie Judejczyków potomków Jakuba, schedę po Jakubie wzięli Edomici.
Natomiast Jezus aby udowodnić czy raczej uwypuklić, że życie po śmierci jest prawdą i by nie dawać im mandatu na podstawie Prawa, któremu nie można zaprzeczyć, zacytował Księgę Wyjścia (która, będąc częścią TORY, była jedną z nielicznych części Pisma, które czytali saduceusze). Pismo Święte mówiło, że długo po śmierci Abrahama, Izaaka i Jakuba Bóg utrzymuje z nimi osobistą więź.
Muszą więc nadal żyć, chociaż ich ciała są martwe i pogrzebane ( Łk 20:37-38 ; . Wyj 3:6 ). Niektórzy uczeni w Piśmie (prawdopodobnie faryzeusze) byli pod wrażeniem odpowiedzi Jezusa i byli zadowoleni, widząc uciszonych saduceuszy ( Łk 20:39-40 ).
Jednakże w niebie nie ma śmierci, ale każdy będzie żył i będzie błogosławiony na wieki i jeden będzie lud Boży bez zastanawiania się jakie imię powinni nosić po wniebowstąpieniu.
W życiu po śmierci nie będzie starych zobowiązań.
Tak czy owak, Pismo nie potwierdza jednak, że nie będzie wspomnień o dawnych małżeństwach ani uznania siebie nawzajem jako niebiańskich przyjaciół.