Drodzy Bracia i Siostry, umiłowani w Jezusie bardzo proszę o modlitwę za moją mamę, ma szereg chorób, niedawno pogorszył się jej stan zdrowia, zwłaszcza wysoki cukier oraz nadciśnienie, ostatnio odczuwa też bardzo duże zmęczenie i często leje się jej krew z nosa, ma niską saturację mimo podawania tlenu (88/90). W dodatku ostatnio odczuwa duży smutek, gdyż mój mąż jej nie szanuje, brzydko do niej mówi, ciągle ma pretensje, a ostatnio nie odzywa się wcale i przechodzi obojętnie mimo, że mama opiekuje się naszymi dziećmi (za darmo, z własnej woli). Nie potrafi przeprosić, wmawia rzeczy nieprawdziwe. Proszę też o modlitwę za niego, żeby otworzył swe serce na innych ludzi, żeby pogrzebał swoje ego i by rozwinęła się w nim miłość i empatia. W tym momencie do mnie też się nie odzywa, mimo że to on popełnił błąd. Próbuje mu pokazać prawdziwego Boga, ale odrzuca Go