Komunistyczne media straszą swoich odbiorców zamknięciem portali i telewizji, tak jakby nie chcieli nadal zarabiać.
Dlaczego, te same komunistyczne media, nie grzmią, kiedy Polacy dostają jałmużnę na emeryturę lub zamykane są hotele i restauracje a ludzie, którzy chcą oddychać tlenem a nie dwutlenkiem węgla dostają mandaty lub sprawy kierowane są do sądu.
Nie grzmią i nie blokują stron, kiedy to państwo (czytaj Watykan i “słuszni”) obciążają Polaków nowymi podatkami , które wszystkie razem wynoszą 80%.
W ogóle mi nie jest żal tej gebelsowskiej propagandy. Nie jest mi żal żadnej firmy Axela Springera na terenie Polski – niemiecko chazarskiego potentata medialnego.
Nie jest mi żal tych opłacanych judaszowymi srebrnikami mediów, które patrzą jak polscy staruszkowie umierają w kolejce do lekarzy.
Nie jest mi żal tych lucyferiańskich mediów, które nie blokują swoich stron, kiedy właściciele polskich firm popełniają samobójstwa z powodu zamknięcia ich firm i kredytów niemożliwych do spłacenia.
Nie jest mi żal tego teatru na jedną dobę.
Z drugiej strony być może jest to teatr mający na celu wprowadzić opłaty za dostęp do informacji, aby uciszyć ludzi komentujących rzeczywistość.
Panie i Panowie z mediów. Zrobicie Polakom (niepodszywanym Polakom) ogromny prezent, jeśli zamkniecie się na stałe.
