Bransoletka z filmu Epidemia Strachu, filmu, który był współtworzony z pomocą szefa WHO stała się faktem.
scena z filmu.
W tym filmie, osoby chcące się przemieszczać musiały mieć właśnie branslolety z paskiem kodowym.
Przez ostatnie dekady bransolety i obroże kojarzyły się nam jedynie z przestępcami podobnie jak tatuaże.
W powyższej scenie, kiedy chłopak przychodzi do dziewczyny pokazując jej uśmiechnięty bransoletkę w postaci paska kodowego, oznacza, że przeszedł test na wirusa filmowego.
Natomiast jedna z firm amerykańskich o nazwie Redpoint oferuje firmom możliwość „oznaczania” swoich pracowników za pomocą ultraszerokopasmowych sygnałów radiowych, która to technologia bezprzewodowego pozycjonowania została niedawno dodana do najbardziej zaawansowanych iPhone’ów.
Redpoint chwalił się, że może używać tych tagów do „śledzenia lokalizacji ludzi i sprzętu z niezwykle wysoką dokładnością, nawet w skomplikowanych środowiskach przemysłowych”, teraz z rozszerzeniem specyficznym dla koronawirusa:
„Jeśli parametry dystansu społecznego, takie jak promień 1 lub 2 metry, zostaną naruszone między pracownikami, alarm przywieszki ostrzega ich przed zagrożeniem. ”
Firma zbierze również historię interakcji pracowników:
„Jeśli dojdzie do infekcji, dane historyczne z systemu umożliwią bardzo dokładne śledzenie kontaktów, ponieważ zapisy mogą pokazywać osoby, które były w pobliżu zainfekowanej strony”.
Jak widzicie praca w korporacjach staje się powoli obozami pracy. Po prostu strach chorować.
Ale to nie wszystko , izraelska firma SuperCom, specjalizująca się w śledzeniu, po prostu “przepakowała” jakby metody i narzędzia z firmy ochroniarskiej i z więziennictwa do zakładów pracy.
Na swej stronie mają opis działania taki oto:
SuperCom jest światowym liderem dostarczającym zintegrowane rozwiązania do śledzenia i identyfikacji, w tym e-administracji, monitorowania elektronicznego, bezpieczeństwa cybernetycznego.
Tego typu firmy będą na całym świecie wprowadzać technologie policyjno-więziennicze do większych zakładów pracy.
Znawcy prawa są zaniepokojeni tą tendencją.
Tylko, że po to był koronawirus.
W Polsce nasze telefony są monitorowane również przez izraelską firmę, która kontroluje rozmowy dzięki aplikacji Pegasus. Pisała o tym wp.pl:
"
Pegasus jest oprogramowaniem typu spyware Początkowo, program został zaprojektowany do szpiegowania poprzez smartfony korzystające z systemów iOS, ale później firma stworzyła także wersję do szpiegowania urządzeń Android.
Program został stworzony do szpiegowania praktycznie wszystkiego, co związane jest ze smartfonem. Począwszy od mikrofonu, przez SMS-y, e-maile, aplikacje (media społecznościowe), do nawet kamery urządzenia. Software izraelskiej firmy może także dowolnie modyfikować ustawienia telefonu ofiary.”
https://tech.wp.pl/izraelskie-oprogramowanie-szpiegowskie-w-polsce-ma-je-co-najmniej-kilka-urzadzen-6296975803848833a?nil=
W Kentucky w USA, Ci, którzy mieli kontakt z pacjentami z koronawirusem, ale odmawiają izolacji, zmuszani są do noszenia bransoletek na kostkę.
źródło https://edition.cnn.com/2020/04/03/us/kentucky-coronavirus-residents-ankle-monitors-trnd/index.html
Czy nie jest to więziennictwo? Osoby instalujące sobie aplikacje do koronawirusa będą miały zapisane w historii gdzie przebywały i wg tego będą ślady przemieszczania obok osób zainfekowanych…
Przykra sprawa ponieważ przez brak wiedzy większości , a właściwie przez brak poznania prawdy, będzie cierpieć mniejszość.
Kolejny news.
Alabama jest jednym z trzech stanów, w których logują się w Google i Apple w nowej aplikacji do śledzenia kontaktów zaprojektowanej w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Ponownie mamy przykład współpracy korporacji z państwem, które jest tylko iluzją państwa.
„Każdy użytkownik może zdecydować, czy wyrazić zgodę na Powiadomienia o narażeniu się na zakażenie ; system ponoć nie zbiera ani nie wykorzystuje lokalizacji z urządzenia; a jeśli u pacjenta zdiagnozowano COVID-19, od niego zależy, czy zgłosić to w aplikacji zdrowia publicznego ”- stwierdzili Google i Apple we wspólnym oświadczeniu
„Adaptacja użytkowników jest kluczem do sukcesu i uważamy, że te silne zabezpieczenia prywatności są również najlepszym sposobem na zachęcenie do korzystania z tych aplikacji”.
To jak uwierzyć szatanowi. I tak mają telefony na podsłuchu, zapisy rozmów, lokalizacje, wiedzą co kupujemy przez karty płatnicze, a teraz te aplikacje śledzące z woli ludzi.
To jest czas biblijnej bestii. To jest czas ludzi spod znaku Heksagrama Edomitów i Chazarów.
W wielu krajach używane są drony a nie tak dawno pokazywałem wam robota pilnującego dystans społeczny bodajże w Singapurze,..
Książki folwark zwierzęcy i 1984 czy film epidemia strachu to nie fantazja ale scenariusze…
Ciekawe co będzie po jesieni 2020?