Cancer factory, Brexit, debt.

Od czego tu zacząć ? Może od tego że jako polscy rodzicie popełniamy kardynalne błędy wychowując nasze dzieci w duchu tolerancji, otwarcia, szacunku do innych nacji. Wielce wymowny był moment w meczu MŚ Chiny-Polska w koszykówkę, kiedy Damian Kulig, dobrze wychowany, tak po polsku, chciał podać rękę Chińczykowi by przeprosić go za zbyt ostre zagranie i spotkał się ze wściekłym wzrokiem i zaciśniętymi pięściami. Polski komentator się zdziwił, bo także jest dobrze wychowany. Nie chodzi mi akurat o Chiny, chciałem tylko pokazać, że nienawiść jest atrybutem w walce w dzisiejszym świecie. Kto nie potrafi nienawidzić ten zapewne zniknie z mapy świata. Jest kilka innych państw, w tym jedno w którym Polaków nienawidzi się najbardziej, państwo na wyspie oddzielonej od kontynentu. Gdzie indziej, od najmłodszych lat, wpaja się dzieciom, młodzieży, z której rekrutuje się potem elity, z pokolenia na pokolenie, że Polacy są podludźmi, robactwem, śmierdzącymi leniami i pijakami, tłuszczą, szczurowiskiem, głupkami i debilami, niegodnymi swojego państwa i pięknej, płodnej ziemi pomiędzy Odrą i Bugiem. Poniżenie, podeptanie Polaka, uwięzienie go i trzymanie na smyczy, pomiatanie nim, odebranie mu życia i majątku jest tam wręcz tradycyjnie zalecane i aprobowane, jest dowodem dobrego wychowania.

Czy widzicie związek pomiędzy gwałtownym zadłużeniem Polski, wydrenowaniem kraju z rzesz specjalistów, lekarzy, pielęgniarek, szczególnie w dziedzinie immunologii, onkologii, chorób płuc, przewodu pokarmowego i układu krwionośnego, zapaścią służby zdrowia, masowym rozpylaniem nad Polską chemtrails, rozprzestrzenianiem w Polsce wirusów, bakterii i rotawirusów, produkowaniem specjalnie dla Polaków dużo gorszej żywności od tej sprzedawanej na zachód od Odry, pełnej trujących i szkodliwych substancji, sprawą wiz do USA, a prężnym wdrażaniem technologii 5G ?

Wróćmy do roku 2004. Wielka Brytania, ku zaskoczeniu wszystkich, jako pierwsza otworzyła swój rynek pracy dla Polaków. Zaraz potem zrobiły to inne kraje zachodu, najpóźniej chyba Niemcy świadomi jaki to będzie miało wpływ na gospodarkę, w którą sami są bardzo mocno zaangażowani. Otwarcie rynków pracy, pod hasłem swobodnego przepływu ludzi, dóbr i usług było katastrofalne dla Polski. Opuścili i opuszczają nasz kraj ludzi znakomicie wykształceni, wybitni specjaliści znający języki, fachowcy w swoich branżach. Eksportujemy zastępy wykwalifikowanych fachowców na wykształcenie których Polska wydała biliony. Szczególnie dotkliwe były straty lekarzy i pielęgniarek. Z chwilą kiedy Polskę opuściło 3-4 miliona Polaków zawalił się nam system emerytalno-rentowy oparty na pokoleniowej pracy. Żaden z rządów nie śmiał jednak Polakom tego powiedzieć i zamiast uczciwej debaty i drakońskich działań, gwarantujących trwanie polskiego państwa, zaczęły się kombinacje, zadłużanie państwa, które przybrało dzisiaj monstrualne rozmiary.

Zadłużenie wobec uprawnionych do świadczeń z ubezpieczenia społecznego sięgnęło dziś 3,5 bln złotych. By sprostać temu zobowiązaniu polski rząd nieustannie produkuje dług i inflację, a by utrzymać się w siodle ściąga masowo imigrantów, by utrzymać niski poziom płac i opóźnić w czasie wybuch inflacyjnej bomby. Rząd PIS stosuje różne sztuczki, przykładowo wdrożył program 500+ świadomy , że spowoduje on skokowy wzrost spożycia alkoholu, by zaraz podnieść akcyzę na alkohol, by to co wydał wróciło bumerangiem do budżetu. Nie jest przypadkiem to, że Polska ma najniższe w Europie dopuszczalne normy stężenia alkoholu we krwi u kierowców. Rząd PIS świadomie rozpija społeczeństwo, całkiem jak zaborca i PZPR, by łapać potem niedzielnych kierowców po piwie i ściągać mandaty, grzywny i nawiązki. Na zachodzie ten sam człowiek po piwie, czy lampce wina nie jest zagrożeniem, no chyba że to człowiek, a my to podludzie. Chodzi oczywiście wyłącznie o nękanie Polaków absurdalnymi przepisami i biczowanie społeczeństwa karami finansowymi, co już jest tradycją od 1945 roku. Wydaje się komuś , że piszę tu o rzeczach błahych, o stężeniu alkoholu we krwi, tymczasem sprawa ta unaocznia , że jednak jesteśmy traktowani inaczej, co moim zdaniem potwierdza wyżej zaprezentowaną tezę , że Polaków się nienawidzi, i nami pogardza, że nie jesteśmy godni ludzkiego traktowania. To z resztą widać w całym naszym państwie, w każdej dziedzinie życia, dziś szczególnie na korytarzach przychodni i szpitali gdzie leczy się chorych na raka.

Tam Polacy są dalej poniżani, stoją w kolejkach, czekają miesiącami na badania, na diagnozę, potem miesiącami na terapię. Odmawiają chorym leków, kalkulując koszty. Wielu nie doczeka, wielu zgaśnie przed czasem. Nikt u nas nie pyta o przyczyny tej nowotworowej hektabomby, ci którzy stoją na straży naszego zdrowia zostali skorumpowani, los rodaków stał im się obojętny. Stanowiska obsadza się obywatelami Polski , a nie Polakami , by łatwiej było ten kombinat śmierci prowadzić, by w razie czego, jak naród się obudzi, wymierzyć w niego i podeptać. Jesteśmy w stanie wojny, umierają na tym froncie nasi dziadkowie, matki , ojcowie i dzieci, nasze żony, kochanki i przyjaciele. Dla mnie jest oczywiste, że ten stan rzeczy to wypadkowa emigracji, upadku systemu emerytalno-rentowego, gwałtownego zadłużania, trucia społeczeństwa żywnością, wodą i powietrzem. To nie jest przypadek, ktoś to przemyślał, zaplanował i wykorzystał, bo nas nienawidzi, żywi się tym jak się szarpiemy, szamoczemy, skaczemy sobie do oczu i siebie nawzajem niszczymy. Zacznijmy w końcu nienawidzić WSPÓLNIE tych którzy nam krzywdy wyrządzają ! Ta nienawiść da nam siłę dzięki której może nam się uda uratować dla nas nasze państwo.

Doszedłem do Brexitu. Dziwnym zbiegiem okoliczności za każdym razem kiedy odsuwany jest termin Brexitu USA przesuwają termin zniesienia wiz. Dlaczego USA i Wielka Brytania nie chcą dopuścić aby do kraju wróciła znaczna część tych którzy z Polski wyjechali po otwarciu granic ? Boją się że system emerytalno – rentowy w Polsce się uszczelni, że wrócą do Polski specjaliści, że coś trzeba będzie zrobić z emigrantami których ściągnięto w ich miejsce ? Boją się tej grupy ludzi, bo ona wie jak działa normalne państwo i mogą bardzo alergicznie zareagować na polską patologię, że ta masa krytyczna może pociągnąć za sobą INNYCH i wymusić radykalne zmiany ?

Amerykanie chcą nam zwyczajnie tych ludzi ukraść, wykorzystać ich dostosowanie do pracy w warunkach normalnego państwa, znajomość języka, energię i pracowitość. Rząd PIS robi co może by ich zniechęcić do powrotu, wbrew obietnicom wyborczym masowo podnosi podatki, rażąco zwiększa koszty pracy, redaguje opresyjne prawo. PIS się boi Polaków z Anglii, Irlandii, Szkocji, bo oni wiedzą jak działa urząd, sąd, czy policja. Kaczyński pożąda dewiz słanych przez emigrantów, by korumpować nimi urzędników, utrzymywać tego bękarta PRL-u. Zamiast funciaków, będą dolary i interes się zgadza.

Morawiecki podpisał właśnie wyrok śmierci na setki tysięcy Polaków, uzgadniając z Nowym Jorkiem i Londynem budowę fabryki nowotworów. To są ludzie wierzący ? Kaczyński, i ta banda z PIS to są ludzie wierząc, bogobojni ? Czy może dziwić gwałtowny odpływ młodych Polaków z Kościoła ? Oni widzą nie Jezusa tylko Baala, który nie był i nigdy nie będzie bożkiem Polaków.