Izrael przygotowuje się do potencjalnej interwencji w ewentualne starcia wojskowe w regionie Zatoki Perskiej, ponieważ napięcia między USA i Iranem nadal się nasilają, powiedział we wtorek jeden z czołowych izraelskich urzędników.
„Należy wziąć pod uwagę, że błędne obliczenia reżimu (irańskiego) mogą spowodować przejście z„ szarej strefy ”do„ czerwonej strefy ”- to znaczy pożaru wojennego”, powiedział izraelski minister spraw zagranicznych Zdaniem Reutersa Israel Katz podczas przemówienia na konferencji
Musimy być na to przygotowani, a zatem państwo Izrael nadal poświęca się budowaniu swojej potęgi wojskowej na wypadek, gdy będzie musiało zareagować na scenariusze eskalacji”, dodał.
Jednak Katz zauważył w oddzielnym wywiadzie dla izraelskiego radia we wtorek, że jego zdaniem presja ekonomiczna Waszyngtonu na Teheran może zapobiec fizycznemu starciu.
Jak widzimy nie pierwszy raz, to Izrael steruje USA.
„Iran nie ma szans w tej wojnie” – powiedział. „Dlatego istnieje możliwość, dzięki trudnej presji gospodarczej i kompleksowym sankcjom, aby zapobiec wojnie, aby osiągnąć cele bez wojny”.
Międzynarodowa organizacja, która monitoruje zgodność Teheranu z wielonarodową umową nuklearną z 2015 r., Potwierdziła w tym tygodniu, że Iran przekroczył ilość niskowzbogaconego uranu, który może gromadzić w ramach paktu z czasów Obamy, co uważa się za pierwsze naruszenie Teheranu.
Propaganda antyirańska jest na ogromna skalę. Podobna sprawdzona retoryka jak w przypadku Afganistanu, Iraku, Libii…
Reżim, tajna broń, prowokacje wroga, kiedy tradycyjnie agresorem jest nasz “przyjaciel” – USA.
Właściwie to nie nasz, bo my jesteśmy w Królestwie Niebieskim. Przyjaciel judeopoloni.
Z kolei w sobotę irańska telewizja państwowa powiedziała:
To Europa musi zapewnić Iranowi ochronę przed sankcjami nałożonymi przez USA, aby zapobiec dalszemu wycofywaniu się Teheranu z międzynarodowej umowy atomowej.
“Przetrwaliśmy wtedy i przetrwamy teraz” – napisał Zarif na Twitterze w rocznicę ataku chemicznego z 1987 roku na przygraniczny Sardaszt, w którym zginęło co najmniej 130 osób. “Nigdy nie zapomnimy, że świat zachodni popierał i zbroił Saddama (…) a Rada Bezpieczeństwa (ONZ) nigdy nie potępiła faktu, że zagazował naszych rodaków” – dodał.
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/601393,iran-usa-konflikt-europa-umowa-atomowa.html
Do eskalacji musi dojść, ponieważ jeszcze tylko Iran i Korea Północna tylko nie są poddani reżimowi świata, co nie oznacza, że tam panuje Bóg. Ponoć Kim Dzong Un otrzymał od Trumpa propozycję tytułu cesarza obu Koreii.
Czy słowa Pawła o pokoju i bezpieczeństwie są bliskie wypełnienia?
" When since będą mówić: «Peace and security» – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą.” 1 Tesaloniczan 5.
Jeszcze nie. Kushner nie potrafi nic zaoferować Palestyńczykom.
Palestyńczycy nie zamierzają nawet uczestniczyć w spotkaniu w Bahrajnie, wychodząc z założenia, że obecna administracja amerykańska działa wyłącznie w interesie Izraela. Samą konferencję posłali „do piekła”. Ale też Izrael nie ma powodów, aby zachwycać się planem Kushnera. Jest w nim pomysł zbudowania połączenia drogowego pomiędzy Zachodnim Brzegiem a Strefą Gazy. Miałoby to kosztować 5 mld. dol.
https://www.rp.pl/Polityka/306249927-Bliski-Wschod-Plan-Kushnera-nie-do-przyjecia.html
W tej sytuacji musi przyjść zdecydowanie ktoś inny niż Kushner aby zaprowadzić nowy ład (bezprawie).
Prawdopodobnie taka osoba według mojej oceny może być wygrywający za rok wybory ulubieniec LGBT i skrajny komunista – Barak Obama. Trump może zostać przez Amerykanów znienawidzony. Różne warianty biorę pod uwagę.
Wojna jednak wisi na włosku a jak widać Ameryce się dosyć spieszy.
Jedno jest pewne: okupacja Polski przez USrael trwa. W razie zamieszek amerykańskie wojska zrobią z Polakami porządek.
W Iranie nie ma jeszcze zainstalowanego Banku Rothschild, tak wiec to kolejny kraj, w którym będzie wojna. Może ona mieć większe znaczenie, takie jakie jest opisywane w Biblii, lub jakie przepowiedział Mason 33″ A.Pike.
Właśnie…tylko tam nie ma ich “banku”…