Marksistowski Związek Nauczycielstwa Polskiego, strajki, system edukacji i niemagister.

Na wstępie tego tekstu zaznaczę, że mam znajomych nauczycieli, w tym jednego dyrektora kieleckiej szkoły średniej oraz nauczyciela Wojtka Zarzyckiego, którego postać przybliżę poniżej.

 

Strajk nauczycieli uważam za bardzo mocno upolityczniony, choć problem zarobków jest niezależny od polityki.

Sęk jest w wykorzystaniu czasu przedwyborczego przez ekipę pazernych na władzę ludzi Tuska i wszystkich tych bezbożnych ludzi.

Ale zanim opiszę jak wyglądają zawiłości pozorne w kwestii samego strajku pragnę tytułem wstępu ukazać realny podział władzy w Polsce.

W skrócie pisząc, mamy dwie Polski: lewicę dewiacji i “prawicę” świętobliwą. Ci pierwsi to ideowi komuniści i ludzie promujący dewiacje seksualne. Swołocz potomków SBeków niedobitków z SLD jak np p. Arłukowicz pomieszani z młodymi niegdyś (jak zaczynali) karierowiczami jak p. Gierada.

Oczywiście całym biznesem politycznym w Polsce rządzą Eskimosi, gdyż nasze elity zostały wymordowane podczas II wojny światowej oraz w Katyniu. Dzicz chazarsko-edomicka jest po obu stronach sceny, ale prawa – tylko z nazwy – mimo wszystko broni wartości chrześcijańskich.

Celem zrozumienia realnego obrazu kwestii rządów Eskimosów muszę zaznaczyć parafrazując biblię, że na Eskimosów też chemtrails pada jak i na pobożnych, co oznacza, że nie każdy Eskimos to Eskimos. Oni żyją tak jak my, w uciemiężeniu często i również umierają na choroby spowodowane zarówno stresem jak i powietrzem czy pseudo żywnością. Oni także byli mordowani podczas II wojny światowej.

Sednem tutaj jest świadomość niszczenia nas. Prawdę o tym, jak system chce nas niszczyć, może zdobyć Eskimos i pewnie wielu takich jest, jak i katolik czy protestant.

 

Jak wygląda faktycznie problem nauczycieli. Uważam, że na temat nauczycielstwa i edukacji w Polsce można napisać nie pracę magisterską ale doktorat zrobić.

Pokrótce przedstawiam prawdziwy sens strajku.

Pragnę przypomnieć, że w latach rządów Tuska, czyli do roku 2014. Pan Broniarz prezes komunistycznego reliktu jakim jest ZNP,  został wybrany na prezesa ZNP w roku 1998.

Niestety za rządów Tuska nigdy nie zrobił tak wielkiej akcji politycznej jaka ma miejsce obecnie.

Przedstawiam nauczycieli zarobki brutto  z roku 2013:

 

 

Teraz popatrzcie sobie moi Szanowni ziomale z Królestwa Niebieskiego oraz przypadkowi czytelnicy,  jak działa aparat komuny na podstawie historii strajków ostatniej dekady:

 

 

 

Większość sejmu V kadencji podczas strajku nauczycieli stanowili posłowie PIS.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pos%C5%82owie_na_Sejm_Rzeczypospolitej_Polskiej_V_kadencji_(2005%E2%80%932007)

To przeszkadzało pachołkom Niemiec i Rosji. Tym bezbożnym ludziom wrogim pasożytującym na Polakach, gdzie ide równi i równiejsi była jak najbardziej rzeczywista.

 

Między innymi z powodu strajku nauczycieli wykorzystanych do rozgrywek politycznych, sejm zakończył swoją kadencję przed czasem. Powinien w roku 2009 a mandaty wygasły w 2007 na jesień, kiedy w maju był strajk. Najpierw robi się awantury na bazie niezadowolenia, a następnie przejmuje władzę. Tak obalono carat i Rosjanie przestali rządzić w swoim kraju. U nich również nie ma rosyjskiego wojska ani policji.

 

W roku 2008 w maju odbył się ogólnopolski strajk w 2/3 polskich szkół i przedszkoli. W tym roku był już sejm 6 kadencji złożony głównie z PO i PIS.

Wcześniej 22 kwietnia  – po rozpadzie Lewicy i Demokratów powołano Lewicę. Po strajku komunistów z ZNP odbył się strajk innego reliktu komuny, czyli Poczty Polskiej, którą sukcesywnie wyniszczali jak PKP i wiele innych polskich czerwone lisy z SLD.

 

 

Za czasu rządów komunistów z SLD i PSL nie odbył się ani jeden większy strajk, a nauczyciele zarabiali o wiele mniej. Sprawdźcie historię tej marksistowskiej organizacji:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Nauczycielstwa_Polskiego.

 

Teraz gorzka prawda mojego znajomego nauczyciela Wojtka Zarzyckiego nazywanego niemagistrem. Jednak zanim Wam przedstawię jego pogląd na strajk i system edukacji, chciałbym abyście zrozumieli zarówno mnie co mam na myśli jak i jego osobę i jak powinno się nauczać matematyki i jak prowadzić lekcje.

 

 

Nie podzielam czasem Wojtka stylu, ale co do meritum jak najbardziej tak.

Teraz przygotowani psychicznie do usłyszenia mocnych słów, możecie obejrzeć jego komentarz. Aha, ostrzegam przed humorystycznym stylem niemagistra, ale to jest raczej krzyk rozpaczy.

 

Niestety Wojtek w przeciwieństwie do mnie nadal wierzy w politykę i normalne rządy. Natomiast moim otrzeźwieniem była apokalipsa i ogólnie rzecz biorąc biblia, którą niestety Wojtek rozumie po katolicku.

Z niemocy walczy już tylko żartem, absurdem niczym z Monty Phytona.

 

 

Pamiętam jak zawsze miałem problemy z matematyką. Ale pewnego razu przyszedł w szkole średniej na zastępstwo pewien dr matematyki i swoją drogą prezes Dyskusyjnego Klubu Filmowego. W taki sposób przeprowadzał lekcje, że ja tę matematykę zacząłem pojmować…. Ja głąb z matmy zacząłem rozumieć. Niestety było to tylko zastępstwo, a takich nauczycieli jak Wojtek jest ze świecą szukać…..

 

Piszę niestety rozumie on biblie po katolicku, bo gdyby rozumiał jak ewangelik, to wiedziałby, że prawych rządów zaprowadzić się już nie da. To, co można zrobić, to tylko uświadamiać ludzi i złagodzić skutki zniewolenia. Modlić się o innych nauczycieli, gdyż nie ciałem i z krwią walczymy ( Efezjan).

 

Pan Broniarz jest bojówkarzem aparatu komuny.

 

 

Obok Schetyny, pana od 6 króli i p. Kijewskiego.

 

Mając powyższe na uwadze potępiam ten strajk uderzający w dzieci i wykorzystywany do celów politycznych neomarksistów.

Z drugiej strony, wiele grup społecznych jest pokrzywdzonych: lekarze, a nawet zwykli urzędnicy zarabiający powiedzmy 2200zł netto.

Problem nie jest w niskich wynagrodzeniach dla nauczycieli, a w olbrzymich kosztach pracy, na mega biurokracji jakiej nie było nawet za komuny. Niestety, ale z przykrością muszę to stwierdzić, że Polakom nie tylko należą się takie rządy i takie pensje, ale i wejście w biblijny Wielki Ucisk, ponieważ odrzucają Boga, wchodzą w kulturę szatana. Starsi stażem czytelnicy zrozumieją mnie, ale lakonicznie pisząc mam tu na myśli całokształt: oddawanie czci Astarte,  niebiblijne święta itd. Jeszcze raz podkreślam: to do krajów protestanckich katolicy emigrują a nie na odwrót. Katoliccy Meksykanie emigrują nie do katolickich krajów, ale do protestanckiego USA. Oczywiście umownie rzecz biorąc, gdyż raz, że różnej jakości jest ten protestantyzm, a dwa, że realnie jest mała przewaga liczebna katolików.

Polacy zaś emigrują do protestanckiej Anglii. Gdyby Nowa Zelandia była sąsiadem Polski, to Polacy stanowiliby większość. Ale kogo to interesuje jaki system ekonomiczny jest w NZ…..

Nauczyciele będą zawsze głosować na socjalizm, gdyż inny system poddałby jak to Wojtek poniekąd zauważył weryfikacji ich nauczanie.

 

Jak najbardziej jestem za wysokimi zarobkami nauczycieli. Każdy powinien godnie żyć. No właśnie… każdy….

Część nauczycieli po prostu bezmyślnie strajkuje,ale Ci, związani z ZNP to zwykli aparatczycy.

Biorąc pod uwagę całokształt, nauczycieli strajkujących  można  nazwać  nieuczycielami a ich związek Związkiem Nieuczycielstwa Polskojęzycznego.

 

Módlmy się o nauczycieli w lokalnych szkołach. Sam miałem i fajnych i tych niefajnych. Nawet z SP pamiętam wychowawczynię mocno zaangażowaną w politykę.

 

Może jeszcze na koniec. Pomimo, że jest to teatr lewica-prawica, to ten konflikt jest realny i wygranie go przez komunistów, a w konsekwencji w wyborach do EURO komunizmu da im furtkę do zmiany władzy na jesień 2019.

Ludzie teraz narzekają na PIS, ale uwierzcie mi, może być o wiele wiele gorzej. Dlatego trzeba pokazywać dezaprobatę osobom głosującym na PO-SLD-Wiosnę bo to jeden gad.

Uważam, że za rządów farbowanej komuny będzie nam bliżej komunistycznych Chin. Biblia nakazuje modlić się o władzę i ja jak na obecny wybór popieram bo wiem, że może być coś gorszego.

Wystarczy sobie przypomnieć końcówkę rządów Salomona. Zwiększyła się biurokracja i podatki, a rządy jego syna Roboama były jeszcze gorsze…