Baptyści współpracują z Jezuitami w Akademii Biblijnej.

Jezuici – organizacja, która odpowiada za stłumienie reformacji kontrreformacją są partnerem dla baptystów.

Jak dowiadujemy się ze strony jezuickiej Akademia Biblijna, w siedzibie Jezuitów  konferencje oraz warsztaty podczas spotkań Akademii Biblijnej prowadzi zespół ekumeniczny w składzie: Zbigniew Niemasik (teolog, pastor Kościoła Chrześcijan Baptystów), Małgorzata Rompca (teolog, archeolog), dr Teodozja Rzeuska (egiptolog), Wojciech Żmudziński SJ (teolog biblijny), Alicja Stark (instruktor tańca izraelskiego), Piotr Szymański SJ (teolog), Piotr Pieczątkiewicz (archeolog biblijny), Rafał Huzarski SJ (teolog i teatrolog).

http://www.akademiabiblijna.pl/akademia,StronaG%C5%82%C3%B3wna

 

Baptystom nie przeszkadza już nie tylko oficjalna współpraca M. Wicharego z Kościołem Rzymu, ale i z SS Watykanu, czyli Jezuitami.

Nie tylko ja jestem tak klarowny w nazewnictwie. Pismo Dziennik.pl nazywa Jezuitów Siłami Specjalnymi Watykanu:

 

https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/422148,jezuici-koscielne-sily-specjalne.html

 

W polskatime.pl z kolei tak o nich napisano:

 

“Jezuici, żołnierze Boga, ślubujący czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, koncentrowali się głównie na walce z rozszerzającym się protestantyzmem. Nikt dziś nie ma wątpliwości, że zakon ten wywarł olbrzymi wpływ na kształt Kościoła katolickiego, prowadził też szeroką działalność misyjną w Ameryce Południowej, Afryce i Azji. Od początku swojego istnienia jezuici kładli nacisk na ewangelizację i edukację. Jezuitom przypisuje się słynne motto: “Dajcie mi siedmioletniego chłopca, a zrobię z niego mężczyznę”. Pragnąc wywierać wpływ na losy świata, jezuici dążyli do kierowania edukacją synów władców i szlachty: świetnie wykształceni i obyci misjonarze prowadzili potem działalność na wielu dworach północnej Europy, próbując przywrócić je pod panowanie papieża. W krajach protestanckich, gdzie podejrzewano ich o spiskowanie, jezuici budzili strach i nieufność. W XVIII w. doszło nawet do kasaty zakonu. Renesans Towarzystwa Jezusowego, przywróconego do istnienia na początku XIX wieku, nastąpił po II wojnie światowej.

 https://polskatimes.pl/zolnierze-chrystusa-z-papiezem-jezuici-to-jeden-z-najbardziej-wplywowych-zakonow-w-kosciele/ar/784424"

 

W roku 1773 pod naciskiem Burbonów specjalna Kongregacja Kardynałów dokonała kasacji zakonu Jezuitów.

Jednakże już w roku 1776 został ustanowiony zakon Illuminati (oświeceni – światłem Lucyfera). To   tajne stowarzyszenie założone zostało  1 maja 1776 roku przez Adama Weishaupta w Ingolstadt. Stąd 1 maja jest świętem komunistów, gdyż komunizm również jest autorstwa Jezuitów.

Adama Weishaupt  rozpoczął edukację w wieku 7 lat w szkole jezuickiej. Potem studiował historię, prawo i filozofię w rodzinnym mieście. W 1768 roku został doktorem prawa, zaś w 1772 został jego profesorem. W tym samym roku ożenił się z Afrą Sausenhofer z Eichstätt. Po tym jak papież Klemens XIV zniósł Zakon Jezuitów w 1773 roku objął on katedrę prawa kanonicznego, dotąd zarezerwowaną tylko dla członków zakonu. W 1775 roku na Uniwersytecie w Getyndze zaznajomił się z filozofią empiryczną Johanna Georga Heinricha Federa.

wikipedia

 

A teraz ciekawostka. Dzisiaj dopiero na to wpadłem. Adam Weishaupt identycznie jak Korwin Mikke był zwolennikiem deizmu i republikanizmu….a należy wiedzieć, że Korwin Mikke  współpracował ze swoim stryjem Jerzym Mikke, publicystą katolickim.

 

Skład ekumenii jest zawsze ten sam: pseudoprotestanci, katolicy i Żydzi. To są główne trzony. Ale w ekumenii nie są pierwsi lepsi przedstawiciele tych religii i tej jednej nacji. Są wyselekcjonowani ludzie do pracy na rzecz połączenia wszystkich w jedno tak, aby nie było różnicy między tym co jest święte, a święte nie jest.

 

W Polsce tak naprawdę nie ma protestantyzmu.

Z kolei Jezuici konsekwentnie robią swoje szkoląc swoje kadry:

 

https://jezuici.pl/2018/10/troszczymy-sie-o-wszechstronny-rozwoj-nauczycieli/

 

“W pierwszych miesiącach roku szkolnego jezuickie Centrum Arrupe powróciło intensywnie do szkolenia nauczycieli. Odbyły się już sesje szkoleniowe dla katechetów, warsztaty dla nauczycieli w Warszawie i Łodzi oraz rekolekcje mające na celu zintegrowanie pracy pedagogicznej z rozwojem duchowym. Nie zabrakło także działań międzynarodowych skierowanych do szkół katolickich w Albanii, w Bośni i Hercegowinie oraz na Ukrainie. Troszczymy się o nauczycieli, którzy swoją pracę traktują jak powołanie i wspieramy rozwój szkół katolickich.”

 

 

Ciekawa jest osoba z tej strony Rafała Huzarskiego SJ (teologa i teatrologa). Czyż nie fundowany jest nam teatr? Czy w zborach częśc pastorów nie gra? Czy w sytuacji jeśli ktoś będzie zadawał ciężkie pytania nie posłużą sie umiejętnościami aktorskimi wpływając na sumienia delikwenta zadającego pytanie?

Czy nie będą szufladkować przestrzegających Prawa Bożego jako judaistów, choć ci nie mają nic z nimi wspólnego. Jak widać umiejętności aktorskie przydały się nie tylko Karolowi Wojtyle, ale i pastorom jezuickim z Odnowy w Duchu.

 

 

 

Jezuici szkolą katechetów i nauczycieli i jak widzimy baptystów.

Trudno się dziwić potem, że w szkołach świętuje się Mikołaja, Halloween , topi marzannę, wprowadza tęczowe piątki itp.

 

Ten system jest tak zbudowany, że kolosalne pieniądze idą z budżetu na masowe kształcenie ludzi związanych z katolicyzmem i Jezuitami, a po drugiej stronie nieliczne strony prawdy. Aż dziw bierze, że możemy jeszcze poznawać tę prawdę przy tak nierównych siłach. To jest jak 1 do 4000. Taki mój szacunek. Zakładając, że protestantów jest 0,38% a Polaków 39 milionów, to jeśli dobrze wyliczyłem 0,1 będzie stanowić ok 3900.

Około 4000 osób w Polsce zna prawdę zarówno o komunizmie, jak i Jezuitach, Watykanie, LGBT, ekumenii itp.

Reszta jest zwiedzona. Myślę, że nawet ta liczba jest zawyżona gdyż dałem 0,1% jako jedną czwartą od ogółu protestantów czyli 0,38%.

Zakładając, że jakiś zbór liczy sobie 100 osób, to na pewno mniej niż 1/4 zna prawdę o ekumenii, a jeszcze mnie jest konsekwentnych i wypytuje swych liderów o te powiązania z Rzymem.

Tak więc realnym będzie oszacowanie ludzi przeciwnych ekumenii i Rzymowi jednocześnie na około 2000 osób w Polsce.

Resztę nie interesuje agentura jezuicka. Ważne że się dobrze czują w zborach, bo przecież nie prawda jest ważna ale samopoczucie.

Niebawem święto Mitry. Niezwyciężonego Słońca. Protestanci będą w tym brać udział. Będą razem z pogaństwem świętować święto bożego narodzenia. Święto podczas którego, na tzw wigilii wstyd jest mówić o Jezusie.

 

Protestantyzmu nie ma. Są tylko frakcje Rzymu.