Zrodzeni do szabli – film programujący Polaków?

Someone posted a link of this trailer in a comment I haven't posted yet;

 

 

Czytelnik ów zauważył słusznie tę oto scenę, a w niej symbol niby słowiański…:

 

 

Rozumiem, że jednym z największych symboli Polaków jest oko Horusa znane w kościele Rzymu jako oko opatrzności 🙂

Pewnie ten symbol jest znany wszystkim Polakom 😀

 

Stąd pojawia się także w trailerze msza, gdzie szlachta chwyta za szable..

 

Autorzy projektu informują na swojej stronie jaki był cel i geneza powstania pomysłu i filmu:

 

Polska szabla nieodłącznie związana z kulturą szlachecką była znakomitą bronią oraz przykładem naszych umiejętności twórczego rozwijania doświadczeń Wschodu i Zachodu. Otaczano ją wyjątkową czcią i szacunkiem. Szable konsekrowano, przekazywano z ojca na syna wraz z tradycją powiązanej z nią rodzinnej chwały. Na skrzyżowanych szablach chrzczono synów, a te zdobyczne przekazywano wraz ze sztandarami jako ofiarę składaną Bogu. Polak z szablą był dla wroga strasznym przeciwnikiem ponieważ od dziecka nabywał umiejętności efektywnej walki tym orężem, zaś sama szabla jako ulubiona polska broń została konstrukcyjnie doprowadzona do perfekcji stając się wzorem do naśladowania.

 

Pomijając symbol Illuminati, kiedy widzę hasła patriotyczne i odwoływanie się do waleczności Polaków, a w tle kler, to przychodzi mi jedno na myśl: programowanie do wojny.

 

Problem polega na tym co pisałem już kilka lat temu w linku poniżej, historia Polski jakimś cudem zaczyna się od roku 966, czyli od roku popełnienia głupoty przez Mieszka i przyjęcia chrztu, ale nie Polski, ale dworu Mieszka i to jeszcze nie całego.

 

http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/03/historia-sowian-symbole-narodowe.html

 

W trailerze Pawła Deląga przewija się flaga Polski, ksiądz.

Czy aby na pewno takie barwy mieliśmy na fladze jakie są teraz skoro już tak sięgamy w przeszłości polskość?

 

Tak wyglądała flaga za czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów:

 

 

 

Jednak tak naprawdę pierwsza flagą Polski wcale nie był biało-czerwony, ale karmazyn:

 

 

Dopiero w latach w latach 1386–1569 w czasach Korony Królestwa Polskiego flaga (sztandar) Polski przeszedł małą metamorfozę. Pojawił się na nim biały orzeł w koronie na czerwonym tle.

źródło: http://ciekawegniezno.blogspot.com/2015/05/flaga-dawniej-i-dzis-czyli-jak-na.html

 

 

Popatrzmy na flagi Polski z obrazu Bitwy pod Grunwaldem:

 

 

 

Chrześcijanie a szabla.

 

W związku z tym, że to kościół Rzymu objął swoim zasięgiem całą Europę, a na początku nie było protestantyzmu w żadnej formie, to posługiwanie się bronią wynikało nie z wiary chrześcijańskiej, gdyż chrześcijaństwa w Polsce nie było do czasu reformacji, ale z nauk katolickich, a więc wszelkie nawoływania do wojen choćby opisywane w trylogii wychodziły od kleru.

Żaden chrześcijanin nie pójdzie na wojnę tylko po to, by być marionetką Jezuitów, czy ogólnie rzecz biorąc papiestwa.

Pan Jezus wyraźnie powiedział “kto mieczem wojuje, od miecza ginie”. Stąd ateiści mają mylne wyobrażenie chrześcijaństwa nawracającego ogniem i mieczem, kiedy prawdziwego apostolskiego chrześcijaństwa nie było do późnego średniowiecza.

 

Wielce intrugującym wpisem napisanym wprost na stronie filmu jest takie oto info:

 

"Znakomitym szermierzem znającym arkana sztuki krzyżowej był Kazimierz Pułaski – bohater walk o wolność dwóch narodów, polskiego i amerykańskiego, jeden z dowódców i marszałek konfederacji barskiej, generał i bohater wojny o niepodległość USA, wolnomularz"

 

Czy chrześcijanin ma prawo powoływać się na masona? Absolutnie nie. Przynależność do takich organizacji jest wielkim grzechem.

 

Pan Paweł Deląg, którego ceniłem z kilku filmów idzie wg mnie drogą, która wydaje się nie być jego drogą, ale to czas pokaże.