Jeden z czytelników zapytał mnie w ramach FAQ o to jw.
Kopiuję mail i odpowiadam
"
Mianowicie jak my chrześcijanie powinniśmy ustosunkować się do ozdabiania ścian w domu.Nie posiadam w domu krzyża ale nad wejściem do kuchni mam fragment listu do rzymian Rz.10,9-10,tak aby każdy gość wiedział że jest w domu w którym wierzy się w Boga Ojca i Pana Jezusa.Po nawróceniu usunąłem wszystkie obrazy w tym komunijne,oraz krzyże,różańce,gromnice i katolickie modlitewniki.Mój dylemat to ozdabianie ścian,czy chrześcijanin może zawiesić np.drewnianą głowę jelenia z porożem czy inną tego typu dekoracje,czy nie jest to bałwochwalstwo bądź obraz przedstawiający postać lub rzecz.Nie chcę popadać w skrajność ale po założeniu takiego jelenia na ścianie czułem się jakbym zakładał bożka.Więc szybko to ze ściany usunąłem.Nie wiem co o tym myśleć.Proszę o odpowiedź i radę.Z Panem Bogiem.”
Cytaty biblijne nie są wizerunkiem niczego. To tak, jakbyś umieścił słówka do angielskiego nauki.
Natomiast nad porożem, to już bym się zastanawiał. Dlaczego? Otóż jest to jakby nie było odcięta głowa istoty żyjącej kiedyś. Czym się różni palec Piotra w Watykanie od głowy, poroża jelenia?
Istotnie jest to niejako bożek, bo jest to śmierć. Bóg jest życiem.
W obu przypadkach jest propagowany kult śmierci, a dodatkowo napędza to koniunkturę, to jak z kupowaniem od pasera.
Here's how I see it.
A, to dziękuję za wyjaśnienie 😀